Do dyspozycji ministrów, sekretarzy stanu, podsekretarzy i dyrektorów w urzędach było aż 185 kart kredytowych. Jak wykazała kontrola, korzystało z nich 189 osób. Z luksusowych hoteli najczęściej korzystali urzędnicy Ministerstwa Finansów. W ciągu 24 miesięcy wydali w nich 209 tys. zł. Resort środowiska na noclegi wydał 65 tys. zł, a gospodarki 58 tys. zł.
Ministrowie i ich zastępcy nie omieszkali też korzystać z ofert drogich knajpek, w których oficjalnie odbywały się spotkania służbowe. Oficjalnie, bowiem najczęściej spotkania miały charakter prywatny. Płacono oczywiście służbową kartą. Stałymi bywalcami restauracji byli urzędnicy Ministerstwa Rozwoju Regionalnego z Grażyną Gęsicką na czele. Wydali 92 tys. zł. 53 tys. zł wydał resort obrony narodowej z Radkiem Sikorskim i Aleksandrem Szczygło. A ledwie 7 tys. zł mniej urzędnicy z resortu finansów.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl