Byli prezydenci - Aleksander Kwaśniewski oraz Wojciech Jaruzelski - przyjęli zaproszenia na Kongres Lewicy. W środę w tej sprawie spotkali się z Leszkiem Milerem i Józefem Oleksym.
Spotkanie z Kwaśniewskim rozpoczęło się o godz. 15. Zakończyło się kilkanaście minut przed 16.
O przyjęciu zaproszenia przez byłego prezydenta na Twitterze poinformował rzecznik SLD Dariusz Joński.
Prezydent Aleksander Kwaśniewski przyjął zaproszenie na Kongres Lewicy.
— Dariusz Joński (@Dariusz_Jonski) April 10, 2013
Szef SLD przekazał później: - Zwróciliśmy się z zaproszeniem do Aleksandra Kwaśniewskiego na przygotowywany Kongres Lewicy. Prezydent jest zwolennikiem tezy, aby to było wydarzenie, które skupiałoby szerokie kręgi lewicy, zwłaszcza społecznej i przyjął nasze zaproszenie.
Dodał, że były prezydent przyjął też zaproszenie na spotkanie z kierownictwem SLD, które się odbędzie być może jeszcze w tym miesiącu.
- Ten kongres powinien być kongresem jak najszerszej formuł lewicy, więc rozmawialiśmy o tym - mówił z kolei po spotkaniu sam Kwaśniewski.
Oleksy przyznał, że sprawa Janusza Palikota "pozostaje w kontrowersji, z racji zaszłości". - Natomiast podejmiemy rozmowy z Ruchem Palikota o sprawach nie tylko kongresu, ale i wyborach europejskich - dodał.
Oleksy w rozmowie z TVN24 jeszcze przed spotkaniem z Kwaśniewskim mówił, iż ma nadzieję, że b. prezydent w czerwcowym Kongresie weźmie udział. - Bo bez Aleksandra Kwaśniewskiego to nie byłby pełny kongres. W końcu jego rola na polskiej lewicy była znacząca w całym 20-leciu i jest dla mnie oczywiste, że zaproszenie powinien w pierwszej kolejności otrzymać on. I za chwilę otrzyma - argumentował.
Następnie Oleksy i Miller spotkali się z Wojciechem Jaruzelskim. On również przyjął zaproszenie na kongres.
Trzech Prezydentów na Kongresie Lewicy :)
— Dariusz Joński (@Dariusz_Jonski) April 10, 2013
Miller i Oleksy się kłócą, potem godzą
W poniedziałek na Kongres Lewicy został zaproszony b. prezydent Lech Wałęsa, który zaproszenie przyjął. Po informacji o zaproszeniu Wałęsy, Józef Oleksy, zaangażowany w organizację Kongresu, powiedział w TVN24, że w sytuacji, gdy zapraszany jest człowiek, który "obalił pierwszy lewicowy rząd w Polsce demokratycznej, obalił przy pomocy służb i nigdy słowa samokrytyki nie złożył", a "Leszek Miller klęka przed nim i prosi go jako idola, żeby zechciał być na Kongresie Lewicy", jego (Oleksego) tam nie może być. Pomiędzy Millerem a Oleksym doszło do spięcia. Jednak po spotkaniu kierownictwa SLD, Oleksy zmienił zdanie i zgodził się na obecność wszystkich trzech byłych prezydentów, w tym Wałęsy na Kongresie Lewicy.
- W gorączce politycznej mówi się różne słowa. Ważne, aby nie wykopywały one przepaści, których nie można zapełnić - komentował zaś Miller.
Autor: nsz//kdj/k / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24