"Nie przypominam sobie takich rozmów". Pytania o Obajtka, ta sama odpowiedź Morawieckiego. Cztery razy z rzędu

Źródło:
PAP, TVN24
Morawiecki przed komisją do spraw afery wizowej
Morawiecki przed komisją do spraw afery wizowejTVN24
wideo 2/7
Morawiecki przed komisją do spraw afery wizowejTVN24

Mateusz Morawiecki, były premier, poseł PiS, zeznawał przed sejmową komisją do spraw afery wizowej. Po jego swobodnej wypowiedzi doszło do spięcia między przewodniczącym Michałem Szczerbą a posłem PiS Andrzejem Śliwką. Skończyło się wykluczeniem Śliwki z obrad.

Przesłuchanie Morawieckiego rozpoczęło się o 10 rano, a skończyło przed 15. Wstępna wersja sprawozdania z prac komisji ma być przedstawiona 10 czerwca. Na początku Morawiecki skorzystał z możliwości swobodnej wypowiedzi. Jak mówił, sprawa korupcji przy przyznawaniu wiz dotyczy 607 przypadków. - Dlatego nazwałem tę komisję komisją do spraw wyjaśnienia kłamstwa wizowego Platformy Obywatelskiej - powiedział.

Mateusz Morawiecki przed komisją śledcząPAP/Paweł Supernak

Były premier podkreślił, że w kilku krajach działali nielegalni pośrednicy, którzy obiecywali załatwienie wiz za pieniądze. Dodał, że zostało rzucone oszczerstwo na pracowników polskich służb konsularnych, tymczasem w ogromnej większości działali zgodnie z prawem.

Stwierdził również, że szereg nieprawd czy wręcz kłamstw dotyczy też programu Poland.Business Harbour. Jak powiedział, to Szczerba był "jednym z pomysłodawców i ojców chrzestnych" tego programu. Wskazał, że Szczerba uczestniczył w spotkaniu w KPRM o mechanizmach, które potem zmaterializowały się w postaci tego programu.

Były premier powiedział, że Szczerba pisał do ówczesnego wiceministra spraw zagranicznych Pawła Jabłońskiego "z wnioskiem o ściąganie ludzi nawet z Petersburga".

Poseł PiS wykluczony z posiedzenia

W związku z wypowiedzią Morawieckiego, poseł PiS Andrzej Śliwka złożył wniosek o wyłączenie przewodniczącego Szczerby z obrad komisji z uwagi na "uzasadnioną wątpliwość co do jego bezstronności". Wniosek nie przeszedł. Za były trzy osoby, przeciw pięć, wstrzymała się jedna osoba.

Śliwka chciał złożyć kolejny wniosek, Szczerba zwracał mu uwagę, że uniemożliwia prowadzenie obrad i przywoływał do porządku. Ostatecznie wykluczył posła PiS z posiedzenia.

Śliwka odwołał się od tej decyzji do prezydium komisji. Po kilku minutach przerwy i rozmowach wewnątrz prezydium komisji, Szczerba wznowił posiedzenie i poinformował, że poseł PiS nie będzie już w nim uczestniczył.

Jedno pytanie i kilkukrotnie powtórzona odpowiedź. "Nie przypominam sobie takich rozmów"

W trakcie przesłuchania przewodniczący zapytał Morawieckiego, kiedy ostatnio rozmawiał z Danielem Obajtkiem, byłym prezesem Orlenu. - Kilka dni temu, gratulowałem mu objazdu po Podkarpaciu - odpowiedział.

Dopytywany, czy rozmawiał z Obajtkiem o jego niestawiennictwie przed komisją śledczą, odparł: - Nie rozmawiałem z nim na temat komisji śledczej, rozmawiałem o kampanii wyborczej.

Kolejne pytanie Szczerby dotyczyło tego, czy w rozmowie poruszony był temat śledztw w sprawie Obajtka i Orlenu, które toczą się w prokuraturze. Były premier kilkukrotnie, na formułowane przez Szczerbę pytania w tej kwestii, powtarzał zwrot: "nie przypominam sobie takich rozmów".

Dialog brzmiał następująco:

- Czy rozmawiał pan o trzech śledztwach, które toczą się w prokuraturze? - Nie przypominam sobie takich rozmów. - Czy pan rozmawiał, czy nie? - Nie przypominam sobie takich rozmów. - Czy pan rozmawiał? - Nie przypominam sobie takich rozmów. - Ale rozmowa miała miejsce trzy dni temu. - Nie przypominam sobie takich rozmów.

Morawiecki o dymisji Wawrzyka

Podczas środowego przesłuchania Mateusz Morawiecki został zapytany o to, kiedy dowiedział się, że w otoczeniu byłego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka znajdują się osoby, które uczestniczą w procederze korupcyjnym. Odparł, że doszło do tego na początku sierpnia 2023 roku. - Dowiedziałem się od pana ministra Mariusza Kamińskiego, że służby mojego rządu wykryły nieprawidłowości przy przyznawaniu wiz. Czy wtedy wspomniał mi już o panu Wawrzyku? Nie potrafię powiedzieć - wskazał.

Relacjonował, że poprosił wówczas Kamińskiego o dodatkowe informacje w tej sprawie. Do ich kolejnego spotkania doszło po dwóch tygodniach. - Na tym spotkaniu usłyszałem, że istnieją podejrzenia co do prawidłowości zachowania pana Wawrzyka - powiedział.

Szczerba konfrontował Morawieckiego z jego ówczesnymi wypowiedziami, w których ten nie mówił wprost o powodach odwołania Wawrzyka, powołując się jedynie na "brak satysfakcjonującej współpracy". Morawiecki odpowiadał, przywołująć inne słowa, z których wynikało, że za zwolnieniem Wawrzyka stały również inne czynniki.

Jak wskazywał, wniosek ówczesnego szefa MSZ Zbigniewa Raua o odwołanie byłego wiceszefa MSZ trafił do niego 30 lub 31 sierpnia. - W tym samym dniu, w którym wysłał do mnie ten wniosek, podpisałem go i nastąpiła dymisja - przekazał Morawiecki.

Były premier przekonywał jednocześnie, że wykryte przez służby nieprawidłowości dotyczyły "kilkuset wiz". - Państwo, w toku kampanii wyborczej, uczyniliście z tego jedno z haseł wieców i zrobiliście z wykrytej przez nas sprawy korupcyjnej, dotyczącej kilkuset wiz, sprawę kilku tysięcy wiz - stwierdził, zwracając się do rządzących.

Morawiecki: powstrzymaliśmy migracyjną politykę Tuska. Szczerba pokazał dane

Morawiecki przekonywał, że jego rząd "powstrzymał realizację polityki migracyjnej Tuska w 2018 roku". - Nielegalna imigracja stop, weryfikacja wszystkich pracowników, którzy przyjeżdżali do Polski, jak najbardziej tak. Nieprawidłowości, które się niestety zdarzyły, zostały wykryte przez nasze służby. I tyle mogę powiedzieć o nadzorze nad polityką migracyjną - powiedział. Jego zdaniem polityka migracyjna PiS polegała na powstrzymywaniu nielegalnej imigracji.

Szczerba pokazał dane na temat liczby wydanych zezwoleń na pracę w 2018 i 2023 roku. Według wykresu, w 2018 roku wydano 8 tysięcy zezwoleń na prace dla obywateli Indii, natomiast w 2023 roku 45 tysięcy. Dla obywateli Nepalu 19 tysięcy w 2018 roku i 35 tysięcy w 2023 roku. Dla obywateli Bangladeszu 8 tysięcy w 2018 i 27 tysięcy w 2023 roku. Dla obywateli Filipin 2 tysięcy w 2018 roku i 29 tysięcy w 2023. Dla obywateli Turkmenistanu 42 zezwolenia w 2018 roku, a w 2023 - 8 tysięcy.

Morawiecki: to nie był problem, o którym premier musi się dowiedzieć natychmiast

Posłanka Polski 2050 Aleksandra Leo zapytała Morawieckiego, czy "zwłoka" przy zatrzymaniu Edgara K., czyli współpracownika byłego wiceszefa MSZ Wawrzyka, mogła być podyktowana powodami politycznymi. Były premier tłumaczył, że te "kilka miesięcy", podczas których służby pracowały nad sprawą, mogły służyć im jako czas na zbieranie materiałów czy nawiązywanie kontaktów operacyjnych.

Kolejne pytanie posłanki dotyczyło tego, dlaczego Morawiecki zdecydował się zdymisjonować Wawrzyka dopiero cztery miesiące po tym, jak ówczesny rząd dowiedział się o nieprawidłowościach przy wydawaniu wiz i czy miało to związek ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi.

