Złożyłem na ręce marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego oświadczenie o rezygnacji z immunitetu senatorskiego - poinformował Krzysztof Brejza. Jego żona Dorota Brejza poinformowała, że zawiadomi prokuraturę "o fakcie popełnienia przestępstwa" w związku z treścią "wniosku, który Prokurator Generalny skierował do Marszałka Senatu".
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku wystąpiła do marszałka Senatu z wnioskiem o wyrażenie zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej senatora Krzysztofa Brejzy - przekazała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk w komunikacie. Sprawa ma związek ze śledztwem dotyczącym nieprawidłowości w ratuszu w Inowrocławiu.
W komunikacie senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza jest opisywany jako Krzysztof B. Jak czytamy, "powodem skierowania wniosku są ustalenia w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w inowrocławskim ratuszu, wskazujące na podejrzenie popełnienia przez senatora przestępstwa przekroczenia uprawnień służbowych w celu osiągnięcia korzyści osobistej dla niego i Ryszarda B.". Chodzi o ojca senatora, prezydenta Inowrocławia Ryszarda Brejzę.
Brejza: rezygnuję z immunitetu senatorskiego
- Jestem osobą uczciwą, działającą zawsze zgodnie z prawem i mówiącą prawdę. Będę walczyć o prawdę, niczego się nie boję, a na pewno nie boję się Jarosława Kaczyńskiego ani Zbigniewa Ziobry - powiedział w czwartek na konferencji w Sejmie Krzysztof Brejza.
- Dlatego złożyłem na ręce marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego oświadczenie o rezygnacji z immunitetu senatorskiego - poinformował.
Brejza mówił, że "chce się zmierzyć z tymi kłamstwami". - Rezygnuję z immunitetu dla prawdy. Jestem osobą, która będzie o prawdę walczyć. Wniosek (do marszałka Senatu - red.) opiera się na pomówieniach byłej działaczki PiS, bardzo ogólnych pomówieniach ludzi Ziobry - podkreślił.
Dorota Brejza: nie pozostaje nam nic innego niż zawiadomić prokuraturę
Głos zabrała też żona Krzysztofa Brejzy Dorota Brejza. - Wniosek, który Prokurator Generalny skierował do Marszałka Senatu, opiera się na kłamstwie. (...) Pomija dowody niewinności Krzysztofa Brejzy, manipuluje przedstawionym materiałem dowodowym. W ten sposób Prokurator Generalny, kierując ten wniosek do Marszałka Senatu, próbował wprowadzić senatorów w błąd co do stanu tego postępowania. Próbował także wprowadzić w błąd opinię publiczną - powiedziała.
- Nie pozostaje nam nic innego niż zawiadomić prokuraturę o fakcie popełnienia przestępstwa w związku z treścią tego wniosku - poinformowała. Jej zdaniem "osoby, które ten wniosek podpisały, a także osoby, które są odpowiedzialne za skierowanie tego wniosku do Senatu, popełniły przestępstwo". - Jest to przestępstwo nadużycia uprawnień z artykułu 231 Kodeksu Karnego, ale także przestępstwo z artykułu 235, które polega nie tylko na kreowaniu fałszywych dowodów, ale także na takich podstępnych działaniach, które przeciwko osobie niewinnej kierują ściganie o niepopełnione przestępstwo - tłumaczyła.
Budka: nie bez przyczyny i nie bez powodu ten wniosek padł wczoraj
Borys Budka, szef klubu KO, który również był obecny na konferencji, powiedział, że Brejza "od wielu, wielu lat jest nękany przez PiS-owskie służby, które są wykorzystywane do celów politycznych". - Przypomnijmy, że ten wniosek został złożony skandalicznie, tylko po to, by służby i PiS-owscy politycy mogli udawać, że ktokolwiek kryje się za immunitetem. Co więcej, ten wniosek opiera się na pomówieniach, na fałszowanym materiale dowodowym - ocenił Budka.
- Cała machina państwowa była uruchomiona przeciwko ówczesnemu posłowi Krzysztofowi Brejzie wyłącznie z przyczyn politycznych. Nie bez przyczyny i nie bez powodu ten wniosek padł wczoraj, kiedy komisja senacka wykazała ponad wszelką wątpliwość, że polskie służby (...) od samego początku politycznie nielegalnie inwigilowały Krzysztofa Brejzę i jego rodzinę - dodał.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24