"Księcia z bajki się zachciało?". Kiedy bajka zmienia się w horror

Akcja Fundacji SEXEDPL
Nowa akcja Fundacji SEXEDPL. Zwraca uwagę na problem przemocy wobec kobiet
Źródło: TVN24
Ponad połowa Polek doświadcza seksistowskich komentarzy – wynika z danych Fundacji SEXEDPL. Jak mówi jej założycielka Anja Rubik, w nowej kampanii społecznej SEXEDPL sięga po bajki, by pokazać kontrast między nimi a rzeczywistością wielu kobiet w Polsce.

Doświadczasz przemocy? W materiale znajdziesz telefony, pod którymi uzyskasz pomoc.

"Nie musisz być księciem z bajki. Wystarczy, że nie będziesz chamem" - takim przesłaniem kończy się nowy spot Fundacji SEXEDPL. Kampania, przywołując baśnie, zwraca uwagę na przemoc seksualną.

W spotach stylizowanych na bajki wybrzmiewają chamskie komentarze.

Akcja Fundacji SEXEDPL
Akcja Fundacji SEXEDPL
Źródło: SEXEDPL

 - Bajki to coś, co wszyscy znamy od dziecka i dzięki temu łatwiej wyłapać kontrast między piękną historią, a tym, jak naprawdę wygląda codzienność wielu kobiet - mówi założycielka i prezeska zarządu Fundacji SEXEDPL Anja Rubik.

- Chcieliśmy pokazać, że przemoc seksualna zaczyna się dużo wcześniej, właśnie od chamskich komentarzy, żartów i niechcianych wiadomości, które dla wielu wydają się niewinne - dodaje.

Oglądaj najnowsze wydania programu "Polska i Świat" >>>

"Najwyższy czas, byśmy przestali udawać"

Jak podaje Fundacja, aż 1/3 mężczyzn nie uznaje komentarzy seksualnych za nadużycie. - Jeden na czterech mężczyzn nie uznaje jako formę przemocy obnażania się niechcianego, czyli na przykład wysyłania nagich zdjęć nieproszonym - podkreśla Martyna Wyrzykowska z Fundacji SEXEDPL.

- Myślę, ze nastał najwyższy czas, żebyśmy przestali udawać, że pewne zachowania są akceptowane - uważa Anja Rubik.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Jedna trzecia młodych Niemców uważa stosowanie przemocy wobec kobiet za akceptowalne

Pod przykrywką żartów też może kryć się przemoc psychiczna czy seksualna. Martyna Wyrzykowska mówi, że podczas tworzenia filmu, Fundacja inspirowała się tekstami z internetu. - Faktycznie to hasło, że "księcia z bajki wam się zachciało", że "teraz już nic nie można zrobić", te "oczekiwania są wyśrubowane", to była główna inspiracja - przytacza.

Chcą zwrócić uwagę na problem przemocy

Właśnie ruszyła kolejna międzynarodowa kampania "16 dni bez przemocy ze względu na płeć".

- 25 listopada to jest międzynarodowy dzień eliminacji przemocy wobec kobiet, a 10 grudnia to rocznica podpisania Powszechniej Deklaracji Praw Człowieka i Międzynarodowy Dzień Praw Człowieka. Te 16 dni między ważnymi datami zostało ustanowione dla podkreślenia, że prawa kobiet są prawami człowieka, a przeciwdziałanie przemocy jest walką z łamaniem praw człowieka - tłumaczy Agata Teutsch z Fundacji Autonomia.

Akcje społeczne mają sprawić, że przemoc będziemy zauważać i na będziemy na nią reagować przez cały rok.

- Fantastycznym przykładem jest dyskusja przy okazji filmu Wojciecha Smarzowskiego "Dom dobry" - wskazuje Joanna Gzyra-Iskander z Fundacji Feminoteka. - Zaobserwowałyśmy gigantyczny wzrost telefonów od kobiet, które doświadczają przemocy. To sygnał, że takie kampanie są potrzebne, żeby przypominać - dodaje.

Doświadczasz przemocy? Tu znajdziesz pomoc

Codzienność kobiet z bajki szybko zamienia się w horror. Według szacunków Fundacji Feminoteka co piąta Polka doświadczyła przemocy fizycznej ze strony partnera. Z kolei około 80 procent sprawców przemocy seksualnej to bliscy - obecni lub byli partnerzy.

- W Polsce mamy duży problem ze zgłaszaniem (przypadków przemocy), ponieważ wiele kobiet boi się i nie ufa instytucjom - podkreśla Joanna Gzyra-Iskander.

Przemocowcy kontrolują i zniewalają tak, że osoby doznające przemocy boją się już nawet uciekać. Dlatego Fundacja SEXEDPL przypomina, że przez cały rok, od poniedziałku do piątku od 10 do 22 działa antyprzemocowa linia (numer telefonu 720 720 020).

Numer, pod którym czekają eksperci gotowi pomagać, ma też Feminoteka: 888 883 388 (pn.-pt. 11-19).

Całodobowo działa Niebieska Linia - Ogólnopolskie Pogotowie dla Ofiar Przemocy w Rodzinie: 800 120 002.

Możesz zadzwonić też jeśli masz wątpliwości, gdzie kończy się żart, a zaczyna przemoc.

Monika Olejnik: nie mogłam oddychać w czasie seansu, bo też doświadczyłam przemocy
Źródło: TVN24
Czytaj także: