Śledztwo, depozyt i polityczne konotacje. Pytania o sprawę mecenasa Królikowskiego

[object Object]
Sprawa profesora Królikowskiego stała się politycznym tematem dniatvn24
wideo 2/5

Doradzający prezydentowi prawnik profesor Michał Królikowski ujawnił, że interesuje się nim prokuratura. W jego opinii ma to na celu polityczne zdyskredytowanie prezydenta. Prokurator krajowy zaprzecza. W sprawie jest wiele niewiadomych.

Zarówno Michał Królikowski, jak i prokurator krajowy Bogdan Święczkowski, choć zabrali w piątek głos, teraz nie odpowiadają na pytania dziennikarzy.

Krytyczny wobec ustaw PiS doradca prezydenta

Michał Królikowski jest doktorem habilitowanym nauk prawnych, profesorem Uniwersytetu Warszawskiego i praktykującym adwokatem.

Współpracuje z Kancelarią Prezydenta RP w związku z przygotowywanymi tam - po prezydenckich wetach - projektami ustaw o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa.

Charakter tej współpracy trudno precyzyjnie określić. Królikowski mówi, że doradza i opiniuje, a sama ustawa powstaje w Kancelarii. Rzecznik Andrzeja Dudy Krzysztof Łapiński mówi zaś, że "profesor Królikowski nie jest autorem prezydenckich ustaw o KRS i SN i nawet nie wie, jak one wyglądają. Nie pisał ich, zgłosił swoje uwagi".

Faktem jest, że współpraca mecenasa z prezydentem jest głośna i szeroko komentowana, choćby z tego powodu, że Królikowski był wiceministrem sprawiedliwości w rządzie PO-PSL i otwarcie krytykował przygotowane przez PiS ustawy dotyczące sądów, z których dwie zawetował prezydent.

"Przygotowałem swoją żonę i dzieci na to, że mogę być zatrzymany"
"Przygotowałem swoją żonę i dzieci na to, że mogę być zatrzymany"RMF FM

Obiekt zainteresowania prokuratury

W czwartek i piątek w mediach Michał Królikowski ujawniał, że interesuje się nim prokuratura. Dał do zrozumienia, że działania śledczych mają na celu zdyskredytowanie w opinii publicznej prezydenta i przygotowywanych przez niego ustaw sądowych.

- Przygotowałem swoją żonę i dzieci na to, że mogę być zatrzymany, a swoich współpracowników w kancelarii, że może wejść CBŚP i zajmować akta klientów - mówił w piątek w porannej rozmowie z RMF FM.

Ocenił, że w tej prokuratorskiej sprawie jest tylko środkiem do celu.

- Jestem przekonany, że nie ja jestem celem tej całej sprawy. Myślę, że jestem pionkiem. To, że pionka można przewrócić, to jest jasne. Celem tego całego zabiegu według mojej oceny jest pan prezydent - mówił.

Kilka godzin później na konferencji prasowej głos zabrał zastępca prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, prokurator krajowy Bogdan Święczkowski. Stanowczo zaprzeczył, jakoby prokuratura kierowała się politycznymi motywami. Przekonywał, że śledztwo "w żaden sposób nie jest związane z Pałacem Prezydenckim, z panem prezydentem, czy z osobami z Kancelarii Prezydenta".

Prokurator Krajowy: śledztwo nie ma związku ze współpracą mec. Królikowskiego z prezydentem
Prokurator Krajowy: śledztwo nie ma związku ze współpracą mec. Królikowskiego z prezydentemtvn24

Śledztwo w sprawie domniemanych wyłudzeń VAT

Śledztwo, o którym mowa, prowadzi Prokuratura Regionalna w Białymstoku. Dotyczy ono domniemanych wyłudzeń VAT przez grupę założonych przez braci Ś. spółek paliwowych, mających w większości siedziby w województwie mazowieckim.

Zarzuty udziału z zorganizowanej grupie przestępczej, uszczuplenia należności podatkowych i prania brudnych pieniędzy usłyszało w tej sprawie piętnaście osób. Prokuratura szacuje szkodę wyrządzoną skarbowi państwa na prawie 700 mln zł. Informuje też, że udało się zabezpieczyć mienie warte 22 mln zł.

Śledczy poszukują pozostałych pieniędzy, które zdaniem prokuratury zostały wyłudzone. Prokurator krajowy mówił w piątek, że będą ujawniane kolejne konta, w tym za granicą, i że w tej sprawie są już złożone wnioski o pomoc prawną w innych krajach.

Mecenas Michał Królikowski poinformował w piątek, że "jest pełnomocnikiem klienta w tej sprawie i broni go zajadle tak, żeby jego pozycja była jak najlepsza".

Kim jest klient Królikowskiego, nie da się jednoznacznie dociec. Z jednej strony adwokat mówi, że jest pełnomocnikiem - nie mówi że jest obrońcą, z drugiej zaś zapewnia, że broni klienta. Z kolei Prokuratura Krajowa twierdzi, że klient mecenasa Królikowskiego jest świadkiem - nie mówi, że jest podejrzanym - w śledztwie.

Prokurator Święczkowski o śledztwie ws. VAT
Prokurator Święczkowski o śledztwie ws. VAT TVN 24

W wątku śledztwa, który obejmuje Michała Królikowskiego chodzi o milion złotych. Są to pieniądze, które klient wpłacił na konto mecenasa jako depozyt. Według adwokata taka wpłata to normalna procedura w sytuacji klienta, który "jest przestraszony, że może być aresztowany". Pieniądze miałyby być użyte do opłacenia ewentualnej kaucji.

Taki przebieg wydarzeń potwierdza prokuratura. 9 lutego tego roku, w dzień po zatrzymaniu podejrzanych braci Ś., klient mec. Królikowskiego Wojciech Ch. "z konta jednej z firm objętych śledztwem dokonuje przelewu pieniędzy w kwocie jednego miliona złotych na rachunek kancelarii adwokata Michała Królikowskiego".

Depozyt adwokacki - co to takiego

W tym miejscu następuje kolejna rozbieżność między prokuraturą a prof. Królikowskim.

- To jest legalny depozyt adwokacki. Normalna procedura, przewidziana w regulaminie wykonywania zawodu adwokata - mówi o powierzonym mu milionie adwokat.

Prokurator Święczkowski mówi natomiast, że "instytucja depozytu adwokackiego nie jest znana polskiemu porządkowi prawnemu, ale często wykorzystywana przez mecenasów".

O wyjaśnienie, czym jest depozyt adwokacki poprosiliśmy profesora nauk prawnych i dziekana Okręgowej Rady Adwokackiej w Poznaniu prof. Macieja Gutowskiego.

- W prawie występują różne rodzaje depozytów i powiernictwa. Adwokaci nie są pozbawieni prawa zawierania umów depozytowych. Rzeczywiście, nie ma w przepisach prawa takiego pojęcia, jak depozyt adwokacki. Występuje on jednak w praktyce. Jest umowa cywilnoprawna opierająca się na szczególnej relacji adwokata z klientem. Bywa, i jest to dopuszczalne, że klient wpłaca na konto swojego adwokata pewną kwotę na poczet ewentualnych przyszłych kosztów związanych z prowadzeniem sprawy. Zasady gospodarowania depozytem adwokackim precyzuje regulamin wykonywania zawodu adwokata - tłumaczy prof. Gutowski.

Prokurator Święczkowski o depozycie adwokackim
Prokurator Święczkowski o depozycie adwokackim TVN 24

Dziekan rady adwokackiej z Poznania przyznaje, że instytucja depozytu adwokackiego w pewnych okolicznościach może budzić kontrowersje.

- Adwokaci powinni przyjmować depozyty z dużą dozą ostrożności, bo rodzą one szereg wątpliwości. Począwszy od fiskalnych, bo nie wiadomo czy urząd skarbowy w pewnych okolicznościach nie potraktuje tego jako przychodu i nie każe odprowadzić podatku. A skończywszy na generalnych wątpliwościach natury prawnej.

Gutowski wylicza "trzy kryteria", jakimi powinien kierować się adwokat.

- musi istnieć cel i związek z prowadzoną sprawą;

- adwokat nie może mieć wątpliwości, że wpłacone pieniądze nie pochodzą z przestępstwa;

- niedopuszczalne jest też ułatwienie klientowi popełnienia innego przestępstwa, zwłaszcza ucieczki z majątkiem.

- Ponadto w sensie etycznym powstaje wątpliwość, czy w postępowaniu karnym adwokat powinien być powiernikiem pieniędzy swojego klienta, któremu przedstawiono zarzuty, albo który spodziewa się zarzutów - tłumaczy Maciej Gutowski.

Lepiej nie przyjmować?

W środowisku prawniczym dyskutuje się o instytucji depozytu adwokackiego. Adwokat Maciej Gutowski zwraca uwagę, że sytuacja, w której adwokat najpierw przyjmuje depozyt, a potem okazuje się, że pieniądze te mogą pochodzić z przestępstwa, rodzi niezwykle trudną sytuację.

- Osobiście rozważyłbym, czy nie lepiej nie przyjąć depozytu w ogóle, niż potem, gdy wyjdą na jaw jakieś okoliczności co do pochodzenia pieniędzy, stanąć w obliczu konieczności donoszenia na własnego klienta. Nieprzyjęcie depozytu nie jest niczym nagannym. Donoszenie zaś na klienta to najpoważniejsze przewinienie jakiego może dopuścić się adwokat - mówi dziekan rady adwokackiej w Poznaniu.

Zapytaliśmy, czy skoro prawo nie zna instytucji depozytu adwokackiego, to może powinny tę kwestię regulować zasady etyczne tego zawodu.

- Nie ma potrzeby, aby kodeks etyki adwokackiej regulował szczegółowo zasady przyjmowania depozytów. Byłaby to zbyt szczegółowa regulacja. Są generalne zasady etyki, według których adwokatowi nie wolno ułatwiać popełnienia przestępstwa, pieniądze klienta wolno wykorzystać tylko do prawidłowej realizacji obowiązków, należy zachować szczególną skrupulatność w rozliczeniach z klientem. Adwokat nie może też być materialnie uzależniony od klienta, na przykład zaciągać u niego pożyczek - uważa prof. Maciej Gutowski.

Przychodzi adwokat do CBŚ

Wątpliwości w sprawie depozytu miały powstać w lipcu. Wtedy to w porozumieniu ze swoim klientem adwokat ujawnił policji, że ma taki depozyt.

Między lutym a lipcem z milionowym depozytem na koncie adwokata nic się nie działo. 6 lipca - jak informuje Prokuratura Krajowa "adwokat Michał Królikowski poinformował telefonicznie funkcjonariusza policji o fakcie przelewu na jego konto pieniędzy w kwocie 1 miliona złotych, z których pobrał około 200 tysięcy złotych jako wynagrodzenie, reszta kwoty miała stanowić depozyt adwokacki. O rozmowie tej policjant niezwłocznie poinformował prokuratora referenta sprawy".

Nie wiadomo, w jakich okolicznościach adwokat dowiedział się, że pieniądze złożone w depozycie mogą pochodzić z przestępstwa. Ujawnił jedynie, że zaraz po tym, gdy powziął tę wiedzę, poinformował Centralne Biuro Śledcze, że dysponuje takimi pieniędzmi. Odmówił jednak prokuratorowi podania numeru konta, na którym one spoczywają. W rozmowie z RMF FM tak tłumaczył motywy swojego postępowania:

- Nie mogę obciążyć mojego klienta, nie mogę na niego donosić, nie mogę go zdradzić. W związku z tym, jedyne co mogę mu zaproponować, chcąc polepszyć jego sytuację, to ujawnienie prokuraturze, że te pieniądze są. (...) Nie ujawniam, nie pokazałem, nie dałem mu numeru rachunku, na którym te pieniądze są, tylko powiedziałem, że posiadam profesjonalny depozyt. Nie mam prawa zdradzić mojego klienta. Z tajemnicy adwokackiej może zwolnić mnie tylko sąd, z tajemnicy obrończej - nikt.

Na marginesie warto odnotować - prokurator mówi, że sprawy nie mają związku, a adwokat twierdzi, że owszem mają - że 17 sierpnia pojawiają się pierwsze nieoficjalne informacje, iż Królikowski doradza prezydentowi. 6 września w "Kropce nad i" TVN24 sam prawnik przyznaje, że współpracuje z Andrzejem Dudą w pracach nad przygotowywanymi ustawami.

Prokurator opisuje obrazowo

Prokurator Święczkowski ocenił, że Królikowski nie powinien mieć na swoim koncie pieniędzy pochodzących z przestępstwa. Posłużył się porównaniem.

- Czy państwo sobie wyobrażacie taką sytuację, że złodziej kradnie z torebki kilkadziesiąt tysięcy złotych, daje je adwokatowi, żeby wpłacił na depozyt adwokacki? Czy obowiązkiem prokuratury nie jest zabezpieczenie takich pieniędzy, żeby zwrócić pokrzywdzonemu? - pytał prokurator. - Tak obrazowo należy na tę sprawę spojrzeć - skonstatował.

