To co zrobił Jarosław Kaczyński było po prostu niegrzeczne - oceniła przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer, komentując słowa prezesa Prawa i Sprawiedliwości. - Kiedy prezes partii rządzącej mówi do kobiety w taki sposób, to traktuje ją w sposób przedmiotowy - dodał poseł PO Cezary Tomczyk. Chodzi o wywiad Jarosława Kaczyńskiego, w którym powiedział, że doradził byłej premier "pokazanie pazurków" podczas wystąpienia w Sejmie.
W czwartek Beata Szydło powiedziała w Sejmie, że nagrody ministrom "po prostu się należały". Przed wystąpieniem prezes PiS miał jej sugerować, jak przyznał w wywiadzie, "pokazanie pazurków" na mównicy.
"Ja bym sobie na to nie pozwoliła"
Do sprawy odniosła się we wtorek przewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer. - Mówienie „pokaż pazurki” jest pokazaniem jak się nie powinno traktować osób z którymi się współpracuje. Ja bym sobie na to nie pozwoliła i uważam, że to co zrobił Jarosław Kaczyński było po prostu niegrzeczne. - oceniła.
Jej zdaniem prezes Kaczyński "lekceważy opinię publiczną". - Przypomnę, że 75% Polaków negatywnie oceniło słowa Beaty Szydło "nam się należy” i przyznanie sobie nagród przez jej rząd - podkreśliła Lubnauer.
"Przejaw buty i arogancji"
Głos zabrał też rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego Jakub Stefaniak. - Ta wypowiedź Kaczyńskiego pokazuje, że prezes traktuje Beatę Szydło jak swojego kota, jak maskotkę, którą można ubrać w szelki i wyprowadzić na smyczy na spacer - mówił.
W ocenie Stefaniaka "Szydło nie pokazała żadnych pazurków tylko środkowy palec Polakom". - Wyszła na mównicę i powiedziała „przyznajemy sobie drugie pensje i co nam teraz zrobicie?”. To był przejaw buty, arogancji i niestety prawdziwa twarz PiSu - ocenił rzecznik PSL
Cezary Tomczyk z Platformy Obywatelskiej dodał, że "kiedy prezes partii rządzącej mówi do kobiety w taki sposób to traktuje ją w sposób przedmiotowy. Nie tylko kobietę, ale po prostu człowieka".
Autor: ads / Źródło: tvn24