"Niech pan nie straszy, panie pośle". Gorąco przed przesłuchaniem Ziobry

Michał Wójcik i Witold Zembaczyński
Spięcie między Wójcikiem i Zembaczyńskim
Źródło: TVN24
Przed wznowieniem obrad komisji śledczej do spraw Pegasusa doszło do ostrej wymiany zdań między jej członkiem Witoldem Zembaczyńskim a posłem PiS Michałem Wójcikiem, który nie został wpuszczony na salę posiedzenia komisji. - Niech pan nie straszy, panie pośle - mówił Zembaczyński na zarzuty, że było to "bezprawne działanie".

Sejmowa komisja śledcza do spraw Pegasusa zebrała się w poniedziałek o godzinie 10.30, aby przesłuchać byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobrę. Poinformowano jednak o przerwie w obradach do godziny 12.

Przed wznowieniem posiedzenia komisji doszło do ostrej dyskusji między posłem PiS Michałem Wójcikiem a członkiem komisji Witoldem Zembaczyńskim po tym, jak Wójcik nie został wpuszczony na salę. - To wy decydujecie o tym, że posłowie nie wchodzą i właśnie zagrodziliście mi drogę - powiedział Wójcik.

- Wiecie, że podejmujecie bezprawne działania? - kontynuował. Jak dodał, "za to jest odpowiedzialność karna".

- Nie podejmujemy żadnych działań poza tymi, które są ujęte w regulaminie. Niech pan nie straszy, panie pośle, bo jedyna odpowiedzialność, jaka czeka to Zbigniewa Ziobrę - odpowiedział Zembaczyński.

Michał Wójcik i Witold Zembaczyński
Michał Wójcik i Witold Zembaczyński
Źródło: TVN24

"Regulamin Sejmu musi pan znać"

Jedna z dziennikarek zapytała, czy to prawda, że Wójcik nie mógł wejść na salę posiedzenia komisji. - Drodzy państwo, regulamin jest bardzo prosty, stosuje go również Straż Marszałkowska. On mówi wprost, że w pracach misji do spraw odpowiedzialności konstytucyjnej i śledczej pracują członkowie komisji - wyjaśniał Zembaczyński.

Wójcik został wówczas zapytany, jaki dokładnie komunikat usłyszał ze strony Straży Marszałkowskiej. jak stwierdził, "to nie jest wina Straży Marszałkowskiej". - Oni wykonują polecenia, natomiast niestety państwo podjęli taką decyzję (członkowie komisji - red.) - stwierdził.

Zembaczyński zaznaczył, że "to jest nieprawda". - Regulamin Sejmu musi pan znać. Niech pan poprosi swojego kolegę partyjnego Mariusza Goska. Niech przyjdzie tu, pracuje, zadaje pytania Ziobro, dobrze? - zwrócił się do Wójcika.

Na uwagę posła PiS, że "Gosek tu jest", dodał: - To może przyjść i pracować. Będziemy na niego czekać. Niech przyjdzie, zadaje pytania.

Wtedy Wójcik powiedział do Zembaczyńskiego jako członka komisji, że są "zdelegalizowani" i "ich nie ma". - Przebierańcami jesteście - dodał.

- Proszę pana, jedyne co jest nielegalne, to jest próba uniemożliwienia doprowadzenia do przesłuchania Zbigniewa Ziobry - odparł członek komisji.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
Zbigniew Ziobro na komisji ds. Pegasusa

TVN24 HD
WYDANIE SPECJALNE

Zbigniew Ziobro na komisji ds. Pegasusa
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: