Maciej Berek o "najbardziej wyrazistej sytuacji patologicznej, jaką można sobie wyobrazić" w RCL za czasów PiS

Źródło:
TVN24
Maciej Berek o "najbardziej wyrazistej sytuacji patologicznej, jaką można sobie wyobrazić" w RCL za czasów PiS
Maciej Berek o "najbardziej wyrazistej sytuacji patologicznej, jaką można sobie wyobrazić" w RCL za czasów PiSTVN24
wideo 2/7
Maciej Berek o "najbardziej wyrazistej sytuacji patologicznej, jaką można sobie wyobrazić" w RCL za czasów PiSTVN24

- To nie było funkcjonowanie, jakiego należało oczekiwać od jednostki, która wydaje środki publiczne - powiedział w "#BezKitu" przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Maciej Berek, odnosząc się do działań Rządowego Centrum Legislacji za czasów Prawa i Sprawiedliwości Krzysztofa Szczuckiego. Wskazał "najbardziej wyrazistą sytuację patologiczną, jaką można sobie wyobrazić".

Donald Tusk poinformował we wtorek, że były szef Rządowego Centrum Legislacji Krzysztof Szczucki od wczesnego lata do zimy ubiegłego roku zatrudnił sześciu pracowników, którzy nie świadczyli żadnej pracy. - Ani w RCL, ani w żadnej podległej instytucji. Nie logowali się nawet na komputerach - powiedział premier. Jak wskazał, tych sześciu pracowników organizowało Szczuckiemu kampanię wyborczą. - W ciągu tych kilku miesięcy wypłacono im 900 tysięcy złotych - powiedział, dodając, że w tej sprawie skierowano wniosek do prokuratury.

CZYTAJ WIĘCEJ: "Prawniczy mózg PiS", "kolejny z profesorów, którymi Kaczyński tak lubi się otaczać"

Szczucki w rozmowie z TVN24 zaprzeczył słowom Tuska i zapowiadał złożenie zawiadomienia do prokuratury. "Nie zgadzam się na zniesławianie mnie i formułowanie wobec mnie fałszywych oskarżeń" - napisał na X.

Krzysztof Szczucki był szefem Rządowego Centrum Legislacji za czasów rządu PiS, od września 2020 roku do listopada 2023 roku. Obecnie jest posłem PiS, kandyduje również w wyborach do PE.

CZYTAJ WIĘCEJ: Donald Tusk o Krzysztofie Szczuckim i Rządowym Centrum Legislacji: w kilka miesięcy 900 tysięcy na kampanię

"To nie było funkcjonowanie, jakiego należało oczekiwać od jednostki, która wydaje środki publiczne"

Sprawę w "#BezKitu" komentował przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Maciej Berek, minister - członek Rady Ministrów. We wtorek w mediach społecznościowych opublikował wpis, w którym dołączył audyt wybranych aspektów funkcjonowania Rządowego Centrum Legislacji w latach 2015-2023.

Sprawozdanie z przeprowadzonego zadania audytowego nt. Analiza wybranych aspektów funkcjonowania Rządowego Centrum Legislacji w latach 2015–2023

- Wszystkie osoby, które pełnią jakieś funkcje publiczne, muszą się poruszać w ramach prawnych. To jest jednoznaczne i jasne dla każdego, kto pełni funkcję publiczną, ale oczekuje się od nich też takiej szczególnej staranności, szczególnej uczciwości i rzetelnego podejścia - powiedział.

- I w mojej ocenie ten materiał, który został upubliczniony, który pokazuje funkcjonowanie Rządowego Centrum Legislacji w tym okresie, kiedy kierował ją Krzysztof Szczucki, obecnie poseł Prawa i Sprawiedliwości, to nie było funkcjonowanie takie, jakiego należało oczekiwać od jednostki, która wydaje środki publiczne - mówił Berek.

Berek o tym, czym jest Rządowe Centrum Legislacji

Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Maciej Berek wyjaśniał, na czym polega rola Rządowego Centrum Legislacji. - RCL czuwa nad rządowym procesem legislacyjnym, koordynuje, kreuje te projekty, odpowiada za obsługę tego całego procesu, zgłasza uwagi, pilnuje projektów przygotowywanych przez wszystkie ministerstwa. Jest takim ważnym uczestnikiem tego procesu od samego początku, bo ten rządowy proces jest pewnie mniej znany niż parlamentarny, ale trochę tak jak parlamentarny, jest ułożony w etapach - tłumaczył.

- Są etapy, z jednego przechodzimy do drugiego. Na każdym z tych etapów RCL istnieje, funkcjonuje, musi wyrazić swoją opinię w zwykłej, dobrze ułożonej procedurze, po to, żeby projekt mógł trafić na rząd, by go ostatecznie mógł przyjąć i wysłać - mówił.

"Najbardziej wyrazista sytuacja patologiczna, jaką można sobie wyobrazić" 

Odnosząc się do działalności RCL pod rządami Prawa i Sprawiedliwości, Berek wyraził opinię, że "po pierwsze nie do końca dobrze realizowało swoje zadanie, do którego jest powołane, czyli nie stało na straży tego procesu legislacyjnego". - Natomiast jeszcze istotniejsze jest to, że znaczną część swojej aktywności poświęciło na rozwiązania, które w ogóle nie były związane z tym, po co jest powołane RCL - dodał.

- I ten audyt właśnie to pokazuje. Mieliśmy do czynienia, w moim przekonaniu, z taką chyba najbardziej wyrazistą sytuacją patologiczną, jaką sobie można wyobrazić. Prezes RCL-u wydaje udokumentowane polecenie, albo SMS-ami, albo mailami, utworzenia komórki organizacyjnej, wskazuje osoby, które mają być w tej komórce zatrudnione, określa wysokość ich wynagrodzenia - mówił gość TVN24.

Maciej Berek o "najbardziej wyrazistej sytuacji patologicznej, jaką można sobie wyobrazić" w RCL za czasów PiS
Maciej Berek o "najbardziej wyrazistej sytuacji patologicznej, jaką można sobie wyobrazić" w RCL za czasów PiSTVN24

Jak kontynuował, "robi to wszystko z pominięciem zwykłych, normalnych procedur, w których powinien uczestniczyć na przykład dyrektor tej struktury, w której ci ludzie mają pracować". - On nie miał tam zupełnie nic do powiedzenia. Otrzymał informację, kogo ma zatrudnić, na jakich warunkach - powiedział.

- Co jeszcze ciekawe, ten dyrektor tej struktury był w ogóle pominięty przy zarządzaniu tymi pracownikami. Nie miał wpływu na to, co oni robią. Oni byli zadaniowani bezpośrednio przez prezesa RCL-u i zajmowali czymś, co można najogólniej nazwać promocją pana Krzysztofa Szczuckiego - dodał Berek.

Berek: obsługiwali Szczuckiego jako kandydata na posła

Jak mówił gość TVN24, "Szczucki z jakiegoś powodu uznał, że RCL funkcjonuje w dwóch miejscach". - W Warszawie i w takiej części Polski, która, jak się okazało później, pewnie zupełnym przypadkiem, była okręgiem wyborczym, w którym pan Krzysztof Szczucki, jako kandydat PiS-u, startował na posła - mówił.

- To, co jest pokazane w audycie i udokumentowane, pokazuje, że ten obszar, który był przyszłym okręgiem wyborczym, był obszarem szczególnie intensywnych wyjazdów pana prezesa. (…) To były wyjazdy z użyciem samochodów służbowych, wyjazdy z wykorzystaniem pracowników, którzy zostali zatrudnieni. Co robili na miejscu? Wspierali pana prezesa w przedsięwzięciach, które można opisać w taki sposób: wizyty gospodarskie, czyli spotykamy się z prezesem firmy, przecinamy wstęgę, odwiedzamy proboszcza, (spotykamy się - red.) z prezydentem miasta, z burmistrzem, z wójtem. Pracownicy RCL asystowali prezesowi, część z tych zadań robili też sami, ale przeważnie asystowali w tych czynnościach prezesowi, który tam jeździł, ale jest jeszcze lepiej, dlatego że pracownicy, będąc zatrudnieni w tym RCL-u w czasie kampanii wyborczej, obsługiwali Krzysztofa Szczuckiego już jako kandydata na posła, prowadząc mu konferencje prasowe, rozdając jego ulotki wyborcze - mówił dr Berek.

Berek: Pracownicy RCL w czasie kampanii wyborczej obsługiwali Krzysztofa Szczuckiego jako kandydata na posła
Berek: Pracownicy RCL w czasie kampanii wyborczej obsługiwali Krzysztofa Szczuckiego jako kandydata na posłaTVN24

Gość TVN24 powiedział, że słyszał taką wypowiedź z ostatnich godzin Szczuckiego, w której były prezes RCL został zapytany o koszty wynajmu. - Koszty związane z obsługą podróży służbowych polegały także na potrzebie wynajmu samochodu, co samo z siebie nie jest niczym nagannym. Każdy urząd musi dysponować jakąś flotą samochodów, ale ja bardzo mocno usłyszałem, jak pan prezes powiedział, że do końca nie wie, o co chodzi. Być może był wynajęty jakiś bus, by woził pracowników na jakieś wydarzenia. To był samochód, który był klasy takiej, jaką jeździł prezes, który był w długotrwałym wynajmie trwającym prawie cały rok. To nie najem jest problemem, bo samochód można kupić, wydzierżawić, wyleasingować. Problem jest w tym, do czego ten samochód jest używany. Jak słyszę posła Szczuckiego, który nie przypomina sobie tej sytuacji w audycie (…), to myślę, że jest jakiś kłopot z pamięcią - stwierdził Berek.

Audyt funkcjonowania RCL

We wnioskach sprawozdania z audytu "Analiza wybranych aspektów funkcjonowania Rządowego Centrum Legislacji w latach 2015-2023" czytamy, że "za naganne należy uznać działania Prezesa RCL w latach 2022-2023, polegające na wykorzystywaniu zasobów Centrum w celu realizacji promocji własnej osoby, w konsekwencji prowadzenia kampanii wyborczej jako kandydata na posła na Sejm".

Wśród nich wymieniono:

- "stworzenie w strukturach Departamentu Prawa Ustrojowego i Edukacji Wydziału Edukacji i Komunikacji, który, jak wynika z przeprowadzonych badań, stał się autonomiczną jednostką podlegającą i zarządzaną bezpośrednio przez Prezesa RCL, pracownicy Wydziału, w ramach zatrudnienia w RCL, realizowali zadania niemieszczące się w celach definiowanych ustawowo dla Centrum";

- "wykorzystanie samochodów służbowych RCL w celach nienależących do zadań statutowych RCL";

- "kierowanie na delegacje służbowe (rozliczane i finansowane w RCL) pracowników Wydziału Edukacji i Komunikacji, którzy w trakcie delegacji realizowali obowiązki służbowe nienależące do zadań statutowych RCL, a które - jak wynika z przeprowadzonych analiz i badań - były zadaniami wykonywanymi na rzecz Prezesa RCL jako kandydata na posła";

- "decyzję Prezesa RCL o pozbawieniu Dyrektora Departamentu Prawa Ustrojowego i Edukacji realnego nadzoru nad pracownikami Wydziału Edukacji i Komunikacji, która skutkowała m.in. dysfunkcją systemu kontroli w obszarze przestrzegania przez tych pracowników dyscypliny pracy, wynikającej z przepisów obowiązującego w RCL Regulaminu Pracy";

- "zaangażowanie pracowników Wydziału Edukacji i Komunikacji w działania Prezesa RCL jako kandydata na posła, co skutkowało zmniejszeniem ich dyspozycyjności w realizację zadań ustawowych Departamentu Prawa Ustrojowego i Edukacji i w konsekwencji w zdecydowany sposób zaburzało to prawidłową realizację zadań departamentu".

Jak napisano, "tylko w 2023 roku, w którym odbywały się wybory do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej i do Senatu Rzeczypospolitej Polskiej - a urzędujący Prezes RCL był jednocześnie kandydatem na posła w obszarze okręgu wyborczego nr 5 w wyborach do Sejmu, z budżetu RCL w stosunku do średnich wydatków z lat poprzednich wydatkowano blisko 400 tys. zł więcej, i to tylko w przypadku wybranych 4 pozycji rodzajowych".

Pytanie o grudzień i Trybunał Konstytucyjny. "Odpowiedź nie jest prosta"

Podczas programu pytanie gościowi TVN24 zadał między innymi Mikołaj Gniadzik ("Młodzi o Polityce"). - Panie ministrze, pan wspominał, że zajmuje się legislacją, dlatego chciałbym zadać pytanie o Trybunał Konstytucyjny. W grudniu urzędowanie w Trybunale skończy między innymi Julia Przyłębska, Piotr Pszczółkowski, ale również Mariusz Muszyński, który według sejmowej uchwały został wybrany nielegalnie na miejsce już obsadzone - powiedział.

- Co planują państwo jako koalicja rządowa zrobić, kiedy przyjdzie w Sejmie wybierać następcę pana Muszyńskiego? I czy wyobraża pan sobie taką sytuację, w której ponownie zostanie przegłosowana kandydatura jednego z trzech sędziów, którzy nie odebrali ślubowania od prezydenta, który ich nie zaprosił na to ślubowanie od dziewięciu lat? - zapytał.

Berek przyznał, że to sprawa, o której "w zupełnie innym gronie" rozmawiał wczoraj wieczorem, "zastanawiając się nad tym, co będzie w grudniu, jeśli byłoby tak, że do grudnia nic by się nie zadziało". - Z Trybunałem Konstytucyjnym mamy problem, który znamy, to znaczy mamy trzy osoby, które są nieuprawnione do orzekania. Po tej uchwale, którą Sejm podjął, już właściwie jest to w sensie prawnym bezdyskusyjne - powiedział.

Jednocześnie przyznał, że "odpowiedź nie jest właśnie taka prosta". - Dlatego, że proszę zobaczyć, co robi Trybunał. Zaczął zbierać się w składach, jak mówimy potocznie, niedublerskich, czyli z sędziami, co do wyboru których żadnych wątpliwości nie zgłaszano. Ale sposób, w jaki korzysta ze swoich kompetencji, przekracza wyobraźnię prawników i przekracza ramy prawne, w których do tej pory Trybunał się poruszał - mówił Berek.

Pytanie o grudzień i Trybunał Konstytucyjny. Berek: odpowiedź nie jest prosta
Pytanie o grudzień i Trybunał Konstytucyjny. Berek: odpowiedź nie jest prostaTVN24

- Starając się odpowiedzieć wprost na pana pytanie: to jest tak skomplikowane i tak dynamiczne, że ta perspektywa do grudnia jest perspektywą, która nie pozwala na to, żeby dziś powiedzieć, jak na pewno będzie zrobione. Moim zdaniem, gdyby doszło do takiej sytuacji, że w grudniu Sejm podejmuje decyzję o tym, żeby dokonywać wyboru trzech sędziów na te zwakowane miejsca, to trzeba by było uznać, że dokonuje wyboru na dwa miejsca, które są opuszczane przez sędziów wybranych i jedno miejsce, które jest cały czas tak naprawdę prawidłowo nieobsadzone - kontynuował gość TVN24.

Przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów mówił, że trzej sędziowie, od których prezydent nie odebrał ślubowania (Roman Hauser, Krzysztof Ślebzak i Andrzej Jakubecki) "to są prawnicy z dużym dorobkiem, doświadczeniem, z nazwiskami, które w świecie prawa naprawdę wiele znaczą". - I dla nich ta sytuacja była bardzo trudna. Czy któryś z nich decydowałby się ponownie kandydować? Nie wiem, trzeba by ich spytać, ale jakbym miał się kierować intuicją, nie spodziewałbym się - dodał.

Autorka/Autor:pp/kab

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Leszek Szymański / PAP

Pozostałe wiadomości

Od kilku dni w Polsce jest chłodno jak na początek lipca. Na horyzoncie widać jednak zmianę. Jak opowiadał na antenie TVN24 prezenter tvnmeteo.pl Tomasz Wasilewski, w weekend sytuacja "zmieni się zasadniczo". Do Polski napłyną fale upalnego powietrza znad Afryki.

Upał wróci do Polski. "Anomalia dodatnia będzie bardzo duża"

Upał wróci do Polski. "Anomalia dodatnia będzie bardzo duża"

Źródło:
TVN24, tvnmeteo.pl

Policja i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeszukują na polecenie prokuratury biuro neo-KRS. Jak dowiedziała się reporterka TVN24 Maja Wójcikowska, działania nie mają nic wspólnego z samą Krajową Radą Sądownictwa. Przeszukanie jest związane z dokumentami dotyczącymi postępowań wobec wicerzeczników sądów dyscyplinarnych. Funkcjonariusze mają prowadzić działania w biurze Piotra Schaba.

Przeszukania w biurze neo-KRS. Na miejscu Kaleta i Matecki

Przeszukania w biurze neo-KRS. Na miejscu Kaleta i Matecki

Źródło:
TVN24

Funkcjonariusz, zwolniony z niemieckiej policji po kradzieży 180 kilogramów sera z miejsca kolizji drogowej, walczył o powrót do służby. Sąd odrzucił jednak apelację byłego policjanta, w oświadczeniu podając, że mężczyzna swoim zachowaniem "poważnie nadszarpnął reputację krajowej policji". Wyjaśnienia funkcjonariusza nie przekonały sędziego.

Policjant okradł samochód w miejscu kolizji. Złożył zaskakujące wyjaśnienia 

Policjant okradł samochód w miejscu kolizji. Złożył zaskakujące wyjaśnienia 

Źródło:
Reuters, Tagesschau

Gorzowscy policjanci prowadzą obławę na mężczyznę, który w trakcie badań uciekł ze szpitala w Kostrzynie nad Odrą. 40-latek był zatrzymany do odbycia kary trzech lat więzienia za kradzieże z włamaniem. Od kilku dni przebywał w klinice pod nadzorem policji.

Trwa obława na mężczyznę, który zbiegł ze szpitala

Trwa obława na mężczyznę, który zbiegł ze szpitala

Źródło:
TVN24, tvn24.pl

Samochód osobowy zderzył się czołowo z ciężarówką na drodze krajowej 94 pod miejscowością Źródła. Dwie osoby zmarły na miejscu. Droga jest zablokowana.

Czołowe zderzenie, dwie osoby nie żyją

Czołowe zderzenie, dwie osoby nie żyją

Źródło:
tvn24.pl

Z opublikowanego we wtorek sondażu Ipsos i agencji Reutera wynika, że tylko była pierwsza dama Michelle Obama miałaby większe szanse od Joe Bidena na pokonanie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich. Cytowane przez portal Puck wewnętrzne badania sztabu Bidena pokazują jednak inny obraz.

Sondaż: wśród demokratów tylko Michelle Obama ma większe poparcie od Bidena

Sondaż: wśród demokratów tylko Michelle Obama ma większe poparcie od Bidena

Źródło:
PAP

Funkcjonariusze z poznańskiego Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości rozbili grupę przestępczą zajmującą się przemytem, produkcją i handlem narkotyków w darknecie. Zabezpieczono 1770 kilogramów środków odurzających i psychoaktywnych. Zatrzymano cztery osoby, wszyscy trafili do tymczasowego aresztu.

Jedno z największych przejęć w historii. Służby zabezpieczyły prawie 1,8 tony narkotyków

Jedno z największych przejęć w historii. Służby zabezpieczyły prawie 1,8 tony narkotyków

Źródło:
tvn24.pl, cbzc.policja.gov.pl

Co najmniej 214 kandydatów wyborów parlamentarnych we Francji, którzy zakwalifikowali się po pierwszej turze do drugiej, wycofało się z niej, by ułatwić walkę z kandydatami skrajnej prawicy ze Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen i Jordana Bardelii. W trzech czwartych przypadków kandydaci lewicy zrezygnowali na rzecz rywala z obozu prezydenckiego i na rzecz prawicowej partii Republikanie. W drugiej turze Zjednoczenie Narodowe liczy na zdobycie większości bezwzględnej w parlamencie. Jeśli tak się stanie, skrajna prawica po raz pierwszy obejmie rządy we Francji.

"Bez entuzjazmu", ale się wycofują

"Bez entuzjazmu", ale się wycofują

Źródło:
PAP

Kandydatka francuskiej skrajnej prawicy wycofała się z udziału w wyborach po oburzeniu, jakie wywołało jej zdjęcie w czapce podoficera Luftwaffe ze swastyką. Odejście Ludivine Daoudi z wyścigu oznacza, że wyborcy z okręgu wyborczego Calvados będą mieli do wyboru w drugiej turze kandydatkę lewicowego Nowego Frontu Ludowego i przedstawiciela prawicowej partii Republikanie.

Kandydatka skrajnej prawicy wycofuje się z wyborów po publikacji zdjęcia

Kandydatka skrajnej prawicy wycofuje się z wyborów po publikacji zdjęcia

Źródło:
PAP

Od godziny 8:30 absolwenci szkół podstawowych mogą już sprawdzać wyniki swoich egzaminów ósmoklasisty. Te odbyły się w maju. Ich rezultat ma znaczenie w rekrutacji do szkół ponadpodstawowych.

Egzamin ósmoklasisty. CKE opublikowała wyniki

Egzamin ósmoklasisty. CKE opublikowała wyniki

Źródło:
tvn24.pl

Ministerstwo Sprawiedliwości pracuje nad przepisami, które umożliwią konfiskatę auta kierowcom pod wpływem alkoholu, bez względu na to, ile wypili. O tym, jaką karę wymierzyć zadecyduje sąd po indywidualnej ocenie każdego zdarzenia. Materiał z magazynu "Polska i Świat", przygotowany przez Aleksandrę Kąkol.

