Policjanci z Komisariatu Policji w Mordach weszli na teren posesji należącej do 44-latka w gminie Paprotnia. W trakcie przeszukania domu i pomieszczeń gospodarczych znaleźli ponad 2,5 kilograma narkotyków w tym mefedron, amfetaminę, ekstazy i marihuanę.
Kanistry z chemikaliami. Trwają badania
- Na tym jednak nie koniec. W jednym z pomieszczeń gospodarczych funkcjonariusze znaleźli 26 kanistrów o łącznej pojemności około 150 litrów. W środku znajdowały się różne chemikalia, których intensywny zapach od razu zwrócił uwagę policjantów. Na miejsce wezwano specjalistyczne grupy chemiczne Państwowej Straży Pożarnej z Siedlec i Warszawy - przekazała rzeczniczka siedleckiej policji komisarz Ewelina Radomyska.
Jak podała policjantka, badania wykazały, że w kanistrach był m.in. kwas solny, rozpuszczalnik toluenowy, metyloamina i woda destylowana. Obok kanistrów znajdował się także jasnożółty skrystalizowany proszek o łącznej wadze prawie 10 kilogramów. Jego skład nie został jeszcze jednoznacznie ustalony i wymaga dalszych badań laboratoryjnych.
- 44-letni mieszkaniec powiatu siedleckiego został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. W czwartek mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznej ilości substancji psychotropowych oraz środków odurzających. Na postawie zebranego materiału w piątek prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu o jego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy, do którego sąd się przychylił. Mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności - podsumowała rzeczniczka policji w Siedlcach.
Autorka/Autor: katke/tok
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP w Siedlcach