Minister edukacji: słowa o "wirusie LGBT" nie wzywają do jakiejkolwiek formy nienawiści

Źródło:
TVN24
Piontkowski: słowa kuratora oświaty z Łodzi nie wzywają do jakiejkolwiek formy nienawiści
Piontkowski: słowa kuratora oświaty z Łodzi nie wzywają do jakiejkolwiek formy nienawiściTVN24
wideo 2/33
Piontkowski: słowa kuratora oświaty z Łodzi nie wzywają do jakiejkolwiek formy nienawiściTVN24

Jako Zjednoczona Prawica jesteśmy przeciwko propagandzie środowisk LGBT, jesteśmy przeciwni propagowaniu tej ideologii w szkołach - mówił w "Jeden na jeden" minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski, komentując słowa łódzkiego kuratora oświaty o "wirusie LGBT". - Przytłaczająca większość Polaków nie chce, aby zmuszano dzieci do zajmowania się tą ideologią - ocenił. Jego zdaniem "słowa kuratora w żaden sposób nie wzywały do przemocy".

Łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski został w zeszłym tygodniu odwołany ze stanowiska. Zbiegło się to w czasie z jego wypowiedzią w telewizji Trwam, gdzie mówił między innymi, że "wirus LGBT, wirus ideologii jest znacznie groźniejszy" niż koronawirus, "bo to jest wirus dehumanizacji społeczeństwa". Decyzję ministerstwa edukacji o odwołaniu Wierzchowskiego krytycznie komentowali przedstawiciele Solidarnej Polski wchodzącej w skład rządzącej Zjednoczonej Prawicy.

Łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski o "wirusie LGBT"
Łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski o "wirusie LGBT"Trwam

CZYTAJ WIĘCEJ: Słowa o "wirusie LGBT" i zgrzyt w koalicji. Szef MEN odpowiada >>>

CZYTAJ: Piontkowski: Solidarna Polska powinna od razu do mnie zadzwonić, zanim wypuścili jakiekolwiek oświadczenie >>>

"Te słowa nie wzywają do jakiejkolwiek formy nienawiści"

Minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski we wtorkowym "Jeden na jeden" w TVN24 pytany, czy podpisałby się pod słowami łódzkiego kuratora oświaty, odpowiedział: - Jako Zjednoczona Prawica jesteśmy przeciwko propagandzie tych środowisk, jesteśmy przeciwni propagowaniu tej ideologii w szkołach. Ten kurator wypowiedział to własnymi słowami.

- My wyraźnie mówimy o tym, że szkoła ma być miejscem bezpiecznym dla wszystkich. Miejscem, do którego rodzic spokojnie może posłać swoje dzieci, miejscem, gdzie nie będzie agresywnej propagandy jednego środowiska - kontynuował minister.

Jego zdaniem słowa łódzkiego kuratora "nie wzywają do jakiejkolwiek formy nienawiści". - Absolutnie nie wzywamy do żadnej rozprawy z żadnymi środowiskami. Mówimy wyraźnie o tym, że szkoła ma być miejscem bezpiecznym - stwierdził szef MEN.

"Przytłaczająca większość Polaków nie chce, aby zmuszano dzieci do zajmowania się tą ideologią"

- Szkoła ma być miejscem, w którym dzieci nie tylko pobierają naukę, ale gdzie rodzice wiedzą o tym, że szkoła nie narzuca im poglądów, które sprzeczne są z ich poglądami, a przytłaczająca większość Polaków nie chce, aby zmuszano dzieci do zajmowania się tą ideologią - skomentował.

Powtórzył, że "słowa kuratora w żaden sposób nie wzywały do przemocy".

Pytany, czy nie chciałby skorzystać z okazji, by wszystkim dzieciom, które mają inną orientację seksualną niż heteroseksualna, i powiedzieć im, że mogą czuć się w szkole bezpieczni, odpowiedział, że "wszystkie dzieci, cała młodzież, która uczęszcza do polskich szkół, jest bezpieczna".

- Nauczyciele są przygotowani do tego, aby prowadzić z nimi zajęcia. Uczniowie czekają w tej chwili na to, aby wrócić do stacjonarnych zajęć, do kontaktów ze swoimi rówieśnikami i do bezpośrednich rozmów z nauczycielami, i my im to umożliwiamy. Wprowadzamy zasady, które mówią o tym, jak funkcjonować w tym trudnym okresie pandemii, bo alternatywą dla tego jest ponowne zamknięcie szkół, przejście na system zdalny, a on także ma swoje mankamenty, ja zdaję sobie z tego sprawę. Dlatego podjęliśmy decyzję o powrocie do szkół - powiedział Piontkowski.

W poniedziałek wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński na konferencji prasowej zapewnił, że podpisałby się pod słowami kuratora o "wirusie LGBT". - To nie jest wypowiedź względem osób LGBT, tylko względem pewnej ideologii, do której kurator się odniósł. Można równie dobrze mówić o wirusie marksizmu. To jest tak samo możliwa retoryczna figura, jak to, co powiedział kurator - tłumaczył Bocheński.

"Młodzi ludzie nie są takim nośnikiem choroby, jak dorośli. W miarę spokojnie mogą wrócić do szkół"

Piontkowski w "Jeden na jeden" był pytany również o powrót do nauki stacjonarnej od 1 września oraz o to, co się zmieniło od marca, kiedy zdecydowano o zamknięciu szkół.

- Wyraźnie widać, że choćby powrót młodych ludzi na egzaminy: ósmoklasisty, maturzysty, powrót do przedszkoli, konsultacje w szkołach nie spowodowały wzrostu zachorowań. Młodzi ludzie wyjeżdżają także na wakacje, nie słyszałem o masowych zachorowaniach na obozach lub koloniach - powiedział szef MEN. - To pokazuje, że młodzi ludzie, zgodnie zresztą z raportami ECDC [Europejskie Centrum do spraw Zapobiegania i Kontroli Chorób - red.] nie są takim nośnikiem choroby, o której wszyscy ostatnio mówią, i w miarę spokojnie mogą wrócić do szkół - ocenił. Jak dodał, doświadczenia krajów europejskich mają to potwierdzać.

Piontkowski: Młodzi ludzie nie są takim nośnikiem choroby, w miarę spokojnie mogą wrócić do szkół. Opinie są bardzo różne
Piontkowski: Młodzi ludzie nie są takim nośnikiem choroby. W miarę spokojnie mogą wrócić do szkółTVN24

Wypowiedzi w kontrze do tego, co mówi WHO. Piontkowski: opinie są bardzo różne

Na uwagę, że to, co powiedział, jest w kontrze do tego, co mówi Światowa Organizacja Zdrowia (WHO), która zaznacza, że to młodzi ludzie są największym i najbardziej groźnym przekaźnikiem zakażeń koronawirusem, minister edukacji narodowej odpowiedział, że "opinie są bardzo różne".

- Opinii na temat tego, jak będzie rozwijała się epidemia i kiedy będzie ona groźna, kiedy nie, jest tak dużo i są tak różne, że trudno w tym gąszczu znaleźć jedyną, która zawsze będzie się sprawdzać. WHO też się myliła - skomentował Piontkowski.

- Zalecenia WHO mówią, że młodzież powinna nosić maseczki, ale niekoniecznie - powiedział. Dodał, że zalecenia dotyczące maseczek wśród młodzieży w szkole są "uzgodnione z Głównym Inspektorem Sanitarnym, który mówi o tym, że skoro młodzież nie jest aż tak poważnym przekaźnikiem, to nie ma powodów, aby przez każdą minutę nosiła maseczki".

- Inna sytuacja jest w małych szkołach kilkudziesięcioosobowych, a inna tam, gdzie jest tysiąc czy więcej uczniów. Stąd wyraźnie mówimy, że tam, gdzie jest większe zagrożenie, można zrobić obowiązek noszenia maseczek w częściach wspólnych - mówił Piontkowski.

"Minister edukacji nie jest epidemiologiem z zawodu"

Jak powiedział gość "Jeden na jeden", "decyzje ministra edukacji są uzgodnione z ministrem zdrowia i Głównym Inspektorem Sanitarnym, bo minister edukacji nie jest epidemiologiem z zawodu". - Trudno by było samodzielnie podjąć tego typu decyzje - zaznaczył.

Zwrócił również uwagę, że otwierając szkoły, trzeba brać pod uwagę nie tylko "skalę zachorowań, ale też skutki społeczne czy psychologiczne zamknięcia szkół". - Dziś musimy sobie zdawać sprawę, że otwarcie szkół jest związane z otwarciem całego społeczeństwa. Przecież nikt dziś nie wzywa do tego, abyśmy zamykali sklepy, komunikację publiczną. (...) Skoro mogą funkcjonować inne instytucje publiczne, nie ma powodów, by nie mogły funkcjonować szkoły - stwierdził Piontkowski.

