Niespełna dwie godziny wystarczyły większości rządzącej, aby przegłosować w Sejmie lex TVN. Komentują to światowe media. "Krytycy twierdzą, że takie ruchy mają na celu ograniczenie wolności mediów i są częścią coraz bardziej autorytarnej agendy, która już skutkuje sporem z Brukselą" - pisze "The Guardian". Politico zwraca uwagę na szkody w relacjach z Waszyngtonem. "Niektórzy w tym prawie widzą pierwszy krok ku temu, aby nastąpiło przejęcie TVN przez koncern państwowy" - tłumaczy The Hollywood Reporter.
Sejmowa większość (klub PiS trzech posłów Kukiz'15 i niezrzeszony Łukasz Mejza) przyjęła lex TVN. Wcześniej niespodziewanie ustawą zajęła się Komisja kultury i środków przekazu. Zarekomendowała Sejmowi odrzucenie uchwały Senatu, odrzucającej akt prawny w całości. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta. Andrzej Duda ma na decyzję 21 dni od momentu wpłynięcia ustawy do jego kancelarii. Może ustawę podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego.
Rząd "podjął wysiłek, aby objąć część polskiego sektora medialnego polityczną kontrolą"
Portal Politico stwierdził, że "prawo to zaszkodzi relacjom Warszawy z Waszyngtonem, który już w przeszłości je krytykował". Zauważono, że lex TVN "pogarsza" także "już napięte stosunki z Brukselą".
"TVN i jego dział informacyjny TVN24 doprowadzają rząd do furii swoimi krytycznymi relacjami. Nacjonalistyczny rząd, na czele którego stoi PiS, podjął wysiłek, aby objąć część polskiego sektora medialnego polityczną kontrolą" - skomentowano.
Więcej w portalu Konkret24: Lex TVN: co zmienia uchwalona przez Sejm nowelizacja ustawy o radiofonii i telewizji
"Część coraz bardziej autorytarnej agendy"
Brytyjski "The Guardian" ocenił, że przegłosowanie lex TVN w Sejmie "pogarsza stosunki ze Stanami Zjednoczonymi, najpotężniejszym sojusznikiem Polski, w czasie eskalacji napięcia na obszarze Europie Wschodniej".
Dziennikarze przypomnieli, że "głosowania nad projektem nie było w sejmowym harmonogramie, ale po tym, gdy komisja zebrała się z krótkim wyprzedzeniem, aby nad nim debetować, trafił na agendę i został błyskawicznie przegłosowany".
"Krytycy twierdzą, że takie ruchy przeciwko zagranicznym spółkom medialnym mają na celu ograniczenie wolności mediów i są częścią coraz bardziej autorytarnej agendy, która już skutkuje sporem z Brukselą o prawa LGBT i zmiany w sądownictwie, które w opinii instytucji unijnych podkopują niezależność sądów" - napisano w artykule opublikowanym w portalu internetowym dziennika.
"Odwrócenie uwagi od wewnętrznych problemów"
Agencja Bloomberg stwierdziła, że "Prawo i Sprawiedliwość niespodziewanie powróciło do ustawy, którą odłożyło na półkę, gdy Andrzej Duda sygnalizował zamiar jej zawetowania".
Prezydent gdy ustawa pojawiła się Sejmie po raz pierwszy, nie mówił wprost, jaką decyzję podejmie. - Jeżeli dojdę do wniosku, że istotne elementy związane z ładem konstytucyjnym i bezpieczeństwem, choćby właśnie prowadzenia działalności gospodarczej, inwestowania w Polsce, spokojem inwestowania w Polsce, są tam postawione pod znakiem zapytania, to te decyzje będą tutaj oczywiście zdecydowane - powiedział między innymi we wrześniu.
W przemówieniu z sierpnia prezydent zapewniał, że będzie "cały czas stał na straży konstytucyjnych zasad". Pojawiły się wówczas spekulacje, że słowa te to zapowiedź weta lex TVN, gdyby ustawa trafiła na jego biurko. Taka deklaracja nie padła jednak wprost.
Zdaniem dziennikarzy Bloomberga powrócono z ustawą po to, "aby odwrócić uwagę od innych wewnętrznych problemów politycznych, takich jak wysoka inflacja i doniesienia o oszustwach".
Sprawa wypadku Beaty Szydło. "GW" przedstawia wypowiedzi byłego oficera BOR. "Ta sprawa nie dawała mi spokoju" Poszukiwany żołnierz "przekroczył granicę z Białorusią". MON: trzej dowódcy tracą stanowiska
Bloomberg zwrócił uwagę, że przed głosowaniem Urząd Regulacji Energetyki ogłosił, że rachunki za energię elektryczną w gospodarstwach domowych wzrosną w przyszłym roku o 24 procent, a rachunki za gaz o 54 procent. To zdaniem ekonomistów - jak dodano - spowoduje dalszy wzrost inflacji, która już teraz jest na wysokim poziomie 7,8 procent, najwyższym od dwóch dekad.
"Krok ku temu, aby nastąpiło przejęcie TVN przez koncern państwowy"
Dziennikarze magazynu "The Hollywood Reporter" wspomnieli, że krytycy ustawy argumentują, że została ona zaprojektowana tak, aby była wymierzona w spółkę Discovery. Zauważyli, że "niektórzy w tym prawie widzą pierwszy krok ku temu, aby nastąpiło przejęcie TVN przez koncern państwowy, który byłby bardziej przyjazny PiS-owi".
"Nie byłoby to bez precedensu" - skomentowano, przypominając zakup Polska Press przez koncern Orlen.
"Od 2015 roku rząd podejmuje kroki w celu przejęcia kontroli nad mediami"
"The Washington Post" opisuje, że efektem lex TVN byłoby "zmuszenie Discovery do sprzedaży większości swoich polskich udziałów". Dodano, że zapisy ustawy są postrzegane jako skierowane przeciwko spółce.
"Polski prawicowy rząd jest w konflikcie z unijnymi organami w kwestii polityki postrzeganej jako naruszająca zasady demokracji i praworządności. Od czasu wyboru w 2015 roku rząd podejmuje kroki w celu przejęcia kontroli nad mediami, sądownictwem i innymi obszarami, takimi jak edukacja" - napisano.
"PiS sprowadziło media publiczne do roli tuby propagandowej"
Z kolei w "Financial Times" zauważono, że "przywrócenie ustawy medialnej nastąpiło w czasie szerszych nacisków na niezależne grupy medialne, co doprowadziło do tego, że Polska, odkąd PiS objęło władzę w 2015 roku, spadła z 18. na 64. miejsce w indeksie Światowej Wolności Prasy, poniżej Malawi i Armenii".
"Od tego momentu PiS sprowadziło media publiczne do roli tuby propagandowej, użyło państwowego koncernu medialnego do wykupienia dużej części lokalnej prasy, a także skierowało pieniądze z państwowych spółek do przychylnych koncernów medialnych".
Agencja Associated Press w depeszy zwróciła uwagę, że prezydent mówił wcześniej, że postrzega zapisy ustawy jako "kontrowersyjne" i "niezrozumiałe" dla Stanów Zjednoczonych, powołując się na stosunek Amerykanów do ochrony wolności słowa. Przypomniano, że Andrzej Duda może ustawę podpisać, zawetować albo skierować do "przyjaznego rządowi" Trybunału Konstytucyjnego.
"Nieoczekiwane przeprowadzone w ostatniej chwili głosowanie nad kontrowersyjną ustawą wywołało protesty opozycji, których przedstawiciele twierdzą, że doszło do naruszenia procedur w nagłym powrocie sejmowej komisji do projektu ustawy" - opisano.
Informację za AP podały między innymi portale ABC News, The Telegraph, The Independent, Wral News, Star Tribune, Euronews, czy San Francisco Chronicle.
Czytaj komentarze zagranicznej prasy z piątku: "Nieoczekiwane przyjęcie ustawy", "obawy o wolność mediów" i "potencjalny spór dyplomatyczny z USA"
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24