Politycy PiS bronią Nawrockiego. Co przez lata mówili o kibolskich bijatykach?

Politycy PiS krytykowali przez lata kibolskie bijatyki
Co przez lata mówili o kibolskich bijatykach politycy PiS? Nagrania archiwalne
Źródło: TVN24
Jarosław Kaczyński, pytany o kibolskie ustawki, w których brał udział Karol Nawrocki, przyznał, że jego brat Lech "też w tego rodzaju ustawkach, znaczy bójkach, brał udział". W przeszłości jednak politycy PiS - w tym sam Lech Kaczyński - o działaniach pseudokibiców wypowiadali się mniej entuzjastycznie i zaostrzali prawo mające walczyć z ustawkami. Przypominamy archiwalne nagrania z wypowiedziami między innymi Zbigniewa Ziobry i Mateusza Morawieckiego.
Kluczowe fakty:
  • Temat kibolskich ustawek pojawił się w związku z informacjami, że miał brać w nich udział kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki.
  • W obronie przeszłości Nawrockiego stanęli politycy PiS. Jednak to właśnie za rządów polityków tego ugrupowania zaostrzono karę za udział w bójce lub pobiciu w 2022 roku.
  • Przed laty przeciwko ustawkom wypowiadali się: Lech Kaczyński, Zbigniew Ziobro, Jarosław Kaczyński i Mateusz Morawiecki.

Podczas niedawnej rozmowy Karola Nawrockiego na kanale YouTube kandydat PiS odpowiadał na pytania Sławomira Mentzena. Jedno z nich dotyczyło bijatyki kiboli "70 na 70". Chodziło o bójkę pseudokibiców Lechii Gdańsk i Lecha Poznań, do której doszło w październiku 2009 roku w Kościerzynie. Nawrocki nie zaprzeczył i przyznał, że występował w - jak to określił - "różnych modułach szlachetnych walk".

Doniesienia o udziale kandydata PiS w kibolskich bijatykach wywołały szerokie oburzenie, jednak część polityków PiS w wywiadach oraz w internecie broniło przeszłości Nawrockiego. Wśród nich znalazł się również prezydent Andrzej Duda, który podczas wywiadu w Kanale Zero porównał kibolskie bijatyki między innymi do "dżentelmeńskiej umowy".

PiS zaostrzył karę za udział w ustawkach kibicowskich

Przypominamy, że to PiS w 2022 roku znowelizowało przepis artykułu 158 Kodeksu karnego, zaostrzając karę za udział w bójce lub pobiciu. Zmiana, która weszła w życie 1 października 2023 roku, została wprowadzona ustawą z 7 lipca 2022 roku o zmianie ustawy Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw. Za przyjęciem ustawy w Sejmie zagłosowali wszyscy uczestniczący w głosowaniu posłowie PiS (221 osób), w tym między innymi Jarosław Kaczyński, Mateusz Morawiecki, czy Jacek Sasin.

Przepis przewiduje obecnie karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat za udział w bójce lub pobiciu, w którym naraża się człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo nastąpienie ciężkiego lub średniego i lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Wcześniej taki czyn zagrożony był karą do trzech lat więzienia.

Co politycy PiS mówili o kibolskich ustawkach?

W 2006 roku Lech Kaczyński, wypowiadając się o kibolskich ustawkach, mówił między innymi: - Są to zdarzenia niezmiernie wręcz niebezpieczne i będziemy z nimi zaciekle walczyć.

Także w 2006 roku Zbigniew Ziobro, zapowiadając walkę z ustawkami, twierdził: - Nie oznacza to rzecz jasna, że chuligaństwo zniknie, ale oznacza, że z tym chuligaństwem państwo zacznie sobie znacznie lepiej radzić.

W 2011 roku Jarosław Kaczyński mówił natomiast: - Żeby uniemożliwić tak zwane ustawki, które dzisiaj nie są walkami na pięści, to też byłoby niedopuszczalne, ale to już jest charakter wyraźnie bandycki. W związku z tym trzeba się temu zdecydowanie przeciwstawić.

Z kolei w 2018 roku Mateusz Morawiecki, ówczesny premier, proponował, że "trzeba pracować nad rozwiązaniami regulacyjnymi" w sprawie ustawek. - Tutaj najbardziej drastyczne, znane wszystkim kibicom piłkarskim, to są rozwiązania brytyjskie. My teraz dokonujemy bardzo szybkiej, gruntownej analizy najlepszych rozwiązań europejskich. Chcemy tego typu zjawisko wyeliminować. Chcemy, żeby był to sport jak najbardziej przyjazny dla rodzin, rodzin z dziećmi - podkreślał Morawiecki.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: