W lutym 2023 roku wybuchła afera w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Jak przebiegała? Czy wyciągnięto konsekwencje? Przypominamy w ramach podsumowania roku.
Z pierwszych doniesień wynikało, że prawie 55 milionów złotych otrzymała spółka założona 10 dni przed ostatecznym terminem składania wniosków, z siedzibą w prywatnym domu. Drugi z podmiot to białostocka spółka, która miała otrzymać 123 miliony dotacji. Poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba ocenił, że po przeanalizowaniu sytuacji finansowej firmy, nadaje się ona do likwidacji.
NCBiR nadzorował Jacek Żalek, jako wiceminister funduszy i polityki regionalnej. 14 lutego poinformował, że "w odpowiedzi na doniesienia medialne (...) została wszczęta kontrola dotycząca prawidłowości stosowania procedur i przebiegu procesu w konkursie 'Szybka Ścieżka - Innowacje cyfrowe'".
CZYTAJ TAKŻE: Jacek Żalek o kłamstwach Adama Bielana, słupie w NCBiR i zorganizowanej grupie przestępczej
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/ Grand Warszawski