O "umożliwienie solidarnej odpowiedzi na wołanie ludzi o pomoc, zwłaszcza sierot i małoletnich z obozu Moria na wyspie Lesbos" zaapelowała Rada Konferencji Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek. W ubiegłym tygodniu ogromny pożar strawił ten największy w Europie obóz dla uchodźców. Zdaniem Rady KEP "do humanitarnej pomocy 'na miejscu' tragedii wojen i wypędzenia musi w końcu dołączyć otwarta postawa przyjęcia uchodźców żebrzących o ratunek".
W związku z pożarem największego w Europie obozu dla uchodźców Moria na wyspie Lesbos Rada Konferencji Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek wydała w czwartek apel skierowany do władz, służb państwowych, samorządów i organizacji pozarządowych.
Zwróciła w nim uwagę, że "dotychczasowy głos wielu osób o uwolnienie uchodźców z obozu i przyjęcie w krajach europejskich nie spotkał się ani ze zrozumieniem, ani tym bardziej z odpowiedzią godną człowieka i ucznia Chrystusa". "Tragedia pożaru nie pozwala dalej pozostać biernym" - podkreślono.
Apel "o umożliwienie solidarnej odpowiedzi na wołanie ludzi o pomoc"
"Zwlekanie z rozwiązaniem problemu pobytu uchodźców na wyspach greckich i włoskich, w przepełnionych miejscowościach południa Włoch i na Malcie, potęguje narastający kryzys humanitarny i obciąża sumienia nie tylko polityków w naszym kraju i Europie" - czytamy w piśmie Rady KEP ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.
W swoim apelu zwróciła się "o umożliwienie solidarnej odpowiedzi na wołanie ludzi o pomoc, zwłaszcza sierot i małoletnich z obozu Moria na wyspie Lesbos, które utraciły rodziców i swoich opiekunów w drodze do Europy".
"Nie można mieć zamkniętych oczu i uszu na krzyk wołających o ratunek"
W ocenie członków Rady "idea korytarzy humanitarnych, na wzór udanych przedsięwzięć wspólnoty Sant'Egidio, jest najbardziej sprawdzonym, legalnym i bezpiecznym ratowaniem życia ludzi zagrożonych ich utratą". Podkreślili oni, że "nie można mieć zamkniętych oczu i uszu na krzyk wołających o ratunek".
"Do humanitarnej pomocy 'na miejscu' tragedii wojen i wypędzenia musi w końcu dołączyć otwarta postawa przyjęcia uchodźców żebrzących o ratunek" – czytamy w apelu.
W porozumieniu z Prezydium Konferencji Episkopatu Polski członkowie Rady zwrócili się z prośbą do księży, kardynałów, arcybiskupów i biskupów o wyrażenie zgody na przeprowadzenie przez parafie zbiórki do puszek przed kościołami diecezji, po każdej mszy świętej w niedzielę 27 września tego roku, która obchodzona jest jako Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy.
Pożar w przepełnionym obozie
W nocy z 8 na 9 września doszczętnie spłonął obóz dla uchodźców Moria na wyspie Lesbos, największy w Europie. Chociaż przeznaczony był dla 2750 osób, to mieszkało w nim ponad 12 tysięcy migrantów z Bliskiego Wschodu, Afryki i Azji. Wszyscy w wyniku pożaru stracili schronienie. Obóz istniał od 2015 roku.
W związku z pożarem grecka policja zatrzymała pięć osób. Minister obrony cywilnej Michalis Chrisochoidis dodał również, że szukają jeszcze jednej osoby, ale nie podał więcej szczegółów.
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że Polska uchodźców nie przyjmie. Rząd zamierza jednak pomóc, wysyłając modułowe domy, które pomogą w odbudowie obozu. Wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński oraz wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki poinformowali we wtorek, że Polska przekaże w najbliższych dniach i tygodniach do Syrii i Grecji łącznie ponad 600 domów modułowych.
Źródło: tvn24.pl