Co łączy "mafię VAT-owską" w Ministerstwie Finansów z aferą SKOK-u Wołomin?

Źródło:
tvn24.pl
Byli współpracownicy Banasia z zarzutami. Ministerstwo Finansów wydaje oświadczenie
Byli współpracownicy Banasia z zarzutami. Ministerstwo Finansów wydaje oświadczenietvn24
wideo 2/8
Byli współpracownicy Banasia z zarzutami. Ministerstwo Finansów wydaje oświadczenietvn24

By rozkręcić "karuzelę VAT", wysocy rangą urzędnicy Ministerstwa Finansów mieli zapożyczyć się u biznesmena, który chwilę wcześniej wyszedł z aresztu tymczasowego. Jan L. trafił za kratki w związku z zarzutami o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, która wyprowadziła ze SKOK Wołomin miliardy złotych - dowiedział się tvn24.pl.

Według naszych źródeł - pragnących zachować anonimowość - to tajemniczy biznesmen Jan L. pożyczył pieniądze, które miały posłużyć do rozkręcenia "karuzeli VAT". Oskarżeni o kierowanie tym procederem są m.in. dwaj byli dyrektorzy z Ministerstwa Finansów.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>

- To kilkaset tysięcy, które pokryły pierwsze koszty: wynagrodzenia dla "słupów", kupno towaru do wykonania pierwszego obrotu i różne dodatkowe wydatki - mówi tvn24.pl nasze źródło.

Następnie oskarżeni mieli zwracać Janowi L. pożyczony kapitał w ratach - w zależności od tego, jakie akurat kwoty udało im się uzyskać z procederu wyłudzeń zwrotu podatku. Pożyczka została zwrócona w całości.

Jak wcześniej informowaliśmy na łamach portalu tvn24.pl, działalność grupy przerwali dopiero policjanci z Centralnego Biura Śledczego Policji, którzy zatrzymali dyrektorów na przełomie 2018 i 2019 roku.

Według ustaleń śledztwa grupę stworzyli dwaj mężczyźni, którzy pod koniec 2015 roku rozpoczęli karierę w Ministerstwie Finansów. Arkadiusz B. objął funkcję dyrektora centrum edukacji zawodowej ministerstwa, Krzysztof B. pracował jako wicedyrektor departamentu kontroli celnej, podatkowej i kontroli gier. Obaj zostali przyjęci do resortu, gdy jego wiceszefem był Marian Banaś, obecnie prezes Najwyższej Izby Kontroli. Arkadiusz B. przez urzędników MF był uważany za bardzo bliskiego współpracownika Banasia. W Ministerstwie Finansów pracował już dekadę wcześniej. Wtedy też wiceministrem był Marian Banaś.

Z prokuratorskiego aktu oskarżenia wynika, że grupa rozpoczęła swoją działalność już pod koniec 2015 roku, czyli krótko po tym, jak obaj urzędnicy rozpoczęli pracę.

Rezydent Szwajcarii

Jak odkryliśmy, Jan L. tuż przed udzieleniem pożyczki wyszedł z aresztu tymczasowego. Za kratki trafił w związku ze śledztwem, które prowadzili policjanci z CBŚP pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim. O aresztowaniu Jana L. oraz dwóch innych osób informował na początku kwietnia 2015 roku ówczesny rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wielkopolskim Dariusz Domarecki.

Rolę Jana L. szerzej opisywała Katarzyna Balcer, ówczesna rzeczniczka prasowa Centralnego Biura Śledczego Policji. - Jest to biznesmen, który pośredniczył w kontaktach między członkami zarządu SKOK-u wołomińskiego a swoją grupą, która wyłudzała pożyczki - mówiła policjantka.

Rzeczniczka CBŚP o zatrzymaniu Jana L. (wypowiedź z 3 kwietnia 2015 roku)
Rzeczniczka CBŚP o zatrzymaniu Jana L. (wypowiedź z 3 kwietnia 2015 roku)TVN24

Jan L., jak informowało wówczas CBŚP, był rezydentem Szwajcarii. Oznacza to, że tam opłacał podatki, co jest spotykaną praktyką wśród zamożnych osób z terenu całej Unii Europejskiej. Korzystają one z możliwości, jakie daje tamtejsze prawo do negocjacji z lokalnymi władzami wysokości podatku dochodowego.

Zajmujący się aferą SKOK-u Wołomin śledczy uważają, że podstawione osoby - tak zwane słupy - otrzymywały ogromne pożyczki, których nigdy nie zamierzały spłacać. Zyskiwały na tym po kilka tysięcy złotych, a prawdziwe zyski trafiały do organizatorów, czyli zarządu SKOK Wołomin oraz właśnie takich osób jak Jan L.

Według nieoficjalnych ustaleń dziennikarzy "Superwizjera" TVN grupa zorganizowana przez Jana L. miała wyprowadzić 69 milionów złotych ze SKOK-u Wołomin.

Prokuratura uchyliła areszt Janowi L. po wpłaceniu przez niego kaucji w wysokości 50 tysięcy złotych.

Zarzut: kierowanie grupą przestępczą

W śledztwie dotyczącym "mafii vatowskiej" w Ministerstwie Finansów Jan L. ma jedynie status świadka.

W śledztwie gorzowskim, dotyczącym SKOK-u Wołomin, L. jest podejrzanym, czyli ma zarzuty. Od czasu ich postawienia minęło ponad pięć lat, ale postępowanie wciąż trwa i akt oskarżenia przeciwko Janowi L. nie został jeszcze wysłany do sądu.

- Janowi L. przedstawiliśmy zarzuty z artykułu 258 paragraf 3 Kodeksu karnego oraz z artykułu 286 paragraf 1. O ich treści nie będziemy informować na obecnym etapie śledztwa, niemniej mają one związek z działalnością SKOK Wołomin - przekazał nam obecny rzecznik gorzowskiej prokuratury Łukasz Gospodarek.

Oznacza to, że od wiosny 2015 roku Jan L. jest podejrzany o kierowanie grupą przestępczą oraz oszustwo. Grozi mu do 10 lat więzienia.

Zapytaliśmy również prokuratora Gospodarka, dlaczego mimo upływu pięciu lat prokuratura nadal nie zakończyła śledztwa.

To wielowątkowe śledztwo, które obejmuje 924 podejrzanych. Wobec 540 osób już skierowaliśmy akty oskarżenia, 423 osoby zostały skazane

Straty związane z upadkiem SKOK Wołomin szacowane są nawet na cztery miliardy złotych.

Wizyty w parlamencie, spotkania z "Pruszkowem"

Dziennikarze tvn24.pl odkryli także związek między dyrektorem Arkadiuszem B. z Ministerstwa Finansów a Janem L. Nazwiska obydwu mężczyzn można odnaleźć w archiwach Sejmu. Obaj byli zgłoszeni do udziału w wysłuchaniu publicznym podczas prac nad projektem "ustawy o odnawialnych źródłach energii". Reprezentowali wówczas tę samą firmę, która działała w branży fotowoltaicznej.

Prace nad ustawą trwały od lipca 2014 roku do marca 2015 roku, kiedy została podpisana. Jan L. i Arkadiusz B. pojawiali się wspólnie na posiedzeniach sejmowych komisji, które zajmowały się rozwiązaniami prawnymi ważnymi z punktu widzenia reprezentowanej przez nich firmy.

- Przed objęciem funkcji w resorcie finansów Arkadiusz B. po prostu pracował dla Jana L. w tej spółce - mówi nam znajomy obu mężczyzn, prosząc o zachowanie anonimowości.

Ale Jan L. bywał nie tylko w Sejmie.

Jak informowali dziennikarze "Newsweeka" i "Superwizjera" TVN Jan L. był nie tylko przedsiębiorcą, ale miał też kryminalną przeszłość.

Według "Newsweeka" we wrześniu 2014 roku w hotelu Holiday Inn L. spotkał się na naradzie ze znanymi gangsterami gangu pruszkowskiego: "Wańką", "Parasolem", "Bolem", "Słowikiem" i "Fabianem" - informował tygodnik w listopadzie 2014 roku.

Nazwisko Jana L. można odnaleźć również w licznych materiałach zgromadzonych w archiwach Instytutu Pamięci Narodowej. Wynika z nich, że od początku lat 80. ubiegłego wieku Stołeczny Urząd Spraw Wewnętrznych rozpracowywał Jana L. jako członka szajek kradnących auta na zachodzie Europy i przemycanych następnie w hurtowych ilościach do Polski.

Z dziennikarskiego śledztwa "Superwizjera" TVN wynika również, że w ostatnich latach Jan L. interesował się warszawskim rynkiem nieruchomości. Stał się właścicielem kilku działek i kamienic w ramach tzw. reprywatyzacji, odkupując roszczenia. W taki sposób wszedł w posiadanie m.in. działki bezpośrednio sąsiadującej z siedzibą Urzędu Dzielnicy Śródmieście.

Reportaż "Superwizjera" TVN o Janie L.

"Byli dla półświatka jak Mark Zuckerberg dla internetu". Reportaż cz. 1
"Byli dla półświatka jak Mark Zuckerberg dla internetu". Reportaż cz. 1tvn24
wideo 2/2

"Musiał decydować jakiś chory układ"

Arkadiusz B. pracował przez kilka lat w firmach Jana L., ale jego CV jest znacznie bogatsze.

Jak już napisaliśmy, B. w resorcie pojawił się za sprawą Mariana Banasia, który od jesieni 2015 roku pełnił funkcję wiceministra finansów nadzorującego pion skarbowy. Arkadiusz B. i Marian Banaś wspólnie pracowali w ministerstwie także między 2005 a 2007 rokiem, czyli w czasach pierwszego rządu Prawa i Sprawiedliwości.

- Wtedy w resorcie finansów pracował również profesor Piotr Pogonowski, który od jesieni 2015 roku stał na czele Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. To kierowana przez niego instytucja odpowiadała za weryfikację, kto obejmuje najwyższe stanowiska w państwie - mówi były oficer służb specjalnych.

Arkadiusz B. oraz Piotr Pogonowski tuż przed wyborami wygranymi jesienią 2015 roku przez Prawo i Sprawiedliwość znaleźli się w tej samej spółce. Jak opisywaliśmy, Agencję Monitoringu Wywłaszczeń, w której B. został prezesem, a Pogonowski trafił do rady nadzorczej, kontrolował wówczas biznesmen Kajetan K., na którym ciążyły wyroki za paserstwo.

Arkadiusz B. i Piotr Pogonowski w jednej spółceTVN24

- Nie jestem w stanie zrozumieć, w jaki sposób Arkadiusz B. mógł przekroczyć próg resortu finansów i rozpocząć tam pracę. Służby powinny takiej osobie uniemożliwić jakiekolwiek urzędnicze zajęcie, nie wspominając o posadzie dyrektora. Jeśli jego związki z Janem L. są widoczne za pomocą wyszukiwarki, to musiał decydować jakiś chory układ - mówi Marek Biernacki, poseł sejmowej komisji do spraw służb specjalnych i były koordynator tych służb.

Recydywista przychodzi do ABW

Niezrozumiała w sprawie podejrzeń o wyłudzenia zwrotu VAT przez ministerialnych urzędników jest bierność Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego kierowanej wówczas przez Pogonowskiego.

Jak wcześniej informowaliśmy na tvn24.pl, do funkcjonariuszy ABW w Poznaniu już wiosną 2017 roku zgłosił się recydywista Krzysztof M.

Przyprowadzili go tam policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu, którym mężczyzna opowiedział, że współdziałał w zorganizowanej grupie przestępczej wyłudzającej zwrot podatku VAT. Twierdził, że stoi nad nim dwóch dyrektorów z Ministerstwa Finansów, którzy ją wymyślili i teraz chronią przed kontrolami skarbowymi.

Według jego opowieści spółki z tej karuzeli wyłudzały zwrot podatku dzięki fikcyjnemu obrotowi wyrobami jubilerskimi, które rzekomo były eksportowane do Czech, a w rzeczywistości w bagażniku prywatnego auta Krzysztofa B. wracały do kraju, by zaraz ponownie trafić na "eksport". W ten sposób, jak później ustaliła prokuratura, oskarżeni mieli wyłudzić co najmniej 5 milionów złotych.

Jednak funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie zajęli się opowieścią Krzysztofa M. i nie przerwali działalności grupy. Nie przekazali też tych informacji do zbadania prokuraturze. Dlaczego? Zapytaliśmy o to ABW, ale odpowiedź nic nie wyjaśniła.

Nie komentujemy sprawy

Sprawa wyszła na jaw dopiero rok później, gdy na trop funkcjonowania karuzeli VAT wpadli funkcjonariusze ze szczecińskiego Centralnego Biura Śledczego Policji. Najpierw zatrzymali Krzysztofa M., który w swoich wyjaśnieniach opisał kierowniczą rolę dwóch dyrektorów z Ministerstwa Finansów. Ci zaś zostali zatrzymani, we wrześniu 2018 roku Krzysztof B., a w styczniu 2019 roku - Arkadiusz B.

Arkadiusz B. zdążył jeszcze odebrać nagrodę w wysokości 38 tysięcy złotych, którą przyznał mu wiceminister Marian Banaś.

Piotr Pogonowski kierował ABW do lutego 2020 roku, gdy przeszedł do pracy w zarządzie Narodowego Banku Polskiego.

Tajny proces

Akt oskarżenia dotyczący karuzeli VAT, obejmujący 22 nazwiska, szczeciński oddział Prokuratury Krajowej skierował do sądu w listopadzie 2019 roku. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Szczecinie, skąd przekazano ją do Sądu Okręgowego w Warszawie.

W sierpniu 2020 roku - tuż przed terminem pierwszej wokandy - nagle prokuratura zwróciła się do sądu o utajnienie procesu. Oficjalnie dlatego, że w aktach znajdują się tajemnice skarbowe, których ujawnienie zagrażałoby bezpieczeństwu państwa. Sąd się zgodził.

Jak sprawdziliśmy, przed tym samym warszawskim sądem toczą się sprawy o wyłudzenia znacznie większych kwot podatku VAT, a rozprawy są jawne i każdy może obserwować ich przebieg.

Czy prokuratorzy przyjrzeli się bliżej informacjom, że pieniądze na uruchomienie karuzeli VAT urzędnicy pożyczyli od Jana L.? Na takie pytanie prokuratura nie udzieliła nam odpowiedzi. Podobnie jak na wcześniej kierowane pytania o bezczynność funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, gdy policjanci przyprowadzili do nich chcącego sypać Krzysztofa M.

- Ze śledztwa [dotyczącego wyłudzeń VAT przez urzędników - red.] wyłączono materiały w zakresie innych wątków, które są nadal prowadzone przez prokuraturę. Z uwagi na trwające postępowania przygotowawcze oraz wykonywane i planowane czynności procesowe na obecnym etapie nie udzielamy bliższych informacji co do przedmiotu i zakresu wyłączonych wątków - przekazał nam jedynie pion prasowy Prokuratury Krajowej.

"Najgorętszy świadek w kraju"

Z naszych informacji - potwierdzonych w licznych, niezależnych od siebie źródłach - na współpracę z organami ścigania poszedł jeden z aresztowanych dyrektorów i zarazem organizator "karuzeli VAT", czyli Krzysztof B.

- To najgorętszy świadek w kraju. Składa zaznania w kilkunastu postępowaniach, które prowadzą różne prokuratury i służby na terenie całego kraju. Utajnienie procesu jest rozpaczliwą próbą sprawienia, by jego zeznania nie przedostały się do opinii publicznej - uważa nasz rozmówca, który pracuje w prokuraturze.

