- Z całą pewnością jestem w opozycji konstruktywnej, a nie w histerycznej - powiedział w "Jeden na jeden" Paweł Kukiz. W ten sposób lider ruchu Kukiz'15 odpowiadał na zarzuty Ryszarda Petru o brak zdecydowania, czy jego klub jest w opozycji, czy też wspiera on większość parlamentarną.
Lider Nowoczesnej powiedział niedawno w jednym z wywiadów, że "za każdym razem jak brakuje głosów PiS-owi, poseł tej partii przychodzi i rozmawia z Kukizem i oni nagle głosują tak, jak chce PiS".
- Pan Petru nie rozróżnia podstawowych pojęć historycznych, dat, pojęć politycznych. On nie ma pojęcia, co to jest opozycja i co to jest histeria - odpowiadał w TVN24 Paweł Kukiz.
- Z całą pewnością jestem w opozycji konstruktywnej, a nie w histerycznej. Nie jestem "koryciarzem", czy człowiekiem, który dąży do objęcia władzy w celu zaspokojenia jakiegoś swojego ego czy jakichś swoich narcystycznych potrzeb - dodał. Zaznaczył przy tym, że mówiąc o "koryciarzach", nie miał na myśli Petru.
Jednocześnie podkreślił, że nie czuje się "rozdarty" głosując raz wspólnie z PiS-em, a raz np. z Platformą, bo - jak tłumaczył - jego poglądy na pewne sprawy pozostają niezmienne.
- Zawsze atakowałem "przeurzędniczenie" państwa i nadużywanie władzy, nadmiar przywilejów, złą ordynację wyborczą, wysoki próg frekwencyjny, wysokie podatki - powiedział lider ruchu Kukiz'15.
"Powinny się tym zająć organy ścigania"
Kukiz mówił też, że cieszy go osiągnięcie kompromisu w warszawskim Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie po 16 dniach zawieszono strajk pielęgniarek. Jak mówił, dyrekcja szpitala była bezsilna wobec oczekiwań personelu z powodu zadłużenia placówki.
- Powinny się tym zająć odpowiednie organy ścigania, by wyjaśnić tę sprawę, dlaczego i skąd wzięło się tak potężne zadłużenie - stwierdził Kukiz. Dodał, że jego zdaniem pielęgniarki "mają w stu procentach rację", bo sam ze swoim dzieckiem od kilkunastu lat korzysta z usług CZD i dostrzega ich problemy.
- Z całą pewnością tych pielęgniarek jest za mało, a ich średnia wieku wynosi w tej chwili ok. 50 lat - mówił Kukiz.
Na kilka godzin przed pierwszym czytaniem trzech projektów ustaw w sprawie Trybunału Konstytucyjnego - autorstwa PiS, PSL i KOD - lider ruchu Kukiz'15 powiedział, że najbardziej zależy mu na jednej zmianie w konstytucji. Jak mówił, jego głównym postulatem jest to, by Sejm wybierał sędziów TK większością 2/3 głosów (dziś jest to zwykła większość).
- Jeśli będzie taki zapis w postaci zwykłej ustawy, bardzo poważnie zastanowię się nad poparciem tego pomysłu - zadeklarował Kukiz.
Na koniec rozmowy zapewniał, że nie ma dość polityki, ale na jesieni wyda swój nowy album, który nagra razem z Janem Borysewiczem. - To będzie bardzo stonowana, spokojna płyta, pełna refleksji. Trzy piosenki już są - mówił muzyk.
Autor: ts/tr,tka / Źródło: tvn24