Wrześniowe przesłuchanie i blokada konta

Święczkowski mówił w piątek także, że oprócz wspomnianego miliona, w marcu i kwietniu Królikowski przyjął na konto "150 tysięcy dolarów oraz kilkaset tysięcy złotych, część z nich również w ramach tak zwanego depozytu adwokackiego".

O tych kolejnych przelewach poinformował prokuraturę tydzień temu w czasie przesłuchania Wojciech Ch. - ten sam, który wcześniej złożył w depozycie adwokackim milion złotych.

Czy Wojciech Ch. podał prokuratorowi numer konta, na którym złożył depozyt, czy też CBŚ samo przetrząsało rachunki bankowe - nie wiadomo. Faktem jest, że w tym samym dniu, w którym przesłuchiwano Wojciecha Ch. "prokurator referent sprawy podjął działania zmierzające do ustalenia numeru rachunku bankowego kancelarii adwokata Michała Królikowskiego i dokonanie blokady znajdujących się tam środków, jako mogących mieć związek z praniem brudnych pieniędzy". W czwartek 21 września pieniądze te zostały zablokowane przez prokuratora.

Tego i kolejnego dnia Królikowski udzielił wywiadów, w których mówił, że interesuje się nim prokuratura i że w jego ocenie ma to związek z jego współpracą z Kancelarią Prezydenta.

Nie jest przewidywana "zmiana roli"

Prokurator krajowy zapewniał w piątek, że "śledztwo w żaden sposób nie dotyczy pana mecenasa Królikowskiego".

- Do tego czasu pan mecenas był pełnomocnikiem jednego ze świadków. W najbliższym czasie nie jest przewidywana zmiana roli procesowej pana mecenasa - zapewniał Bogdan Święczkowski.

Co jednak będzie potem? Z co najmniej dwóch wypowiedzi prokuratora krajowego można wnkoskować, że prokuratura nadal będzie interesować się działalnością Królikowskiego.

- Pan mecenas pomimo tego, że te środki miały być depozytem adwokackim, część z nich mógł przekazać na swoje cele prywatne, co będzie oczywiście przedmiotem dalszego śledztwa - zapowiedział Święczkowski.

Prokurator krajowy powiedział też - w trybie orzekającym, a nie przypuszczającym - że na koncie adwokata znajdowały się pieniądze pochodzące z czynów zabronionych.

Komentarze polityków

Zainteresowanie prokuratury kontem depozytowym Michała Królikowskiego wywołało lawinę komentarzy politycznych.

Politycy ugrupowań opozycyjnych twierdzą, że nie mają wątpliwości, iż działania prokuratury, na czele której stoi poseł klubu PiS Zbigniew Ziobro, są motywowane politycznie, mają na celu zarówno podważenie wiarygodności prezydenckiego zespołu opracowującego projekty ustaw sądowniczych oraz odwrócenie uwagi od kontrowersji wokół kampanii "Sprawiedliwe sądy".

Michał Królikowski zapewnił w piątek rano, że o swojej sprawie powiadomił Andrzeja Dudę. Prezydent w późniejszej rozmowie miał mu powiedzieć, żeby się nie przejmował, ponieważ tak naprawdę "nie chodzi o Królikowskiego".

Rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński powiedział w piątek w "Tak Jest" TVN24, że wydaje mu się mało prawdopodobne, by prokuratura podejmowała działania polityczne. Aczkolwiek nie ukrywał pewnych wątpliwości.

- Ciężko mi dopuścić myśl, że prokuratura mogła tak postępować w demokratycznym państwie prawnym. Ale pozostaje pytanie: dlaczego i w jaki sposób spośród tysięcy śledztw akurat dziś wyciekła informacja na temat konkretnego jednego śledztwa i profesora Michała Królikowskiego - mówił rzecznik prezydenta.

Autor: jp//rzw / Źródło: tvn24.pl

Raporty:
Pozostałe wiadomości

Jedna osoba zginęła, a kilka zostało rannych w wyniku eksplozji butli z helem w samochodzie w Limie, stolicy Peru - informują lokalne media. Sprawę bada policja. Butle z helem są używane do napełniania balonów.

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Butla z helem do napełniania balonów wybuchła w samochodzie. Nie żyje studentka

Źródło:
expreso.com, larepublica.pe

Zakończony w czwartek szczyt Szanghajskiej Organizacji Współpracy miał być świadectwem globalnego współdziałania Chin i Rosji. Jednak Azja Środkowa, gdzie szczyt się odbył, doświadcza właśnie czegoś zupełnie innego: bezlitosnego zastępowania Rosji przez Chiny. Słabnący Kreml traci znaczenie w tym ważnym dla siebie regionie, dawniej części ZSRR, a o przejęcie jego roli starają się już nie tylko Chiny.

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Dzielenie skóry na niedźwiedziu. Tak Rosja traci swoje "miękkie podbrzusze"

Źródło:
tvn24.pl

Tajwańskie ministerstwo obrony wykryło w piątek nagły wzrost aktywności chińskiej armii wokół wyspy. W ciągu nieco ponad trzech godzin odnotowano 26 samolotów wojskowych, w tym J-16. Premier Cho Jung-tai apelował wcześniej do Chin o nieeskalowanie napięć w Cieśninie Tajwańskiej.

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Wzrost aktywności wokół Tajwanu. Chiny wysłały 26 samolotów w nieco ponad trzy godziny

Źródło:
PAP

Policja zatrzymała 35-letnią adwokatkę i 37-letniego lekarza - rodziców trzymiesięcznego chłopca, u którego "stwierdzono liczne obrażenia mózgu powstałe na przestrzeni co najmniej kilku tygodni". Jak podaje zielonogórska prokuratura, "obrażenia mogły powstać już od pierwszych dni jego życia".

Niemowlę z obrażeniami mózgu. Zatrzymano rodziców

Niemowlę z obrażeniami mózgu. Zatrzymano rodziców

Źródło:
PAP

Sąd rejonowy umorzył postępowanie w sprawie nastolatka, który na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy wepchnął pod tramwaj 15-letnią Emilię.

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

15-letnia Emilia czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Sąd umorzył postępowanie

Źródło:
tvn24.pl, Radio PiK

Beryl, huragan drugiej kategorii, po tym jak przetoczył się między innymi przez Karaiby, w piątek dotarł do Meksyku. - Niebo zrobiło się bordowe i zaczęło lać, dość porządnie. Niektóre pokoje w hotelu pozalewało - mówił w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pan Dariusz, który przebywa w Cancun.

"Niebo zrobiło się bordowe, niektóre pokoje pozalewało". Relacja Polaka ze spotkania z huraganem Beryl

"Niebo zrobiło się bordowe, niektóre pokoje pozalewało". Relacja Polaka ze spotkania z huraganem Beryl

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, Reuters, Kontakt 24

Politycy Prawa i Sprawiedliwości krytykują wszelkie działania prokuratury i organów państwa związane z wyjaśnianiem nieprawidłowości za poprzednich rządów. A poseł Piotr Gliński twierdzi stanowczo, że w czasach Zjednoczonej Prawicy "prawo nie było łamane". Przypominamy więc 10 najgłośniejszych przykładów naruszania prawa za poprzednich rządów.

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Gliński: za rządów PiS "prawo nie było łamane". Było. Przypominamy

Źródło:
Konkret24

"Przestrzegamy przed pochopnym przyjmowaniem przepisów, które jedynie pozornie poprawiając pozycję wydawców, mogą uniemożliwić nam zawarcie umów licencyjnych" - pisze polski oddział Google'a w liście do senatorów i senatorek cytowanym przez Interię. Cyfrowy gigant ocenia postulaty środowiska wydawców jako "niewłaściwe" i pisze o konsekwencjach przyjęcia ich. - To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana - komentuje list Google'a Andrzej Andrysiak, wydawca "Gazety Radomszczańskiej", członek Stowarzyszenia Gazet Lokalnych.

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Google pisze list do senatorów. "To jest groźba przekazana wprost. Ona nawet nie jest zawoalowana"

Źródło:
tvn24.pl, interia.pl

To było głosowanie ostatniej szansy. Marszałkiem województwa małopolskiego został Łukasz Smółka, a nie Łukasz Kmita, kandydat forsowany przez Jarosława Kaczyńskiego. Coraz więcej jest głosów w Zjednoczonej Prawicy o chaosie i zdradzie, o kryzysie przywództwa. Politycy koalicji rządzącej się z tymi głosami zgadzają.