- Pani poseł, to nawet nie jest zgodne z logiką kampanijną i procesu wyborczego - mówił Morawiecki, wskazując, że gdyby miał się nią kierować, to dymisja powinna nastąpić wcześniej.

Były premier powtórzył, że o sprawie nieprawidłowości przy wizach dowiedział się od ówczesnego koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, a wniosek w sprawie odwołania Wawrzyka podpisał tego samego dnia, gdy go dostał.

Dopytywany, czy nie ma pretensji, że dowiedział się o wszystkim dopiero po czterech miesiącach, Morawiecki odparł, że mógłby je mieć, gdyby chodziło o "jakąś wielką i niezwykle niebezpieczną kwestię". - Ta sprawa dotyczyła jednak wykrycia nieprawidłowości wizowych w skali doprawdy niewielkiej - 607 (...), z czego przyznanych zostało dwieście kilkadziesiąt - wskazał.

Morawiecki stwierdził, że sprawa wiz nie była takim problemem, o którym premier musi dowiedzieć się natychmiast. - To szef służb specjalnych decyduje o tym, kiedy przekazać informację premierowi o tym, że sprawa wygląda tak, a nie inaczej - wskazał Morawiecki.

Morawiecki: byłem zainteresowany tym, by stworzone miejsca pracy były wypełnione

Członkowie komisji pytali byłego premiera, dlaczego za rządów PiS nie powstała polityka migracyjna Polski.

Morawiecki mówił, że prace nad dokumentem zostały wstrzymane na skutek gwałtownych zdarzeń w polityce międzynarodowej takich, jak pandemia. Zeznał, że nie dostawał sygnałów o naciskach na konsulów w sprawie przyspieszania procedur wizowych.

Świadek był też dopytywany, jak dostosował przepisy i narzędzia, jakimi dysponowały instytucje państwowe, do wzrostu wydawanych wiz pracowniczych. Przekonywał, że kładł nacisk na tworzenie nowych miejsc pracy i przyciąganie do Polski inwestycji. Wskazał, że w urzędach wojewódzkich zwiększana była liczba etatów, podniesiono też budżety urzędów wojewódzkich i MSZ. - Przede wszystkim byłem zainteresowany tym, by miejsca pracy, które udało się tworzyć, były wypełnione. (...) Oszustwa - jeśli się zdarzały - były ścigane przez nasze służby - powiedział Morawiecki.

Na pytanie, czy jakaś instytucja badała, czy obcokrajowcy przyjeżdzający do Polski na wizach pracowniczych podejmują u nas pracę, odpowiedział, że "na temat zapotrzebowania na pracowników i liczb" najczęściej rozmawiał z ministrem rozwoju, a w dalszej kolejności z ministrem spraw zagranicznych i ministrem spraw wewnętrznych. Według świadka, wiedza o tym, czy obcokrajowcy faktycznie podejmują pracę jest dostępna. Dodał, by komisja dopytała o to ministra rozwoju.

W trakcie przesłuchania Morawiecki mówił między innymi, że o ściąganie obcokrajowców do Polski zabiegał poseł PSL, prezes Związku Sadowników RP Mirosław Maliszewski. Zaoponował przeciwko temu jeden z członków komisji Mirosław Orliński (PSL).

Orliński zaznaczył, że Maliszewski nie był twórcą ani inicjatorem żadnych aktów prawnych, a jedynie zgłaszał pewne problemy sadowników, których reprezentuje.

Morawiecki: wierzyłem i wierzę w stuprocentową uczciwość Zbigniewa Raua

Morawiecki został zapytany przez członków komisji, czy nie uważa, że Zbigniew Rau - jako ówczesny szef MSZ - powinien mieć jakieś informacje na temat działalności byłego wiceszefa tego resortu Piotra Wawrzyka w sprawie wydawania wiz.

- Nie miałem żadnych informacji. I mogę powiedzieć więcej, że wierzyłem i wierzę w pełną, stuprocentową uczciwość pana ministra Raua - oświadczył były premier.

Morawiecki mówił ponadto, że nie przypomina sobie rozmowy z ówczesnym szefem MSZ Zbigniewem Rauem na temat centrum decyzji wizowych w Łodzi.

Były premier powiedział też, że nie zna Edgara Kobosa, ówczesnego asystenta wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka. - Nie robił sobie z panem zdjęcia? - dopytywał Szczerba. - Nie wiem. Być może podszedł na jednej z licznych konferencji, kongresów, spotkań i sobie zrobił zdjęcie. Tego nie wiem - odparł Morawiecki.

"Uważam, że służby zadziały właściwie"

Piotr Kaleta (PiS) pytał świadka czy w jego przekonaniu polskie służby w sprawie afery zadziałały we właściwy sposób. - Polskie służby pozyskały informacje o tym, co wiem ex post teraz z przesłuchań przed państwa komisją, latem 2022 r. W moim przekonaniu praktyka służb była właściwa (...). Uważam, że służby zadziałały tutaj właściwie - ocenił Morawiecki.

Kaleta pytał też o wprowadzenie stanu wyjątkowego przy granicy z Białorusią. - Stan wyjątkowy został wprowadzony ze względu na zagrożenie atakiem hybrydowym, nielegalną imigracją i to było zagrożenie, które mogło doprowadzić do destabilizacji państwa polskiego, które to zagrożenie wówczas dezawuował ówczesny szef opozycji Donald Tusk twierdząc, że to są biedni ludzie, którzy szukają swojego miejsca na ziemi - odpowiedział świadek.

- Nie przypominam sobie takiej rozmowy - mówił Morawiecki pytany czy rozmawiał z Lechem Kołakowskim, wiceministrem rolnictwa za rządów PiS na temat objęcia stanowiska wiceszefa resortu rolnictwa. Zwracał jednocześnie uwagę, że powołanie wiceministra podpisuje premier na wniosek ministra danego resortu.

Szczerba po przesłuchaniu Morawieckiego: abdykował z funkcji premiera
Szczerba po przesłuchaniu Morawieckiego: abdykował z funkcji premieraTVN24

Szczerba: mam wrażenie, że Morawiecki abdykował

Przewodniczący komisji Michał Szczerba powiedział po posiedzeniu, że §uzyskano "potwierdzenie tego wszystkiego", czego się spodziewali. - Po pierwsze - nie było polityki migracyjnej, państwo nie panowało nad tym, w jakiej liczbie wizy są wydawane, dla kogo, czy te osoby przyjeżdżają, czy te osoby następnie wyjeżdżają z Polski. To 700 tysięcy wiz rocznie, czyli rekord w Unii Europejskiej. To osiągnięcie rządu Mateusza Morawieckiego, który nie miał żadnej polityki migracyjnej - powiedział.

- Czekamy na raport Najwyższej Izby Kontroli, dotyczący kontroli doraźnych, która została przeprowadzona w ostatnich miesiącach w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Wczoraj spotkałem się również z przedstawicielami kierownictwa NIK. Mogę powiedzieć na razie w sposób bardzo ogólny, że nasze rekomendacje i wnioski są zbliżone - mówił Szczerba.

- Państwo polskie musi odzyskać kontrolę nad swoimi granicami. Mam wrażenie, że Mateusz Morawiecki abdykował z funkcji premiera. Nie ogarniał obszarów związanych z kwestią wizową, z polityką migracyjną - dodał.

Morawiecki po przesłuchaniu: ta komisja jest swego rodzaju teatrem
Morawiecki po przesłuchaniu: ta komisja jest swego rodzaju teatremTVN24

Z dziennikarzami po przesłuchaniu rozmawiał też Mateusz Morawiecki. - Jest więcej niż jasne po tym posiedzeniu, że to jest komisja do spraw kłamstwa wizowego. Nieprawidłowości dotyczyły kilkuset wiz, a mowa była podczas kampanii wyborczej o kilkuset tysiącach wiz - mówił były premier.

- Ta komisja jest swego rodzaju teatrem i kampanią promocyjną przewodniczącego - dodał.

Autorka/Autor:ads//mrz

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Maszynista pociągu Intercity nie zatrzymał się przed semaforem "stój" w Trzebini i wjechał na tor, po którym z naprzeciwka poruszał się inny pociąg. Dopiero później użył sygnału radio "stój", zatrzymując swój pociąg i ten jadący z naprzeciwka. Komisja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Semafor wskazywał "stój", maszynista się nie zatrzymał. Dwa pociągi jechały na siebie

Źródło:
Kontakt24

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przyznał, że "bardzo pozytywnie ocenia operację kurską". - Jest ona złożona, ale idzie zgodnie z planem - oznajmił. Siły ukraińskie wkroczyły do przygranicznego obwodu rosyjskiego na początku sierpnia.

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

"Rezerwy wymiany rosną". Dlatego Ukraińcy wkroczyli do przygranicznego obwodu

Źródło:
PAP

28-letni mężczyzna zginął na Orlej Perci w wyniku upadku z dużej wysokości - przekazało w sobotę Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Od piątku ratownicy interweniowali 27 razy.

28-latek zginął w Tatrach

28-latek zginął w Tatrach

Źródło:
PAP, RMF FM

Ziemia nagle zapadła się na chodniku w stolicy Malezji. 48-letnia kobieta, która wpadła do środka, pozostaje zaginiona - poinformowały służby.

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

W centrum miasta zapadł się chodnik. Kobieta runęła kilka metrów w dół

Źródło:
Reuters, The Guardian, CBS News

Upały wróciły do Polski. W niedzielę temperatura w cieniu poszybuje aż do 33 stopni Celsjusza. Kolejne dni również zapowiadają się bardzo gorąco. Słoneczne chwile w nielicznych miejscach mogą być przerywane przez opady deszczu i burze.

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Fala gorąca na ostatni tydzień wakacji

Źródło:
tvnmeteo.pl

PO od lat mówi, że aborcja powinna być dostępna, legalna, bezpłatna i bezpieczna. Ale nie będziemy mydlić oczu wyborcom, że w przyszłym tygodniu przepchniemy ustawę przez Sejm, bo to będzie trudne - powiedziała wiceministra Aleksandra Gajewska z KO. Powiedziała, że trwają rozmowy z politykami PSL w sprawie aborcji, ale "liderzy są bardziej radykalni niż członkowie".

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Gajewska o PSL: rozmawiamy o aborcji, ale liderzy są bardziej radykalni niż członkowie

Źródło:
TVN24

Nie odpuszczę tematu aborcji w tej kadencji na milimetr - zadeklarował lider Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Komentował wczorajsze słowa premiera Donalda Tuska. - Donald, przepraszam. Nie zgadzam się z taką tezą - powiedział.

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Czarzasty odpowiada Tuskowi: Donald, przepraszam, nie zgadzam się. Nie odpuścimy

Źródło:
TVN24

Prezydent Ukrainy, prezydent Polski i premier Litwy wystąpili na wspólnej konferencji prasowej w Kijowie. Andrzej Duda zapewnił, że Polska nadal będzie wspierać Ukrainę militarnie i politycznie. Złożył też deklarację dotyczącą hipotetycznego wycofywania wojsk rosyjskich z Ukrainy. Na te słowa żartobliwie zareagował Zełenski.

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Deklaracja Dudy i żart Zełenskiego na wspólnej konferencji

Źródło:
PAP, TVN24

Turcja wznawia wspólne patrole wojskowe z Rosją w północnej Syrii - poinformował resort obrony w Ankarze. Patrole granicy syryjskiej były prowadzone od 2019 roku, zostały zawieszone cztery lata później ze względów bezpieczeństwa w regionie.

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Państwo NATO wznawia patrole wojskowe. Z Rosją

Źródło:
PAP, BBC

Ukraina po raz pierwszy z powodzeniem użyła pocisku rakietowego Palianyca - poinformował w czasie przemówienia z okazji Dnia Niepodległości w Kijowie prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, że jest to broń "zupełnie nowej klasy".

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Ukraińcy mają nową broń, Palianycę

Źródło:
Defense Express, PAP, BBC

Szczyt sezonu na grzyby zbliża się wielkimi krokami. Należy jednak pamiętać, że grzybobranie może słono kosztować - za złamanie przepisów można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych. Co więcej, za zbieranie gatunków chronionych sąd może wymierzyć karę pięciu tysięcy złotych.

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Nawet 5 tysięcy złotych kary za zbieranie grzybów

Źródło:
tvn24.pl

Włoskie służby otworzyły śledztwo w kierunku zabójstwa po śmierci miliardera Mike'a Lyncha i sześciu innych osób na luksusowym jachcie u wybrzeży Sycylii. Zarzutów nikomu nie postawiono, a dochodzenie nabierze bardziej konkretnego kierunku po wydobyciu i przebadaniu wraku leżącego na dnie morza. Przesłuchano wszystkich ocalałych pasażerów i członków załogi jednostki, w tym jej kapitana.

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Zatonięcie jachtu, śmierć miliardera i innych osób. Śledztwo w kierunku zabójstwa

Źródło:
Reuters, tvn24.pl, PAP

Putin tej wojny nie wygrał i nie wygra - stwierdził w "Faktach po Faktach" były zastępca dowódcy strategicznego NATO do spraw transformacji generał Mieczysław Bieniek. W sobotę Ukraina obchodzi 33. rocznicę niepodległości, jest to także 913. dzień inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj.

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

"Ukrainę było stać, aby w sposób skryty zorganizować błyskotliwą operację wojskową"

Źródło:
TVN24

Żołnierze Międzynarodowego Legionu Obrony Terytorialnej Ukrainy będą mogli uzyskać obywatelstwo ukraińskie. Prezydent Wołodymyr Zełenski podpisał w tej sprawie ustawę.

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Walczą w Ukrainie, będą mieli obywatelstwo

Źródło:
PAP

Uzbrojony w nóż napastnik zaatakował w piątek wieczorem uczestników festynu z okazji 650-lecia miasta Solingen na zachodzie Niemiec - poinformowała agencja dpa. Z rąk nożownika zginęły trzy osoby, a osiem zostało rannych. Reuters przekazał w sobotę po południu, że niemiecka policja zatrzymała jedną osobę - to 15-latek. Nie jest podejrzany o atak nożem, lecz o niezgłoszenie zamiarów innej osoby, o których miał wiedzę. Do przeprowadzenia ataku przyznało się tak zwane Państwo Islamskie.

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Atak nożownika podczas festynu w Solingen. Policja zatrzymała jedną osobę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, Reuters

Co najmniej dziesięć osób zginęło po tym, jak w wyniku intensywnych opadów deszczu na wyspie Phuket w Tajlandii osunęła się ziemia. Znajduje się tam wiele hoteli i turystycznych apartamentów. Blisko 20 osób zostało rannych.

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Ziemia osunęła się na popularnej wśród turystów wyspie. Zginęło co najmniej 10 osób

Źródło:
PAP, AFP

Bardzo bym się cieszył, gdyby to Mariusz Błaszczak został moim następcą na stanowisku prezesa Prawa i Sprawiedliwości - powiedział Jarosław Kaczyński. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to "swoista dyrektywa seniora partii", a ostateczną decyzję podejmie kongres PiS.

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Kto zastąpi Kaczyńskiego? Prezes PiS wskazał faworyta. "Cenię go i lubię"

Źródło:
PAP

Odblokowano autostradę A4 we Wrocławiu, na której w sobotę panowały poważne utrudnienia po śmiertelnym wypadku, do którego doszło nad ranem. Obecnie sytuacja na drodze wróciła do normy.

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Śmiertelny wypadek na autostradzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl
"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

"Gromadzili chore wręcz ilości szczątków ludzkich z całego świata"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24 wraca "Czarno na białym". Najbliższa premiera już 26 sierpnia. Program przygotowywany przez wielokrotnie nagradzanych dziennikarzy będzie można oglądać codziennie - od poniedziałku do czwartku o godzinie 20.30. Wszystkie reportaże będą dostępne też w portalu TVN24 GO - a większość z nich będzie można tam zobaczyć jeszcze przed emisją w telewizji.

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

"Czarno na białym" wraca po wakacyjnej przerwie na antenę TVN24

Źródło:
Czarno na białym

Pierwszy odcinek wyczekiwanego przez widzów nowego sezonu "Odwilży" właśnie pojawił się na platformie Max. Czego spodziewać się po nowej odsłonie produkcji? Na ekranie zobaczymy dobrze znanych bohaterów, ale też plejadę gwiazd w rolach nowych postaci.

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Pierwszy odcinek drugiego sezonu "Odwilży" już dziś w serwisie Max

Źródło:
DD TVN, tvn24.pl

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najgłośniejszych filmowych premierach tego tygodnia. Na wielki ekran trafił między innymi film "Mrugnij dwa razy", który jest reżyserskim debiutem Zoë Kravitz. Prowadząca program opowiedziała też o sprzedaży najdroższej w filmowej historii figurki.

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Co warto obejrzeć. Ewelina Witenberg podsumowuje. "Kadr na kino" w TVN24

Źródło:
tvn24.pl