Autorka/Autor:sc/pm

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Papież Franciszek "miał spokojną noc i wypoczął" - głosi najnowszy, krótki komunikat Watykanu w sprawie papieża, który ukazał się w niedzielę rano.

Najnowszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Najnowszy komunikat o stanie zdrowia papieża

Źródło:
Reuters

W trzecią rocznicę wybuchu inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę Wielka Brytania ogłosi największy od początku agresji pakiet sankcji przeciwko Moskwie - zapowiedział szef brytyjskiej dyplomacji David Lammy. Dzień wcześniej premier Keir Starmer rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. 

Chcą "przykręcić śrubę" Rosji. Szykują największy pakiet sankcji

Chcą "przykręcić śrubę" Rosji. Szykują największy pakiet sankcji

Źródło:
PAP, Reuters

Wierni z różnych krajów przychodzą kolejny dzień pod rzymską Poliklinikę Gemelli, gdzie przed pomnikiem Jana Pawła II zostawiają świeczki i kwiaty oraz modlą się o zdrowie przebywającego tam ósmy dzień papieża Franciszka. Włoska prasa pisze, że "świat niepokoi się i modli się za papieża" i że "kluczowe będą najbliższe godziny".

Wierni zgromadzili się przed szpitalem, gdzie przebywa papież. "Najbliższe godziny będą kluczowe"

Wierni zgromadzili się przed szpitalem, gdzie przebywa papież. "Najbliższe godziny będą kluczowe"

Źródło:
PAP

Ulewne opady deszczu doprowadziły do powstania powodzi błyskawicznych w stolicy Botswany. W wyniku żywiołu zginęło siedem osób, tym troje dzieci -poinformował w sobotę prezydent Duma Boko.

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Zalane domy, zamknięte szkoły. Są ofiary śmiertelne, w tym dzieci

Źródło:
Reuters

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP

W niedzielę o 8 rano rozpoczęły się przedterminowe wybory w Niemczech. Obywatele tego kraju wybierają nowy skład Bundestagu. Sondaże wskazują na przewagę chadeków, a jej lider Friedrich Merz jest faworytem do objęcia urzędu kanclerza.

Niemcy głosują. Jest jeden faworyt w sondażach

Niemcy głosują. Jest jeden faworyt w sondażach

Aktualizacja:
Źródło:
PAP
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Depresja to groźna choroba, która może być śmiertelna. Jej objawy mogą zostać niezauważone zarówno u siebie, jak i u bliskich. Eksperci podkreślają, że nie można lekceważyć depresji i warto sięgnąć po profesjonalne wsparcie. Oto aktualna lista, gdzie szukać pomocy. 

Światowy Dzień Walki z Depresją. Tu znajdziesz profesjonalną pomoc

Światowy Dzień Walki z Depresją. Tu znajdziesz profesjonalną pomoc

Źródło:
tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej planuje wydać ostrzeżenia przed opadami marznącymi i oblodzeniem. Sprawdź, gdzie mogą pojawić się alarmy pierwszego stopnia.

Lód skuje drogi. Prognoza zagrożeń IMGW

Lód skuje drogi. Prognoza zagrożeń IMGW

Źródło:
IMGW

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP

Prezydent USA Donald Trump, w czasie przemówienia na konferencji CPAC, mówił, że w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie rozmawia zarówno z Władimirem Putinem, jak i Wołodymyrem Zełenskim. - Chcemy, by Ukraina dała nam coś za wszystkie pieniądze, które na nią wyłożyliśmy - powiedział. Ocenił też, że działania jego poprzednika Joe Bidena w tym zakresie były "głupie".

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Źródło:
TVN24, PAP

Izrael zawiesił decyzję o zwolnieniu ponad 600 palestyńskich więźniów, którzy mieli zostać wypuszczeni w sobotę w zamian za sześciu zakładników przekazanych przez Hamas - poinformowało biuro premiera Benjamina Netanjahu. Strona izraelska oskarża Hamas o łamanie umowy.

"Opóźnienie uwolnienia". Izrael: Hamas narusza porozumienie   

"Opóźnienie uwolnienia". Izrael: Hamas narusza porozumienie   

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z Donaldem Trumpem, stan zdrowia papieża Franciszka pogorszył się, w Niemczech odbywają się wybory parlamentarne, na wschodzie Francji doszło do ataku nożownika. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 23 lutego.

Rozmowa Trumpa i Dudy, stan papieża, wybory w Niemczech

Rozmowa Trumpa i Dudy, stan papieża, wybory w Niemczech

Źródło:
TVN24, PAP

1096 dni temu rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. W nocy z soboty na niedzielę siły Władimira Putina przeprowadziły ataki z powietrza, z użyciem rakiet i dronów, na Kijów i inne rejony Ukrainy, zabijając jednego cywila w Krzywym Rogu na środkowym wschodzie kraju - poinformowali przedstawiciele miejscowych władz. Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer w rozmowie z Wołodymyrem Zełenskim mówił, że Ukraina musi być w centrum negocjacji na temat zakończenia wojny. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Ataki na Kijów i inne rejony Ukrainy. Zginął cywil

Ataki na Kijów i inne rejony Ukrainy. Zginął cywil

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem pod Waszyngtonem. "Prezydent Trump pochwalił prezydenta Andrzeja Dudę za zaangażowanie Polski w zwiększenie wydatków na obronność" - podał w komunikacie Biały Dom. Andrzej Duda przekazał na briefingu, że Trump planuje odwiedzić Polskę.

Duda po rozmowie z Trumpem. "Powiedział, że odwiedzi Polskę"

Duda po rozmowie z Trumpem. "Powiedział, że odwiedzi Polskę"

Źródło:
PAP

Jest z nami prezydent Duda z Polski. To fantastyczny człowiek, mój wielki przyjaciel - mówił na konferencji konserwatystów CPAC prezydent Donald Trump. Polski prezydent wtedy wstał i pomachał zgromadzonym. Później z szefem swojego gabinetu Marcinem Mastalerkiem bił brawo na stojąco, gdy Trump mówił, że urzędnicy do spraw równości zostali zwolnieni.

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Źródło:
tvn24.pl

37-letni mężczyzna zaatakował nożem w Miluza na wschodzie Francji. Jedna osoba nie żyje, a pięć jest rannych. Poszkodowani to policjanci. Jak podały francuskie media, sprawca ataku został zatrzymany.

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Źródło:
PAP

Decyzją jury Konkursu Głównego Berlinale 2025 nagroda dla najlepszego filmu - Złoty Niedźwiedź - trafiła do filmu "Drømmer" w reżyserii Daga Johana Haugeruda. Srebrnymi Niedźwiedziami nagrodzone zostały także między innymi filmy "O último azul" oraz "El mensaje".

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Źródło:
tvn24.pl

Niezidentyfikowany obiekt przebił lód i wpadł do wody na terenie zalanej żwirowni we wsi Osieczek (woj. kujawsko-pomorskie). Wcześniej świadkowie słyszeli huk i widzieli łunę.

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Źródło:
Kontakt 24

W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kilka godzin później poinformowano o kolejnych odnalezionych odłamkach. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Skytinel

"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, SpaceX

Niebezpieczna sytuacja na Jeziorku Czerniakowskim. Na zamarzniętą taflę weszła osoba dorosła z trójką dzieci. Nie zniechęciło jej to, że lód w wielu miejscach stopniał już na tyle, że obok kąpała się grupa morsów.

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Źródło:
Kontakt24

W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Źródło:
PAP, TOPR

Na placu Konstytucji doszło w piątek w nocy do bójki. Policja podaje, że jedna osoba nie żyje. To 31-letni mężczyzna, raniony w klatkę piersiową. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, został ugodzony nożem.

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Atak z użyciem siekiery w Wałbrzychu. Poważnie ranna w twarz została dwudziestolatka, do szpitala trafił również pięćdziesięcioletni mężczyzna. Do sprawy zatrzymano osiemnastolatka. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Źródło:
tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl