Radny o pawilonie Emilia: byłby idealnym solatorium. Ale miasto wciąż "wybiera partnera", który go odbuduje

Rozebrane elementy pawilonu Emilia
Elementy rozebranego pawilonu Emilia
Źródło: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl
Miejski radny Jan Mencwel zaproponował, aby w rozebranym blisko dekadę temu pawilonie Emilia urządzić miejskie "solatorium", czyli miejsce, w którym podczas zimowych miesięcy można odpocząć pośród roślinności w świetle imitującym światło słoneczne. Sprawa nie jest prosta, bo pomimo upływu lat wciąż nie wybrano partnera, który odbuduje kultowy budynek. Jego elementy są składowane na ogrodzonej działce na obrzeżach miasta.

Doskonale znany mieszkańcom Warszawy budynek salonu meblowego Emilia został rozebrany na przełomie 2016 i 2017 roku. Miasto planuje przywrócenie obiektu w formie zbliżonej do oryginału i z wykorzystaniem jego historycznych elementów. Według planów miałby on stanąć na działce pomiędzy parkiem Świętokrzyskim a Pałacem Kultury i Nauki. Zachowane na wniosek stołecznego konserwatora zabytków fragmenty Emilii są składowane na ogrodzonym terenie miejskim na Białołęce.

Zgodnie z planami ratusza, pawilon ma zostać odbudowany w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Pomimo upływu lat wciąż nie ma konkretnych decyzji w tym zakresie.

Radny proponuje miejskie "solatorium"

Temat Emilii odżył ostatnio za sprawą interpelacji radnego Jana Mencwela z klubu Lewica-Miasto Jest Nasze. Zaproponował, aby w odtworzonym pawilonie stworzyć, tropem jednego z domków fińskich na Jazdowie, tzw. solatorium.

"To miejsce, w którym w zimowe miesiące można posiedzieć w otoczeniu roślin, w przyjemnej temperaturze, a co najważniejsze - przy ciepłym, choć sztucznym świetle imitującym światło słoneczne" - pisze Mencwel w interpelacji do władz Warszawy.

Wskazał, że miasto potrzebuje miejskiej instytucji, która będzie realizować taką usługę w większej skali. Jako lokalizację miejskiego solatorium wskazał okolice placu Defilad, vis a vis siedziby Muzeum Sztuki Nowoczesnej. "Idealnym w moim przekonaniu budynkiem, który można przeznaczyć na ten cel, jest pawilon Emilia" - wyjaśnił radny.

Koszt przekracza założenia

W odpowiedzi na interpelację dyrektorka koordynatorka do spraw strategii i relacji zewnętrznych w stołecznym ratuszu Joanna Popielawska wyjaśniła, że miasto w dalszym ciągu "jest w trakcie procedury wyboru partnera prywatnego do realizacji projektu 'Nowa Emilia. Przestrzeń ekspozycyjna i miejska oranżeria'".

"Z otrzymanych w wyniku przeprowadzonych analiz finansowych i tur negocjacyjnych informacji wynika, że koszt realizacji projektu znacznie przekracza wstępne założenia. Aktualnie miasto rozważa różne możliwości zmiany zakresu projektu, które pomogłyby częściowo zmniejszyć obciążenia pokrywane z miejskiego budżetu" - poinformowała Popielawska.

Wyjaśniła też, że sugerowana przez radnego nowa lokalizacja dla pawilonu nie może być brana pod uwagę ponieważ Emilia gabarytami nie wpisuje się w obowiązujące w tym miejscu linie zabudowy.

200 milionów

Pod koniec lipca stołeczny ratusz informował naszą redakcję o tym, że "koszt realizacji projektu znacznie przekracza wstępne założenia". "Po przedłożeniu wyników tych analiz władzom miasta w 2022 r. w związku z trudną sytuacją finansową miasta i koniecznością realizacji innych priorytetowych inwestycji, projekt nie otrzymał zgody na finansowanie" - wyjaśniało biuro prasowe stołecznego ratusza.

Dopytywaliśmy o koszty inwestycji. "Mowa jest o ok. 200 mln zł dopłaty ze strony miasta – w ramach tej kwoty zawarte są nakłady inwestycyjne, koszty finansowania oraz dalsze 40 letnie utrzymanie obiektu" - odpowiedział ratusz.  

Rozebrane elementy pawilonu Emilia
Rozebrane elementy pawilonu Emilia
Źródło: tvnwarszawa.pl
Czytaj także: