Nie myślę o wyborach i nie wstydzę się być plombą, żeby pomoc - powiedział prof. Marian Zembala po zaprzysiężeniu na ministra zdrowia. Mówiąc o swoich planach zdradził, że w czwartki chce "wędrować po Polsce", a w piątki pracować w swoim szpitalu w Zabrzu.
Prof. Zembala podkreślił w rozmowie z dziennikarzami, że nie jest przywiązany do stołka, i podjąłby się wysiłku bycia ministrem zdrowia nawet na miesiąc. Wyraził przekonanie, że jest w stanie w znaczniej większości sprostać oczekiwaniom, choć przed nim tylko cztery miesiące pracy w resorcie zdrowia.
Zaznaczył, że nie wstydzi się być "plombą" na krótki czas.
- Plomba też jest potrzebna, nie tylko w hydraulice, stomatologii, ale wszędzie, więc ja się tego nie wstydzę. Jak trzeba to jako lekarz też jestem plombą, żeby pomoc - powiedział prof. Zembala.
- Całą pracę i doświadczenie poświęcę temu do czego mnie powołano, dlaczego tu jestem - mówił nowy minister. Jak dodał, w piątek będzie lekarzem w Zabrzu, aby "jego kochany szpital działał". - On bez mnie działa równie dobrze, ale żeby mógł mieć energię na cały następnym tydzień - powiedział prof. Zembala.
Podróże po Polsce
Poinformował jednocześnie, że w czwartki będzie, wspólnie z dziennikarzami, "wędrował po Polsce". - Proszę tego nie wiązać z jakąkolwiek kampanią - zaznaczył prof. Zembala.
- W najbliższy czwartek, o godzinie 11, zaczynamy od Łodzi. Spotkamy się w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Będziemy mówić o dzieciach, kobiecie rodzącej, kobiecie w ciąży, i skończymy na obciążeniach u dzieci, łącznie z otyłością. Wszystkiego się nie da, ale kropla drąży skałę. To będzie moja filozofia tych czterech miesięcy - kropla drąży skałę - dodał.
Jak wyjaśnił, te "wędrówki" pokażą, jakie są jego priorytety i co można zrobić. - Oczywiście nie wszystko się uda, ja nie jestem marzycielem, natomiast zaczynamy od rzeczy ważnej, i możliwiej, czyli bezpieczeństwa dziecka - powiedział prof. Zembala.
Dodał, że przedstawi konkretne działania, które poprawią dostęp każdego dziecka do szpitala.
- Pokażemy co zrobić, i w jakich obszarach, aby zatruć ciążowych było mniej - powiedział prof. Zembala.
Poinformował, że będzie też próbował zająć się m.in. tym, jak nie zostawiać kontraktowania świadczeń przez NFZ na listopad-grudzień, tylko zrobić je już we wrześniu
Ocenił również, że na wzmocnienie medycyny ratunkowej należałoby przeznaczyć część ubezpieczenia płaconego przez kierowców. - Wzorem innych krajów europejskich, pewien procent tej kwoty, czy pięć, czy osiem (...), powinien pójść na to, żeby wzmocnić medycynę ratunkową. Po to, żeby ten procent uratowanych chorych, którzy często leżą trzy miesiące, sześć tygodni, ale żyją i wracają do rodzin, był wyższy - tłumaczył.
Dodał, że jego głównym celem jest to, aby po zakończeniu misji w rządzie miał poczucie, iż nie zmarnował tego czasu.
Prof. Marian Zembala to lekarz, kardiochirurg, transplantolog i kierownik Kliniki Kardiochirurgii i Transplantologii oraz dyrektor Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu
Autor: MAC / Źródło: tvn24.pl