"Nie kalkulują, nie przewidują i mają w nosie, jaka kara ich spotka". Nowy bat na pijanych kierowców

"Nie kalkulują, nie przewidują i mają w nosie, jaka kara ich spotka". Nowy bat na pijanych kierowców

Źródło:
TVN24

Radni Prawa i Sprawiedliwości mają w małopolskim sejmiku większość, ale po raz kolejny nie udało się im wybrać rekomendowanego przez władze partii Łukasza Kmity na nowego marszałka województwa. Była to już piąta nieudana próba. W czasie obrad sejmiku panowały silne emocje, a wewnątrz PiS był widoczny konflikt. Ryszard Terlecki nazwał wicemarszałka z PiS Józefa Gawrona, zawieszonego przed sesją w partii, "trollem".

"Trollem to ty jesteś". Duże emocje na sejmiku i spór wewnątrz PiS

"Trollem to ty jesteś". Duże emocje na sejmiku i spór wewnątrz PiS

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Pielęgniarka Lucy Letby została uznana winną usiłowania zabójstwa wcześniaka z oddziału, na którym pracowała. Kobieta odsiaduje już dożywocie w związku z poprzednimi wyrokami w sprawach o zabójstwo lub usiłowanie zabójstwa dzieci. W ostatnim procesie dotyczącym "Baby K." ława przysięgłych usłyszała, że pracownica angielskiego szpitala miała wyjąć malcowi na oddziale rurkę do oddychania. Jeden z lekarzy zeznał, że widział ją stojącą nad inkubatorem, gdy poziom tlenu we krwi dziecka spadał, ale nie włączał się żaden alarm.

Sprawa "Baby K." i kolejna odsłona wstrząsającej historii

Sprawa "Baby K." i kolejna odsłona wstrząsającej historii

Źródło:
New York Times

Prokuratura w uzasadnieniu wniosku o wyrażenie zgody na pociągnięcie byłego wiceministra sprawiedliwości, polityka Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego do odpowiedzialności karnej, wskazała, że "miał świadomość istnienia i funkcjonowania w zorganizowanej grupie przestępczej".

"Miał świadomość funkcjonowania w zorganizowanej grupie przestępczej"

"Miał świadomość funkcjonowania w zorganizowanej grupie przestępczej"

Źródło:
Wirtualna Polska

W przypadku zadziałania nadzwyczajnych i nieuniknionych okoliczności, czyli siły wyższej, turyści mają prawo do zwrotu za niewykorzystane świadczenia - stwierdził na antenie TVN24 Paweł Niewiadomski, prezes Polskiej Izby Turystyki (PIT).

Pożary w Grecji i ewakuacja. Jakie prawa przysługują turystom?

Pożary w Grecji i ewakuacja. Jakie prawa przysługują turystom?

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Miejscowość Cogne w Dolinie Aosty na północy Włoch została w weekend poważnie dotknięta skutkami powodzi wywołanej ulewnym deszczem. Dojazd do miejsca jest utrudniony, bo zniszczona jest jedyna droga łącząca je z doliną. Włoska minister zapowiedziała sprowadzanie tam turystów za pomocą śmigłowca, co spotkało się z falą krytyki.

Powódź zniszczyła jedyną drogę, mają sprowadzić turystów śmigłowcami

Powódź zniszczyła jedyną drogę, mają sprowadzić turystów śmigłowcami

Źródło:
PAP

W Polsce w 2022 roku mieliśmy potężną grupę osób pełnoletnich, które nadal mieszkały z rodzicami. Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że była to co trzeci osoba w wieku od 24-34 lat. Wśród gniazdowników, bo tak są nazywani, aż 63 procent stanowili mężczyźni.

Nie ma jak u mamy. Gniazdownicy to w większości mężczyźni

Nie ma jak u mamy. Gniazdownicy to w większości mężczyźni

Źródło:
PAP

Tego zamieszania można było uniknąć - mówi Dariusz Guzek, który w kwietniu wygrał wybory na burmistrza Brzezin pod Łodzią, a teraz jego mandat zostanie wygaszony. W mieście jeszcze raz trzeba będzie zorganizować drugą turę wyborów, bo członkowie jednej z komisji wyborczych źle policzyli wyniki pierwszej tury. Poszkodowany kandydat złożył protest wyborczy 9 kwietnia, dwa dni po głosowaniu. Żeby sprawdzić, czy ma rację, trzeba było przeliczyć jeszcze raz niecały tysiąc głosów. Sąd na podjęcie decyzji potrzebował niemal trzech miesięcy.

Wyborcza powtórka, zamieszanie i koszty. Sąd potrzebował prawie trzech miesięcy na decyzję

Wyborcza powtórka, zamieszanie i koszty. Sąd potrzebował prawie trzech miesięcy na decyzję

Źródło:
tvn24.pl

Do napadu na 80-letnią ekspedientkę doszło w Ostrowi Mazowieckiej. Policja podała, że jeden z napastnik ranił kobietę nożem. Policja ustaliła, że podejrzany w tej sprawie miał dwóch wspólników. Wszyscy trzej mężczyźni zostali zatrzymani i trafili już do aresztu.