"Dyrektor szkoły odpowiada w dużej mierze za to, co w szkole się dzieje"

Szef MEN przekonywał też, że ministerstwo edukacji nie zrzuciło odpowiedzialności na dyrektorów. - Tylko mówimy o tym, że dyrektor szkoły, tak jak to było pięć, dziesięć i piętnaście lat temu, odpowiada w dużej mierze za to, co w szkole się dzieje. On organizuje pracę szkoły - wyjaśniał.

Mówił również, że w poniedziałek rozmawiał z dyrektorami dwóch szkół w województwie podlaskim. - Byłem w dużej szkole, w której uczy się tysiąc uczniów, w Białymstoku i w mniejszej szkole wiejskiej, gdzie jest około 150-160 uczniów. I oni cieszą się, że mają ogólne wytyczne, które mówią jakich zasad trzeba przestrzegać - powiedział.

Na uwagę, że był w swoim okręgu wyborczym, minister odpowiedział, że nie ma to żadnego znaczenia, bo "dyrektor szkoły nie jest zależny od ministra edukacji".

- Dyrektorzy szkół wiedzą, jak wygląda ich zasób kadrowy, ich budynki, wiedzą jak dostosować te wytyczne do sytuacji w ich szkole. Gdybyśmy wprowadzili bardzo sztywne wytyczne, okazałoby się, że w części szkół są one nie do spełnienia, a w części szkół nie ma potrzeby wprowadzenia takich zasad - mówił Piontkowski.

Piontkowski: dyrektor szkoły, tak jak to było 5, 10 i 15 lat temu, odpowiada w dużej mierze za to, co w szkole się dzieje
Piontkowski: dyrektor szkoły, tak jak to było 5, 10 i 15 lat temu, odpowiada w dużej mierze za to, co w szkole się dzieje

Od września podstawowym modelem pracy w szkołach mają być zajęcia stacjonarne. Z uwagi na zagrożenie epidemiczne będzie też możliwy model mieszany: dyrektor szkoły po uzyskaniu zgody organu prowadzącego i na podstawie pozytywnej opinii sanepidu będzie mógł podjąć decyzję, że część dzieci lub klas będzie uczęszczać do szkoły w tradycyjnej formie, a część będzie uczyła się na odległość. Przy większym zagrożeniu epidemiologicznym w grę będzie wchodzić przejście całej szkoły na edukację zdalną.

OGLĄDAJ CAŁY PROGRAM "JEDEN NA JEDEN" NA TVN24 GO >>>

Autorka/Autor:kb//now

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Donald Trump powiedział podczas wystąpienia przed Kongresem USA, że otrzymał pismo od prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Dodał, że odbyły się "poważne rozmowy z Rosją", która także chce pokoju. - Nadeszła pora, aby zatrzymać ten obłęd, pora powstrzymać zabójstwa, pora zakończyć tę bezsensowną wojnę - mówił Trump.

Trump: Dostałem list od Zełenskiego. Jest gotowy, by podpisać umowę

Trump: Dostałem list od Zełenskiego. Jest gotowy, by podpisać umowę

Źródło:
TVN24

Osiągnęliśmy więcej w ciągu 43 dni, niż większość prezydentów w ciągu czterech lub ośmiu lat - przekonywał Donald Trump podczas swojego przemówienia przed Kongresem USA. - Ameryka wróciła. Nasz duch powrócił. Nasza duma powróciła. Nasza wiara w siebie powróciła - mówił.

"Ameryka wróciła". Trump przemawia przed Kongresem

"Ameryka wróciła". Trump przemawia przed Kongresem

Źródło:
PAP, CNN

Donald Trump dostał list od Wołodymyra Zełenskiego na temat umowy w sprawie minerałów. Poinformował o tym w czasie przemówienia przed Kongresem. Wcześniej USA zapowiedziały wstrzymanie pomocy wojskowej. Prezydent Andrzej Duda powiedział na forum ONZ, że agresja Rosji na Ukrainę w 2014 roku to był "dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego". Oto osiem rzeczy, które warto wiedzieć w środę.

Koniec pomocy wojskowej dla Ukrainy, Trump przed Kongresem, plan dozbrajania Europy

Koniec pomocy wojskowej dla Ukrainy, Trump przed Kongresem, plan dozbrajania Europy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę handlową – tak premier Justin Trudeau skomentował we wtorek wprowadzenie przez USA ceł na produkty importowane z Kanady. Ocenił to jako "głupie posunięcie" i poinformował, że Kanada odpowie własnymi taryfami na produkty z USA. Na tę zapowiedź zareagował w mediach społecznościowych Donald Trump.

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, zlecił we wtorek ministrowi obrony, służbom wywiadowczym i dyplomatom skontaktowanie się ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami i ustalenie, co dalej z pomocą z USA dla jego państwa. - Ludzie nie powinni zgadywać. Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog, na jasne stanowisko wobec siebie nawzajem - powiedział w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu wideo.

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump przekazał osobom ze swego otoczenia, że zamierza ogłosić porozumienie z Ukrainą w sprawie minerałów podczas wystąpienia przed Kongresem - donosi agencja Reutera. Sekretarz skarbu USA Scott Bessent przekazał z kolei, że umowa dotycząca minerałów "w tej chwili" nie jest przedmiotem dyskusji.

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Źródło:
Reuters

Słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy od "przypadkowego kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat" wywołały oburzenie w Londynie. Vance zapewnił we wtorek, że nie chodziło mu o Wielką Brytanię ani Francję.

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Źródło:
PAP

- Nikt z nas nie chce niekończącej się wojny. Ukraina jest gotowa jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć pokój - podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że Kijów jest w stanie "szybko podjąć działania, aby zakończyć wojnę". Wiceprezydent USA J.D. Vance po słowach Zełenskiego oznajmił, że "publiczne deklaracje nie mają takiego znaczenia, jak to, co robią Ukraińcy, by konkretnie zaangażować się w pokojowe rozwiązanie".

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Instruktor karate z Arizony mógł w istotny sposób wpłynąć na decyzję Donalda Trumpa dotyczącą dalszej gotowości do podpisania umowy z Ukrainą, pisze "Washington Post". Według gazety pewną rolę mógł odegrać internetowy wpis mężczyzny, w którym komentował piątkową kłótnię prezydenta USA i Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym.

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Mam wrażenie, że Donald Trump serdecznie nie znosi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i próbuje go ukarać, skłonić Ukrainę do tego, by zmienił się jej główny negocjator - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP na Łotwie i w Armenii. Komentował w ten sposób decyzję amerykańskiego przywódcy o wstrzymaniu pomocy militarnej dla Ukrainy. Zdaniem generała Bogusława Packa ruch Trumpa może wywołać "bardzo niekorzystny przełom" dla Kijowa. 

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda powiedział we wtorek, że agresja Rosji na Ukrainę zapoczątkowana w 2014 roku to był "dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego opartego na prawie międzynarodowym". Podkreślał także rolę Polski w zapewnianiu bezpieczeństwa. - Od początku mojej prezydentury zależało mi, aby Polska była postrzegana nie tylko jako odbiorca, ale również dawca bezpieczeństwa - mówił przed Zgromadzeniem Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Źródło:
PAP

- To, co w tej chwili obserwujemy, to było opuszczenie Ukrainy, to jest opuszczenie sojusznika - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Szczerba, europoseł Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do wstrzymania przez USA pomocy wojskowej dla Ukrainy. - Kluczowe jest tu słowo "wstrzymanie". Teraz po prostu czas na bardzo szybkie negocjacje i bardzo szybką umowę - komentował z kolei Piotr Kaleta z PiS.

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Źródło:
TVN24

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 220 milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 4 marca 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce prowadzi dwa śledztwa dotyczące zgonów, do których doszło na terenie gminy Troszyn. Jednego dnia w piwnicy domu znaleziono ciała mężczyzny i kobiety. Wiadomo, że oboje pili wcześniej alkohol. W innym domu, kolejnego dnia, odkryto ciała dwóch mężczyzn: ojca i syna.

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cła Donalda Trumpa mogą przyczynić się do ponad czteroprocentowych spadków produktu krajowego brutto (PKB) w Kanadzie oraz Meksyku - podał szacunki EY Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Nowe stawki będą miały też negatywny wpływ na gospodarkę USA.

