Premier: dla Polaków walczących o wolność Marzec'68 powinien być powodem do dumy, a nie do wstydu

Premier: Marzec'68 powinien być powodem do dumy, a nie do wstydu
Premier: Marzec'68 powinien być powodem do dumy, a nie do wstydu
tvn24
Wystąpienie Mateusza Morawieckiego podczas debaty na Uniwersytecie Warszawskimtvn24

- W marcu 1968 roku państwo polskie nie było państwem niepodległym, suwerennym. Było państwem, które swoje kroki polityczne, swoje działania społeczno-polityczne uzależniało od kogoś innego, innego mocarstwa - oświadczył premier Mateusz Morawiecki w środę podczas debaty "Marzec'68. Ogólnopolski Ruch Społeczny Przeciw Komunizmowi".

Debata została zorganizowana na Uniwersytecie Warszawskim w ramach obchodów 50. rocznicy Marca'68. Uczestniczą w niej, poza szefem rządu, między innymi wicepremierzy Piotr Gliński, Jarosław Gowin, a także marszałek senior Kornel Morawiecki.

"Powód do dumy, a nie wstydu"

Na wstępie swojego wystąpienia premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że "narracja, opowieść o Marcu'68 jest na pewnego rodzaju rozdrożu, a może nawet na bezdrożach". - Może jest gdzieś w miejscu, w którym nie powinna być w taki sposób prezentowana - mówił.

- Często dzisiaj słyszymy, że Marzec'68 powinien być naszym powodem do wstydu. Ja uważam, że przede wszystkim Marzec'68 dla Polski, dla Polaków, którzy walczyli o wolność, powinien być powodem do dumy, a nie powodem do wstydu - podkreślił szef rządu.

Jak tłumaczył, na wszystko to, co się działo w marcu 1968 roku, należy patrzeć przez pryzmat sytuacji politycznej, społecznej i geopolitycznej, w której wtedy się znajdowaliśmy.

"Tamto państwo nie było państwem niepodległym"

Morawiecki w swoim wystąpieniu podczas debaty pod tytułem "Marzec’68. Ogólnopolski Ruch Społeczny Przeciw Komunizmowi", zaznaczył, że "nawet dla tych, którzy nie pamiętają dobrze PRL, (...) jest rzeczą jasną, że tamta sytuacja, tamto państwo nie było państwem niepodległym, państwem suwerennym".

- Było państwem, które swoje kroki polityczne, swoje działania społeczne i społeczno-polityczne uzależniało od kogoś innego, uzależnia od innego mocarstwa, od Moskwy, od Związku Radzieckiego - podkreślił szef rządu.

- I ta rzeczywistość, która wtedy panowała, nie może nie być brana pod uwagę, bo w przeciwnym razie będziemy analizowali zdarzenia niejako w próżni. Będziemy mieli do czynienia wyłącznie z mitologią Marca'68 - dodał.

"Nie ma nic wspólnego z wolnymi Polakami"

Premier mówił, że część tej mitologii "jest piękna, słuszna i prawdziwa". - Ale cześć jest nieprawdziwa i niepiękna, a ta część, która jest niepiękna, ale prawdziwa, nie ma nic wspólnego z wolnymi Polakami, z Polską, która pragnęła wolności i która o tę wolność walczyła, walczyła również i zwłaszcza w Marcu '68 - podkreślił.

Premier: wiec 8 marca 1968 r. na UW rozpoczął wielki zryw wolnościowy
Premier: wiec 8 marca 1968 r. na UW rozpoczął wielki zryw wolnościowytvn24

Przypomniał, że przeciwko relegowaniu z Uniwersytetu Warszawskiego dwóch studentów - Adama Michnika i Henryka Szlajfera, na początku marca 1968 roku, rozpoczął się wiec na uczelni. - Wiec antyrządowy, wiec, który rzeczywiście rozpoczął ten wielki zryw wolnościowy, jaki wtedy miał miejsce - podkreślił szef rządu.

- Ten zryw wolnościowy, który tak bardzo mocno wpisuje się w polski topos wolnościowy, w polską drogę do wolności, był przez wiele lat przedstawiany jako taki. Aczkolwiek równolegle z tymi wydarzeniami wolnościowymi władza komunistyczna rozpoczęła nagonkę antysemicką, antyżydowską i antysyjonistyczną - zwrócił uwagę Morawiecki.

Jak mówił, w tym momencie dziejowym "zbiegły się ze sobą te dwa nurty, które wcale nie zawsze szły ze sobą w parze - antysyjonizm i antysemickość". - Wtedy odkurzone zostały "Protokoły mędrców Syjonu" i inne paszkwile, które były wykorzystywane przez władze komunistyczną do walki z tym ruchem wolnościowym. Ale przez pryzmat wypędzania wtedy ludzi pochodzenia żydowskiego, głównie osób pochodzenia żydowskiego - dodał szef rządu.

"Nasi bracia i siostry pochodzenia żydowskiego nie byli obcy"

Premier w swym wystąpieniu nawiązał do wystawy przygotowanej przez Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN w Warszawie zatytułowanej "Obcy w domu". Jak mówił, chciałby zakwestionować wszystko, co znajduje się w tytule tej wystawy - "i obcy, i w domu".

- Obcy dlatego, że ci ludzie, nasi bracia i siostry pochodzenia żydowskiego, nie byli obcy, byli w domu, byli swoi - podkreślił. - W wielu wspomnieniach pojawia się, że oni byli czasami inni, byli postrzegani jako inni, ale byli swoi - oświadczył premier.

- Gdyby nie byli swoi, to nie mogliby być tutaj przez 800 lat, w pokoju rozwijać się, tworzyć, pracować, handlować na polskiej ziemi. Oni nie byli obcy. To byli swoi ludzie, to byli nasi obywatele. Nasi obywatele, którzy cudownie i ze wsparciem Polaków [przetrwali Holocaust - przyp. red.], bo nie można było bez wsparcia Polaków przetrwać II wojny światowej - dodał Morawiecki.

- Coraz częściej spotykamy się z antypolonizmem i ja chcę walczyć z tym antypolonizmem tak, jak skutecznie nasi żydowscy bracia walczą z antysemityzmem - podkreślił szef rządu. - Bo nie tylko mają do tego prawo. My mamy obowiązek im w tym pomagać. Ale też mam nadzieję, że oni nam pomogą w walce z antypolonizmem - powiedział premier.

Morawiecki: nasi bracia i siostry pochodzenia żydowskiego nie byli obcy
Morawiecki: nasi bracia i siostry pochodzenia żydowskiego nie byli obcy tvn24

"Marzec '68 jest symbolem drogi do wolności"

Szef rządu podkreślił w swoim wystąpieniu, że nie można przedstawiać wydarzeń Marca '68 wyłącznie jako wydarzeń wolnościowych. Jak dodał, to, co później miało miejsce - "straszna retoryka Gomułki, Moczara i innych komunistów, Jaruzelskiego (...) ta sytuacja musi być wyjaśniona".

- Jakkolwiek jest ona oczywiście bardzo skomplikowana, to musi być wyjaśniona, dlatego że sprawcy są gdzie indziej. I my nie możemy - jako Polacy po trzydziestu niemal latach od odzyskania wolności - nie krzyczeć, że dzieje się niesprawiedliwość - oświadczył premier.

Morawiecki zaznaczył, że "dzieje się niesprawiedliwość wtedy, kiedy jedne ofiary traktują inne ofiary jako zbrodniarzy". - Trzeba jako zbrodniarzy potraktować tych, którzy byli zbrodniarzami w 1968 roku i byli ludobójcami i straszliwymi zbrodniarzami, czyli Niemców w latach II wojny światowej - wskazał.

- Marzec '68 jest dla mnie takim symbolem drogi do wolności i symbolem solidarności - oświadczył premier. - Bez Marca nie byłoby pewnie później Solidarności, bez Marca, bez Grudnia '70, bez Radomia czy Ursusa, nie byłoby Solidarności - podkreślił.

Szef rządu zaznaczył, że to była "polska droga, każde pokolenie upominało się o wolną Polskę". - Ta solidarność, która wtedy występowała, w końcu ten wiec tutaj na Uniwersytecie Warszawskim, był w obronie właśnie innych studentów, w obronie relegowanych studentów, w obronie prześladowanych, aresztowanych studentów, nauczycieli akademickich. Czyli to była solidarność - zaznaczył Morawiecki.

- To przeraziło tak ówczesną władzę, przeraziło ich to, że w jednym szeregu stoją dzieci robotników, chłopów, dzieci inteligencji. I dlatego ta nagonka była tak zaplanowana, antyinteligencka, antysemicka, właśnie, żeby uderzyć w inne struny, żeby podzielić również Polaków, żeby wyzwolić złe uczucia. I w tamtym czasie była to zbrodnia, (...) było to coś, co przyczyniło się do poróżnienia w tamtych latach Polaków i Żydów - dodał premier.

Morawiecki: w tamtym czasie słów pilnowano bardziej niż karabinów maszynowych

- Żydzi mieli absolutnie prawo bać się słów Gomułki, Moczara, bo też od słów Adolfa Hitlera, Himmlera, Goebbelsa zaczynał się Holokaust. Od słów się zaczynał - podkreślił premier.

Mateusz Morawiecki zabrał głos podczas debaty zorganizowanej na Uniwersytecie Warszawskim w ramach obchodów 50. rocznicy Marca'68. - Słowo w tamtym czasie był pilnowane bardziej niż karabin maszynowy - w czasach komunizmu. Komuniści wiedzieli, jak straszną siłę rażenia ma właśnie słowo - podkreślił szef rządu.

Jak zaznaczył, dlatego wcześniej w wystąpieniu mówił o transparentach i o cenzurze, "bo wydaje mi się to niezwykle ważne dla całej tej opowieści o tamtych czasach". Według Morawieckiego wydarzyło się wtedy coś jeszcze bardziej smutnego - zerwanie stosunków dyplomatycznych z Izraelem.

- Poprzez zerwanie stosunków dyplomatycznych z Izraelem, Polska zerwała stosunki z krajem, w którym wiele osób mówiło po polsku, w którym były księgarnie polskie i który mógł być wtedy bardzo ważnym krajem dla polskiej kultury, dla pielęgnowania tych więzi polsko-izraelskich" - przekonywał. - Ale to się oczywiście nie liczyło dla ówczesnych władców. Dla PRL - dodał Morawiecki.

- Marzy mi się to, żeby nie rozbijać tej - moim zdaniem - prawdy o Marcu, żeby nie zmuszał nikt nikogo do przepraszania za czyny tak naprawdę tych, którzy nie powinni przepraszać - stwierdził szef polskiego rządu. - Dzisiejszy rząd, dzisiaj my czujemy się spadkobiercami Marca '68, jako zrywu wolnościowego i ludzi, którzy o wolność wtedy walczyli. Bardzo często też jesteśmy bezpośrednimi spadkobiercami - podkreślił premier. Przypomniał, że osobiście czuje się spadkobiercą swojego ojca, który wtedy bardzo aktywnie walczył o wolność i to na sposoby różne, niekonwencjonalne, bardzo groźne, które mogły się bardzo różnie skończyć. Przypomniał piosenkę Jacka Kaczmarskiego o Marcu '68, o ludziach cichych, przestraszonych, którzy patrzą na to ognisko z fascynacją, szaleństwem płomieni, na ludzi, którzy boja się podchodzić blisko. - Wtedy ludzie podeszli blisko tego płomienia wolności, tego płomienia solidarności, który się pojawił i on potem szedł przez te nasze dzieje. Zapalił wielki płomień Solidarności w '80 roku i był kamieniem milowym na drodze do naszej wolności w '89 roku - podkreślił premier Morawiecki. Jak zauważył, wielu ludzi siedzących teraz na sali poznaje z książek historycznych, część zna. - Bardzo chciałem za tamten czas podziękować i poprosić też, aby stanąć w prawdzie o tamtych czasach, jakkolwiek ona - przyciemniona mitologią - może dzisiaj wielu ludziom wydawać się inna - zaznaczył. - Ale ja wierzę, że jest właśnie taka, jaką powiedziałem - dodał szef rządu.

Całe wystąpienie premiera Morawieckiego z okazji 50. rocznicy Marca'68
Całe wystąpienie premiera Morawieckiego z okazji 50. rocznicy Marca'68tvn24

Autor: js,tmw//now / Źródło: PAP

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

16-latka uderzyła samochodem w szklaną elewację kawiarni w Krotoszynie. Nikomu nic się nie stało, straty oszacowano wstępnie na 100 tysięcy złotych.

16-latka wjechała autem w szklaną elewację kawiarni

16-latka wjechała autem w szklaną elewację kawiarni

Źródło:
PAP

Alert RCB został wydany w 10 województwach. Ostrzeżenie przed burzami z gradem i silnym wiatrem zostało wydane w niedzielę i ma obowiązywać przez cały dzień. Sprawdź, gdzie należy zachować szczególną ostrożność.

Alert RCB dla 10 województw. "Gwałtowne burze z gradem i silny wiatr"

Alert RCB dla 10 województw. "Gwałtowne burze z gradem i silny wiatr"

Źródło:
RCB, tvnmeteo.pl

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Kilkuletnia Dalia zraniła się w łokieć, spacerując po skwerze w Kielcach (Świętokrzyskie). Mama dziewczynki o pomoc poprosiła policjantów, którzy szybko i sprawnie opatrzyli dziecko. W ramach wdzięczności wysłała im wzruszającą wiadomość.

Dalia stłukła łokieć, dziewczynkę opatrzyli policjanci. Później dostali wiadomość

Dalia stłukła łokieć, dziewczynkę opatrzyli policjanci. Później dostali wiadomość

Źródło:
tvn24.pl

Na S3 w pobliżu Czarnowa w niedzielny poranek doszło do dachowania busa z kilkoma osobami w środku. Wszystkim udało się opuścić pojazd o własnych siłach, zostały zabrane przez zespoły ratownictwa medycznego.

Dachowanie busa na S3

Dachowanie busa na S3

Źródło:
PAP

Jadący z dużą prędkością samochód uderzył w bramę Białego Domu - poinformowała Secret Service, agencja zajmująca się między innymi ochroną prezydenta USA. Kierowca zginął na miejscu - przekazano w komunikacie.

Samochód uderzył w bramę Białego Domu

Samochód uderzył w bramę Białego Domu

Źródło:
PAP

Najpopularniejsze kierunki wakacyjne to Egipt, Tunezja, Chorwacja, Hiszpania, Włochy - stwierdziła w TVN24 Katarzyna Turosieńska z Polskiej Izby Turystyki. Podkreśliła, że "coraz częściej nasi rodacy lubują się w zwiedzaniu" i "nie chcą już tylko biernie leżeć na plaży".

Wakacje 2024. Te kierunki cieszą się "niezmiennie dużym zainteresowaniem"

Wakacje 2024. Te kierunki cieszą się "niezmiennie dużym zainteresowaniem"

Źródło:
tvn24.pl
Szef nie wierzył, że przyszła do pracy po tym, co zrobiła

Szef nie wierzył, że przyszła do pracy po tym, co zrobiła

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Gdzie jest burza? W niedzielę 05.05 nad Polską pojawiają się wyładowania atmosferyczne. Silnie pada deszcz, istnieje także spore ryzyko wystąpienia gradu. Śledź aktualną sytuację pogodową w kraju na tvnmeteo.pl.

Gdzie jest burza? Wyładowania powróciły

Gdzie jest burza? Wyładowania powróciły

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl

W nalocie lotniczym, w południowej części Strefy Gazy, zginął jeden z czołowych dowódców Islamskiego Dżihadu, który był odpowiedzialny za wiele ataków na Izrael, między innymi z 7 października na kibuc Sufa - poinformował w sobotę późnym wieczorem rzecznik izraelskiej armii.

Izraelska armia: zabiliśmy dowódcę Islamskiego Dżihadu. Kierował atakiem na kibuc Sufa

Izraelska armia: zabiliśmy dowódcę Islamskiego Dżihadu. Kierował atakiem na kibuc Sufa

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Po 58 latach amerykańska policja doprowadziła do końca sprawę morderstwa z 1966 roku. Ślady DNA sprawcy odnaleziono na fragmencie ubrania ofiary. Oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia został 79-letni mężczyzna.

Amerykańska policja rozwiązała sprawę morderstwa z 1966 roku. 79-latek oskarżony

Amerykańska policja rozwiązała sprawę morderstwa z 1966 roku. 79-latek oskarżony

Źródło:
PAP

Na obszarze Półwyspu Kalifornijskiego w Meksyku znaleziono trzy ciała - poinformowały w piątek władze Meksyku. Zwłoki odnaleziono w pobliżu miejsca, gdzie w zeszły weekend zaginęło trzech zagranicznych turystów - dwóch Australijczyków i Amerykanin. - Wszystkie trzy ciała mają cechy pozwalające z dużym prawdopodobieństwem założyć, że są to zaginieni mężczyźni - poinformowała stanowa prokurator generalna.

Trzy ciała znalezione w Meksyku. Prokuratura: duże prawdopodobieństwo, że to zaginieni turyści

Trzy ciała znalezione w Meksyku. Prokuratura: duże prawdopodobieństwo, że to zaginieni turyści

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Gustavo Petro, prezydent Kolumbii, ogłosił, że służby medyczne jego kraju będą zajmować się "leczeniem palestyńskich dzieci rannych podczas izraelskich bombardowań". Wcześniej Petro zdecydował o zerwaniu stosunków dyplomatycznych z Izraelem "w odpowiedzi na ludobójstwo w Gazie".

Kolumbia chce leczyć dzieci ranne podczas izraelskich bombardowań. Decyzja prezydenta

Kolumbia chce leczyć dzieci ranne podczas izraelskich bombardowań. Decyzja prezydenta

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w jednym wpisie w mediach społecznościowych skomentował trzy sobotnie wydarzenia. Nawiązał między innymi do ministra Marcina Kierwińskiego i jego wystąpienia w czasie obchodów Dnia Strażaka.

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

"Magiczny wieczór". Donald Tusk nawiązał do Marcina Kierwińskiego

Źródło:
tvn24.pl

Zamknijmy to, bo to jest trochę żenujące, żeby w Dzień Strażaka, czyli bohaterów, którzy ratują nasze życie, skupiać się na incydencie rozdmuchanym przez prawicowy Twitter - mówił wicemarszałek Piotr Zgorzelski o dyskusji na temat trzeźwości szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas przemówienia na placu Piłsudskiego. - To naprawdę źle wyglądało. Ja bym po prostu pojechał do domu i nie komentował tego więcej - powiedział Waldemar Buda z PiS.

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Marcin Kierwiński tłumaczy "nienajlepszy efekt" przemówienia. Komentarze polityków

Źródło:
TVN24

Rzecznik spółki Pałac Saski buduje kolekcję historycznych zdjęć pałacu. Za prywatne pieniądze kupuje je na aukcjach w różnych częściach świata. Większość pochodzi z czasów okupacji, ale są też perełki z początków XX wieku. Każda fotografia opowiada jakąś historię, niektóre zawierają wskazówki dla architektów, którzy projektuję odbudowę.

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Wyjątkowa kolekcja rzecznika. Zdjęcia Pałacu Saskiego ściąga z całego świata

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Nowym Dworze Gdańskim ktoś z jadącego samochodu wyrzucił ciężarną suczkę. Na szczęście stało się to na oczach rodziny wracającej z majówki, która od razu ruszyła na pomocą. Suczka trafiła do schroniska w Elblągu, a jej właściciela, który takiego bestialstwa się dopuścił, szuka policja.

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

"Zwolnił samochód, otworzył drzwi i został wyrzucony mały pies". Natychmiast ruszyli z pomocą

Źródło:
Fakty TVN
"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

"Ja jej nie widzę. Ja ją tworzę. Nadzieja jest czymś, co tworzymy"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W poszukiwaniu lepszej pogody Polacy rzucili się na nieruchomości w Hiszpanii. Dla części to też pomysł na zarobek. Eksperci przestrzegają jednak przed pułapkami, które czyhają na kupujących. Samego słońca też można mieć dość. - Przy 50 stopniach po prostu nie da się pracować, wiele biur jest zamkniętych. Polacy mają o to pretensje - mówi była pracownica biura nieruchomości. Niemile zaskoczyć potrafi też zima.

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Domy za cenę kawalerki i raj na ziemi. Polacy "tak zafiksowani, że przestają widzieć wady"

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o filmie, który ma "zakończyć epokę anonimowości" w dziełach, gdzie występują dublerzy. "Kaskader", w którym zagrały takie gwiazdy, jak Ryan Gosling czy Emily Blunt, wszedł właśnie do kin. Pod koniec tego roku w polskich kinach pojawi się z kolei dzieło, na które czekali miłośnicy Króla Lwa. W programie nie zabrakło też nowinek ze świata gwiazd.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24