Napad na sklep, 80-letnia ekspedientka raniona nożem

Napad na sklep, 80-letnia ekspedientka raniona nożem

Źródło:
PAP

We wtorek w Lotto padła główna wygrana. Do jednego z graczy trafi prawie 2,7 miliona złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 2 lipca 2024 roku.

Padła szóstka w Lotto

Padła szóstka w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

W ostatnią niedzielę strażnicy miejscy dwukrotnie wyciągali z Wisły tego samego mężczyznę. Mimo zakazu kąpał się w wodzie, dodatkowo był nietrzeźwy. Służby przestrzegają: prąd w rzece jest zdradliwy i nieprzewidywalny.

Tego samego dnia dwukrotnie wyławiali go z Wisły. Miał trzy promile

Tego samego dnia dwukrotnie wyławiali go z Wisły. Miał trzy promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rosyjskie okręty dobiły do wybrzeży Wenezueli, gdzie mają zostać przez "kilka dni". To fregata Admirał Gorszkow i tankowiec. Wcześniej wraz z dwoma innymi statkami cumowały na Kubie. Oba karaibskie kraje nie kryją swoich sympatii do Moskwy i Władimira Putina.

Dwa rosyjskie okręty przypłynęły do kolejnego kraju

Dwa rosyjskie okręty przypłynęły do kolejnego kraju

Źródło:
PAP

To dobrze, że Viktor Orban wreszcie znalazł czas jako sąsiad Ukrainy, natomiast mówieniem o rozejmie - w tych warunkach, jakie są - będzie rozmiękczał stanowisko Zachodu i będzie próbował to robić każdego dnia - ocenił w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 szef sejmowej komisji spraw zagranicznych Paweł Kowal (KO).

Kowal: Węgrzy mają coś takiego, że zawsze źle wybierają

Kowal: Węgrzy mają coś takiego, że zawsze źle wybierają

Źródło:
TVN24

Choć brytyjski premier Rishi Sunak utrzymuje, że wynik czwartkowych wyborów do Izby Gmin nie jest jeszcze rozstrzygnięty, tak naprawdę niewiadomą jest tylko skala klęski jego Partii Konserwatywnej. W każdym ze scenariuszy poważnie zagrożona jest mniej więcej połowa obecnego rządu, a także wiele innych znaczących nazwisk w partii spoza gabinetu - w przypadku skrajnego scenariusza, w którym zdobyliby tylko 53 mandaty, do Izby Gmin nie dostałby się nawet Rishi Sunak.

Zmierzają prosto do klęski o historycznej skali

Zmierzają prosto do klęski o historycznej skali

Źródło:
PAP

Aż cztery leje kondensacyjne pojawiły się we wtorek w tym samym momencie w okolicach Krynicy Morskiej (woj. pomorskie). Dwa z nich to trąby wodne. Niezwykłe zjawiska udało się uchwycić na jednym zdjęciu.

Cztery leje kondensacyjne na niebie

Cztery leje kondensacyjne na niebie

Źródło:
tvnmeteo.pl

- Rozumiem, że jest przestrzeń do zadośćuczynienia na gruncie etycznym, moralnym i politycznym - powiedział w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 były minister spraw zagranicznych Dariusz Rosati, pytany o kwestię reparacji wojennych od Niemiec. Jak dodał, "podejście PiS i Jarosława Kaczyńskiego gwarantowało, że niczego się nie załatwi".

"Duda na szczęście nie będzie mógł tego blokować"

"Duda na szczęście nie będzie mógł tego blokować"

Źródło:
TVN24

Kiedy umarła Monika, jej były partner miał już sprawę w prokuraturze o jej pobicie, a poza tym od dawna powinien siedzieć w więzieniu za przestępstwa narkotykowe. Mimo sprzeciwu prokuratury rejonowej i sądu rejonowego sąd okręgowy odroczył karę z powodu złego stanu zdrowia skazanego - aktywnego boksera. Policja stwierdziła, że Monika sama sobie odebrała życie. O okolicznościach tragedii i swoich wątpliwościach rodzina zmarłej opowiedziała w reportażu programu "Uwaga!" TVN.

Monika nie żyje. "Ktoś mi zrobił krzywdę"

Monika nie żyje. "Ktoś mi zrobił krzywdę"

Źródło:
tvn24.pl, Uwaga! TVN

Bolid, czyli jasny meteor, rozbłysnął nad Polską w nocy z poniedziałku na wtorek. Tuż po północy niebo nad centralnymi regionami naszego kraju na chwilę stało się jasne. Jak przekazali analitycy z projektu Skytinel, którzy nagrali to zjawisko, kosmiczny gość pochodził z pasa planetoid.

Kula ognia rozświetliła nocne niebo. Co przeleciało nad Polską

Kula ognia rozświetliła nocne niebo. Co przeleciało nad Polską

Źródło:
Skytinel, tvnmeteo.pl

Chińscy naukowcy odkryli gatunek rośliny, która jest w stanie przetrwać na Marsie. To rodzaj mchu - Syntrichia caninervis - występujący w najtrudniejszych do życia ziemskich obszarach, między innymi na pustyni Mojave w Kalifornii, w Tybecie oraz na Antarktydzie.

Odkryto roślinę, która mogłaby rosnąć na powierzchni Marsa

Odkryto roślinę, która mogłaby rosnąć na powierzchni Marsa

Źródło:
PAP, "Guardian"

Mecenas Krzysztof Wąsowski jest obrońcą księdza Michała O., szefa Fundacji Profeto, jednego z podejrzanych w aferze Funduszu Sprawiedliwości. W minionych latach bronił między innymi "Starucha" i Przemysława Wiplera. Związany jest z ultrakatolickimi środowiskami, a jego kancelaria świadczyła usługi prawne Ministerstwu Sprawiedliwości, kiedy kierował nim Zbigniew Ziobro.

Rycerz Jana Pawła II, zarabiał na umowach z resortem Ziobry. Jest obrońcą księdza Michała O.

Rycerz Jana Pawła II, zarabiał na umowach z resortem Ziobry. Jest obrońcą księdza Michała O.

Źródło:
tvn24.pl, "Gazeta Wyborcza"

- Mamy ponad 10 tysięcy amerykańskich żołnierzy w Polsce. Każdego dnia są gotowi na to, by chronić NATO, by chronić wschodnią flankę NATO, łącznie z Polską - mówił we wtorek w rozmowie z TVN24 BiS ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.

Mark Brzezinski: chcemy, żeby Polska rozwijała się, kwitła, była pełna dobrobytu

Mark Brzezinski: chcemy, żeby Polska rozwijała się, kwitła, była pełna dobrobytu

Źródło:
TVN24 BiS
"To miały być pieniądze przekazane pod stołem". Ujawniamy nowe kulisy dotacji dla Fundacji Profeto

"To miały być pieniądze przekazane pod stołem". Ujawniamy nowe kulisy dotacji dla Fundacji Profeto

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Beetlejuice Beetlejuice" - najnowszy film Tima Burtona - otworzy 81. edycję Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. "To długo wyczekiwany powrót jednych z najbardziej kultowych postaci kina Tima Burtona" - ocenił Alberto Barbera, dyrektor artystyczny festiwalu.

"Beetlejuice Beetlejuice" Tima Burtona otworzy festiwal w Wenecji

"Beetlejuice Beetlejuice" Tima Burtona otworzy festiwal w Wenecji

Źródło:
tvn24.pl

Stacja TVN24 w czerwcu była ponownie najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju, osiągając 5,47 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN także pozostawiły konkurencję w tyle. Z kolei portal tvn24.pl po raz kolejny jest najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Rewelacyjne wyniki TVN24, "Faktów" TVN i tvn24.pl. Dziękujemy Widzom i Czytelnikom!

Źródło:
tvn24.pl

Międzynarodowy Festiwal Filmowy mBank Nowe Horyzonty we Wrocławiu coraz bliżej. Organizatorzy najbardziej zróżnicowanego przeglądu kina artystycznego oraz odważnego kina środka ogłosili program tegorocznej edycji. To tu po raz pierwszy w Polsce pokazane zostaną głośne tytuły, nagradzane na festiwalach Sundance, Berlinale czy w Cannes. Wśród najciekawiej zapowiadających się premier znalazły się: "Dahomej", "Armand", "Love Lies Bleeding", "Rodzaje życzliwości" czy "Dziewczyna z igłą". Łącznie we Wrocławiu będzie można zobaczyć 285 filmów.

Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty we Wrocławiu coraz bliżej. Znamy program

Międzynarodowy Festiwal Filmowy Nowe Horyzonty we Wrocławiu coraz bliżej. Znamy program

Źródło:
tvn24.pl