Pierwsza dama Agata Kornhauser-Duda spotkała się z posłankami Koalicji Obywatelskiej. Rozmowa dotyczyła lex Czarnek. - Pierwsza dama podzieliła nasze obawy. Jako była nauczycielka wyraziła się dosyć jasno, co uważa o ustawie - powiedziała po spotkaniu posłanka Kinga Gajewska. Prezydentowa obiecała posłankom, że przekaże ich postulaty mężowi.
Posłanki Koalicji Obywatelskiej zaapelowały do pierwszej damy Agaty Kornhauser-Dudy o spotkanie w sprawie zmiany ustawy Prawo oświatowe, zwanej lex Czarnek. Później Katarzyna Lubnauer poinformowała, że żona prezydenta zaprosiła posłanki na spotkanie na 24 stycznia do Pałacu Prezydenckiego.
Lex Czarnek to ustawa, która poszerza uprawnienia kuratorów oświaty i od wielu miesięcy wywołuje krytykę ze strony organizacji pozarządowych, korporacji samorządowych i oświatowych związków zawodowych. Przeszła już przez Sejm i mimo krytyki w Senacie z dużym prawdopodobieństwem - nawet jeśli wróci do Sejmu - w końcu trafi na biurko prezydenta.
Gajewska po spotkaniu: pierwsza dama podzieliła nasze obawy
Spotkanie rozpoczęło się w południe i trwało około półtorej godziny. Po jego zakończeniu posłanki rozmawiały z dziennikarzami. - Pierwsza dama podzieliła nasze obawy co do ustawy lex Czarnek. Przede wszystkim w trzech przypadkach - zwalnianie dyrektora bez wypowiedzenia, wzrost kompetencji kuratorów oświaty i zapisy dotyczące inwigilowania nauczycieli - przekazała Kinga Gajewska. - Jako była nauczycielka wyraziła się dosyć jasno, co uważa o ustawie. Obiecała, że porozmawia z mężem o tej ustawie, przedstawi argumenty, które zaprezentowaliśmy. Uzbroiłyśmy ją w naprawdę mocne argumenty - powiedziała.
- Pierwsza dama obiecała nam również to, że postara się być na spotkaniu (prezydenta) z ministrem Czarnkiem. Ważne jest, by pierwsza dama odbijała tę piłeczkę, tę nieprawdę, którą prezentuje minister - dodała.
Barbara Nowacka oceniła, że było to "dobre, merytoryczne spotkanie", na które pierwsza dama przyszła dobrze przygotowana, znając wszystkie zapisy lex Czarnek.
Katarzyna Lubnauer dziękowała pierwszej damie za "bardzo dobrą rozmowę". - Ona sobie bardzo dobrze zdaje sprawę, jak funkcjonuje szkoła i że lex Czarnek oznacza paraliż zajęć dodatkowych w szkole, jak również zapraszania różnych organizacji na lekcje wychowawcze. (...) Gdyby pani prezydentowa mogła decydować o tej ustawie, jestem przekonana, że nie weszłaby ona w życie - stwierdziła posłanka.
- Była to rozmowa o problemach, które toczą polską szkołę. Widać było ze strony pani prezydentowej duże zainteresowanie naszym zdaniem na temat tej ustawy. Bardzo dokładnie wypytywała o to, jakie konsekwencje mogą przynieść poszczególne przepisy. Zgodziła się z nami, że są to zapisy niebezpieczne dla polskich szkół - mówiła po spotkaniu Krystyna Szumilas.
Rozmowa z pierwszą damą była - zdaniem Szumilas - "bardzo obiecująca". - To popatrzenie na szkołę oczami nauczyciela, oczami osoby, która kiedyś w szkole pracowała i która może być sprzymierzeńcem w naszych działaniach, by lex Czarnek odrzucić - powiedziała.
Pierwsza dama zadeklarowała, że "przekaże uwagi prezydentowi"
W komunikacie opublikowanym na stronie Kancelarii Prezydenta przekazano, że pierwsza dama "wysłuchała argumentów i rekomendacji swoich rozmówczyń, deklarując, że wszystkie uwagi przekaże Prezydentowi Andrzejowi Dudzie przed jego spotkaniem z ministrem Przemysławem Czarnkiem".
Dodano, że w spotkaniu uczestniczyła Małgorzata Paprocka, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta RP.
Czarnek: Cieszę się, że ta ustawa podlega tak szerokim konsultacjom. Ot, spotkanie i tyle
Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek był pytany w radiowej jedynce o poniedziałkowe spotkanie pierwszej damy z posłankami opozycji. -
- Pani profesor Agata Kornhauser-Duda to jest nauczycielka języka niemieckiego w jednym z renomowanych liceów krakowskich, dziś oczywiście poza zawodem z racji tego, że jest pierwszą damą, ale to była szanowana nauczycielka doskonale znająca realia szkoły. Pani prezydentowa, pani profesor nie jest urzędnikiem państwowym, może zapraszać na spotkania kogo chce. Jeśli została poproszona przez grupę posłów o spotkanie i odpowiedziała pozytywnie, to się spotka z paniami posłami i będą sobie dyskutować na ten temat. Ja nie mam nic przeciwko, wręcz przeciwnie - mówił.
- Cieszę się, że ta ustawa podlega tak szerokim konsultacjom, że także pani prezydentowa chce rozmawiać na ten temat z paniami z Koalicji Obywatelskiej. Ot, spotkanie i tyle - dodał minister.
Czarnek: w tym tygodniu spotkam się z prezydentem
Przekazał, że on sam był umówiony na spotkanie z prezydentem w sprawie lex Czarnek dwa tygodnie temu, jednak Andrzej Duda zachorował na COVID-19. - Spotkanie zostało odwołane i przełożone na ten tydzień. Dokładnej daty jeszcze nie znam, ale jestem w kontakcie z panem ministrem Pawłem Szrotem, szefem gabinetu politycznego pana prezydenta, i w tym tygodniu do tego spotkania ma dojść - poinformował. Zapewnił, że "z chęcią wyjaśni wszelkie wątpliwości, jeśli takie u pana prezydenta powstają". - Ale chcę również podkreślić i przypomnieć, że projekt ustawy, dziś zwanej lex Czarnek, przedstawiłem panu prezydentowi, ale i pani profesor Agacie Kornhauser-Dudzie również, osiem, dziewięć miesięcy temu, czy nawet blisko rok temu, kiedy rozpoczynaliśmy prace legislacyjne w tej sprawie. Ten projekt niewiele się różni - dodał szef resortu edukacji.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24