Kto dałby się dziś zoperować dr G.? - Miałbym wątpliwości - mówił w "Magazynie 24 godziny" Tadeusz Cymański z PiS. - A ja tak, bez cienia wątpliwości. To jeden z najlepszych specjalistów w tej dziedzinie. On żył przeszczepami - stwierdził Ryszard Kalisz z SLD.
Wątpliwości nie miałaby także Julia Pitera z PO. Natomiast Tadeusz Cymański tłumaczył, że w świetle ekspertyz wydanych ws. postępowania dr Mirosława G., nie można do sprawy podchodzić lekkomyślnie. - Jedna spośród trzech ekspertyz była dla G. niepomyślna - przypomniał Cymański.
Ostre słowa wynikały z emocji
Podkreślił, że wypowiedź byłego ministra sprawiedliwości na temat dr G. sprzed roku była niefortunna. - On powiedział to w emocjach. Może za słabo się od tych słów odciął, może powinien przeprosić - zastanawiał się Cymański. Zaznaczył jednak, że cała sprawa jest przedstawiana w mediach nieprecyzyjnie. - Już wcześniej, a po decyzji prokuratury ws. umorzenia dalszego postępowania ponownie, Zbigniew Ziobro mówił, że zarzut zabójstwa wobec G. to za dużo - tłumaczył Cymański. - Ziobro był wstrząśnięty materiałem ws. doktora G. – stąd ostre słowa - dodał.
Teraz czas na przeprosiny
O tym, że były szef resortu sprawiedliwości powinien przeprosić, mówili Julia Pitera i Ryszard Kalisz. - Minister się nie przejęzyczył, a teraz próbuje przepikslować swoje słowa na inne tory - mówiła Pitera. Ryszard Kalisz odwołując się do słynnej wypowiedzi Ziobry stwierdził, że "była to konferencja Ziobry i Kamińskiego, która miała jednoznaczny cel, żeby zastraszyć środowisko lekarzy". - Co to jest wina nieumyślna? Wtedy tego nie można nawet było udowodnić doktorowi G. Także to co mówił Ziobro po decyzji prokuratury to skandal. Od pół roku nie jest już prokuratorem generalnym, a on mówi, że zna akta. Przez tą spektakularną akcję doprowadził, że w szpitalu MSWiA nie dokonano do dzisiaj żadnego przeszczepu serca, doprowadził, że lekarze tego szpitala są inwigilowani. Doprowadził, że Dorn usunął najlepszego menedżera medycznego w tym szpitalu, i na tym stanowisku jest wakat do dzisiaj - grzmiał wzburzony Kalisz.
Środowisko medyczne cierpi
W programie wypowiedział się również dr Wałaszewski, szef Poltransplantu. - Ten cios poniżej pasa dotknął całego środowiska transplantologicznego. Pomówienie jest najgorszą rzeczą jaką można zrobić – powiedział. Natychmiast zareagował Cymański: "Ja się niezgodę. Pomówienie oznacza, że nie można się bronić, a doktor G. się bronił, a dzisiaj triumfuje. Tą sprawę wałkujecie bo dotyczy PiS!".
O skutkach działania Ziobry mówiła również Julia Pitera z PO: "W szpitalu MSWiA była kolejka ludzi oczekujących na przeszczep. Teraz muszą od nowa czekać w kolejce na przeszczep. Pytanie ilu z nich jeszcze czeka…".
Ryszard Kalisz atakował dalej mówiąc: "zdobywając władzę mieliście obłęd szukania układu i zwalczania różnych środowisk". - Jeśli pan stosuje słowo obłęd, to proszę z nami nie rozmawiać - odparł Cymański. - Jako poseł i polityk biorę odpowiedzialność, za wszystko co się działo w czasie gdy rządziliśmy. Nie mówmy jednak o obłędzie bo to nas prowadzi do kłótni a nie do rozmowy - powiedział Cymański.
Podejrzany jest niewinny
W czwartek śledztwo przeciwko byłemu ordynatorowi oddziału kardiochirurgii szpitala MSWiA Mirosławowi G., podejrzanemu o zabójstwo pacjenta, zostało umorzone. Kontynuowany jest wątek korupcyjny. (CZYTAJ WIĘCEJ)
O tym, że dr Mirosław G. uśmiercił swojego pacjenta, był przekonany ówczesny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. - Już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie - mówił kilka miesięcy temu na specjalnie zwołanej konferencji prasowej. Decyzję prokuratury określił jako skandal. - Urąga zasadom państwa prawa - mówił w czwartek po ogłoszeniu decyzji prokuratury. (CZYTAJ WIĘCEJ)
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24