Wanda Traczyk-Stawska i Anna Przedpełska-Trzeciakowska o marszu narodowców, który przeszedł przez Warszawę

Źródło:
TVN24
Przedpełska-Trzeciakowska: jest bardzo przykre, że człowiek ma poczucie deja vu
Przedpełska-Trzeciakowska: jest bardzo przykre, że człowiek ma poczucie deja vuTVN24
wideo 2/21
Przedpełska-Trzeciakowska: jest bardzo przykre, że człowiek ma poczucie deja vuTVN24

11 listopada przez Warszawę przeszedł marsz narodowców, który w tym roku miał charakter państwowy. Uczestniczka Powstania Warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska powiedziała w "Faktach po Faktach", że dla niej "ten dzień, kiedy pan Robert Bąkiewicz prowadził marsz, był dniem wielkiego gniewu, ale i wielkiego żalu". - Jest bardzo przykre, że człowiek ma poczucie deja vu, czegoś strasznego - mówiła Anna Przedpełska-Trzeciakowska.

W czwartek z okazji Święta Niepodległości przez Warszawę przeszedł marsz narodowców, któremu w tym roku władza nadała charakter państwowy. Policja oceniła, że manifestacja "zaliczała się do najbezpieczniejszych, które odbywały się od lat". Nie zabrakło jednak incydentów. W trakcie spalono między innymi baner z portretem Donalda Tuska i flagę Niemiec. Uczestnicy nieśli symbole o charakterze nacjonalistycznym, między innymi celtyckie krzyże czy ONR-owskie falangi, wznosili też antyunijne i dyskryminujące okrzyki.

"FAKTY PO FAKTACH" - OGLĄDAJ WSZYSTKIE WYDANIA W INTERNECIE W TVN24 GO >>

Przedpełska-Trzeciakowska: jest bardzo przykre, że człowiek ma poczucie deja vu

Uczestniczki Powstania Warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska i Anna Przedpełska-Trzeciakowska zostały zapytane w piątek w "Faktach po Faktach", w jakich emocjach patrzyły na marsz i szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka idącego obok prezesa stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza.

- Jest bardzo przykre, że człowiek ma poczucie deja vu, czegoś strasznego. W miejscu, gdzie powinniśmy być wszyscy razem, w miejscu, gdzie być może będziemy musieli o coś walczyć, pojawia się postać, którą moja przyjaciółka Wanda krótko określiła w czasie naszego wystąpienia na zamku, mówiąc mu, kim jest i co powinien zrobić - powiedziała Przedpełska-Trzeciakowska.

- Przecież myśmy czekały, miałyśmy czekać na ten wspaniały pochód razem z kobietami, które nie miały ani broni, ani specjalnych haseł antybąkiewiczowskich - dodała. Nawiązała do wydarzenia zaplanowanego na 11 listopada przez grupę 14 Kobiet z Mostu, które ostatecznie zostało odwołane.

Uczestniczka Powstania Warszawskiego powiedziała, że "wczoraj bardzo się ucieszyłyśmy, że pan Bąkiewicz nie pobił kobiet, że pan Bąkiewicz nie podpalił paru domów, że ludzie pana Bąkiewicza nikogo nie zabili". - To jest właściwie ta wielka radość, a myśmy kiedyś oglądały 11 listopada, przed wojną - dodała.

Wanda Traczyk-Stawska: 11 listopada to był dzień wielkiego gniewu i wielkiego żalu

Traczyk-Stawska pytana, czy tego oczekiwałaby od Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, powiedziała, że dla niej "ten dzień, kiedy pan Bąkiewicz prowadził marsz, był dniem, powiedziałabym, wielkiego gniewu, ale i wielkiego żalu". - My, powstańcy warszawscy, mieliśmy za wzór zawsze tych z '63 roku (powstańców styczniowych z 1863 roku-red.) i my zawsze pamiętamy i pamiętaliśmy w powstaniu, że ci powstańcy z '63 roku byli otoczeni niezwykłą, powiedziałabym, opieką - dodała.

- I my w czasie powstania, kiedy ginęliśmy, a potem na chwilę byliśmy razem i rozmawialiśmy, to przypominaliśmy o tym, że ci wszyscy, którzy polegli już i ci, którzy polegną, i ci co przeżyją, będą tak samo szanowani i tak samo zaopiekowani przez państwo i przez wojsko. My liczyliśmy na szacunek ze strony państwa i ze strony wszystkich obywateli Polski, która w tym czasie odzyskała niepodległość, kiedy nasi ojcowie walczyli - mówiła Traczyk-Stawska.

Przyznała, że "czuje się bardzo zmęczona tym, że to trwa już tyle lat, że tyle lat my nie uczestniczymy w marszach, o których marzyliśmy w dzieciństwie". - Bo marsz 11 listopada dla mnie był tak ważny, jak wigilia - podkreśliła uczestniczka Powstania Warszawskiego. Dodała, że "czekała na ten marsz cały rok, żeby być razem z tatą".

"Ten dzień, kiedy pan Bąkiewicz prowadził marsz, był dniem wielkiego gniewu, ale i wielkiego żalu"
"Ten dzień, kiedy pan Bąkiewicz prowadził marsz, był dniem wielkiego gniewu, ale i wielkiego żalu"TVN24

- Dla mnie teraz czas, kiedy mówi się o patriotyzmie jest czasem zmarnowanym. Ma się pretensje do młodzieży, że jest taka, jaka jest. Ona się urodziła taka sama jak my. Ale my zostaliśmy wychowani przez wspaniałych nauczycieli. Przez znakomite szkoły, mimo że Polska dopiero 20 lat miała tę swoją państwowość odzyskaną - mówiła.

Przedpełska-Trzeciakowska mówiła, że jej wspomnienia 11 listopada są takie same. - Myśmy mieli parę dni temu wrzask, chamski, ordynarny przeciwko temu wszystkiemu pięknemu, co było przed laty - oceniła.

Traczyk-Stawska: Polska będzie biało-czerwona

Prowadzący program Piotr Kraśko zauważył, że bardzo różni ludzie szli w tym marszu i zapewne wielu z nich chciało po prostu cieszyć się z niepodległości, szli z biało-czerwonymi flagami. Traczyk-Stawska została zapytana, co by powiedziała tym ludziom - nie zwracać uwagi na to, kto idzie na czele tego marszu i go wymyślił, czy to jednak ważne, kto w nim idzie.

- Ja bym powiedziała: Polska nigdy nie będzie biała, będzie biało-czerwona, bo w Polsce są jeszcze żyjący młodzi ludzie, którzy zastąpią nas, starych powstańców i będą pilnowali tego, że Polska będzie razem. I ta, która jest biała, ale przede wszystkim ta, która jest czerwona, bo nie można zabronić ludziom myśleć. Mają prawo mieć swoje poglądy, ale nie mają prawa siłą narzucać ją nam, bo każdy z nas jest suwerenem, czyli człowiekiem wolnym, co jest zapisane w konstytucji i dokąd umiemy bronić tej konstytucji, dokąd nasi wspaniali prawnicy stoją w jej obronie, nie będzie Polska całkiem biała, ani całkiem czerwona. Będzie biało-czerwona, tak jak o niej pisał (Konstanty Ildefons) Gałczyński - powiedziała Traczyk-Stawska.

Przedpełska-Trzeciakowska odniosła się do spalenia flagi Niemiec w trakcie marszu. Zapytana, co by powiedziała osobie, która to zrobiła, albo tym, które były wokół, powiedziała, że "nie wie, co było w głowie tego człowieka". - Myślę o najgorszej wersji - tam nic nie było. Po prostu w tych głowach nic nie ma i w te głowy się wrzuca jakieś slogany, które oczywiście komuś służą, bo ktoś to robi, ktoś tych młodych ludzi kształtuje w jakimś celu, do czegoś oni będą służyć, potem da im się pałki w rękę i powie im się: bij Żyda, albo bij kogoś, albo bij Niemca. I oni to będą robić. To jest najstraszniejsze, że się nie myśli - mówiła. - Nam strasznie brakuje myślenia w głowie. Coś niedobrego się porobiło z nami - oceniła. 

Traczyk-Stawska: bez UE, NATO nigdy nie jesteśmy bezpieczni mając granicę z Rosją

Traczyk-Stawka odniosła się do słów Bąkiewicza, który podczas przemówienia na otwarcie marszu nawiązał do sytuacji na granicy z Białorusią. Powiedział, że atak "nie trwa tylko ze Wschodu, atak trwa również z Zachodu". Według niego "jesteśmy również atakowani przez Niemcy, które wykorzystują instytucje unijne do obierania nam suwerenności", i "chcą nam odebrać tożsamość narodową, kulturową, a nawet płciową".

- Ten, kto w tej chwili jest inspiratorem tych marszów, kto płaci za nie, nie był nigdy żołnierzem, nie ma pojęcia o tym, że Polska nie jest imperium, że Polska jest "mucha na słonia" na Rosję i że to Rosja inspiruje to, co się dzieje w tej chwili na Białorusi i że bez Unii Europejskiej, bez NATO, bez Stanów Zjednoczonych, nigdy nie jesteśmy bezpieczni, mając granicę z Rosją - powiedziała Traczyk-Stawska. 

- Sama Rosja jest państwem ogromnym, ma też takich dowódców, takich carów, których potrzebą serca było powiększać i powiększać to ich imperium, a my stawaliśmy w oporze, bo też kiedyś byliśmy potężnym krajem - dodała. - A teraz, nawet gdyby wszystkie armaty, jakie są w tej chwili w dyspozycji wojska i ta niewielka liczba samolotów, wszystko, co mają przygotowane do obrony, stanęło do walki, to popędzą (Rosjanie-red.) w jeden dzień aż do Niemców - oceniła. 

Dodała, że "Niemcy, którzy byli naszym największymi wrogami i katami w drugiej wojnie światowej, w tej chwili są świadomi, co mogą zrobić z nimi ci rosyjscy żołnierze". - Oni chcą być naszymi przyjaciółmi, bo oni zrozumieli, że w jeden dzień (Rosjanie-red.) przejdą przez nasz kraj, jeśli nie będziemy w UE, NATO i uderzą w Niemców - dodała. 

Traczyk-Stawska mówiła, że wyobraźnia tych, "którzy spalili niemiecką flagę, którzy nie mają pojęcia o wojnie, ani o tym, co jest najważniejsze dla naszego kraju, o tym, co to jest patriotyzm, jest po prostu obrazą tych wszystkich, którzy są naprawdę patriotami". 

- Patriotyzm polega przede wszystkim na rozumieniu tego, że jesteśmy krajem buforowym, że musimy mieć bardzo silną armię, ale sama ta armia nie da rady. Musi być wspólnotą wszystkich tych państw, które są w Unii Europejskiej i musi być także NATO, i musi być także Ameryka, żeby się mogła przeciwstawić - podkreślała uczestniczka Powstania Warszawskiego.

Przedpełska-Trzeciakowska o moralnej odpowiedzialności człowieka za to, co robi

Nawiązała także do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej. Oceniła, że "nie ma tam tego, co najważniejsze - godności człowieka od najmniejszego do największego, ale szczególnie troski o dzieci". 

- Mówimy o wojnie, o sile, o sposobach zapobieżenia, czy wzięcia udziału w wojnie. Ale jest w tej wojnie ta druga sprawa, strasznie ważna, w wojnie i w dzisiejszym przygotowaniu do wojny - to jest moralna odpowiedzialność człowieka za to, co robi. Za każdą decyzję - dodała także Przedpełska-Trzeciakowska. 

Jak powiedziała, "nawet w czasie wojny, nawet w najstraszniejszych czasach, najważniejsza jest przyzwoitość".  

Autorka/Autor:js/dap

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Dzięki eksperymentalnemu projektowi współprowadzonemu przez IMGW-PIB możemy zobaczyć zasięg zalanych terenów na mapach. Potężne rozlewiska widać koło Prudnika, w Kotlinie Kłodzkiej i w okolicach zbiornika Racibórz Dolny.

Powódź 2024 na mapach. "Pochodzą z satelitów radarowych obserwujących Ziemię"

Powódź 2024 na mapach. "Pochodzą z satelitów radarowych obserwujących Ziemię"

Źródło:
tvn24.pl

Nikt nie jest w stanie nam zagwarantować, że ten przelew się nie poszerzy, nie pójdzie większa masa wody na zbiornik Kozielno. Bardzo proszę mieszkańców o zgłaszanie konieczności ewakuacji, a tam gdzie można samemu opuścić - bez kontaktu z wodą - swoje domy, swoje mieszkania, o ewakuacje natychmiastową i przeniesienie się w bezpieczne części miasta - apeluje burmistrz Paczkowa na Opolszczyźnie.

Zniszczony zbiornik Topola. Burmistrz Paczkowa wzywa do natychmiastowej ewakuacji

Zniszczony zbiornik Topola. Burmistrz Paczkowa wzywa do natychmiastowej ewakuacji

Źródło:
tvn24.pl

Sytuacja pogodowa stabilizuje się, ale sytuacja hydrologiczna wciąż jest trudna. W wielu miejscach są przekroczone stany alarmowe i ostrzegawcze. Eksperci podkreślają, że największym zagrożeniem jest teraz przemieszczająca się fala kulminacyjna na Odrze.

Fala kulminacyjna na Odrze. Gdzie jest

Fala kulminacyjna na Odrze. Gdzie jest

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW

W tragicznym wypadku na Trasie Łazienkowskiej zginął 37-latek, który jechał autem z żoną i dwójką dzieci. Wjechał w nich rozpędzony volkswagen, którym podróżowało pięć osób. Kobieta z tego samochodu trafiła w stanie ciężkim do szpitala. Trzem mężczyznom nic się nie stało, byli pijani. Trwają poszukiwania czwartego. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że miał sądowy zakaz prowadzenia i był notowany.

Wjechali w auto rodziny z dziećmi. Jeden z nich uciekł po wypadku. Nagranie i nowe informacje

Wjechali w auto rodziny z dziećmi. Jeden z nich uciekł po wypadku. Nagranie i nowe informacje

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Inflacja bazowa w sierpniu 2024 roku wyniosła 3,7 procent rok do roku - podał Narodowy Bank Polski (NBP). Dodał, że w ujęciu miesiąc do miesiąca była na poziomie 0,3 procent.

Najnowsze dane o inflacji bazowej

Najnowsze dane o inflacji bazowej

Źródło:
PAP

Martwego noworodka znaleziono na jednym z przystanków autobusowych w Mińsku Mazowieckim. Sprawę wyjaśniają służby.

Martwy noworodek w reklamówce. Dziecko znaleziono na przystanku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cały czas dramatyczna sytuacja panuje w kilku miejscowościach Kotliny Kłodzkiej, w tym w Stroniu Śląskim. Po przejściu fali powodziowej są odcięte od świata. Wszystkie drogi dojazdowe są zniszczone, nie ma prądu, nie można się też z nikim skontaktować, bo nie ma tam zasięgu telefonii komórkowej. Ze strzępków informacji wiemy, że na miejscu potrzebne są woda pitna i podstawowe produkty żywnościowe. Do momentu publikacji tego tekstu wiemy, że do Stronia dotarły bardzo nieliczne pojazdy służb mundurowych.

Nie ma zasięgu, nie ma prądu. Ludzie proszą o chleb i wodę. Dramat Stronia i Lądka-Zdroju

Nie ma zasięgu, nie ma prądu. Ludzie proszą o chleb i wodę. Dramat Stronia i Lądka-Zdroju

Źródło:
tvn24.pl, TVN24

Centrum informacji turystycznej w Ostrawie zaapelowało w mediach społecznościowych do Polaków, by nie przyjeżdżali do miasta w najbliższym tygodniu. Apel ma związek z sytuacją powodziową w Czechach.

Apel do turystów z Polski. "Nie spodziewaliśmy się, że przyjdzie nam to powiedzieć"

Apel do turystów z Polski. "Nie spodziewaliśmy się, że przyjdzie nam to powiedzieć"

Źródło:
tvn24.pl, PAP, irozhlas.cz

Mieszkańcy Hajduk Nyskich (woj. opolskie) walczą ze skutkami powodzi. W sobotę część domostw w tej wsi została zalana. - Gdyby nie pomoc od sąsiadów, którzy mają wyżej położone domy, byłoby trudno. Potrzebna jest też pomoc dla gospodarza, który ma bydło i został bez paszy - opowiada pani Małgorzata.

"Nagle woda zaczęła płynąć zewsząd". Tak woda zalała Hajduki Nyskie

"Nagle woda zaczęła płynąć zewsząd". Tak woda zalała Hajduki Nyskie

Źródło:
tvn24.pl

- Wczoraj dramatycznie wołałem o pomoc, ponieważ byliśmy całkowicie odcięci od świata. Mieliśmy sporo osób, które udało nam się cudem ewakuować w dosyć krótkim czasie przed falą powodziową - mówił na antenie TVN24 burmistrz Lądka Zdroju Tomasz Nowicki. - Potrzebujemy właściwie wszystkiego w tej chwili. Wody pitnej, pożywienia, ale co najważniejsze, potrzebujemy beczkowozów, które będą rozwoziły wodę pitną i techniczno-sanitarną - zaapelował. Rząd wprowadził stan klęski żywiołowej na obszarze części województwa dolnośląskiego, opolskiego oraz śląskiego. W Opolu i Wrocławiu obowiązuje alarm przeciwpowodziowy. Między zbiornikami Topola i Kozielno na runął przepust wody. Burmistrz Paczkowa wezwał mieszkańców kilkunastu ulic do ewakuacji.

Powódź w Polsce. Relacja

Powódź w Polsce. Relacja

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, TVN24., PAP

Mamy zapewnioną rezerwę na potrzeby miejsc i ludzi ogarniętych powodzią w wysokości miliarda złotych. Minister finansów zapewnił mnie, że środków na pomoc nie zabraknie - poinformował premier Donald Tusk.

Premier: miliard złotych na pomoc powodzianom

Premier: miliard złotych na pomoc powodzianom

Źródło:
TVN24

Utrudnienia drogowe w czterech województwach. Sytuacja powodziowa w południowej części kraju utrudnia transport. Zamknięte są drogi, przejścia graniczne, mosty i wiadukty. 

Powódź 2024. Zamknięte drogi, mosty i przejścia graniczne

Powódź 2024. Zamknięte drogi, mosty i przejścia graniczne

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Prezydent Wrocławia ogłosił alarm przeciwpowodziowy. - Chcemy przygotować się jak najlepiej na ten najgorszy scenariusz - zaznaczył Jacek Sutryk. W mieście będą wzmacniane wały oraz układane worki z piaskiem. Dodał również, że wrocławska kranówka nadaje się do picia.

Alarm przeciwpowodziowy we Wrocławiu. Sutryk: wolę być przygotowany na najgorsze

Alarm przeciwpowodziowy we Wrocławiu. Sutryk: wolę być przygotowany na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl

- Czekamy na falę powodziową - przekazał mieszkańcom burmistrz Oławy, apelując o samoewakuację z okolic rzek. Fala ma mieć nawet 8,80 metrów. Od wtorku szkoły zamienią się w hotele dla ludzi, którzy będą zmuszeni opuścić swoje domy.

Do Oławy zbliża się blisko dziewięciometrowa fala. Szkoły zamieniają się w hotele dla ewakuowanych

Do Oławy zbliża się blisko dziewięciometrowa fala. Szkoły zamieniają się w hotele dla ewakuowanych

Źródło:
tvn24.pl

Z powodu trudnych warunków pogodowych doszło do zerwania mostu na drodze krajowej nr 45 w Żywocicach (woj. opolskie). 39-letni kierowca samochodu osobowego nie zauważył wyrwy w moście i z impetem do niej wjechał. Auto zostało wyciągnięte przez służby.

Wjechał do wyrwy w moście na DK 45

Wjechał do wyrwy w moście na DK 45

Źródło:
tvn24.pl

Domy, remiza, kościół, poszczególne ulice, które mają nawet tych samych patronów. Wieś Nieboczowy (woj. śląskie) została przeniesiona kilka kilometrów od swojej poprzedniej lokalizacji. Dzięki temu mieszkańcy nie obawiają się teraz powodzi. W miejscu poprzedniej lokalizacji wsi zbudowano natomiast suchy zbiornik Racibórz Dolny, który został właśnie uruchomiony. Ma chronić przed powodzią m.in. Wrocław i Opole.

Przenieśli swoją wieś kilka kilometrów dalej. Teraz nie muszą obawiać się powodzi

Przenieśli swoją wieś kilka kilometrów dalej. Teraz nie muszą obawiać się powodzi

Źródło:
tvn24.pl

Gdzie pada deszcz w Polsce? Nad Polską przemieszcza się strefa opadów. Sprawdź, gdzie prognozowane są najobfitsze opady deszczu.

Ulewy nad Polską. Gdzie pada, gdzie prognozowane są największe opady

Ulewy nad Polską. Gdzie pada, gdzie prognozowane są największe opady

Źródło:
tvnmeteo.pl, IMGW-PIB

Wiele miast ucierpiało w wyniku powodzi i ulewnych deszczy. W Kłodzku, Lądku-Zdroju czy Głuchołazach mieszkańcy zaczynają już sprzątać i szacować straty. Na wielu ulicach leży wyrwana kostka brukowa, konary przyniesione przez wodę czy wyrwane framugi.

Krajobraz po przejściu wielkiej wody. Na ulicach miast leżą cegły, okna i drzwi

Krajobraz po przejściu wielkiej wody. Na ulicach miast leżą cegły, okna i drzwi

Źródło:
tvn24.pl

W Otwocku rozpoczęła się przebudowa ważnego skrzyżowania. Jak zwyczajowo bywa przy tego typu inwestycjach, urzędnicy przygotowali objazd newralgicznego miejsca. Ustawiono znaki przedstawiające schemat nowej organizacji ruchu, które od razu przykuły uwagę mieszkańców, a wręcz stały się memem.

Znak, od którego zakręci się w głowie

Znak, od którego zakręci się w głowie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sytuacja hydrologiczna na Słowacji może ponownie się pogorszyć - ostrzegają krajowe służby meteorologiczne. Pomimo złagodzenia opadów deszczu poziom wody w Dunaju wciąż się podnosi, a eksperci obawiają się o ponowne wezbrania w rzekach na zachodzie kraju. Na nadejście powodzi szykuje się Bratysława.

Bratysława boi się wielkiej wody

Bratysława boi się wielkiej wody

Źródło:
PAP

Prewencyjnie w sklepach zabezpieczono wszelkie sprzęty IT. Obecnie według naszych informacji zamkniętych lub czasowo zamkniętych jest łącznie około 80 placówek, głównie w okolicy Kłodzka - przekazała dla biznesowej redakcji tvn24.pl Katarzyna Przewęzikowska z biura prasowego Żabki. Jak dodała, sklepy są zamykane z powodu zalania, braku prądu czy w związku z zarządzeniem przez służby ewakuacji.

Największa sieć franczyzowa w Polsce liczy straty. Popularne sklepy pod wodą

Największa sieć franczyzowa w Polsce liczy straty. Popularne sklepy pod wodą

Źródło:
tvn24.pl

W Opolu i Wrocławiu obowiązuje alarm powodziowy. W gminie Paczków pękł zbiornik retencyjny Topola. W dotkniętych powodzią miejscach trwa też już pierwsze liczenie strat. - Hala szkolna jest mocno zalana. (...) Dzieci na pewno szybko nie pójdą do szkoły - mówił burmistrz Wlenia Artur Zych. Przekroczenie stanów alarmowych odnotowano też w województwie lubuskim.

Alarmy powodziowe, zalane miejscowości. Gdzie sytuacja jest najtrudniejsza

Alarmy powodziowe, zalane miejscowości. Gdzie sytuacja jest najtrudniejsza

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

"Na jednej z ulic Nysy ratownicy ujawnili zwłoki mężczyzny" - podał portal remiza.pl. Zmarłym okazał się już poszukiwany doktor Krzysztof Kamiński, znany nyski lekarz, wieloletni ordynator oddziału chirurgii nyskiego szpitala. Informację o śmierci mężczyzny potwierdził w mediach społecznościowych jego zięć.

"Na jednej z ulic znaleziono tylko jego auto". Nie żyje znany nyski chirurg

"Na jednej z ulic znaleziono tylko jego auto". Nie żyje znany nyski chirurg

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Okoliczności wypadku samochodowego, w którym niegroźnie ucierpiał komendant główny policji i dwaj inni funkcjonariusze, wyjaśni Prokuratura Okręgowa w Gliwicach. Przejęła ona sprawę od Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach. Auto, którym jechali policjanci, dachowało w sobotę na śląskim odcinku autostrady A1.

Sprawa wypadku komendanta przejęta przez prokuraturę wyższego szczebla. "Z uwagi na wagę i rangę"

Sprawa wypadku komendanta przejęta przez prokuraturę wyższego szczebla. "Z uwagi na wagę i rangę"

Źródło:
PAP

Około godziny 12.00 kurs akcji PZU spada o 11,82 proc. Inwestorzy zwracają uwagę na sytuację powodziową na południu Polski. W poniedziałek odbywa się nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów.

Wielka woda zalewa Polskę, ubezpieczyciel dołuje na giełdzie

Wielka woda zalewa Polskę, ubezpieczyciel dołuje na giełdzie

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Huw Edwars, słynny prezenter telewizji BBC, usłyszał wyrok i został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Sprawa dotyczy dziecięcej pornografii, którą Edward otrzymywał za pośrednictwem internetowego komunikatora.

Słynny prezenter BBC skazany

Słynny prezenter BBC skazany

Źródło:
Reuters, BBC, tvn24.pl

Strażnicy graniczni odstawili na linię granicy z Białorusią Etiopczyka, który miał złamaną nogę. Funkcjonariusze biura spraw wewnętrznych SG znaleźli z kolei w beczce na terenie placówki w Dubiczach Cerkiewnych (Podlasie) częściowo stopione telefony komórkowe, paszport oraz zagraniczny dokument tożsamości. Śledztwa w tych sprawach przejęła prokuratura z sąsiedniego województwa. 

Pushback migranta ze złamaną nogą oraz spalone telefony i dokumenty. Śledztwa przejęła inna prokuratura 

Pushback migranta ze złamaną nogą oraz spalone telefony i dokumenty. Śledztwa przejęła inna prokuratura 

Źródło:
tvn24.pl

Wojska Obrony Terytorialnej pomagają w transporcie lotniczym pacjentów z nyskiego szpitala do Opola. Transport lotniczy około 60 pacjentów jest koordynowany przez ratowników medycznych. Ewakuacja zaczęła się już w niedzielę po południu.

Wojska Obrony Terytorialnej pomagają w przenoszeniu pacjentów

Wojska Obrony Terytorialnej pomagają w przenoszeniu pacjentów

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Powódź w Polsce doprowadziła do uruchomienia w niedzielę nad ranem suchego zbiornika Racibórz Dolny, który jest w stanie przyjąć do 185 milionów metrów sześciennych wód wezbraniowych Odry. Zbiornik ma chronić przed powodzią Wrocław, Opole, Kędzierzyn-Koźle oraz mniejsze miejscowości. O bezpieczeństwie miast tego regionu mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 starszy brygadier Karol Kierzkowski, rzecznik Komendanta Głównego PSP.

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Ten zbiornik ma ochronić przed powodzią Wrocław, Opole i Kędzierzyn-Koźle. Zaczął przejmować wodę z Odry

Źródło:
TVN24

Jednym z podstawowych obowiązków pracodawcy jest zabezpieczenie pracowników od strony socjalnej - wyjaśnia w rozmowie z biznesową redakcją tvn24.pl Monika Smulewicz, ekspertka prawa pracy, prezeska HR na Szpilkach. - Jeśli pracodawca jest zalany, dotknięty powodzią, to być może nie będzie mieć takich możliwości, aby pomóc pracownikom - zastrzega.

Prawa i obowiązki pracowników i przedsiębiorców w czasie powodzi

Prawa i obowiązki pracowników i przedsiębiorców w czasie powodzi

Źródło:
tvn24.pl

Rząd wprowadził stan klęski żywiołowej na obszarze części województw dolnośląskiego, opolskiego i śląskiego. Objęte stanem klęski żywiołowej zostały Wałbrzych, Jelenia Góra, Bielsko-Biała oraz kilkanaście powiatów. Rozporządzenie w tej sprawie ukazało się w Dzienniku Ustaw.

Stan klęski żywiołowej ogłoszony w części trzech województw

Stan klęski żywiołowej ogłoszony w części trzech województw

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda jak dotąd nie odwiedził regionów Polski dotkniętych powodzią. W niedzielę uczestniczył za to w Dożynkach Prezydenckich w Warszawie. Szefowa Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka pokreśliła w poniedziałek w TOK FM, że dożynki "to gest podziękowania dla polskich rolników i to bardzo ważne". - Zaproszeni goście przyjeżdżali z całej Polski i nie było potrzeby odwoływania tego wydarzenia - stwierdziła. Zapewniła również, że prezydent pozostaje w stałym kontakcie ze służbami.

Prezydent na dożynkach. Szefowa kancelarii wyjaśnia

Prezydent na dożynkach. Szefowa kancelarii wyjaśnia

Źródło:
PAP, tvn24.pl, TOK FM

"Nienawidzę Taylor Swift" - poinformował w mediach społecznościowych Donald Trump. Na wyznanie to polityk zdecydował się cztery dni po tym, jak piosenkarka otwarcie poparła Kamalę Harris i Tima Walza i niecały miesiąc po tym, jak fałszywie zasugerował, że cieszy się wsparciem fanów artystki.  

"Nienawidzę Taylor Swift". Niezwykła deklaracja Donalda Trumpa w mediach społecznościowych

"Nienawidzę Taylor Swift". Niezwykła deklaracja Donalda Trumpa w mediach społecznościowych

Źródło:
CBS News, tvn24.pl

Policjanci poszukują świadków śmiertelnego wypadku, do którego doszło na Mickiewicza w Żyrardowie. Kierowca dostawczego pojazdu uderzył w rowerzystę, który - jak informowali funkcjonariusze - nie zszedł z roweru przed przejściem dla pieszych.

Rowerzysta odrzucony na kilkanaście metrów. Policja poszukuje świadków tragicznego wypadku

Rowerzysta odrzucony na kilkanaście metrów. Policja poszukuje świadków tragicznego wypadku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W najbliższych dniach uwaga krajowych inwestorów skupi się na danych makroekonomicznych za sierpień, rynek pozna odczyty dotyczące wynagrodzeń, zatrudnienia, produkcji przemysłowej, PPI i inflacji bazowej. Rozpoczynający się tydzień na światowych rynkach finansowych zdominowany zostanie przez decyzje banków centralnych - ogłoszą je amerykańska Rezerwa Federalna, Bank Japonii, Bank Anglii.

Najważniejsze wydarzenia tygodnia w gospodarce

Najważniejsze wydarzenia tygodnia w gospodarce

Źródło:
PAP
Miała pięć lat. Gdy wróciła do domu, chowała chleb w ubraniach. "A co ja będę jeść jutro?"

Miała pięć lat. Gdy wróciła do domu, chowała chleb w ubraniach. "A co ja będę jeść jutro?"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rosja ewakuowała okręty Floty Czarnomorskiej z portu w Noworosyjsku w obawie przed ukraińskimi atakami z użyciem rakiet dalekiego zasięgu - poinformował znany amerykański analityk H.I. Sutton. Niezależny rosyjski portal Agientstwo przypomniał, że to właśnie do Noworosyjska rosyjska marynarka przebazowała wcześniej okręty z Sewastopola na zaanektowanym Krymie po nasilonych atakach sił ukraińskich.   

Media: rosyjskie okręty ewakuowane z kluczowego portu, boją się zachodnich rakiet dalekiego zasięgu

Media: rosyjskie okręty ewakuowane z kluczowego portu, boją się zachodnich rakiet dalekiego zasięgu

Źródło:
The Moscow Times, Agientstwo, tvn24.pl

Policja na Florydzie zatrzymała mężczyznę, który miał przy sobie karabin AK-47. Pojawił się on w pobliżu Donalda Trumpa, na polu golfowym w Palm Beach. Ukrył się w krzakach. Dzieliło ich około 400 metrów. Agenci Secret Service oddali w jego kierunku strzały. FBI traktuje zatrzymanego jako potencjalnego zamachowca.

Lufa wystawała z krzaków. Człowiek z karabinem na polu golfowym. FBI: wygląda to na próbę dokonania zamachu na Donalda Trumpa

Lufa wystawała z krzaków. Człowiek z karabinem na polu golfowym. FBI: wygląda to na próbę dokonania zamachu na Donalda Trumpa

Źródło:
PAP, Reuters

Nie żyje członek muzycznego klanu Jacksonów i grupy The Jackson 5, brat Michaela Jacksona i Janet Jackson. Jak informują media Tito Jackson zmarł w poniedziałek. Miał 70 lat.

Nie żyje Tito Jackson. Brat Michaela Jacksona i członek grupy The Jackson 5 miał 70 lat

Nie żyje Tito Jackson. Brat Michaela Jacksona i członek grupy The Jackson 5 miał 70 lat

Źródło:
BBC, tvn24.pl