"Mieliśmy do czynienia z farsą". 12 godzin obrad sejmowej komisji ws. TK

Aktualizacja:
Piotrowicz wyprosił operatorów kamer z posiedzenia komisji. "Wstyd"
Piotrowicz wyprosił operatorów kamer z posiedzenia komisji. "Wstyd"
tvn24
Opozycja chciała, aby w pracach nad nową ustawą o TK opierać się na projekcie obywatelskim zgłoszonym przez KODtvn24

Przez 12 godzin sejmowa komisja sprawiedliwości zajmowała się w środę projektem nowej ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Opozycja mówi o paraliżu i kneblowaniu TK, PiS przekonuje, że to dobry projekt, zachowujący zasady trójpodziału i równowagi władz.

Procedując 94 artykuły komisja odrzucała poprawki opozycji, której zastrzeżenia wzbudzały m. in. zapisy o 14-dniowej vacatio legis, dotyczące publikowania wyroków oraz zapis, że jeśli podczas narady w pełnym składzie nad wyrokiem 4 sędziów zgłosi sprzeciw wobec projektu wyroku - gdy zagadnienie jest ważne ze względów ustrojowych lub porządku publicznego - naradę odracza się o 3 miesiące. Na kolejnej naradzie ci sędziowie podają propozycję rozstrzygnięcia. Jeśli na ponownej naradzie znów 4 sędziów złoży sprzeciw, naradę i głosowanie odracza się na kolejne 3 miesiące. Podstawą obrad był wypracowany przez podkomisję projekt nowej ustawy o TK, oparty na propozycji PiS, uznanej za "projekt bazowy" (podkomisja zajmowała się też projektami autorstwa PSL, Kukiz'15 oraz KOD, zgłoszonym jako obywatelski). PiS zgłosiło kilka przyjętych poprawek o charakterze uściślającym i redakcyjnym. Wszystkie odrzucone poprawki opozycji będą ponowione jako wnioski mniejszości w głosowaniu Sejmu.

"Knebel" na TK?

- Mieliśmy do czynienia z farsą, procedowaliśmy bez kluczowych opinii, w tym opinii Sądu Najwyższego; na projekcie ustawy, który jest w większości rozwiązań niekonstytucyjny, absolutnie nie jest projektem ustawy z '97 roku z subtelnymi zmianami, tylko zupełnie nowym rozwiązaniem prawnym, które wprowadza szereg niekonstytucyjnych rozwiązań – podsumowała posiedzenie Kamila Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna). - To nałożenie knebla na Trybunał Konstytucyjny i właściwie koniec z trójpodziałem władzy w Polsce – powiedziała. Jej zdaniem ustawa w tej postaci "doprowadzi do spowolnienia prac TK, do paraliżu". Do niekonstytucyjnych rozwiązań zaliczyła orzekanie wg kolejności wpływu, orzekanie większością kwalifikowaną, orzekanie w pełnym składzie i "zupełnie nowatorskie rozwiązanie polegające na tym, że jeżeli czterech sędziów się sprzeciwi wydaniu wyroku, to sprawę się odracza na trzy miesiące, potem na kolejne trzy miesiące, a następnie umarza, więc obywatele w ważnych dla nich sprawach nie będą mogli mieć zapewnionego prawa do sądu, które jest gwarantowane w konstytucji”.

Zdaniem PO ten przepis to próba "wprowadzenia chyłkiem liberum veto do Trybunału Konstytucyjnego". Wg PiS odraczanie ma dać sędziom więcej czasu na wypracowanie poglądu. Gasiuk-Pihowicz wytknęła projektowi także przyznanie "bardzo dużych kompetencji prezydentowi" jako "niedozwoloną ingerencję władzy wykonawczej we władzę sądowniczą”. - Nie było żadnego porozumienia, żadna poprawka opozycji nie przeszła, żadne nasze uwagi nie zostały uwzględnione, jest to projekt PiS-u ze wszystkimi niekonstytucyjnymi rozwiązaniami, a nawet dodatkowymi, które zostały wprowadzone podczas prac podkomisji – powiedziała.

Piotrowicz: projekt jest dobry

Według przewodniczącego komisji Stanisława Piotrowicza (PiS) twierdzenie, że projekt prowadziłby do paraliżu TK, jest nieuzasadnionym nadużyciem. - Projekt jest dobry dla obywateli, jest dobry dla państwa polskiego, natomiast pewnie jest dotknięty tą wadą, że nie został napisany przez sędziów Trybunału Konstytucyjnego". "To z czym mamy teraz do czynienia, jest konsekwencją nieprzestrzegania pewnych zasad. Poprzednią ustawę napisali sędziowie TK i do dziś aktywnie krytykują wszystko, co proponuje rozwiązania inne niż te, które oni przyjęli w tamtej ustawie – mówił Piotrowicz. Dodał, że Trybunał ma orzekać o zgodności aktów prawnych z konstytucją, "ale to, jak będzie zorganizowany, kto będzie sędzią, jakie procedury będą obowiązywały – te obowiązki konstytucja powierzyła parlamentowi". Piotrowicz argumentował, że zasadę kolejności rozpatrywania wedle kolejności wpływu stosuje się także w innych krajach, co przyznała Komisja Wenecka, wskazując zarazem, że trzeba przewidzieć odstępstwa od tej reguły.

Komisja bez kamer

Posiedzenie rozpoczęło się o 10.00 od sporu o obecność kamer telewizyjnych. - Posiedzenie jest transmitowane w internecie (...) dziennikarze mogą pozostać i czynić sobie notatki i zapisy, natomiast utrudniają kamery i proszę o opuszczenie przez nie sali - mówił Piotrowicz. Powołał się na punkt regulaminu Sejmu, iż "na posiedzeniu komisji, za zgodą jej przewodniczącego, mogą być obecni pracownicy biur klubów poselskich oraz dziennikarze prasy, radia i telewizji". Wywołało to sprzeciw opozycji. - Kamery w niczym nie utrudniają pracy, stoją na końcu sali - mówiła Gasiuk-Pihowicz. Robert Kropiwnicki (PO) dodał pod adresem Piotrowicza: - Nie ma pan prawa do takiej decyzji. "Zostańcie na sali" - zwracali się do operatorów posłowie opozycji. - Proszę o zastosowanie się do mojego polecenia (...); ci, którzy nie stosują się do poleceń przewodniczącego, mogą spodziewać się, że w przyszłości nie dostaną przepustek do Sejmu - mówił kamerzystom Piotrowicz. W trakcie przerwy do sali weszli funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej. Po rozmowie z Kropiwnickim opuścili salę, pozostali jednak przed nią. Ostatecznie zapadła decyzja o przeniesieniu obrad do większej sali, z udziałem także i operatorów kamer. Po godz. 11.30 obrady wznowiono. - Bardzo serdecznie witam, bo tego wcześniej nie uczyniłem, przedstawicieli wszystkich mediów - powiedział Piotrowicz.

Kontrowersje wokół projektu

Opozycja - bezskutecznie - wnosiła o odroczenie obrad, powołując się na brak opinii SN; argumentowała, że nie wiadomo, jakie są ustalenia zespołu powołanego przez marszałka Sejmu ds. TK. Nieznane jest też stanowisko polskiego rządu dla Komisji Europejskiej w sprawie TK. Krytyczne uwagi co do konstytucyjności dużej części zapisów podkomisji wniosło Biuro TK. Komisja opowiedziała się przeciw wnioskowi opozycji o odrzucenie projektu podkomisji. - Proponuję, aby za podstawę przyjąć projekt obywatelski, dlatego że on nie budzi szalonych kontrowersji, jak ten projekt, który przedstawiła podkomisja. Projekt podkomisji nie uwzględnia rekomendacji Komisji Weneckiej i innych ważnych ciał prawniczych - mówił Marcin Święcicki (PO). Zdaniem Bartłomieja Wróblewskiego (PiS), który przewodniczył podkomisji, obecnie "głównym problemem w związku z TK jest stan niepewności prawnej". - Nie powiedziałem, że projekt podkomisji rozwiązuje wszystkie problemy, ale rozwiązuje większość tych problemów - ocenił. - To wasza ustawa - powiedział posłom PiS, mówiąc o projekcie podkomisji, Jarosław Marciniak z KOD. Dodał, że w podkomisji "nie odnoszono się w żaden sposób" do propozycji projektu obywatelskiego i uwag opozycji. - Państwo kolejny raz skłamali. Obiecywaliście, że obywatele będą słuchani, a obywatelskie inicjatywy będą traktowane priorytetowo (...) żaden przepis naszego projektu nie został przyjęty - mówił Marciniak.

Komisja odrzuca poprawki opozycji

Komisja odrzuciła m.in. poprawki opozycji, by Sejm wybierał sędziego TK większością 2/3 głosów - a nie bezwzględną. Nie znalazły też poparcia poprawki PO, by kandydatów do TK mogły zgłaszać także KRS, SN i NSA. Przepadła propozycja KOD, by ślubowanie nowego sędziego odbierał marszałek Sejmu, a nie prezydent. Opozycja kwestionowała też zapis projektu bazowego, by prezydent RP zgadzał się na usunięcie sędziego z TK, jeśli zapadłoby takie orzeczenie sądu dyscyplinarnego TK. - To byłaby funkcja superarbitra z prawem łaski, nigdzie niestosowana - mówiła Gasiuk-Pihowicz. - Sędzia może paść ofiarą wewnętrznych porachunków w TK - argumentowała Krystyna Pawłowicz (PiS). Zapis krytycznie oceniło Biuro Legislacyjne Sejmu. Poprawki PO i Nowoczesnej przepadły. PO i Nowoczesna wniosły, aby prezydent powoływał prezesa TK spośród dwóch kandydatów przedstawionych mu przez Zgromadzenie Ogólne TK - tak, jak dotychczas. W projekcie bazowym nie ma ograniczenia ich liczby - jest mowa, że ma być ich "co najmniej trzech". Według opozycji do prezydenta mogłoby wtedy wpłynąć nawet i kilkanaście kandydatur, a prezesem mógłby zostać sędzia niecieszący się zaufaniem większości. - W TK są wybitni prawnicy, oni sobie poradzą - tłumaczył Piotrowicz. - Skoro sobie poradzą, to po co w ogóle ta ustawa? - ironizowała Gasiuk-Pihowicz. Po godzinnej dyskusji na ten temat, komisja poprawki odrzuciła.

PO chciała wykreślenia możliwości składania przez prezydenta i prokuratora generalnego wiążących wniosków do TK, by zbadał daną sprawę w pełnym składzie. Według Kropiwnickiego byłaby to niedopuszczalna ingerencja władzy wykonawczej. - To nieuzasadniona podejrzliwość wobec najważniejszych osób w państwie, że będą się zachować niewłaściwie - skomentował Piotrowicz. - Patrząc na Zbigniewa Ziobrę, mamy taką podejrzliwość - replikował poseł PO. - Niech pan lepiej patrzy na Andrzeja Rzeplińskiego" - odciął się Piotrowicz. - Porównanie wychodzi na niekorzyść pana Ziobry - odparł Kropiwnicki. - No to mamy jasność - zakończył Piotrowicz. Poprawkę odrzucono.

Bez publikacji wyroku z 9 marca

Zgodnie z poprawkami PiS przyjętymi przez podkomisję, po wejściu w życie nowej ustawy opublikowane byłyby wyroki wydane przez TK od 10 marca br. Zapis ten nie obejmuje wyroku z 9 marca o niekonstytucyjności grudniowej nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS. Według rządu nie był to wyrok - bo TK nie orzekał w oparciu o tę nowelizację - i dlatego nie został opublikowany. Niepublikowane są też kolejne wyroki wydawane przez TK po 9 marca - przedstawiciele władz mówią, że TK ma orzekać zgodnie z grudniową nowelą. Pytany o tę sprawę Piotrowicz powiedział: - Zasadniczy problem jest taki, czy to stanowisko Trybunału z 9 marca jest wyrokiem. W moim przekonaniu nie - zaznaczył. Dodał, że TK powinien był wtedy kierować się nowelizacją.

Co jeszcze w projekcie?

Zgodnie z projektem podkomisji pełen skład Trybunału to co najmniej 11 sędziów. W tym składzie TK ma orzekać m.in. w sprawach o szczególnej zawiłości, m.in., gdy z wnioskiem o uznanie sprawy za zawiłą zwróci się prezydent, prokurator generalny, trzech sędziów TK lub skład z danej sprawy. Orzeczenia co do zasady mają zapadać zwykłą większością głosów, ale w przypadku spraw rozstrzyganych w pełnym składzie część orzeczeń ma zapadać większością 2/3 głosów sędziów. Chodzi m.in. o sprawy odnoszące się do wybranych zapisów konstytucji, m.in. dotyczących wolności obywatelskich czy zakazu dyskryminacji. Sędziów TK, którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta, a do dnia wejścia w życie planowanej ustawy nie podjęli swych obowiązków, prezes TK będzie musiał włączyć do składów orzekających i przydzielić im sprawy. Projekt bazowy powtarza zapis PiS o badaniu przez TK wniosków w kolejności ich wpływu - wyjątkiem od tej zasady byłoby badanie weta prezydenta, ustawy budżetowej i o TK, a także - przeszkody w pełnieniu urzędu przez prezydenta i sporu kompetencyjnego organów władzy. Wiążący dla prezesa TK byłby wniosek prezydenta o pominięciu zasady kolejności wpływu sprawy przez niego wskazanej. (PAP)

ZOBACZ, CO JEST W PROJEKCIE AUTORSTWA PiS

[object Object]
Profesor Zoll: Trybunał Konstytucyjny dzisiaj w Polsce niestety nie spełnia swojej rolitvn24
wideo 2/24

Autor: ts,mw/kk / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

W australijskim stanie Wiktoria trwa walka z pożarem, który niemal tydzień temu wybuchł na terenie parku narodowego. W niedzielę płomienie ogarniały obszar 34 tysięcy hektarów i wciąż rozszerzały swój zasięg. Mieszkańcy miejscowości sąsiadujących z parkiem musieli opuścić swoje domy i nie wrócą do nich przed świętami.

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, The Guardian, ABC News, 9news.com.au

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem. Niebezpieczne warunki panują w południowych regionach Polski. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl