Trzylatka została zgwałcona. Oskarżony partner matki dziecka

Rok więzienia w zawieszeniu za śmiertelne potrącenie 12-letniego chłopca
Legnica (woj. dolnośląskie)
Źródło: Google Maps
Do Sądu Okręgowego w Legnicy (Dolny Śląsk) trafił akt oskarżenia przeciwko 29-letniemu Kamilowi O. Mężczyzna odpowie za zgwałcenie trzyletniej dziewczynki, córki swojej partnerki. Grozi mu dożywocie.

Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.

Prokuratura Okręgowa w Legnicy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 29-letniemu Kamilowi O. Jak podali śledczy, mężczyzna - działając ze szczególnym okrucieństwem - zgwałcił trzyletnią córkę swojej partnerki.

Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Legnicy Liliana Łukasiewicz poinformowała o tym, że oskarżony spowodował u dziewczynki obrażenia ciała wymagające zaopatrzenia chirurgicznego. Postępowanie zainicjowane zostało po informacji od lekarza Wojewódzkiego Szpitala Wielospecjalistycznego w Lesznie, gdzie z dziewczynką zgłosiła się jej ciotka. Lekarze podczas badania stwierdzili obrażenia wskazujące na seksualne wykorzystanie dziecka.

Matka dziewczynki, pozostająca od około roku w związku partnerskim z oskarżonym Kamilem O., z którym mieszkała w wynajętym mieszkaniu na Dolnym Śląsku, w październiku 2024 roku trafiła do szpitala w Lesznie w związku z zagrożeniem ciąży. Oskarżony odwiózł ją tam w godzinach wieczornych wraz z córką kobiety, a następnie z dziewczynką wrócił do domu.

- W nocy dopuścił się obcowania płciowego z małoletnią. Rano zadzwonił do matki dziecka, informując ją o krwawieniu. Ta poleciła mu zaopatrzyć dziewczynkę i zaprowadzić do przedszkola. Matka dziecka pokazała nadesłane jej przez partnera zdjęcie rany lekarzowi, a ten polecił przyjechać z dzieckiem do szpitala - powiedziała rzecznik.

Na prośbę matki dziewczynkę z przedszkola zabrała kuzynka oskarżonego. Kobieta poszła z dzieckiem do pediatry, a ten wydał skierowanie do pilnego przyjęcia na oddział chirurgii dziecięcej z uwagi na konieczność zszycia rany.

Nie przyznał się, biegli odrzucili jego wersję

Kamil O. został zatrzymany i usłyszał zarzuty obcowania płciowego z dzieckiem. Nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Twierdził, że do powstania rany doszło przez przypadek podczas zabawy. Zaprzeczył, aby miał zgwałcić trzylatkę.

Z opinii biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu wynika, że do obrażeń ciała dziecka nie mogło dojść w okolicznościach podanych przez podejrzanego.

Z opinii biegłych psychiatrów wynika, że oskarżony Kamil O. w trakcie popełniania zarzucanego mu czynu był poczytalny.

- Z opinii biegłego seksuologa wynika, że oskarżony nie wykazuje cech zaburzeń preferencji seksualnych. Przejawia jednak zaburzenia osobowości mogące leżeć u podstaw zachowań seksualnych o charakterze pedofilii zastępczej. W ocenie biegłego oskarżony może dopuścić się w przyszłości czynów o podobnym charakterze, a prawdopodobieństwo ich popełnienia jest wysokie - poinformowała rzeczniczka.

Kamilowi O. grozi kara od pięciu lat więzienia do dożywocia. 

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: