"Czwórka z minusem" – taką ocenę wystawił premier Ewie Kopacz za expose Lech Wałęsa w programie "Świat" na antenie TVN24 Biznes i Świat. - Z doświadczenia wiemy, że nawet dobre obiecanki prawie nigdy nie są realizowane - zastrzegł były prezydent.
- W Polsce właściwie wszystkie tematy ruszyliśmy, trzeba teraz porządkować. Z doświadczenia wiemy, że te nawet dobre obiecanki prawie nigdy nie są realizowane i z tego punktu widzenia, mimo że ładnie ułożone i ładnie pokazane, to są wątpliwości. Poszła w kierunku takiego porządkowania rzeczy w Polsce już ruszonych i to jest słuszny kierunek, pytanie czy da radę realizacyjnie – dodał były prezydent w rozmowie z Jolantą Pieńkowską.
Zdaniem Lecha Wałęsy, Ewa Kopacz zrobiła rzecz, której Tusk nie zrobił, połączyła różne siły i powiedziała "pracujmy wszyscy dla Polski". Jeśli uda jej się to wprowadzić w życie, zdyscyplinować, to będzie kobietą sukcesu - stwierdził Lech Wałęsa.
Rząd Ewy Kopacz
Sejm udzielił Ewie Kopacz i jej gabinetowi wotum zaufania w środę. Nową premier i jej ministrów poparło 259 posłów, 183 było przeciw, a 7 wstrzymało się od głosu. Większość bezwzględna wynosiła 225 osób.
Ewa Kopacz przez 45 minut przedstawiała w Sejmie zadania swojego rządu. W expose mówiła m.in. o tym, że jej działania będą ukierunkowane na bezpieczeństwo polskich rodzin.
W gabinecie Ewy Kopacz, w stosunku do rządu kierowanego przez Donalda Tuska, zmieniono pięciu ministrów. Tekę stracił m.in. szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, który został marszałkiem Sejmu.