Ustawa anty-TVN została przegłosowana przez Sejm. Poseł Marek Suski zapowiedział zgłoszenie w Senacie poprawki do tej ustawy. Chodzi o to, aby nadawcy, którzy mają koncesje satelitarne, nie musieli spełniać wymogu maksymalnie 49 procent kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Tuż przed samym głosowaniem na sali plenarnej poseł Marek Suski poinformował, że komisja, która zajmowała się projektem, odrzuciła wniosek o odrzucenie projektu ustawy w całości i zaproponowała wprowadzenie kilku poprawek.
"Przeoczona poprawka"
Przekazał także, że w trakcie prac nad ustawą "została przeoczona" jedna poprawka do projektu, "do art. 35, która będzie znosić ograniczenie, o których mowa w ust. 2 pkt 1 i 2, że nie mają zastosowania do udzielenia koncesji na rozpowszechnianie programu w sposób rozsiewczy, satelitarny lub w sieciach telekomunikacyjnych innych niż wykorzystywane do rozpowszechniania naziemnego rozsiewczego lub rozsiewczego satelitarnego".
- Zgłosimy tę poprawkę w Senacie - zapowiedział.
- Chodzi o to, żeby nadawcy, którzy mają koncesje satelitarne, nie musieli spełniać wymogu 49 procent kapitału spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Żebyście nie mówili, że chcemy likwidować TVN24 - zwrócił się do posłów opozycji obecnych na sali.
Co zrobi Senat? "Jeśli poprawka jest trikiem, to odrzucimy"
Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński, odnosząc się do informacji Suskiego o poprawce, zaznaczył, że jeśli nie dojdzie do scenariusza z poprawką, która - jak podkreślił - oznaczałaby kapitulację PiS, to większość senacka odrzuci nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji.
- Jeśli przyjmiemy kapitulację, to bezwarunkowo. Natomiast jeśli tej kapitulacji w Senacie nie będzie, jeśli my uznamy, że ta poprawka jest trikiem, który ma po prostu omamić senatorów, to my się omamić nie damy i odrzucimy ten "lex TVN" w Senacie. Aby go przyjąć ponownie w Sejmie, potrzeba większości, której w tym głosowaniu nie było - powiedział Kamiński.
Krzysztof Kwiatkowski (senator niezrzeszony) ocenił, że jeżeli "taka poprawka będzie prawdziwa, czyli że ta ustawa w praktyce ma być martwa i PiS przyznaje się do tego, że cała ta awanturę zrobił o nic, tylko o to, żeby pokazać, że potrafi coś przegłosować w Sejmie, łamiąc regulamin Sejmu, to ta poprawka zostanie przyjęta".
- Jeżeli ta poprawka będzie budzić najmniejsze wątpliwości co do jej rzeczywistych intencji, to oczywistą rzeczą jest, że naszym scenariuszem będzie dalej veto do tego projektu ustawy - podkreślił.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24