"Nie przypominam sobie takich rozmów". Pytania o Obajtka, ta sama odpowiedź Morawieckiego. Cztery razy z rzędu

Źródło:
PAP, TVN24
Morawiecki przed komisją do spraw afery wizowej
Morawiecki przed komisją do spraw afery wizowejTVN24
wideo 2/7
Morawiecki przed komisją do spraw afery wizowejTVN24

Mateusz Morawiecki, były premier, poseł PiS, zeznawał przed sejmową komisją do spraw afery wizowej. Po jego swobodnej wypowiedzi doszło do spięcia między przewodniczącym Michałem Szczerbą a posłem PiS Andrzejem Śliwką. Skończyło się wykluczeniem Śliwki z obrad.

Przesłuchanie Morawieckiego rozpoczęło się o 10 rano, a skończyło przed 15. Wstępna wersja sprawozdania z prac komisji ma być przedstawiona 10 czerwca. Na początku Morawiecki skorzystał z możliwości swobodnej wypowiedzi. Jak mówił, sprawa korupcji przy przyznawaniu wiz dotyczy 607 przypadków. - Dlatego nazwałem tę komisję komisją do spraw wyjaśnienia kłamstwa wizowego Platformy Obywatelskiej - powiedział.

Mateusz Morawiecki przed komisją śledcząPAP/Paweł Supernak

Były premier podkreślił, że w kilku krajach działali nielegalni pośrednicy, którzy obiecywali załatwienie wiz za pieniądze. Dodał, że zostało rzucone oszczerstwo na pracowników polskich służb konsularnych, tymczasem w ogromnej większości działali zgodnie z prawem.

Stwierdził również, że szereg nieprawd czy wręcz kłamstw dotyczy też programu Poland.Business Harbour. Jak powiedział, to Szczerba był "jednym z pomysłodawców i ojców chrzestnych" tego programu. Wskazał, że Szczerba uczestniczył w spotkaniu w KPRM o mechanizmach, które potem zmaterializowały się w postaci tego programu.

Były premier powiedział, że Szczerba pisał do ówczesnego wiceministra spraw zagranicznych Pawła Jabłońskiego "z wnioskiem o ściąganie ludzi nawet z Petersburga".

Poseł PiS wykluczony z posiedzenia

W związku z wypowiedzią Morawieckiego, poseł PiS Andrzej Śliwka złożył wniosek o wyłączenie przewodniczącego Szczerby z obrad komisji z uwagi na "uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności". Wniosek nie przeszedł. Za były trzy osoby, przeciw pięć, wstrzymała się jedna osoba.

Śliwka chciał złożyć kolejny wniosek, Szczerba zwracał mu uwagę, że uniemożliwia prowadzenie obrad i przywoływał do porządku. Ostatecznie wykluczył posła PiS z posiedzenia.

Śliwka odwołał się od tej decyzji do prezydium komisji. Po kilku minutach przerwy i rozmowach wewnątrz prezydium komisji, Szczerba wznowił posiedzenie i poinformował, że poseł PiS nie będzie już w nim uczestniczył.

Jedno pytanie i kilkukrotnie powtórzona odpowiedź. "Nie przypominam sobie takich rozmów"

W trakcie przesłuchania przewodniczący zapytał Morawieckiego, kiedy ostatnio rozmawiał z Danielem Obajtkiem, byłym prezesem Orlenu. - Kilka dni temu, gratulowałem mu objazdu po Podkarpaciu - odpowiedział.

Dopytywany, czy rozmawiał z Obajtkiem o jego niestawiennictwie przed komisją śledczą, odparł: - Nie rozmawiałem z nim na temat komisji śledczej, rozmawiałem o kampanii wyborczej.

Kolejne pytanie Szczerby dotyczyło tego, czy w rozmowie poruszony był temat śledztw w sprawie Obajtka i Orlenu, które toczą się w prokuraturze. Były premier kilkukrotnie, na formułowane przez Szczerbę pytania w tej kwestii, powtarzał zwrot: "nie przypominam sobie takich rozmów".

Dialog brzmiał następująco:

- Czy rozmawiał pan o trzech śledztwach, które toczą się w prokuraturze? - Nie przypominam sobie takich rozmów. - Czy pan rozmawiał, czy nie? - Nie przypominam sobie takich rozmów. - Czy pan rozmawiał? - Nie przypominam sobie takich rozmów. - Ale rozmowa miała miejsce trzy dni temu. - Nie przypominam sobie takich rozmów.

Morawiecki o dymisji Wawrzyka

Podczas środowego przesłuchania Mateusz Morawiecki został zapytany o to, kiedy dowiedział się, że w otoczeniu byłego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka znajdują się osoby, które uczestniczą w procederze korupcyjnym. Odparł, że doszło do tego na początku sierpnia 2023 roku. - Dowiedziałem się od pana ministra Mariusza Kamińskiego, że służby mojego rządu wykryły nieprawidłowości przy przyznawaniu wiz. Czy wtedy wspomniał mi już o panu Wawrzyku? Nie potrafię powiedzieć - wskazał.

Relacjonował, że poprosił wówczas Kamińskiego o dodatkowe informacje w tej sprawie. Do ich kolejnego spotkania doszło po dwóch tygodniach. - Na tym spotkaniu usłyszałem, że istnieją podejrzenia co do prawidłowości zachowania pana Wawrzyka - powiedział.

Szczerba konfrontował Morawieckiego z jego ówczesnymi wypowiedziami, w których ten nie mówił wprost o powodach odwołania Wawrzyka, powołując się jedynie na "brak satysfakcjonującej współpracy". Morawiecki odpowiadał, przywołująć inne słowa, z których wynikało, że za zwolnieniem Wawrzyka stały również inne czynniki.

Jak wskazywał, wniosek ówczesnego szefa MSZ Zbigniewa Raua o odwołanie byłego wiceszefa MSZ trafił do niego 30 lub 31 sierpnia. - W tym samym dniu, w którym wysłał do mnie ten wniosek, podpisałem go i nastąpiła dymisja - przekazał Morawiecki.

Były premier przekonywał jednocześnie, że wykryte przez służby nieprawidłowości dotyczyły "kilkuset wiz". - Państwo, w toku kampanii wyborczej, uczyniliście z tego jedno z haseł wieców i zrobiliście z wykrytej przez nas sprawy korupcyjnej, dotyczącej kilkuset wiz, sprawę kilku tysięcy wiz - stwierdził, zwracając się do rządzących.

Morawiecki: powstrzymaliśmy migracyjną politykę Tuska. Szczerba pokazał dane

Morawiecki przekonywał, że jego rząd "powstrzymał realizację polityki migracyjnej Tuska w 2018 roku". - Nielegalna imigracja stop, weryfikacja wszystkich pracowników, którzy przyjeżdżali do Polski, jak najbardziej tak. Nieprawidłowości, które się niestety zdarzyły, zostały wykryte przez nasze służby. I tyle mogę powiedzieć o nadzorze nad polityką migracyjną - powiedział. Jego zdaniem polityka migracyjna PiS polegała na powstrzymywaniu nielegalnej imigracji.

Szczerba pokazał dane na temat liczby wydanych zezwoleń na pracę w 2018 i 2023 roku. Według wykresu, w 2018 roku wydano 8 tysięcy zezwoleń na prace dla obywateli Indii, natomiast w 2023 roku 45 tysięcy. Dla obywateli Nepalu 19 tysięcy w 2018 roku i 35 tysięcy w 2023 roku. Dla obywateli Bangladeszu 8 tysięcy w 2018 i 27 tysięcy w 2023 roku. Dla obywateli Filipin 2 tysięcy w 2018 roku i 29 tysięcy w 2023. Dla obywateli Turkmenistanu 42 zezwolenia w 2018 roku, a w 2023 - 8 tysięcy.

Morawiecki: to nie był problem, o którym premier musi się dowiedzieć natychmiast

Posłanka Polski 2050 Aleksandra Leo zapytała Morawieckiego, czy "zwłoka" przy zatrzymaniu Edgara K., czyli współpracownika byłego wiceszefa MSZ Wawrzyka, mogła być podyktowana powodami politycznymi. Były premier tłumaczył, że te "kilka miesięcy", podczas których służby pracowały nad sprawą, mogły służyć im jako czas na zbieranie materiałów czy nawiązywanie kontaktów operacyjnych.

Kolejne pytanie posłanki dotyczyło tego, dlaczego Morawiecki zdecydował się zdymisjonować Wawrzyka dopiero cztery miesiące po tym, jak ówczesny rząd dowiedział się o nieprawidłowościach przy wydawaniu wiz i czy miało to związek ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.

- Pani poseł, to nawet nie jest zgodne z logiką kampanijną i procesu wyborczego - mówił Morawiecki, wskazując, że gdyby miał się nią kierować, to dymisja powinna nastąpić wcześniej.

Były premier powtórzył, że o sprawie nieprawidłowości przy wizach dowiedział się od ówczesnego koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, a wniosek w sprawie odwołania Wawrzyka podpisał tego samego dnia, gdy go dostał.

Dopytywany, czy nie ma pretensji, że dowiedział się o wszystkim dopiero po czterech miesiącach, Morawiecki odparł, że mógłby je mieć, gdyby chodziło o "jakąś wielką i niezwykle niebezpieczną kwestię". - Ta sprawa dotyczyła jednak wykrycia nieprawidłowości wizowych w skali doprawdy niewielkiej - 607 (...), z czego przyznanych zostało dwieście kilkadziesiąt - wskazał.

Morawiecki stwierdził, że sprawa wiz nie była takim problemem, o którym premier musi dowiedzieć się natychmiast. - To szef służb specjalnych decyduje o tym, kiedy przekazać informację premierowi o tym, że sprawa wygląda tak, a nie inaczej - wskazał Morawiecki.

Morawiecki: byłem zainteresowany tym, by stworzone miejsca pracy były wypełnione

Członkowie komisji pytali byłego premiera, dlaczego za rządów PiS nie powstała polityka migracyjna Polski.

Morawiecki mówił, że prace nad dokumentem zostały wstrzymane na skutek gwałtownych zdarzeń w polityce międzynarodowej takich, jak pandemia. Zeznał, że nie dostawał sygnałów o naciskach na konsulów w sprawie przyspieszania procedur wizowych.

Świadek był też dopytywany, jak dostosował przepisy i narzędzia, jakimi dysponowały instytucje państwowe, do wzrostu wydawanych wiz pracowniczych. Przekonywał, że kładł nacisk na tworzenie nowych miejsc pracy i przyciąganie do Polski inwestycji. Wskazał, że w urzędach wojewódzkich zwiększana była liczba etatów, podniesiono też budżety urzędów wojewódzkich i MSZ. - Przede wszystkim byłem zainteresowany tym, by miejsca pracy, które udało się tworzyć, były wypełnione. (...) Oszustwa - jeśli się zdarzały - były ścigane przez nasze służby - powiedział Morawiecki.

Na pytanie, czy jakaś instytucja badała, czy obcokrajowcy przyjeżdzający do Polski na wizach pracowniczych podejmują u nas pracę, odpowiedział, że "na temat zapotrzebowania na pracowników i liczb" najczęściej rozmawiał z ministrem rozwoju, a w dalszej kolejności z ministrem spraw zagranicznych i ministrem spraw wewnętrznych. Według świadka, wiedza o tym, czy obcokrajowcy faktycznie podejmują pracę jest dostępna. Dodał, by komisja dopytała o to ministra rozwoju.

W trakcie przesłuchania Morawiecki mówił między innymi, że o ściąganie obcokrajowców do Polski zabiegał poseł PSL, prezes Związku Sadowników RP Mirosław Maliszewski. Zaoponował przeciwko temu jeden z członków komisji Mirosław Orliński (PSL).

Orliński zaznaczył, że Maliszewski nie był twórcą ani inicjatorem żadnych aktów prawnych, a jedynie zgłaszał pewne problemy sadowników, których reprezentuje.

Morawiecki: wierzyłem i wierzę w stuprocentową uczciwość Zbigniewa Raua

Morawiecki został zapytany przez członków komisji, czy nie uważa, że Zbigniew Rau - jako ówczesny szef MSZ - powinien mieć jakieś informacje na temat działalności byłego wiceszefa tego resortu Piotra Wawrzyka w sprawie wydawania wiz.

- Nie miałem żadnych informacji. I mogę powiedzieć więcej, że wierzyłem i wierzę w pełną, stuprocentową uczciwość pana ministra Raua - oświadczył były premier.

Morawiecki mówił ponadto, że nie przypomina sobie rozmowy z ówczesnym szefem MSZ Zbigniewem Rauem na temat centrum decyzji wizowych w Łodzi.

Były premier powiedział też, że nie zna Edgara Kobosa, ówczesnego asystenta wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka. - Nie robił sobie z panem zdjęcia? - dopytywał Szczerba. - Nie wiem. Być może podszedł na jednej z licznych konferencji, kongresów, spotkań i sobie zrobił zdjęcie. Tego nie wiem - odparł Morawiecki.

"Uważam, że służby zadziały właściwie"

Piotr Kaleta (PiS) pytał świadka czy w jego przekonaniu polskie służby w sprawie afery zadziałały we właściwy sposób. - Polskie służby pozyskały informacje o tym, co wiem ex post teraz z przesłuchań przed państwa komisją, latem 2022 r. W moim przekonaniu praktyka służb była właściwa (...). Uważam, że służby zadziałały tutaj właściwie - ocenił Morawiecki.

Kaleta pytał też o wprowadzenie stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią. - Stan wyjątkowy został wprowadzony ze względu na zagrożenie atakiem hybrydowym, nielegalną imigracją i to było zagrożenie, które mogło doprowadzić do destabilizacji państwa polskiego, które to zagrożenie wówczas dezawuował ówczesny szef opozycji Donald Tusk twierdząc, że to są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi - odpowiedział świadek.

- Nie przypominam sobie takiej rozmowy - mówił Morawiecki pytany czy rozmawiał z Lechem Kołakowskim, wiceministrem rolnictwa za rządów PiS na temat objęcia stanowiska wiceszefa resortu rolnictwa. Zwracał jednocześnie uwagę, że powołanie wiceministra podpisuje premier na wniosek ministra danego resortu.

Szczerba po przesłuchaniu Morawieckiego: abdykował z funkcji premiera
Szczerba po przesłuchaniu Morawieckiego: abdykował z funkcji premieraTVN24

Szczerba: mam wrażenie, że Morawiecki abdykował

Przewodniczący komisji Michał Szczerba powiedział po posiedzeniu, że §uzyskano "potwierdzenie tego wszystkiego", czego się spodziewali. - Po pierwsze - nie było polityki migracyjnej, państwo nie panowało nad tym, w jakiej liczbie wizy są wydawane, dla kogo, czy te osoby przyjeżdżają, czy te osoby następnie wyjeżdżają z Polski. To 700 tysięcy wiz rocznie, czyli rekord w Unii Europejskiej. To osiągnięcie rządu Mateusza Morawieckiego, który nie miał żadnej polityki migracyjnej - powiedział.

- Czekamy na raport Najwyższej Izby Kontroli, dotyczący kontroli doraźnych, która została przeprowadzona w ostatnich miesiącach w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Wczoraj spotkałem się również z przedstawicielami kierownictwa NIK. Mogę powiedzieć na razie w sposób bardzo ogólny, że nasze rekomendacje i wnioski są zbliżone - mówił Szczerba.

- Państwo polskie musi odzyskać kontrolę nad swoimi granicami. Mam wrażenie, że Mateusz Morawiecki abdykował z funkcji premiera. Nie ogarniał obszarów związanych z kwestią wizową, z polityką migracyjną - dodał.

Morawiecki po przesłuchaniu: ta komisja jest swego rodzaju teatrem
Morawiecki po przesłuchaniu: ta komisja jest swego rodzaju teatremTVN24

Z dziennikarzami po przesłuchaniu rozmawiał też Mateusz Morawiecki. - Jest więcej niż jasne po tym posiedzeniu, że to jest komisja do spraw kłamstwa wizowego. Nieprawidłowości dotyczyły kilkuset wiz, a mowa była podczas kampanii wyborczej o kilkuset tysiącach wiz - mówił były premier.

- Ta komisja jest swego rodzaju teatrem i kampanią promocyjną przewodniczącego - dodał.

Autorka/Autor:ads//mrz

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Jego kandydaturę przedstawił historyk i publicysta, profesor Andrzej Nowak.

Na konwencji PiS ogłoszono "bezpartyjnego kandydata" na prezydenta

Na konwencji PiS ogłoszono "bezpartyjnego kandydata" na prezydenta

Źródło:
TVN24

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Broń jest coraz częściej w użyciu policji. Wynika to z sytuacji, które funkcjonariusza spotykają na swojej drodze i muszą tej broni dobywać i strzelać - powiedział były komendant poznańskiej policji i prywatny detektyw Maciej Szuba. Ocenił też, że obecnie funkcjonariusze odbywają zbyt mało treningów z posługiwania się bronią.

"Jedno jest wiadome, on nie chciał zabić. On miał służyć koledze, żeby go ochronić i uniemożliwić atak"

"Jedno jest wiadome, on nie chciał zabić. On miał służyć koledze, żeby go ochronić i uniemożliwić atak"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Po kilku zimnych dniach teraz czeka nas raptowny wzrost temperatury. Co w pogodzie czeka nas do końca listopada i jak zacznie się grudzień? Czy wróci mróz? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Pogoda na 16 dni: nagłe i duże ocieplenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Mieszkam w stumetrowym domu, samotnie wychowuję dwoje dzieci. Dom podzielony jest na pół. Rodzice mają osobne liczniki. Oni płacą około dwieście złotych za prąd, a ja - mając fotowoltaikę - dwadzieścia tysięcy złotych - opowiada w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl pani Agnieszka z Rudy Kozielskiej. - Jeden z największych rachunków, o którym mam wiedzę wyniósł 80 tysięcy złotych, a mówimy o zwykłych domach - komentuje Izabela Dąbrowska-Antoniak, koordynator do spraw negocjacji przy prezesie Urzędu Regulacji Energetyki.

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

"Mamy zwykły dom, piekarnik, lodówkę i czajnik, a dostajemy w tyłek"

Źródło:
tvn24.pl

Przekaz o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi po raz kolejny wraca do sieci. Internauci twierdzą, że "Senat przyjął uchwałę o zwolnieniu z podatku dochodowego obywateli Ukrainy i Białorusi" i uchodźcy mogą liczyć na przywileje niedostępne dla "milionów Polaków". Przypominamy, dlaczego to twierdzenie jest nieprawdziwe.

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku. Fejk powraca. Wyjaśniamy

Senat chce zwolnić Ukraińców i Białorusinów z podatku. Fejk powraca. Wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24

Szefowa sztabu generalnego kanadyjskiej armii generał Jennie Carignan skrytykowała publicznie kandydata na sekretarza obrony USA Pete'a Hegsetha, wysuniętego przez prezydenta elekta USA Donalda Trumpa. Ten jest zdania, że kobiety i mężczyźni nie powinni razem służyć w jednostkach frontowych.

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

"Po 39 latach służby nie mogę w to uwierzyć". Ostry komentarz pierwszej żołnierz Kanady

Źródło:
PAP

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl

Urzędnicy z podkrakowskich Myślenic opiniowali wnioski fundacji, w której zarządzie zasiadała ich przełożona - wynika z raportu Najwyższej Izby Kontroli. Organizacja w ciągu niecałych trzech lat otrzymała kilkadziesiąt tysięcy złotych w miejskich dotacjach. W sprawie jest też wątek polityczny i przewrót przed wyborami.

Miejskie dotacje dla fundacji urzędniczki, wnioski oceniali jej podwładni. Kontrola NIK

Miejskie dotacje dla fundacji urzędniczki, wnioski oceniali jej podwładni. Kontrola NIK

Źródło:
tvn24.pl
Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Zagadka wyjaśniona po 24 latach. Już wiemy, kto zmarł pod Matragoną

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Odkąd pamięta, towarzyszyła mu presja. "Bo tak skoczył, gdy miał 10 lat", "bo następca Małysza"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W sobotę 23 listopada w Hadze odbyła się kolejna edycja konferencji Poland 2.0 Summit. Zrzesza ona młodych Polaków z całego świata. To okazja do poszerzania wiedzy, nawiązania kontaktów i współpracy z polskimi przedsiębiorcami.

Co jest prawdą, a co fake newsem? Wyzwanie dla mediów w zmieniającej się rzeczywistości

Co jest prawdą, a co fake newsem? Wyzwanie dla mediów w zmieniającej się rzeczywistości

Źródło:
tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o długo wyczekiwanej premierze filmu "Gladiator 2" Ridley'a Scotta, nowym gospodarzu Oscarów oraz przyszłorocznym line up'ie festiwalu Open'er.

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Powrót "Gladiatora", nowy gospodarz Oscarów i line up festiwalu Open'er. Co w świecie filmu i muzyki?

Źródło:
tvn24.pl