- Obawiam się, że zły czas dla złotówki jeszcze się nie skończył. Żyjemy w regionie, który ma niską wiarygodność. Gdybyśmy przyjęli euro byłoby inaczej - mówił w programie "Piaskiem po oczach" Andrzej Olechowski były minister finansów. Jak dodał, przez najbliższe 1,5-2 lata będzie ciężko w gospodarce. - Dołek jest jednak dopiero przed nami. Wierzę w czyny, nie w cuda - powiedział Olechowski.
- Sytuacja w gospodarce jest tak poważna, że musimy obawiać się spełnienia wszystkich, czarnych scenariuszy. Dołek dopiero przed nami. Czekamy na dane z eksportu jednak już wiadomo, że handel się załamuje w zastraszającym tempie - mówił Olechowski. Jak dodał sytuacja w kraju na pewno będzie się pogarszać.
- Trudna sytuacja będzie w przedsiębiorstwach państwowych i rząd musi robić wszystko, by nie dopuścić do zwolnień, w innym razie czekają nas demonstracje - powiedział Olechowski. I dodał: - Każdy z nas poczuje ten kryzys. Obawiam się, że wszyscy będziemy wspominać 2009-2010 jako lata nieprzyjemne - mówi Olechowski. Według niego rząd poradzi sobie z tym trudnym czasem. Jednak "dopiero będzie zdawał egzamin z kryzysu".
Źródło: TVN24, "Przegląd Sportowy"
Źródło zdjęcia głównego: TVN24