I w PiS-ie, i poza PiS-em, widać słabość prezesa. "Z tego żelaznego Jarosława został nam papierowy Jarosław"

I w PiS-ie, i poza PiS-em, widać słabość prezesa. "Z tego żelaznego Jarosława został nam papierowy Jarosław"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24

Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości zatrzymało siedem osób, podejrzewanych o oszukanie ponad 6 tysięcy klientów poprzez fałszywe sklepy internetowe. "Sprawcy założyli profesjonalnie wyglądające sklepy internetowe za których pośrednictwem oferowali do sprzedaży oryginalne markowe perfumy oraz urządzenia elektroniczne" - informuje polska policja.

Oszukali tysiące klientów sprzedając podróbki w internecie. 7 osób zatrzymanych

Oszukali tysiące klientów sprzedając podróbki w internecie. 7 osób zatrzymanych

Źródło:
tvn24.pl

Od lipca obowiązują nowe przepisy dotyczące osób sprzedających na platformach internetowych, takich jak Vinted, OLX czy Allegro. Informacje o wprowadzeniu nowych przepisów wywołały popłoch w sieci. Zapytaliśmy Ministerstwo Finansów i ekspertów podatkowych o to, jakie dokładnie konsekwencje będą miały nowe przepisy dla użytkowników tak zwanych platform marketplace.

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

E-handel pod lupą skarbówki. Wyjaśniamy i obalamy mity

Źródło:
tvn24.pl

Do Zarządu Zieleni Warszawy wpływa sporo zgłoszeń dotyczących konieczności wykoszenia lub wstrzymania koszenia trawników. - Racje dostrzegamy po obu stronach - przyznają miejscy ogrodnicy. Tłumaczą też, dlaczego w niektórych częściach miasta widać kawałki łąki, a w innych krótko przycięte trawniki.

Od lat ograniczają koszenie. Ciągle muszą tłumaczyć dlaczego

Od lat ograniczają koszenie. Ciągle muszą tłumaczyć dlaczego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Czołowe zderzenie samochodu osobowego z ciężarówką koło miejscowości Koźmin (woj. dolnośląskie). Jedna osoba zginęła na miejscu. Droga jest zablokowana.

Auto doszczętnie zmiażdżone. Nie żyje kierowca

Auto doszczętnie zmiażdżone. Nie żyje kierowca

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjska nauczycielka, która wykorzystywała seksualnie dwóch nieletnich uczniów, a z jednym z nich zaszła w ciążę, usłyszała wyrok sześciu i pół roku więzienia. Sędzia podczas rozprawy mówiła o "celowym przekroczeniu granic właściwego postępowania". Jeden z pokrzywdzonych odczytał w sądzie oświadczenie.

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Nauczycielka wykorzystywała seksualnie uczniów. Poruszające oświadczenie pokrzywdzonego

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Włoskie media informują o wypadku w górach w okolicach miejscowości Calasca Castiglione w Piemoncie. Nie żyje 41-latka, która najpierw przypadkiem zaczepiła o elementy kolejki linowej, a pociągnięta przez nią runęła 100 metrów w dół.

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Zaczepiła o kolejkę linową. 41-letnia turystka runęła w przepaść na oczach dzieci i męża

Źródło:
La Stampa, Corriere della Sera

Wiceminstra edukacji Katarzyna Lubnauer przyznała w Radiu ZET, że jej resort "przygląda się" możliwym sposobom na lepsze egzekwowanie przestrzegania obowiązku szkolnego. Nawiązała w ten sposób do rodzinnych wyjazdów w trakcie zajęć. Jakie kary grożą za to w innych państwach?

Egzekwowanie obowiązku szkolnego: policja na lotniskach, dotkliwe grzywny

Egzekwowanie obowiązku szkolnego: policja na lotniskach, dotkliwe grzywny

Źródło:
BBC, Euronews, Radio ZET, tvn24.pl

Z powodu aktywności wulkanu Etna na Sycylii czasowo zamknięte zostało lotnisko w Katanii, jedno z głównych na wyspie. Linia lotnicza Ryanair odwołała w piątek część lotów do i z tego miasta. Przed godziną 17 w piątek lotnisko wznowiło działalność.

Ryanair odwołał część lotów po wybuchu Etny

Ryanair odwołał część lotów po wybuchu Etny

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, euronews.com, aeroporto.catania.it

Wakacje na greckiej wyspie, w malowniczym regionie Włoch, a może w hotelu Drakuli? W ofercie platformy Max nie brakuje filmów w sam raz na letni wieczór. Co warto obejrzeć?

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Pięć dobrych filmów na letni weekend

Źródło:
tvn24.pl

Wizyta węgierskiego premiera Viktora Orbana odbija się szerokim echem w całej Europie. Czołowi politycy Unii Europejskiej i NATO podkreślają, że odcinają się od tej inicjatywy. Głos zabrali też premier Donald Tusk i szef MSZ Radosław Sikorski. "Jeśli naprawdę szukasz pokoju, nie podajesz dłoni krwawemu dyktatorowi, tylko dokładasz wszelkich starań, aby wesprzeć Ukrainę" - napisał prezydent Litwy Gitanas Nauseda.

"Jeśli naprawdę szukasz pokoju, nie podajesz dłoni krwawemu dyktatorowi". Echa wizyty Orbana w Moskwie

"Jeśli naprawdę szukasz pokoju, nie podajesz dłoni krwawemu dyktatorowi". Echa wizyty Orbana w Moskwie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Doniesienia mediów okazały się prawdą. Viktor Orban przybył do Moskwy i odbył około trzygodzinne spotkanie z Władimirem Putinem. - Po wizycie w Kijowie i Moskwie zrozumiałem, że stanowiska Rosji i Ukrainy są od siebie bardzo dalekie - powiedział Orban. - Potrzeba jeszcze wielu kroków, aby zbliżyć się do zakończenia wojny - mówił węgierski premier. Putin mówił, że traktuje wizytę Orbana jako próbę "wznowienia dialogu".

Orban spotkał się z Putinem. "Stanowiska Rosji i Ukrainy są od siebie bardzo dalekie"

Orban spotkał się z Putinem. "Stanowiska Rosji i Ukrainy są od siebie bardzo dalekie"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Policjanci zatrzymali mężczyznę, którego podejrzewają o napastowanie kobiety na przystanku tramwajowym w Warszawie. Z relacji jej partnera wynikało, że złapał ją za biust i uciekł, kiedy zaczęła krzyczeć. Pokrzywdzona zdążyła zrobić mu zdjęcie, co ułatwiło zadanie policji.

Zgłosiła, że złapał ją za biust na przystanku. Mężczyzna ze zdjęcia zatrzymany

Zgłosiła, że złapał ją za biust na przystanku. Mężczyzna ze zdjęcia zatrzymany

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjant postrzelony w głowę podczas interwencji w Bolesławcu przeszedł operację w szpitalu we Wrocławiu. Jest w stanie ciężkim, ale stabilnym. Policjanci zostali wezwani do rodzinnej awantury w środę wieczorem przez matkę sprawcy. Według wyników sekcji zwłok, 20-letni napastnik przyłożył sobie broń czarnoprochową do skroni i strzelił.

Policjant postrzelony w głowę podczas interwencji. Napastnik odebrał sobie życie

Policjant postrzelony w głowę podczas interwencji. Napastnik odebrał sobie życie

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Lider Partii Pracy Keir Starmer został w piątek nowym premierem Wielkiej Brytanii, zastępując na tym stanowisku Rishiego Sunaka, który chwilę wcześniej złożył rezygnację. - Nasz kraj potrzebuje resetu, ponownego odkrycia, kim jesteśmy - oświadczył nowy szef rządu w przemówieniu na Downing Street. Starmer jest 58. premierem w historii kraju.

Keir Starmer nowym premierem Wielkiej Brytanii. "Nasz kraj potrzebuje resetu"

Keir Starmer nowym premierem Wielkiej Brytanii. "Nasz kraj potrzebuje resetu"

Źródło:
Reuters, PAP

W polityce czasem trzeba iść na różnego rodzaju kompromisy, ale to nie jest kompromis polegający na tym, że ja o tym, co się działo i co niektórzy ludzie robili, zapomniałem. Nie zapomniałem - powiedział w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński pytany o problemy z wyborem marszałka Małopolski.

Koniec pata w Małopolsce. Kaczyński: to sukces, ale nie zapomniałem o tym, co niektórzy robili

Koniec pata w Małopolsce. Kaczyński: to sukces, ale nie zapomniałem o tym, co niektórzy robili

Źródło:
TVN24, PAP

Gdyby wybory parlamentarne w Polsce odbywały się na początku lipca wygrałaby je Koalicja Obywatelska - chęć głosowania na nią zadeklarowało 31 proc. osób biorących udział w badaniu CBOS.

CBOS: KO utrzymuje przewagę nad PiS

CBOS: KO utrzymuje przewagę nad PiS

Źródło:
PAP

Roman Giertych złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Jak argumentował w piśmie poseł KO, Kaczyński "zaniechał zawiadomienia prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa dotyczącego korzystania przez kandydatów Solidarnej Polski ze środków Funduszu Sprawiedliwości w ramach kampanii wyborczej".

Giertych złożył zawiadomienie na Kaczyńskiego. "Zaniechał zawiadomienia prokuratury"

Giertych złożył zawiadomienie na Kaczyńskiego. "Zaniechał zawiadomienia prokuratury"

Źródło:
PAP

Waldemar Bonkowski, który w piątek miał stawić się w Sądzie Okręgowym w Gdańsku został zatrzymany przez policję. Za byłym senatorem PiS był wystawiony list gończy, ponieważ polityk uchylał się od odbycia orzeczonej wobec niego kary trzech miesięcy więzienia za znęcanie się nad psem. Wyrok uprawomocnił się 19 kwietnia tego roku.

Były senator PiS zatrzymany przez policję

Były senator PiS zatrzymany przez policję

Źródło:
TVN24/PAP

Przedstawiamy apel wydawców mediów cyfrowych skierowany do polityków. Ma zwrócić uwagę na regulacje odnośnie relacji gigantów technologicznych z mediami. Platformy takie jak Google i Facebook regularnie korzystają z treści mediów, obracając nimi, monetyzując, ale nie dzieląc się zyskami, co uderza bezpośrednio w redakcje i dziennikarzy.

Polskie media apelują do polityków

Polskie media apelują do polityków

Wielu wydawców mediów regionalnych przyłączyło się do protestu dotyczącego nierównych relacji z platformami cyfrowymi. Po opublikowaniu na Facebooku wpisów z wyrazami poparcia akcji, zostały one momentalne zablokowane, a w niektórych przypadkach zawieszano całe profile lokalnych portali. - Odebraliśmy to jako pogrożenie palcem przez Facebooka - siedźcie cicho, bo jak będziecie fikać, to zablokujemy wam Facebooka - mówi w rozmowie z sekcją biznesową portalu tvn24.pl dziennikarz serwisów lokalnych ziemiadebicka.pl, mojepieniny.pl i mojebieszczady.com.pl Krzysztof Czuchra.

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Opublikowali post, momentalnie zniknęli z Facebooka. "To pogrożenie palcem"

Źródło:
tvn24.pl
Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Spór o ambasadorów. "Ambicja, rozbuchane ego"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Treściwe, pełnokrwiste relacje, a do tego smoki, miecze i magia Westeros – oto co zdaniem Eve Best, odtwórczyni roli Rhaenys Velaryon, przyciąga widzów do "Rodu smoka". Jej serialowy małżonek u źródeł popularności serialu upatruje połączenia "epickości i kameralności". Jak na planie kreowana jest pierwsza z nich? Jak z kręcone były sceny na morzu i kadry z udziałem smoków? O tych i innych wątkach gwiazdy produkcji opowiadają w rozmowie z reporterką TVN24 Eweliną Witenberg.  

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

"Ród smoka". W drugim sezonie więcej politycznych intryg

Źródło:
TVN24

Posłowie nie posłuchali apelu mediów, teraz czas na senatorów. Chodzi o nowelizację ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Jak przestrzegają najwięksi polscy wydawcy, przepisy w kształcie, który przyjął Sejm, są bardzo niekorzystne dla mediów i mogą doprowadzić do zamknięcia wielu z nich. Zapytaliśmy największe koncerny o komentarz do nowych regulacji. Na naszą prośbę odpowiedział Google.

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Dlaczego uchwalana ustawa o prawie autorskim może oznaczać likwidację wielu mediów

Źródło:
tvn24.pl

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" debiutuje dzisiaj na platformie Max. Film z tytułowymi tytanami okazał się jedną z najchętniej oglądanych produkcji tego roku. Wszedł na ekrany kin pod koniec marca, zarabiając 194 mln dolarów w sam weekend otwarcia.

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" do zobaczenia online

"Godzilla i Kong: Nowe imperium" do zobaczenia online

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Stacja TVN24 w czerwcu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 5,47 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Z kolei portal tvn24.pl po raz kolejny jest najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Źródło:
tvn24.pl