- Bardzo możliwe, że ataki ze strony innych partii zmuszą nas do wyborów - mówi Jacek Kurski z PiS w magazynie "24 godziny". - Bo jak może trwać koalicja, która obrzuca się obelgami? - pytają politycy na antenie TVN24.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości przed ocenił, że obecny układ rządzący ma 66 procent szans na przetrwanie. Zapytany czy jego partia nie żałuje, że weszła do rządu z Samoobroną i LPR i czy na zebraniu kierownictwa partii nie będzie się chciała z tego wycofać i doprowadzić na jesieni do wyborów - odparł: - Mimo wewnętrznych napięć, ta koalicja dobrze rządzi Polską. To był absolutnie najlepszy rok od 18 lat - tłumaczył Jacek Kurski przy wtórze śmiechu Stefana Niesiołowskiego. Poseł PiS stwierdził, że decyzję w sprawie przyszłości obecnego układu podejmie premier. Sam jako - jak się określił - wielki zwolennik tej koalicji, sądzi, że "ma ona szansę na przetrwanie".
– Rydzyk pluje PiS w twarz, a PiS mówi, że deszcz pada i udaje że nic się nie stało – twierdzi senator PO Stefan Niesiołowski. Jego zdaniem rząd Kaczyńskiego to "zmarnowany rok dla Polski". - To najgorszy rząd i najgorszy premier, w polityce międzynarodowej izolacja , a w wewnętrznej awantura i kryzys - dodał.
Niesiołowski uważa, że w PiS planuje olbrzymie hipokryzja, która pozwala na znoszenie uwag nie tylko ze strony założyciela Radia Maryja, ale również od współkoalicjantów, aby nie stracić elektoratu związanego z radiem i poparcia Samoobrony. Nawiązał w ten sposób do wypowiedzi Andrzeja Leppera, który w porannych wywiadach radiowych wydawał się komentować życie seksualne premiera.
Dalej poszedł Grzegorz Napieralski z SLD, który określił koalicję rządową jako "wielki cynizm i hipokryzję do potęgi trzeciej". - Okłamywaliście ludzi, macie teraz to na co zasłużyliście, zeszliście do rynsztoka politycznej debaty – stwierdził. Dodał, że tej koalicji już nie ma, a wymiana listów i epitetów prowadzi do tego, że premier ma wszystkich przeciw sobie.
- Nie trzymamy się władzy za wszelką cenę, nie boimy się wyborów, przegracie z nami wybory w stosunku 3:1 – stwierdził Kurski zwracając się do Napieralskiego. Dodał też, że radzi koalicjantom, by przyjęli siedem warunków przedstawionych przez premiera, od której to decyzji PiS uzależnia dalsze trwanie koalicji. Podkreślił, że jego partia jest gotowa do wyborów i nie boi się ujawniania przez rządowych partnerów sekretów z życia koalicji, które podobna mają znać Andrzej Lepper i Roman Giertych.
Źródło: tvn24