Prokuratura Rejonowa w Garwolinie umorzyła śledztwo w sprawie pożaru w Wildze. Dotyczyło czynu z art. 163 §2 kodeksu karnego, czyli nieumyślnego sprowadzenia pożaru budynku klubu muzycznego Mega Music. "Pożar zagrażał zagrażał życiu i zdrowiu wielu osób, wybuchł podczas festynu charytatywnego 'Odbudujmy Dom Andrzeja', oraz mieniu w wielkich rozmiarach" - podano w komunikacie.
Jak poinformowała prokuratura, budynek o powierzchni dwóch tysięcy metrów kwadratowych spalił się całkowicie, wraz z wyposażeniem. Straty oszacowano na 10 milionów złotych.
W budynku mogło być nawet 200 osób
Pożar w dyskotece wybuchł w połowie lutego. Odbywała się tam impreza charytatywna, podczas której zbierano pieniądze na rzecz mieszkańca powiatu garwolińskiego - lokalnego społecznika - który w grudniu ubiegłego roku w wyniku pożaru stracił dach nad głową.
W środku miało się znajdować blisko 200 osób. Wszyscy zdołali opuścić płonący budynek, nie było rannych.
Jak ustalił wówczas nasz reporter, ogień pojawił się na poddaszu, a według wstępnych ustaleń przyczyną pożaru było urządzenie grzewcze tam zainstalowane.
Pożar nie rozprzestrzenił się na sąsiadujące budynki, ale przez duże ilości dymu i temperaturę był groźny. Z ogniem w kulminacyjnym momencie walczyło ponad 30 zastępów straży pożarnej, czyli ponad stu strażaków. Jeden z nich został poszkodowany. Przewrócił się i skarżył na dolegliwości bólowe, więc został skierowany na badania.
Autorka/Autor: mg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl