Premier Mateusz Morawiecki ocenił, że "stosunek do wojny" w Ukrainie mocno poróżnił Grupę Wyszehradzką. Zapowiedział jednak, że chce wypracować formułę, w której "będziemy mogli powrócić zarówno do współpracy w ramach V4, jak i do wspólnych działań z Węgrami w tych obszarach, w których łączą nas wartości i interesy". Jeszcze pod koniec lipca szef polskiego rządu mówił, że "drogi Polski i Węgier się rozeszły".
Premier Mateusz Morawiecki został zapytany w wywiadzie o zamrożenie działania Grupy Wyszehradzkiej spowodowane różnym podejściem do wojny na Ukrainie, z jednej strony Polski, Czech i Słowacji, z drugiej Węgier.
- Stosunek do wojny faktycznie mocno nas poróżnił. Ale sądzę, że z biegiem czasu wszystkie pozostałe sprawy, w których wykazywaliśmy się solidarnością, zrozumieniem i wsparciem, będą nas na powrót mocno łączyły. Bardzo bym sobie tego życzył - powiedział Morawiecki w rozmowie z tygodnikiem "Sieci".
Jego zdaniem współpraca w ramach Grupy Wyszehradzkiej bardzo mocno wzmacnia nasze kraje. - W tym wypadku jeden plus jeden plus jeden plus jeden równa się nie cztery, ale siedem albo osiem. Dlatego to zresztą nasza grupa trwa mimo różnych rządów, czasem bardzo odmiennych, w poszczególnych krajach - powiedział.
Morawiecki chce wrócić "do wspólnych działań z Węgrami"
W ocenie Morawieckiego spotkania V4 mogą wrócić.
- Zamierzam podjąć próbę wypracowania formuły, w której jasno nazywając rozbieżności, szanując wrażliwość ukraińskich przyjaciół, będziemy mogli powrócić zarówno do współpracy w ramach V4, jak i do wspólnych działań z Węgrami w tych obszarach, w których łączą nas wartości i interesy. Wierzę w wypracowanie takiej płaszczyzny porozumienia. Także Polacy są dzisiaj chyba na to bardziej gotowi niż w marcu czy kwietniu - stwierdził premier.
CZYTAJ TEKST PREMIUM ZA DARMO: Rozwód polsko-węgierski. "Wolimy 'czystą' benzynę za 8 złotych czy 'splamioną krwią' za 5 złotych?"
Tymczasem jeszcze 29 lipca szef polskiego rządu mówił, że "drogi Polski i Węgier się rozeszły". Morawiecki odpowiedział tak na pytanie, czy potwierdza słowa węgierskiego premiera Viktora Orbana, który stwierdził 23 lipca, że wojna w Ukrainie wstrząsnęła polsko-węgierską współpracą, stanowiącą oś Grupy Wyszehradzkiej. Orban ocenił też, że cele obu krajów są takie same, ale "problem jest po stronie serca", gdyż o ile Węgrzy patrzą na ten konflikt jako na wojnę dwóch słowiańskich narodów, to Polacy "czują, że sami też w niej walczą".
Źródło: PAP