Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski oświadczył w poniedziałek, że nie jest zadowolony z przekazanych przez ambasadę Rosji wyjaśnień rosyjskiego MSZ dotyczących komentarzy prezydenta Władimira Putina na temat katastrofy smoleńskiej.
Rosyjskie MSZ odpowiedziało na notę ambasady RP w Moskwie dotyczącą komentarzy prezydenta Władimira Putina na temat katastrofy polskiego samolotu pod Smoleńskiem - poinformowała w poniedziałek ambasada Federacji Rosyjskiej w Warszawie.
Jak wynika z komunikatu opublikowanego na stronie internetowej rosyjskiej placówki, w swojej odpowiedzi MSZ Rosji zapewniło, iż strona rosyjska nie ma dostępu do żadnych innych zapisów dźwiękowych dotyczących rozmów w kabinie załogi polskiego tupolewa aniżeli te, które zostały już przekazane Polsce. Wypowiedzi Putina na temat katastrofy smoleńskiej oparte były na znanych faktach, które "odpowiadają rezultatom i wnioskom śledztw w sprawie danego wypadku lotniczego, przeprowadzonych przez oficjalne rosyjskie oraz polskie komisje i organy".
"Nie jesteśmy zadowoleni"
Do rosyjskich wyjaśnień odniósł się w poniedziałek w Brukseli Witold Waszczykowski, minister spraw zagranicznych.
- Oczywiście nie jesteśmy zadowoleni z wyjaśnień ambasady rosyjskiej, dlatego że one nie tłumaczą tego wystąpienia prezydenta Putina, który inaczej (...) referował, odnosił się w inny sposób do tych zapisów (rozmów pilotów samolotu - red.) - powiedział Waszczykowski dziennikarzom w Brukseli.
- My takich zapisów nie znaliśmy - dodał.
Jak podało w komunikacie MSZ, oświadczenie na stronie internetowej ambasady nie może być jednak traktowane jako przekazanie oficjalnej odpowiedzi na polską notę.
"Oświadczenie Ambasady Federacji Rosyjskiej po raz kolejny potwierdza, że strona rosyjska wykorzystuje kwestię zwrotu wraku prezydenckiego samolotu dla podtrzymania atmosfery nieufności we wzajemnych relacjach" - czytamy w komunikacie MSZ.
"Nie możemy zgodzić się z rosyjskim rozumieniem własności wraku samolotu – należy on bezsprzecznie do Państwa Polskiego. Mimo wcześniejszych obietnic ówczesnych premiera Władimira Putina i prezydenta Dmitrija Miedwiediewa o szybkim zwrocie wraku, stanowisko strony rosyjskiej konsekwentnie ewoluuje w kierunku utrudniania procedur mających na celu powrót do Polski szczątków samolotu" - dodało ministerstwo.
"Osobiście czytał" zapisy rozmów
Tuż przed świętami Bożego Narodzenia na dorocznej konferencji prasowej prezydent Rosji powiedział m.in. że "osobiście czytał" zapisy rozmów pilotów samolotu prezydenta Lecha Kaczyńskiego i "człowieka z ochrony", który wszedł do kabiny i domagał się, żeby wylądować, nie bacząc na zastrzeżenia załogi.
W reakcji na tę wypowiedź polskie MON poinformowało, że wystąpiło do władz FR z żądaniem natychmiastowego przekazania Polsce zapisu rozmów w kokpicie Tu-154M. Według polskiego resortu obrony słowa prezydenta Rosji pozwalają wnioskować, że władze FR "dysponują tekstem rozmów między pilotem i pasażerami, który nigdy nie został udostępniony Polsce".
Z notą dyplomatyczną domagającą się wyjaśnień rosyjskiego MSZ dotyczących tego, na jakie dokumenty powoływał się Putin, wystąpiła również polska ambasada w Moskwie.
Zapis dźwiękowy przekazany
W swoim poniedziałkowym komunikacie ambasada Rosji podała, że w swojej odpowiedzi na polską notę resort dyplomacji Federacji Rosyjskiej przekonywał, iż fakty, o których mówił przed świętami rosyjski prezydent, "potwierdzone są poprzez odczyty zapisów dźwiękowych rozmów w kabinie załogi rejestratora dźwięku polskiego samolotu prezydenckiego".
"Autentyczny zapis dźwiękowy" tych rozmów - zaznaczono w komunikacie - został przekazany stronie polskiej "w celu przeprowadzenia badań fonoskopijnych oraz sporządzenia stenogramu".
Zdaniem Rosjan, zapisy te były ponadto "niejednokrotnie sprawdzane w obecności polskich przedstawicieli" i "z udziałem polskich biegłych".
"Żadnymi innymi zapisami dźwiękowymi dotyczących rozmów w kabinie załogi polskiego samolotu prezydenckiego Tu-154M Strona Rosyjska nie dysponuje" - podkreślono w komunikacie ambasady.
Autor: kb/sk / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych