Margrethe Vestager, która jest wiceprzewodniczącą KE do spraw Europy na miarę ery cyfrowej, we wtorek wzięła udział we wspólnym posiedzeniu sejmowych komisji do spraw Unii Europejskiej oraz cyfryzacji, innowacyjności i nowoczesnych technologii.
- Mamy przed sobą trudne czasy. Nie tylko za polskimi granicami toczy się wojna, trzeba powiedzieć, że toczy się ona przy granicy całej Unii Europejskiej. Wszyscy w Unii myślimy teraz o kwestiach bezpieczeństwa. Myślę, że wspólnie - jako UE - możemy odegrać bardzo ważną rolę w wojnie toczącej się w Ukrainie - powiedziała Margrethe Vestager.
Vestager o potrzebie współpracy
Jednocześnie podkreśliła znaczenie wspólnych inwestycji i rynku Unii Europejskiej. - Nie powinniśmy nigdy rezygnować z konkurencji między państwami członkowskimi, ale jest wiele pól, na których nasza współpraca może nam pomóc - powiedziała, wymieniając potencjalne korzyści mogące płynąć z inwestycji całej wspólnoty w zakresie obronności. - Jeżeli razem, jako cała Unia, będziemy inwestować w sprzęt obronny, nie tylko wzmocnimy przemysł, ale będziemy też w stanie lepiej poprowadzić negocjacje - zauważyła.
Nawiązała także do spodziewanego zamknięcia procedury wytoczonej Polsce z art. 7 Traktatu o Unii Europejskiej, dotyczącego praworządności. - Procedura z artykułu 7 Traktatu o UE przeciw Polsce niedługo zostanie zakończona. Nie ma już ryzyka związanego z prawodawstwem w Polsce. Uchylenie procedury z artykułu 7 odblokuje środki, które będą służyć inwestycjom, ale także wzmocnieniu odporności państw członkowskich, w tym Polski, na zewnętrzne zagrożenia - powiedziała Vestager.
We wtorek wiceszefowa KE Vera Jourova poinformowała w Brukseli, że w nadchodzących dniach zaproponuje, by Komisja Europejska wycofała wniosek dotyczący procedury z art. 7 wobec Polski, ponieważ - jak mówiła - w Polsce nie mamy już do czynienia z naruszeniem praworządności.
CZYTAJ TEŻ: Unijna komisarz zapowiada wniosek o wycofanie artykułu 7. uruchomionego przeciwko Polsce
Vestager: Unia chce większego zaangażowania kobiet w branży IT
W trakcie dyskusji z uczestnikami komisji Vestager podkreśliła znaczenie szybkiej legislacji w przyswajaniu nowych technologii do życia społeczeństw Europy. Zaznaczyła, że zdaniem Komisji Europejskiej polski biznes nie wykorzystuje w pełni nowoczesnych technologii, w tym sztucznej inteligencji. Omawiając problem wielkich firm technologicznych, wpływających na codzienność ludzi na kontynencie, zaznaczyła, że w Komisji Europejskiej prowadzone są rozmowy o działaniach przeciwko TikTokowi, Twitterowi i Instagramowi. Jak mówiła, działania te mają dotyczyć głównie braku mechanizmu weryfikującego wiek użytkowników tych platform.
Zapytana o wciąż niskie zatrudnienie kobiet w dziedzinie IT, a zwłaszcza cyberbezpieczeństwa, zauważyła, że państwa nie wykorzystują ogromnego potencjału, jakim dysponują. - W dziedzinie cyfrowej dochodzi do kształtowania naszego społeczeństwa, dlatego nie powinniśmy zostawiać tego jednej płci ani jednemu pokoleniu, bo taki jest dziś profil specjalisty informatycznego - powiedziała. Dodała, że Unia chce większego zaangażowania kobiet w branży i zachęca do tego rynek pracy, uczelnie i organizacje zajmujące się szkoleniem w dziedzinie cyfrowej. Zauważyła, że obecnie mężczyźni stanowią około 70 procent specjalistów w dziedzinie technicznej, co oznacza, że potencjał kobiet w tym zakresie jest marnowany.
Vestager: niezbędne jest inwestowanie w cyberbezpieczeństwo
Vestager podkreśliła, że niezbędne jest inwestowanie w bezpieczeństwo w cyberprzestrzeni, bo koszt "chronienia jest znacznie niższy niż koszt niechronienia". Stwierdziła, że Europa szykuje system automatycznego wykrywania zagrożeń przed cyberwłamaniem. Zakłada on, że jeżeli nastąpiłby atak, możliwe byłoby natychmiastowe uzyskanie wsparcia z innego kraju.
Pytana o ewentualne plany wprowadzenia opcji europejskiego głosowania internetowego, powiedziała, że przed dekadą była zwolenniczką takiego rozwiązania i usiłowała wprowadzić krajowy pilotaż w tej dziedzinie. Jednak jej propozycje okazały się "całkowitą klapą", przy czym zostały odrzucone z powodu braku przekonania, że internetowe głosowanie zapewniałoby odpowiedni poziom bezpieczeństwa. Obecnie, powiedziała Vestager, doszła jednak do wniosku, że rację mieli jej przeciwnicy. - Zaufanie do demokracji wymaga, aby była karta do głosowania i długopis". Akt fizycznego głosowania jest niezwykle cenny. W przypadku fundamentalnych wyborów politycznych "wierzę w tę starą technologię" - zadeklarowała.
Przed posiedzeniem komisji wiceszefowa KE spotkała się z marszałkiem Sejmu Szymonem Hołownią. Na wspólnym briefingu z marszałkiem Vestager podkreśliła rolę Polski we wspólnocie europejskiej, która jej zdaniem będzie coraz większa. Politycy rozmawiali również o zamykaniu procedury wytoczonej Polsce z art. 7 o Unii Europejskiej.
Autorka/Autor: mjz/kab
Źródło: PAP