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Źródło:
tvn24.pl

Rosja, na prośbę prezydenta Donalda Trumpa, wyraziła zgodę na pomoc administracji Stanów Zjednoczonych w rozmowach z Iranem na temat programu nuklearnego Teheranu i jego wsparcia dla regionalnych zbrojnych ugrupowań terrorystycznych - podała we wtorek agencja Bloomberg. Członkowie administracji amerykańskiego prezydenta według agencji mieli omawiać tę kwestię w trakcie spotkania w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Źródło:
PAP

Donald Trump, wstrzymując pomoc wojskową dla Ukrainy, "zdradza" Ukrainę i "przypiera do muru Europę" - pisze francuski dziennik "Le Monde". Według hiszpańskiego "El Mundo" taka decyzja to "kara" dla Zełenskiego, którego Trump chętnie odsunąłby od władzy z powodów osobistych. Austriackie media oceniają natomiast, że bez amerykańskiej pomocy Ukraina będzie w stanie odpierać rosyjskie ataki przez zaledwie kilka miesięcy.

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Źródło:
PAP

Premier Ukrainy Denys Szmyhal we wtorek podziękował za wsparcie Ukrainy płynące z polskiej strony i oświadczył, że jego kraj oczekuje na 46. pakiet pomocy wojskowej, który jest obecnie przygotowywany przez Polskę. Na konferencji prasowej w Kijowie odpowiadał również na pytanie o ukraińskie oczekiwania wobec polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Liczymy na Polskę jako wielkiego przyjaciela i orędownika Ukrainy w naszych europejskich aspiracjach - powiedział Szmyhal.

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Źródło:
PAP

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki ocenił we wtorek, że decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu amerykańskich dostaw pomocy wojskowej Ukrainie "jest elementem twardej negocjacji" i nie stawia amerykańskiego prezydenta tam, gdzie stoi Władimir Putin. - Prezydent Trump ma swoją poetykę w dyplomacji i kolejną odsłoną tej poetyki jest dzisiejsze wydarzenie - powiedział Nawrocki.

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Źródło:
PAP

Przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe może stracić ponad 1200 dolarów rocznie z powodu nałożenia przez USA nowych ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny - wynika z analizy waszyngtońskiego think tanku Peterson Institute for International Economics (PIIE). Nowe cła zapowiedziane przez Donalda Trumpa weszły w życie we wtorek czasu polskiego.

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Źródło:
tvn24.pl

Wyraźnie wzrosło poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego wśród Ukraińców - wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę Gradus Research. To pierwsze takie badanie przeprowadzone po sporze prezydentów Ukrainy i USA w Białym Domu. Z sondażu wynika również, że prawie połowa obywateli Ukrainy jest przekonana, że ich kraj będzie w stanie kontynuować walkę z Rosją pomimo zmniejszenia lub całkowitego wstrzymania pomocy przez USA.

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory prezydenckie, to podpisze ustawę liberalizującą przepisy aborcyjne - tak powiedział on sam na spotkaniu z Radami Kobiet w Sejmie. Tyle że najpierw taką ustawę muszą przyjąć Sejm i Senat, a nawet w Koalicji 15 października nie ma w tej sprawie zgody. W sztabie Rafała Trzaskowskiego jest świadomość, że część kobiet, które głosowały na Koalicję 15 października, jest dziś zdemobilizowana.

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Źródło:
Fakty TVN

Na placu Dominikańskim we Wrocławiu doszło do zderzenia dwóch tramwajów. Sześcioro pasażerów jest lekko rannych. Wyznaczono objazdy.

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Źródło:
tvn24.pl

Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24. 

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Źródło:
tvn24.pl

Sołtys Kątów Rybackich zrezygnował z funkcji po tym, jak trafił do aresztu w związku z bójką na drodze. W sprawie zabrał głos między innymi Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. - Wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - powiedział krótko po zdarzeniu.

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Źródło:
TVN24

Prawna procedura ustalenia płci powinna następować poprzez sprostowanie aktu stanu cywilnego niewymagającego wszczynania procesu sądowego w tej sprawie. Nie ma także argumentów za udziałem w takiej sprawie rodziców osoby transpłciowej - wynika z wtorkowej uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Źródło:
PAP

Warszawska giełda na minusie. Największe spadki odnotowano w sektorze bankowym, zyskują zaś producenci wyposażenia dla wojska. Wzrost zanotowała też rosyjska giełda. We wtorek weszły między innymi w życie nowe cła Donalda Trumpa, co wywołało silną reakcję na rynkach.

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24
Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Część wyspy Gran Canaria nawiedziły katastrofalne powodzie. W gminie Telde jeden z mieszkańców pomógł wydostać się kobiecie z auta, kiedy wokół szalała wezbrana woda. Dramatyczne chwile zostały uchwycone na nagraniu.

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

Źródło:
Reuters