Dwa wydarzenia z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego były zabezpieczane przez łącznie 1120 policjantów - wynika z odpowiedzi udzielonej przez zespół prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku na interpelację posła KO Cezarego Tomczyka. Funkcjonariusze podkreślają, że "nie wywołało to dodatkowych kosztów". Jednym z tych wydarzeń była uroczystość otwarcia kanału przez Mierzeję Wiślaną, którą zabezpieczało - w związku z obecnością tam prezydenta i premiera - ponad 800 policjantów.
Cezary Tomczyk zapytał Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku o liczbę funkcjonariuszy, którzy w 2022 roku zabezpieczali wizyty posła Jarosława Kaczyńskiego na terenie województwa pomorskiego oraz o koszt tych zabezpieczeń.
Pod odpowiedzią na pytanie posła KO podpisał się nadinspektor Andrzej Łapiński, komendant wojewódzki policji w Gdańsku. Zaznaczył, że "policjanci garnizonu pomorskiego nie zabezpieczali wizyt Posła na Sejm RP p. Jarosława Kaczyńskiego". Jak jednak dodał, realizowane były zabezpieczenia dwóch wydarzeń, podczas których Kaczyński był gościem.
Jak czytamy w piśmie, jednym z nich była uroczystość otwarcia kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Jak podał komendant, w zabezpieczeniu wzięło udział 828 policjantów. "Przedmiotowe zabezpieczenie obejmowało poza terenem Kapitanatu Portu Nowy Świat, również drogi dojazdowe na Mierzeję, przyległe akweny oraz teren imprezy masowej - koncertu na ok. 10 000 osób" - podał policjant.
W uroczystości uczestniczyli prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki, a więc najważniejsze osoby w państwie.
Drugim wydarzeniem - jak wynika z dokumentu - było zgromadzenie publiczne sympatyków oraz członków partii Prawo i Sprawiedliwość. Spotkanie zabezpieczało 292 policjantów.
"Mając na uwadze wcześniejsze doświadczenia z terenu kraju, przy planowaniu przedmiotowych działań, w tym ilości użytych sił i środków niezbędnych do skutecznego działania, należało brać pod uwagę możliwość wystąpienia zdarzeń tj. m.in zgromadzeń spontanicznych, mogących mieć negatywny wpływ na stan bezpieczeństwa i porządku publicznego" - tłumaczył funkcjonariusz.
Podkreślił, że "przyjęta organizacja i taktyka działań nie wygenerowała dodatkowych kosztów, wykraczających poza koszty związane z funkcjonowaniem Policji w zakresie realizacji ustawowych zadań, związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa i porządku publicznego".
Ochrona Kaczyńskiego
Na kwestię ochrony przez policję wydarzeń z udziałem Kaczyńskiego przedstawiciele opozycji zwracali uwagę już wcześniej. W październiku poseł Adam Szłapka i senator Krzysztof Brejza z Koalicji Obywatelskiej poinformowali na konferencji w Sejmie o wynikach kontroli w zakresie ochrony spotkań Jarosława Kaczyńskiego. Zaznaczyli, że na odpowiedź - w trybie dostępu do informacji publicznej - czekali trzy miesiące.
- Tylko na jednym spotkaniu, 23 lipca w powiecie poznańskim, do ochrony Jarosława Kaczyńskiego wykorzystano 189 policjantów i 60 pojazdów - podał Szłapka. - To jest armia. To państwowa armia wykorzystywana na polecenie polityczne Mariusza Kamińskiego po to, żeby chronić jednego posła - ocenił. Przypomniał, że do tego składu dochodzą jeszcze "funkcjonariusze SOP-u" i "partyjna ochrona".
W 2021 roku reporterzy tvn24.pl i magazynu "Czarno na białym" ustalili natomiast, że co najmniej 40 policjantów, umundurowanych i tajniaków w nieoznakowanych radiowozach, pilnuje w ciągu doby okolic domu Jarosława Kaczyńskiego. Redaktorzy ujawnili też, że wzmocnione siły policji pilnują nie tylko okolic willi prezesa PiS, ale też kościoła na warszawskim Nowym Mieście w czasie mszy, na którą Jarosław Kaczyński ma w zwyczaju chodzić.
Źródło: tvn24.pl