Wojciech Olejniczak został oficjalnie rekomendowany przez Konwencję Mazowiecką SLD jako kandydat Sojuszu w walce o fotel prezydenta Warszawy. Teraz decyzję w sprawie jego kandydatury musi podjąć zarząd krajowy partii.
Większość delegatów na sobotnią konwencję poparła uchwałę rekomendującą start Olejniczaka w stołecznych wyborach prezydenckich. Sam zainteresowany liczy, że sobotni gest poparcia to zapowiedź nowej drogi SLD. - Mam nadzieję, że Sojusz przejdzie ją pomyślnie - mówił.
Przekonywał, że Warszawa może być nowoczesnym ośrodkiem, gdzie będzie wiele nowych miejsc pracy. - I to jest wizja Warszawy w zjednoczonej Europie, to wynoszę również z tych doświadczeń, które na co dzień towarzyszą mi w związku z pracą w Parlamencie Europejskim - zaznaczył polityk.
Później na konferencji prasowej Olejniczak pytany przez dziennikarzy, czy to fair wobec wyborców, że chce zamienić mandat europosła na fotel prezydenta Warszawy, argumentował, że rolą polityka jest "podejmować nowe wyzwania".Przywołał przykład europosła PO Janusza Lewandowskiego, który od 1 lutego 2010 obejmie funkcję Komisarza UE ds. budżetu. - On nie miał wyboru, państwo dzisiaj go wezwało do tego, żeby pełnił funkcję komisarza w Komisji Europejskiej - powiedział Olejniczak.
Aktywny Olejniczak
W sobotę przed rozpoczęciem Konwencji Mazowieckiej SLD Olejniczak był gościem "Poranka" w TVN24. Podczas rozmowy z Jarosławem Kuźniarem o swojej kandydaturze na prezydenta Warszawy mówił niezbyt chętnie.
- Zobaczymy, jak to wszystko się potoczy, czy finał będzie taki, że ostatecznie zostanę kandydatem. Bo to jest początek drogi, to jest pewne wskazanie. O wszystkim będzie jeszcze rozstrzygał zarząd partii - powiedział.
Polityk zapewnił jednak, że podczas przyszłorocznej kampanii samorządowej, kiedy to zostanie wybrany prezydent Warszawy, z pewnością będzie aktywny. - Bo mam swoje spostrzeżenia z europejskich stolic, w tym również z Brukseli - dodał.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24