Dwaj mężczyźni pobili się przed klubem w Mielcu (Podkarpacie). W wyniku bójki zmarł 24-letni Ukrainiec. Policja zatrzymała obywatela Armenii, który usłyszał między innymi zarzut narażenia 24-latka na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Decyzją sądu 26-latek został aresztowany na dwa miesiące.
Zgłoszenie o bójce przed klubem przy ulicy Mickiewicza wpłynęło do mieleckich policjantów przed godziną 1 w nocy z soboty na niedzielę
- Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że mężczyźni byli razem w dyskotece, po czym wyszli w trakcie imprezy i doszło między nimi do sprzeczki, która zakończyła się śmiercią obywatela Ukrainy - informuje Urszula Chmura z policji w Mielcu. I dodaje, że jako pierwsi pomocy pobitemu mężczyźnie udzielili inni uczestnicy imprezy. To oni poinformowali służby o zdarzeniu i przystąpili do reanimacji. Tę kontynuowali ratownicy medyczni, ale 24-latkowi nie udało się pomóc.
Zarzuty dla Ormianina
- Podejrzany o pobicie 26-latek z Armenii został zatrzymany niedługo po zdarzeniu w okolicy dyskoteki. Był pod wpływem alkoholu - przekazała Chmura.
We wtorek policja poinformowała, że 26-latek usłyszał zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu 24-letniego mężczyzny oraz znieważenia policjantów podczas zatrzymania.
- Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o tymczasowy areszt dla podejrzanego. Mężczyzna najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. W sprawie trwają dalsze czynności - uzupełnia Chmura.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka policja