Sobota była pierwszym dniem akcji, w ramach której w 16 miastach Polski odbywają się szczepienia w punktach mobilnych. Zainteresowanie było ogromne. W Krakowie w szczytowym momencie kolejka liczyła ponad kilometr długości i było w niej ponad tysiąc osób. Szczepienia prowadzone będą także w niedzielę i poniedziałek. - W niedzielę rano dostarczymy do każdego punktu dodatkowych 1000 szczepionek - poinformował w sobotę szef KPRM i pełnomocnik rządu do spraw szczepień Michał Dworczyk.
W Warszawie na placu Bankowym chętni czekali już od godziny 3 nad ranem. Niektórzy w oczekiwaniu na szczepienie spędzili nawet 6-7 godzin.
Kraków
Podobnie sytuacja wyglądała w Krakowie, mimo niepogody. Od wczesnego rana długa kolejka z parasolami stała na Rynku Głównym i ciągnęła się do Małego Rynku. Pierwsi byli już na miejscu od godziny 4.
- Chcemy się zaszczepić, by móc wrócić do normalnego życia. Myślę, że przyjechaliśmy jeszcze w dobrym momencie - tłumaczyła kobieta, która w kolejce ustawiła się około godziny 6.30.
Jak relacjonowała reporterka TVN24, w szczytowym momencie kolejka do szczepienia miała około kilometra długości i było w niej około tysiąc osób.
Wrocław
We Wrocławiu chętni stali na skwerku przed Dolnośląskim Urzędem Wojewódzkim od godziny 5. Kolejka ciągnęła się w stronę Muzeum Narodowego i Panoramy Racławickiej.
- Jesteśmy z rocznika 1985, więc mamy od dziś możliwość de facto w pierwszym dniu się zaszczepić - mówił jeden z mężczyzn stojących w ogonku.
Inny z oczekujących tłumaczył, że szczepi się, bo wyjeżdża do Niemiec i potrzebny mu dokument.
- Mam ustalony termin na później, ale tu jest jedna dawka i to piętnaście dni wcześniej - tłumaczyła z kolei jedna z oczekujących.
Inni wskazywali na bezpieczeństwo i możliwość wyjazdów w wakacje.
Jak przekazał reporterowi TVN24 Marcin Murmyło, dyrektor Dolnośląskiego Centrum Chorób Płuc, który kordynował sobotnie szczepienia w mobilnym punkcie we Wrocławiu, zaszczepiono 1030 osób, dużo więcej niż się spodziewano. W niedzielę szczepienia rozpoczną się od 9.
Kończą się limity
Warszawa, Kraków i Wrocław to jedne z miast, w których już po południu osiągnięto dzienny limit szczepień. Od około godziny 14 żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej stojący na końcu kolejki informowali już kolejne osoby, że szczepienie możliwe będzie jeszcze w niedzielę i w poniedziałek.
Poznań
W Poznaniu pierwsi chętni ustawiali się na Malcie już o godzinie 4.30. W tym miejscu szczepione mogły być także osoby nieposiadające e-skierowania.
Pierwotnie szczepienia miały potrwać do godziny 19, jednak około godziny 12, po przeliczeniu dawek przeznaczonych na dzień, okazało się, że dla kolejnych chętnych może ich zabraknąć.
- Jesteśmy pozytywnie zaskoczeni zainteresowaniem, wiemy jednak, że liczba dostępnych dziś szczepionek jest ograniczona. Dlatego, jeżeli ktoś właśnie wybiera się na Maltę po to, by się zaszczepić, prosimy, by przełożył wyprawę na jutro lub poniedziałek – powiedział Tomasz Stube, rzecznik wojewody wielkopolskiego.
Około godziny 18 przed punktem szczepień w Poznaniu pojawił się ostatni pacjent, który przyszedł zaszczepić się preparatem firmy Johnson&Johnson. W sumie w sobotę ramach akcji "Zaszczep się w majówkę" zaszczepiono w mieście 1015 osób. W niedzielę w Poznaniu szczepienia rozpoczną się o godz. 10.00.
W ramach przedsięwzięcia realizowanego na terenie kompleksu sportowego nad Jeziorem Maltańskim, do poniedziałku podanych ma być ok. 2,5 tys. dawek szczepionki firmy Johnson & Johnson. Na razie nie wiadomo, czy w związku z dużym zainteresowaniem uda się zwiększyć liczbę dostępnych szczepionek na kolejne dni.
Przed godziną 11 w mobilnym punkcie szczepień przy trybunie głównej toru regatowego zaszczepiony został milionowy mieszkaniec regionu. Katarzyna Cyprych odebrała od wojewody wielkopolskiego bukiet tulipanów i drobny upominek. W rozmowie z dziennikarzami zachęciła wszystkich do szczepień.
Bez gwarancji
W Łodzi pierwsza osoba ustawiła się w kolejce już o godzinie 3:30.
Ogromne zainteresowanie szczepieniami występowało również w Szczecinie. Jak informował Marcin Górka, rzecznik prasowy 109. Szpitala Wojskowego w Szczecinie, do godziny 17, zaszczepionych zostało ponad 500 osób. Ze względu na duże zainteresowanie stworzony został dodatkowy zespół do robienia zastrzyków. W mobilnym punkcie szczepiono wszystkich chętnych do godziny 19.
Podobne kolejki tworzyły się też w Gdyni czy Olsztynie.
Przedstawiciele wojewody śląskiego zachęcali, by do punktu szczepień zgłosić się w kolejnych dniach.
- Zainteresowanie akcją przekroczyło nasze oczekiwania. Cieszymy się, że jest takie zainteresowanie szczepieniami, świadczy to o tym, że ludzie chcą się szczepić i czują tę odpowiedzialność – powiedziała rzeczniczka wojewody śląskiego Alina Kucharzewska.
W Parku Śląskim już od 5 rano ustawiały się kolejki, o 7.30, na pół godziny przed otwarciem punktu, było to już 300 osób. - Na tę chwilę jest już ponad 220 osób zaszczepionych z kolejki, która liczy około 900 osób – powiedziała Kucharzewska przed południem.
Około 14 kolejkę w Chorzowie zamknięto. Żołnierze WOT przekazali informację o tym, kto ostatni zostanie zaszczepiony, pozostałych czekających poprosili o przyjście jutro lub w poniedziałek.
Punkt w Parku Śląskim, który ma do dyspozycji 2,5 tysiąca dawek szczepionki na majowy weekend, w sobotę mógł zaszczepić maksymalnie tysiąc osób. - Apelujemy do wszystkich, którzy wybierają się jeszcze w godzinach popołudniowych, żeby jednak przełożyli to na jutro lub poniedziałek. Nie możemy dać im gwarancji, że zostaną dzisiaj zaszczepieni – podkreśliła rzeczniczka.
W mobilnych punktach szczepień wszyscy zainteresowani szczepieniem przeciw COVID-19, mający aktywne e-skierowanie, mogą od soboty do poniedziałku zaszczepić się bez wcześniejszego umawiania się. Otrzymują jednodawkowy preparat firmy Johnson & Johnson.
Dworczyk obiecuje więcej szczepionek
Do sobotniego przebiegu majówkowej akcji szczepień odniósł się w mediach społecznościowych szef kancelarii premiera i pełnomocnik rządu do spraw szczepień, Michał Dworczyk.
"Powoli kończy się pierwszy dzień akcji szczepień na majówkę. Dziękuję wszystkim zaangażowanym za sprawną organizację! W związku z bardzo dużym zainteresowaniem jutro rano dostarczymy do każdego punktu dodatkowych 1000 szczepionek. Zapraszamy jutro i pojutrze" - napisał na Twitterze Dworczyk.
Punkty w miastach wojewódzkich
Na szczepienie w nich nie ma zapisów czy rejestracji. Wystarczy się zgłosić i poczekać na swoją kolej. Przed zastrzykiem pacjent przechodzi standardową kwalifikację. W sobotę do starszych roczników uprawnionych do szczepienia dołączyły osoby urodzone w latach 1984 i 1985, a 3 maja dojdą kolejne dwa roczniki – 1986 i 1987. Także wszyscy 30-latkowie lub starsi, którzy wypełnili formularz w pierwszym kwartale tego roku, mają już aktywne e-skierowanie. Szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk zapowiedział w piątek, że duża część mobilnych punktów szczepień, które zostaną uruchomione w majówkę, zostanie później wykorzystana w powiatach, w których jest najmniej punktów szczepień i w których terminy oczekiwania na szczepienia są najdłuższe.
Po majówce rejestracja dla roczników 1988-2003
Po długim weekendzie majowym rejestrować się będą: - 4 maja: roczniki 1988-1989, - 5 maja: roczniki 1990-1991, - 6 maja: roczniki 1992-1993, - 7 maja: roczniki 1994-1996, - 8 maja: roczniki 1997-1999, - 9 maja: roczniki 2000-2003.
Od 4 maja zarejestrować się na szczepienie będą mogły także osoby w wieku 18-29 lat, które między styczniem a marcem zadeklarowały chęć przyjęcia szczepionki.
Ci, którzy nie zarejestrowali się w dniu swojego rocznika, mogą to zrobić w późniejszym czasie.
Rejestrować się na szczepienie można na cztery sposoby: poprzez bezpłatną infolinię 989, przez Internetowe Konto Pacjenta i e-rejestrację, osobiście w punkcie szczepień lub przez wysłanie SMS o treści "SzczepimySie" na numer 880 333 333.
Źródło: TVN 24 Poznań, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24