Rodzice twierdzą, że nie mają warunków do zdalnej nauki i wysyłają dzieci do szkoły. "To nieodpowiedzialne"

Źródło:
tvn24.pl
Uczniowie najmłodszych klas przechodzą na nauczanie zdalne
Uczniowie najmłodszych klas przechodzą na nauczanie zdalneTVN24
wideo 2/4
Uczniowie najmłodszych klas przechodzą na nauczanie zdalneTVN24

W Żorach w województwie śląskim kilkunastu rodziców z jednej klasy zgłosiło, że nie mają warunków do zdalnej edukacji i zwróciło się do dyrekcji, by zorganizowała lekcje w szkole. - Wcześniej nie zgłaszali żadnych problemów, więc mamy obawy, że to próba obejścia przepisów - mówi Ilona Witala-Sługa z rybnickiego Związku Nauczycielstwa Polskiego. Ale ten problem dotyczący nie tylko Żor.

Od poniedziałku 9 listopada, po decyzji rządu, na zdalnym nauczaniu przebywają wszyscy uczniowie szkół podstawowych i ponadpodstawowych. Łącznie ponad 4,5 miliona uczniów. Ten stan ma potrwać co najmniej do 29 listopada, część rodziców nie ukrywa, że nie odpowiada im ta sytuacja. Niektórym tak bardzo, że próbują zmusić szkoły do zorganizowania stacjonarnych lekcji wbrew decyzji premiera i ministerialnym wytycznym.

Premier: rozszerzamy nauczanie zdalne dla klas 1-3, przedłużamy do końca listopada nauczanie zdalne dla uczniów klas starszych
Premier: rozszerzamy nauczanie zdalne dla klas 1-3, przedłużamy do końca listopada nauczanie zdalne dla uczniów klas starszychTVN24

Dyrektor musi pomóc

- Rozporządzenie ministra edukacji mówi o tym, że jeśli rodzic ma dziecko z niepełnosprawnością lub z jakichś powodów nie może zapewnić mu w domu warunków do zdalnego nauczania, ma prawo wnioskować do dyrektora o zorganizowanie lekcji na terenie szkoły - tłumaczy Ilona Witala-Sługa, prezeska rybnickiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.

W teorii to rozwiązanie dla uczniów, którym grozi wykluczenie edukacyjne. W praktyce? - Niestety, nie jest tak różowo - przyznaje Witala-Sługa. - Wieść rozeszła się między rodzicami i postanowili wykorzystać to, by ich dzieci wróciły do szkoły - dodała.

W jednej z żorskich szkół podstawowych (numer na prośbę ZNP do wiadomości redakcji) dyrektorka otrzymała petycję, pod którą podpisali się rodzice niemal całej klasy. Twierdzili, że w domu nie mają warunków do organizowania zdalnych lekcji.

Witala-Sługa: - Poinformowała ich, że prawo nie przewiduje takiej możliwości i jeśli rodzice rzeczywiście nie mogą zapewnić miejsca do nauki, muszą złożyć oddzielne wnioski. Nie minęła godzina, a już miała 16 podań z jednej klasy - mówi szefowa rybnickiego ZNP. To większość uczniów w tej konkretnej klasie.

Skończyło się tak, że dzieci przyszły do szkoły i siedziały na lekcjach w tej samej klasie co nauczyciel, który jednocześnie prowadził zdalne nauczanie dla uczniów pozostających w domach.

- Mamy podobne sygnały z innych żorskich podstawówek, co najmniej z czterech - podkreśla Witala-Sługa. - I ci dyrektorzy muszą się na to zgadzać, bo nie są przecież w stanie zbadać sytuacji rodzinnej uczniów aż tak wnikliwie. To jednak o tyle szokujące, że we wrześniu wielu z nich przeprowadzało ankiety wśród rodziców na wypadek, gdyby trzeba było wracać do zdalnej nauki i wtedy mieli tylko pojedyncze zgłoszenia, że będą z tym problemy - dodaje.

Czy mogę złożyć podanie w imieniu całej klasy?

W Szkole Podstawowej nr 3 z Żorach na razie jeszcze nie ma tego problemu. - Ale dosłownie wczoraj jedna mama zapytała, czy jest możliwość złożenia petycji w sprawie nauczania w szkole w imieniu całej klasy - mówi dyrektorka szkoły Irena Krzywoń. - Rozumiem, że można wysłać dziecko do szkoły z powodu braku w domu odpowiednich warunków, na przykład internetu. Sami zaproponowaliśmy to rozwiązanie dwójce uczniów. Ale co ja zrobię, jeśli to stanie się powszechne? - zastanawia się.

W podstawówce dyrektor Krzywoń uczy się około 650 uczniów. Zorganizowanie pracy, jeśli do szkoły wróci kilkanaścioro dzieci, już jest problemem. Jak tłumaczyła, większość sprzętu elektronicznego wypożyczyła uczniom, którzy go potrzebowali. - Mam w szkole klasy przystosowane do tego, żeby chętni nauczyciele mogli prowadzić lekcje zdalne z terenu placówki, ale siedząc przed komputerem, a nie równocześnie chodząc po klasie, by zająć się resztą dzieci - zauważa Krzywoń. I dodaje: - Powstała luka w prawie, którą rodzice chcą wykorzystać, ale minister mi, jako dyrektorowi, nie dał możliwości żadnej weryfikacji tego, czy mówią prawdę. Przecież ja też chciałabym, żeby wszyscy się uczyli w szkole.

- Nie uczymy się zdalnie na złość rodzicom, tylko dlatego, że jest pandemia - podkreśla.

Rodzice skrzykują się w internecie

Dyrektor Krzywoń przyznaje, że obecna sytuacja kojarzy jej się z tym, co działo się w szkołach we wrześniu, kiedy były jeszcze lekcje stacjonarne, ale decyzją rządu wprowadzono do szkół obostrzenia obowiązujące uczniów i nauczycieli - między innymi mierzenie temperatury i w pewnych sytuacjach konieczność noszenia maseczek zakrywających usta i nos. To wtedy część rodziców zaczęła przynosić do szkół "oświadczenie dotyczące procedur bezpieczeństwa wprowadzonych w szkole". Rodzice, powołując się na konstytucję i fakt, że "wolność człowieka podlega ochronie prawnej", informowali dyrektorów, że ich dziecko nie będzie stosowało się do szkolnych procedur bezpieczeństwa. Odmawiali między innymi noszenia maseczek przez dzieci czy mierzenia temperatury. A Ministerstwo Edukacji Narodowej przyznawało, że przepisy pozwalały na to rodzicom.

Teraz sytuacja rzeczywiście jest podobna i na forach rodzicielskich można znaleźć wzory pism, które "zmuszą dyrekcję", by lekcje odbywały się "normalnie". Rodzice informują w tych pismach, że "nie posiadają sprzętu" i "warunków bytowych", a "także kompetencji do nauczania zdalnego". Do tego - jak argumentują - dzieci są za małe, by samodzielnie obsługiwać komputer.

Wtedy dyrektorzy mogli tylko apelować do rodziców, teraz jest podobnie. W skrajnych sytuacjach - gdy dyrekacja ma podejrzenia, że rodzice wprowadzają ją w błąd - może zawnioskować o wgląd w sytuację rodzinną do sądu. Ale jak sami dyrektorzy mówią - to ostateczność.

To nieodpowiedzialne

Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty, które zrzesza ponad 6 tysięcy dyrektorów i liderów oświatowych: - W rozporządzeniu nie ma nic o tym, że dyrektor musi zarządzać tak, jak chcą rodzice, tylko wyszczególnione są specjalne przypadki, w których powinien pomóc. Nie należy tego nadużywać. Ale to, niestety, znany numer. Mam nawet znajomych, którzy próbują to robić - dodaje. 

Na dowód pokazuje internetowy wpis własnej znajomej z Warszawy opublikowany w mediach społecznościowych pod hasłem "nie poddawać się, działać!". - Osobiście uważam to rozwiązanie za niebezpieczne ze względów epidemicznych - ocenia Pleśniar.

O taką postawę rodziców zapytaliśmy wirusologa, doktora Tomasza Dzieciątkowskiego z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Sprawę komentuje krótko: - Mogę tylko stwierdzić, że jest to nieodpowiedzialne.

Wirusolog: o ile anginę, czy przeziębienie lekarz będzie w stanie odróżnić, to zróżnicowanie między wirusem grypy, a koronawirusem będzie bardzo trudne
Wirusolog: o ile anginę, czy przeziębienie lekarz będzie w stanie odróżnić, to zróżnicowanie między wirusem grypy, a koronawirusem będzie bardzo trudne TVN24

Autorka/Autor:Justyna Suchecka

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

PKO Bank Polski ostrzega przed oszustami, którzy podszywają się pod tę instytucję finansową. "W treści e-mail znajduje się załącznik ze złośliwym oprogramowaniem" - czytamy w komunikacie na stronie internetowej i w mediach społecznościowych banku.

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Największy bank w Polsce ostrzega klientów. "Możesz stracić pieniądze"

Źródło:
tvn24.pl

- Radosław Sikorski przez cały czas mówił nam, że chciałby, żeby odbył się głęboki sondaż po wyborach w Stanach Zjednoczonych. Zrobiliśmy dokładnie tak, jak chciał, sondaż dokładnie w tym momencie, w którym chciał - mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Ocenił, że szef MSZ "nie jest w stanie się pogodzić z tym obiektywnym sondażem" KO, co go dziwi.

Trzaskowski: Zrobiłem wszystko, czego Sikorski chciał. On nie jest w stanie się pogodzić z tym sondażem

Trzaskowski: Zrobiłem wszystko, czego Sikorski chciał. On nie jest w stanie się pogodzić z tym sondażem

Źródło:
TVN24

Bałtycki kabel telekomunikacyjny między Helsinkami a Rostockiem został uszkodzony - poinformował w poniedziałek fiński dostawca sieci światłowodowych Cinia. Władze Szwecji zapewniły, że badają ten incydent i pozostają w kontakcie ze swoimi sojusznikami. W niedzielę rano doszło z kolei do uszkodzenia kabla telekomunikacyjnego, który biegnie na dnie Bałtyku między Litwą a Szwecją - poinformował szwedzki koncern Telia. Wspomniany kabel łączy się na dnie morza z kablem między Helsinkami a Rostockiem.

Kable na dnie Bałtyku uszkodzone. Wojsko "posiada dokładny obraz sytuacji"

Kable na dnie Bałtyku uszkodzone. Wojsko "posiada dokładny obraz sytuacji"

Źródło:
PAP

Dolnośląski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego wskazał, że uszkodzenie tamy w Stroniu Śląskim, do którego doszło podczas wrześniowej powodzi, nastąpiło w miejscu, gdzie wcześniej prowadzono prace ziemne związane z układaniem rur. Urzędnicy nakazali Wodom Polskim zabezpieczenie wyrwy do czasu remontu zapory.

Nadzór budowlany wskazał przyczynę przerwania zapory w Stroniu Śląskim

Nadzór budowlany wskazał przyczynę przerwania zapory w Stroniu Śląskim

Źródło:
PAP

Rząd Danii i opozycja parlamentarna porozumiały się w poniedziałek w sprawie wprowadzenia od 2030 roku podatku od dwutlenku węgla w rolnictwie. Będzie to pierwsza na świecie tego rodzaju danina od produkcji żywności.

Pierwszy taki podatek na świecie

Pierwszy taki podatek na świecie

Źródło:
PAP

W Ekwadorze wprowadzono 60-dniowy stan wyjątkowy. W kraju szaleją pożary, brakuje wody i panuje susza. W listopadzie ogień strawił ponad 10 tysięcy hektarów roślinności. Mieszkańcy borykają się też z częstymi przerwami w dostępie do energii elektrycznej.

Pożary, susza, brak prądu. Ogłosili 60-dniowy stan wyjątkowy

Pożary, susza, brak prądu. Ogłosili 60-dniowy stan wyjątkowy

Źródło:
PAP, Reuters

- Jeżeli w danej klatce schodowej mamy na przykład 80 procent lokali, które nie są stale zamieszkiwane, tylko są wynajmowane krótkoterminowo dla turystów, to mamy nielegalną działalność hotelową - stwierdził na antenie TVN24 BiS Kuba Czajkowski ze Stowarzyszenia Miasto jest Nasze.

Europa zaostrza przepisy, w Polsce "należy zacząć od trzech prostych rzeczy"

Europa zaostrza przepisy, w Polsce "należy zacząć od trzech prostych rzeczy"

Źródło:
tvn24.pl

Koalicja Obywatelska cieszy się w listopadzie największym poparciem wśród Polaków zdecydowanych wziąć udział w wyborach, za nią plasuje się Prawo i Sprawiedliwość, a dalej - Konfederacja - wynika z sondażu pracowni Opinia24. Kolejne miejsca zajmują Lewica i Trzecia Droga. W porównaniu z poprzednim badaniem tej pracowni nieznacznie zwiększyło się poparcie dla KO, a dla PiS zmalało o ponad dwa punkty procentowe.

Najnowszy sondaż partyjny. Lider umacnia się na prowadzeniu

Najnowszy sondaż partyjny. Lider umacnia się na prowadzeniu

Źródło:
TVN24

- Nie mam w sobie żadnego współczucia, ta decyzja pokazuje, jak bardzo pieniądze publiczne były wykorzystywane do celów politycznych - mówiła w "Kropce nad i" w TVN24 Urszula Pasławska z Trzeciej Drogi, wiceprezeska PSL. Odniosła się w ten sposób do odrzucenia przez PKW sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości za 2023 rok. - To bardzo dobry dzień dla obywateli - ocenił Tomasz Trela, poseł Nowej Lewicy.

"Zatriumfowało prawdziwe prawo i prawdziwa sprawiedliwość"

"Zatriumfowało prawdziwe prawo i prawdziwa sprawiedliwość"

Źródło:
TVN24

- Europejski Instrument na rzecz Pokoju niestety nadal jest wetowany przez stronę węgierską - przekazał w Brukseli minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, który uczestniczył w Radzie do Spraw Zagranicznych Unii Europejskiej. Zaznaczył, że Polsce należą się z funduszu dwa miliardy złotych. - Chciałbym rozumieć powody, dla których Węgry nie chcą pomóc walczącej o wolność Ukrainie i chcą faworyzować w tym konflikcie agresora - powiedział.

Unijny fundusz "nadal wetowany". "Chciałbym rozumieć powody, dla których Węgry nie chcą pomóc Ukrainie"

Unijny fundusz "nadal wetowany". "Chciałbym rozumieć powody, dla których Węgry nie chcą pomóc Ukrainie"

Źródło:
TVN24, PAP

Naukowcom po raz pierwszy udało się eksperymentalnie udowodnić społeczne uczenie się u zwierząt niebędących ludźmi, wynikające ze zmiany środowiska. Najnowsze badania ekspertów z Instytutu Maxa Plancka wykazały, że sikorki bogatki po migracji błyskawicznie poznawały nowe zachowania od lokalnej, dopiero co poznanej społeczności.

Sprawili, że ptaki nauczyły się nowych zachowań. Bez tego by się to nie udało

Sprawili, że ptaki nauczyły się nowych zachowań. Bez tego by się to nie udało

Źródło:
ScienceDaily

Nawet milion złotych kary może kosztować handel produktami zawierającymi muchomora czerwonego. Będą traktowane jak narkotyki lub dopalacze. Internetowy handel kwitnie, dlatego Główny Inspektor Sanitarny reaguje.

Susze, napary czy nalewki z muchomora czerwonego. W internecie kwitnie handel, GIS reaguje

Susze, napary czy nalewki z muchomora czerwonego. W internecie kwitnie handel, GIS reaguje

Źródło:
Fakty TVN

Amerykańskie media poinformowały w niedzielę, że Joe Biden zezwolił Ukrainie na użycie dostarczonych przez USA pocisków dalekiego zasięgu do ataków w głębi Rosji. W poniedziałek rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller nie potwierdził ani nie zaprzeczył tej informacji. Przekazał jedynie, że "nie ma nic nowego do powiedzenia" w tej sprawie. Dodał jednak, że USA zawsze twierdziły, iż będą dostosowywać swoją politykę do sytuacji na polu bitwy.

Biden miał się zgodzić. Departament Stanu "nie ma nic nowego do powiedzenia"

Biden miał się zgodzić. Departament Stanu "nie ma nic nowego do powiedzenia"

Źródło:
PAP

Policja poszukuje młodej Brytyjki, która zniknęła tuż po swoim przylocie do Polski. Kobieta ostatni raz była widziana na lotnisku w podkrakowskich Balicach. Nie ma przy sobie telefonu ani dokumentów.

Zaginęła 18-letnia Brytyjka. Ostatni raz była widziana na lotnisku w Balicach

Zaginęła 18-letnia Brytyjka. Ostatni raz była widziana na lotnisku w Balicach

Źródło:
KPP Kraków

Miejscy urzędnicy nie będą mogli zasiadać w radach nadzorczych spółek komunalnych na podstawie dyplomu MBA Collegium Humanum. - Muszą zdać egzamin do końca roku - zapowiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Co z absolwentami Collegium Humanum w miejskich spółkach. Rafał Trzaskowski zdecydował

Co z absolwentami Collegium Humanum w miejskich spółkach. Rafał Trzaskowski zdecydował

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyły się prace specjalnej komisji, która miała wyjaśnić, dlaczego dyspozytor pogotowia odmówił wysłania karetki do trzyletniej dziewczynki. Matka dziecka sama zawiozła je do szpitala w Nowym Tomyślu (woj. wielkopolskie). Niestety dziecka nie udało się uratować. Według komisji, powodem niewysłania karetki był "brak staranności w zbieraniu wywiadu medycznego" przez dyspozytora.

Matka wezwała karetkę do trzyletniej córki, dyspozytor odmówił. Komisja już wie dlaczego

Matka wezwała karetkę do trzyletniej córki, dyspozytor odmówił. Komisja już wie dlaczego

Źródło:
TVN24

Każdy z górników powinien mieć możliwość opuszczenia kopalni - orzekł południowoafrykański sąd w związku z policyjną blokadą ustanowioną wokół nieczynnej kopalni złota w Stilfontein. W kopalni tej przebywa nielegalnie kilka tysięcy górników, którzy od miesiąca nie wychodzą na powierzchnię, bojąc się zatrzymania przez służby.

Tysiące górników ukrywa się pod ziemią. "Ci ludzie umierają"

Tysiące górników ukrywa się pod ziemią. "Ci ludzie umierają"

Źródło:
CNN, BBC, tvn24.pl

Nawet 40 tysięcy złotych dopłaty do samochodu można będzie pozyskać w ramach programu Mój elektryk 2.0 - wynika z projektu Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej przedstawionego w poniedziałek do konsultacji. Środki z Krajowego Planu Odbudowy na dofinansowanie tak zwanych elektryków to ponad 1,6 miliarda złotych.

40 tysięcy złotych dopłaty. Jest propozycja

40 tysięcy złotych dopłaty. Jest propozycja

Źródło:
PAP

W poniedziałek premier Donald Tusk opublikował wyniki zapowiadanego "wielkiego sondażu" dotyczącego szans Rafała Trzaskowskiego i Radosława Sikorskiego w wyborach prezydenckich. Wynika z niego, że Trzaskowski pokonałby kandydata PiS zarówno w pierwszej, jak i drugiej turze. Sikorski natomiast przegrałby w pierwszej turze, a zwyciężył w drugiej.

Trzaskowski czy Sikorski? Platforma Obywatelska publikuje wyniki "wielkiego sondażu"

Trzaskowski czy Sikorski? Platforma Obywatelska publikuje wyniki "wielkiego sondażu"

Źródło:
tvn24.pl, platforma.org

Wypadek na strzelnicy w Godawach na Kujawach. Jeden z uczestników podczas prywatnego spotkania został przypadkowo postrzelony w pośladek. 68-latek, który go postrzelił, usłyszał zarzut. Sprawę bada prokuratura.

Załadował broń i postrzelił stojącego obok mężczyznę. Nagranie

Załadował broń i postrzelił stojącego obok mężczyznę. Nagranie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Nominowany na stanowisko sekretarza zdrowia w administracji Donalda Trumpa Robert F. Kennedy Jr. został sfotografowany przy stole pełnym fast foodów. Jak przypominają media, Kennedy przez lata był przeciwnikiem tego rodzaju jedzenia. Nazwał je nawet ostatnio "trucizną". Inaczej wypowiadał się o nim prezydent elekt. Ten nie kryje swojego zamiłowania do niezdrowych posiłków.  

Trump poczęstował Kennedy'ego. Fala komentarzy po uczcie w samolocie

Trump poczęstował Kennedy'ego. Fala komentarzy po uczcie w samolocie

Źródło:
The Telegraph, The New York Times, NDTV, tvn24.pl
18 godzin nagrań z przedszkola. "Proszę pani, jak to przesłuchałam, przeżyłam załamanie nerwowe"

18 godzin nagrań z przedszkola. "Proszę pani, jak to przesłuchałam, przeżyłam załamanie nerwowe"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najbliższych dniach pogoda będzie nie tylko nieprzyjemna, lecz także niebezpieczna. Spodziewamy się porywistego wiatru, który nadciągnie nad Polskę za sprawą głębokiego niżu Quiteria, opadów - również śniegu - oraz silnego ochłodzenia.

Poza groźnymi zjawiskami czeka nas odczuwalne ochłodzenie. Mróz chwyci za dnia

Poza groźnymi zjawiskami czeka nas odczuwalne ochłodzenie. Mróz chwyci za dnia

Źródło:
tvnmeteo.pl

Gdański sąd okręgowy wydał prawomocny wyrok i skazał Marcina P., instruktora jeździectwa, za wykorzystanie seksualne dwóch nastoletnich instruktorek. Marcin P. odsiedział jedynie część wyroku, po czym złożył wniosek o odbycie reszty kary w systemie dozoru elektronicznego. Sąd przychylił się do tego wniosku. Mężczyzna może teraz opuszczać swój dom codziennie i pojawia się w ośrodku na zajęciach z małoletnimi. Sprawa ta budzi oburzenie wśród ofiar mężczyzny.

Skazany instruktor jeździectwa prowadzi zajęcia z małoletnimi? Odbywa karę w systemie dozoru elektronicznego

Skazany instruktor jeździectwa prowadzi zajęcia z małoletnimi? Odbywa karę w systemie dozoru elektronicznego

Źródło:
Superwizjer, tvn24.pl

Po zatrzymaniu 14 listopada 2024 roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka pojawiło się pytanie, czy politycy mogą pracować w spółkach Skarbu Państwa i w spółkach samorządowych. Wątek ten wzbudził wiele wątpliwości wśród posłów. Wyjaśniamy, co stanowią przepisy.

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Wójtowie, burmistrzowie, prezydenci miast, posłowie. Czego im nie wolno

Źródło:
Konkret24

- To są emocje, które mogą zrozumieć tylko rodzice wcześniaków - tak o doświadczeniach opieki nad takimi dziećmi mówiła Natalia Szewczak. Dziennikarka i mama wcześniaków podzieliła się swoją osobistą historią, która zainspirowała ją do napisania reportażu. Po nim rozpoczęły się prace nad ustawą o dodatkowym urlopie, którą lada dzień zajmie się Sejm. Pomogła w tym Fundacja Koalicja dla Wcześniaka. - Od momentu, kiedy napisałam petycję po naszym spotkaniu, zaczęła się wielka, piękna akcja współdziałania - wspominała wiceprezeska instytucji Elżbieta Brzozowska.

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

"Który rodzic to przeżył?". Po reportażu zaczęła się "magia". Podpisały się tysiące osób

Źródło:
TVN24
"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

"W sporcie nie ma bogów. Wszyscy mamy swoje wady i zalety". One są wcześniakami 

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Polityczne machinacje pośród najbogatszych rodzin wszechświata, niespodziewane zdrady, zaskakujące śmierci, intrygujący złoczyńcy - oto czego zdaniem redakcji portalu "Vox" należy spodziewać się po serialu "Diuna: Proroctwo". Najnowsza produkcja HBO bywa przyrównywana do "Gry o tron", jednego z największych hitów stacji.

Nowa "Gra o tron"? Pierwsze recenzje długo oczekiwanego serialu "Diuna: Proroctwo"

Nowa "Gra o tron"? Pierwsze recenzje długo oczekiwanego serialu "Diuna: Proroctwo"

Źródło:
Los Angeles Times, Mama's Geeky, Screen Rant, Rolling Stone, The New York Times, Vox, tvn24.pl