"Wybierali sobie nas jak na targu". Nadużycia seksualne i "żywy handel" w seminarium w Orchard Lake

Źródło:
TVN24
"KRÓLestwo" i przypadki nadużyć w Kościele katolickim
"KRÓLestwo" i przypadki nadużyć w Kościele katolickimTVN24
wideo 2/3
"KRÓLestwo" i przypadki nadużyć w Kościele katolickimTVN24

Po głośnym "Don Stanislao" reporter "Czarno na białym" Marcin Gutowski kontynuuje poszukiwanie prawdy o roli, jaką otoczenie Jana Pawła II - i on sam - odgrywało w procederze tuszowania przypadków nadużyć seksualnych w Kościele katolickim. W reportażu "KRÓLestwo" opowiada o polonijnym seminarium w Orchard Lake, gdzie miało dochodzić do napastowania seksualnego oraz do - jak mówią rozmówcy dziennikarza - "żywego handlu". Rektorem placówki i obiektem zarzutów byłych seminarzystów i pracowników jest ksiądz Mirosław Król, nazywany protegowanym kardynała Stanisława Dziwisza.

"KRÓLestwo" to pierwszy odcinek cyklu materiałów "Bielmo", które odsłonią kolejne przypadki procederu tuszowania przemocy seksualnej w Kościele.

ZOBACZ CAŁY REPORTAŻ "KRÓLestwo" w TVN24 GO >>>

Detroit w stanie Michigan – stolica amerykańskiej motoryzacji – metropolia, która kiedyś była symbolem bogactwa i sukcesu. Dziś jest synonimem upadku i rozkładu. Na przedmieściach, w malowniczo położonym miasteczku Orchard Lake znajduje się seminarium duchowne, w którym od XIX wieku kształcą się polscy klerycy.

Niegdyś, jak nieodległe Detroit, cieszyło się dobrą sławą - a nawet uznaniem i opieką samego Jana Pawła II - ale dziś odbierane jest jako obraz upadku i spustoszenia. - Tam trafiłem z Katowic, ale pracując już trzy lata wcześniej w USA – mówi ksiądz Tomasz Seweryn, który przed czterema laty ubiegał się o stanowisko rektora seminarium.

Przyznaje, że wówczas "nie do końca sprawdził, czym jest Orchard Lake". Dziś mówi, że placówka ta jest "skandalem Kościoła katolickiego". Pytany o szczegóły ksiądz Seweryn nie odpowiada, bo nie może. Po tym, gdy tuż przed finałem konkursu na rektora został nagle zwolniony, podpisał dokumenty zobowiązujące go do milczenia na temat wewnętrznych spraw seminarium.

Na kampusie naukowym w Orchard Lake znajdują się trzy placówki – seminarium duchowne, do którego trafiają głównie kandydaci z Polski, katolicka szkoła średnia dla chłopców oraz Misja Polska – instytucja, której zadaniem jest propagowanie polskiego dziedzictwa i kultury w Stanach Zjednoczonych. Wszystkie te instytucje podlegają kanclerzowi – księdzu Mirosławowi Królowi.

Orchard Lake SchoolsOrchard Lake Schools

"Zwerbował ich ze względu na potencjał seksualnej służby Królowi"

Obejmując w 2017 roku ośrodek w Orchard Lake, ksiądz Mirosław Król miał za sobą skomplikowany i pełen zwrotów akcji życiorys. Studiował w co najmniej trzech seminariach. Na początku lat 90. był w Gdańsku, ale tego seminarium nie ukończył. Po trzech latach – w 1994 roku - trafił do Stanów Zjednoczonych i właśnie do seminarium w Orchard Lake. Według informatorów "Czarno na białym", wyjechał stamtąd ze względu na problemy dyscyplinarne i etyczne, choć on sam temu zaprzecza.

W 2006 roku ksiądz Król wrócił do Orchard Lake w roli wicerektora i dziekana do spraw studiów. – Człowiekowi ze znaną, ciągnącą się za nim problematyczną historią powierzono opiekę nad seminarzystami – mówi Christine Christlieb, dziennikarka katolickiego portalu Church Militant. Pięć lat później Mirosław Król ponownie wrócił do New Jersey. – On nie został wydalony, ale awansował, dostał posadę w fundacji – dodaje dziennikarka. Mowa o objęciu funkcji prezesa w Fundacji Przyjaciół Jana Pawła II "Nie Lękajcie Się".  

Stanowisko kanclerza Orchard Lake ksiądz Król otrzymał w 2017. Trzy lata później spadły na niego zarzuty o napaści seksualne na podwładnych. Dziennikarz Marcin Gutowski dotarł do ofiar duchownego – mężczyzn, którzy ze szczegółami wyznali, co miało się dziać za murami Orchard Lake. Dwóch byłych bliskich współpracowników księdza wniosło przed amerykańskim sądem federalnym pozew cywilny przeciwko Królowi i Orchard Lake Schools.

 - Ksiądz kanclerz położył mi swoją prawą rękę na kolanie i zaczął przesuwać w stronę mojego rozporka. Złapałem go za rękę i zacząłem odsuwać, a on swoją lewą rękę wsadził w swoje spodnie i zaczął się masturbować przy mnie – opowiada były świecki pracownik seminarium, którego ksiądz Mirosław Król zatrudnił.

Mężczyzna, który jest jednym z głównych oskarżycieli, wspomina, jak następnego dnia ksiądz miał pretensje, że ten nie podszedł do niego do komunii. – Wyszedłem i pomyślałem sobie: "ty chamie, ty draniu. Wieczór wcześniej widziałem, jak te plugawe łapska pchałeś sobie do rozporka i teraz chcesz włożyć mi do buzi hostię?" – dodaje. To tylko jedna z wielu relacji, do których dotarł i w swoim reportażu przedstawił Marcin Gutowski.

Po tym, jak powodowie przybyli do OLS, obaj szybko zdali sobie sprawę, że Król zwerbował ich nie ze względu na ich potencjał do służenia OLS, ale ze względu na ich potencjał seksualnej służby Królowi. (…) Każdy z powodów doświadczył rażącego molestowania seksualnego – w tym napaści na tle seksualnym. Każdy powód poniósł również konsekwencje zawodowe i odwet z powodu odmowy poddania się niechcianym zalotom seksualnym Króla.

Do nadużyć, o których mowa w pozwie przeciw księdzu Królowi i Orchard Lake Schools, miało dochodzić między 2018 a początkiem 2020 roku.

Znajomość z kardynałem Dziwiszem

Wśród gości honorowych uroczystości objęcia stanowiska kanclerza Orchard Lake przez księdza Króla w 2017 roku był między innymi prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak, ale tuż obok Króla znajdował się także ksiądz Czesław Bogdał – bliski osobisty współpracownik kardynała Stanisława Dziwisza, który sam nazywa się jego kapelanem. To Dziwisz, wedle niemal wszystkich źródeł dziennikarza "Czarno na białym", jest głównym protektorem i promotorem Króla.

Dzięki kontaktom Króla i na jego zaproszenie w sierpniu 2020 roku, z okazji odsłonięcia pomnika Jana Pawła II we wsi Stawisza w Beskidzie Śląskim, skąd pochodzi kanclerz Orchard Lake - zjawili się między innymi parlamentarzyści, samorządowcy, biskupi, rektor KUL, kapelan prezydenta Andrzeja Dudy z upominkiem od głowy państwa i sam kardynał Stanisław Dziwisz w asyście swojego domniemanego kapelana.

Ksiądz Mirosław Król i kardynał Stanisław DziwiszNowy Dziennik Polish Weekly

Redaktor naczelna "Polish Weekly" Alicja Karlic zwraca także uwagę, że Fundację Przyjaciół Jana Pawła II "Nie Lękajcie Się" Król założył wspólnie ze Stanisławem Dziwiszem. – Arcybiskup bywał u niego w New Jersey – dodaje.

Ksiądz Król zapytany, jak trafił na arcybiskupa Dziwisza, odpowiada, że "był (Król - red.) znany z działalności wśród Polonii w New Jersey, a potem w seminarium, jak był wicerektorem". – Byłem odczytywany za patriotę. Polecono mnie. Kardynał zadzwonił – opowiada. Dziennikarz "Czarno na białym" dotarł jednak do zdjęcia z 2008 roku - czyli trzy lata przed powołaniem fundacji - na którym arcybiskup pozuje do zdjęcia z księdzem Królem.

Z informacji dziennikarza "Czarno na białym" wynika, że Król współpracował z Dziwiszem znacznie wcześniej, niż deklaruje – choćby przy powołaniu krakowskiej filii seminarium w Orchard Lake. Alicja Karlic mówi, że w 2008 roku była ona już zarejestrowana w Krakowie. - Trwały podróże i rozmowy księdza Króla z Dziwiszem, czy jeszcze z kimś innym w Krakowie, przez ponad rok – dodaje.

Polska filia seminarium w Orchard Lake mieści się w sanktuarium Jana Pawła II w Krakowie, które zostało zbudowane z inicjatywy kardynała Stanisława Dziwisza, wieloletniego osobistego sekretarza polskiego papieża. To właśnie na budowę sanktuarium pieniądze zbierała fundacja kierowana przez księdza Mirosława Króla.

Rektorem krakowskiego oddziału seminarium jest ksiądz Mariusz Gajewski, niedoszły jezuita, usunięty z zakonu tuż przed święceniami – wyświęcony później, choć na stronie archidiecezji krakowskiej brakuje informacji kiedy. Na terenie nowego sanktuarium nie sposób znaleźć informacji o seminarium. Próbując odnaleźć choćby ślad filii, dziennikarz "Czarno na białym" natknął się na kardynała Stanisława Dziwisza. Zapytany o księdza Króla duchowny przyznał, że go zna. – Przecież przyjeżdżał tutaj. Tam w Orchard Lake to przed Królem jeszcze byłem – wspomina Dziwisz.

Rozmowie Marcina Gutowskiego z kardynałem przysłuchiwał się ksiądz Tomasz Szopa, były osobisty sekretarz kardynała, a dziś kustosz sanktuarium i prezes centrum Jana Pawła II. Zapytany o seminarium mówi, że "wynajmują przestrzeń". – Kilka pokoi. Korespondencja jest tutaj dla nich przechowywana w biurze centrum Jana Pawła II – dodaje.

Sanktuarium Jana Pawła II w KrakowieTVN24

"Jest to tak zwany układ"

Ksiądz Mirosław Król zapytany o wsparcie finansowe na budowę sanktuarium stwierdza, że "pieniądze były przesyłane z konta, ale nie duże pieniądze". – Około 2 milionów (dolarów) razem – zdradza. – Mamy wpis, mamy wszystko udokumentowane – zapewnia. Na pisemną prośbę "Czarno na białym" o udostępnienie dokumentów ksiądz Król nie odpowiedział.

W 2013 roku Król otrzymał w Krakowie z rąk kardynała Stanisława Dziwisza honorowy tytuł kanonika. Cztery lata później został wybrany kanclerzem w Orchard Lake w niecodziennych okolicznościach. – Nie wyjaśnię tego, ponieważ jedyna odpowiedź, jaka się ciśnie na usta, to jest to tak zwany układ – mówi ksiądz Tomasz Seweryn, który ubiegał się o to stanowisko. – Układ władzy – precyzuje.

Sam Król zapewnia, że jego nominacja nie ma nic wspólnego z dobrymi relacjami z krakowskim hierarchą. Dziennikarz "Czarno na białym" dotarł jednak do oficjalnego dokumentu, który poddaje w wątpliwość słowa księdza – to pismo, jakie w trakcie wyłaniania nowego kanclerza kardynał Stanisław Dziwisz skierował do prezesa zarządu w Orchard Lake.

Uprzejmie proszę, abyście odłożyli głosowanie na kanclerza i rektora na czas po spotkaniu z przedstawicielami Polonii.

"W Krakowie łączyli się w grupy homoseksualne"

Jeden z byłych kleryków, który do seminarium w Orchard Lake trafił, gdy Mirosław Król był tam wicerektorem, w rozmowie z Marcinem Gutowskim odsłania kolejne poważne zarzuty pod adresem władz polonijnego seminarium. Kontrowersje budzi nie tylko to, co dzieje się w Orchard Lake, ale również to, skąd i na jakich zasadach trafiają tam seminarzyści – a trafiają właśnie ze stworzonej filii seminarium w Krakowie, nierzadko niechciani w innych placówkach.

– Przyjechałem do Orchard Lake w 2010 roku z grupą 17 innych seminarzystów z Krakowa. Tylko dwóch nas przyjechało z własnej woli. Reszta to byli seminarzyści, którzy albo zostali wyrzuceni z kilku seminariów w Polsce, albo mieli jakieś kłopoty i zostali wyrzuceni. Były to problemy z alkoholem, problemy z nauką. Nie ma co ukrywać, niektórzy z nich byli po prostu homoseksualistami, którzy szukali ucieczki i którzy już w Krakowie łączyli się w pewne grupy homoseksualne i przyjeżdżali tutaj do Orchard Lake – mówi były kleryk.

Inny mężczyzna twierdzi, że ksiądz Król "sprowadzał do Ameryki kleryków, księży, którzy mu coś byli winni". – Na przykład to, że ich sprowadził do Ameryki, że im pomógł, że są księżmi. Ale oni teraz się boją, bo wiedzą, że on może ma jakiś haczyk na nich – dodaje.

Ksiądz Król odpiera te zarzuty.

"To był tak zwany żywy handel"

- Tam chyba wszyscy są z księdza Króla towarzystwa. Z nas dwóch, którzy przyjechali z własnej woli, to ja nie skończyłem, bo zacząłem stwarzać problemy. A drugi mój kolega, który zobaczył, co się dzieje, odszedł na własną prośbę – mówi były kleryk.

Były pracownik Orchard Lake opowiada, że przywożonym tam mężczyznom robiono "pięknie na początku zdjęcie". – To było wysyłane gdzieś w jakichś materiałach do Polonii. "Mamy nowych seminarzystów z Polski". Polonia dawała pieniądze, utrzymywała, wierząc temu wszystkiemu. Archidiecezje kontraktowały. Jeżeli biskup powie, że ja cię wyświęcę i przyjmę cię do mojej diecezji, wtedy Orchard Lake wie, że głowa sprzedana – podkreśla.

Za każdego wyświęconego księdza Orchard Lake miało dostawać od amerykańskiego Kościoła spore pieniądze. – Kleryk, który przyjeżdża do Orchard Lake, nie jest przypisany do żadnej diecezji. Przyjeżdżają tak zwani ojcowie powołaniowi, nazwijmy ich, headhunterzy, z innych diecezji amerykańskich – tłumaczy były kleryk. – Chociaż głównie byli to znajomi wicerektora, którzy przyjeżdżali tutaj i wybierali sobie nas jak na targu. "O, ten mi się podoba, ten mi się podoba, ten mi się nie podoba" - opowiada.

Za każdego wyświęconego księdza Orchard Lake miało dostawać od amerykańskiego Kościoła spore pieniądzeTVN24

Inny kleryk wspomina, że "jeden z rektorów kiedyś nawet wyraził się na temat seminarzystów, którzy właśnie przyjeżdżali z Polski: 'a, polskie śmieci'". – Wielu z tych biednych chłopaków, którzy mieli powołanie i marzyli, żeby zostać kapłanami... oni byli traktowani jako towar – zwraca uwagę mężczyzna.

- Ja już miałem skończone pięć lat seminarium w Polsce, tutaj chciałem przyjechać dokończyć ostatni rok, więc byłem z tych, którzy mieli największe doświadczenie, byli najwyżej. Może dlatego też Orchard Lake wycenił mnie na 130 tysięcy (dolarów - red.) na sprzedaż do diecezji – wspomina były kleryk. Tę kwotę seminarium miało zainkasować - po zaledwie trzech miesiącach pobytu kleryka z Polski w Stanach – oficjalnie za jego wykształcenie. Za tych po pełnej formacji miało dostawać więcej.

- Z tego, co ja słyszałem, to około 250 tysięcy dolarów płaci diecezja za każdego seminarzystę. Niestety, one (pieniądze - red.) nie widać, żeby były inwestowane w kampus. Dlatego że przez lata ten był doprowadzany wręcz do ruiny. Jak się przyjedzie na kampus, to popękane fundamenty, nieszczelne, popękane okna i tak dalej – wymienia były kleryk.

- Myśmy ich transferowali do Stanów Zjednoczonych i może to bardzo głupio zabrzmi, ale to był tak zwany żywy handel, bo za każdego kleryka biskupi amerykańscy płacili – przyznaje ksiądz Tomasz Seweryn. Niejasności tego procederu wzmaga jeszcze zagmatwana struktura własnościowa kampusu i seminarium Orchard Lake, zawieszonych w instytucjonalnej próżni.

Zawiła sieć zależności i rozproszona odpowiedzialność

Ksiądz Mirosław Król, podległy arcybiskupowi Newark w New Jersey, gdzie został wyświęcony, jest kanclerzem Orchard Lake Schools i rektorem seminarium. Co do tego, kto jest właścicielem szkół, istnieją sprzeczne ekspertyzy prawne. Według jednej należą one do Polonii, według drugiej: do rady regentów, grupy kierowanej przez wpływowych amerykańskich mieszkańców Orchard Lake.

Seminarium, jak mówią rozmówcy, choć powołane specjalnym dekretem Watykanu, terytorialnie podlega biskupowi Detroit (który jednak ma własne seminarium), ale ponieważ część formacji odbywa się w Polsce, podlega także metropolicie krakowskiemu, który formalnie związki z Orchard Lake odziedziczył po poprzedniku, kardynale Dziwiszu. Ta zawiła sieć zależności i rozproszona odpowiedzialność sprawia, że trudno wskazać, kto tak naprawdę sprawuje nadzór nad tym, co dzieje się w Orchard Lake.

"Jak oni mogą spokojnie spać wieczorem"?

W sprawie zarzutów wobec księdza Mirosława Króla trwa proces przygotowawczy przed amerykańskim sądem federalnym. Zbierane są dowody i zeznania świadków. Śledztwo prowadzi też Biuro Stanowego Prokuratora Generalnego. Jak się dowiedział dziennikarz "Czarno na białym", w kwietniu - niedługo po jego wizycie w Orchard Lake - władze kampusu zatrudniły prawnika, który na ich zlecenie prowadzi śledztwo w sprawie nadużyć. Zdecydowano się na to dopiero po niemal 1,5 roku od ich zgłoszenia.

Ksiądz Król początkowo przystał - po autoryzacji - na publikację swoich wypowiedzi w materiale przygotowywanym przez Marcina Gutowskiego, ale później zmienił zdanie – jednak uczynił to po terminie, a interes społeczny nakazuje wyemitowanie jego wypowiedzi. Wcześniej Król odsyłał dziennikarzy do swojego prawnika i do zastępcy Orchard Lake – pierwszy odmówił rozmowy, drugi nawet nie odpowiedział na zaproszenie. Do stawianych mu zarzutów Król nie przyznaje się.

- Gdzie są ich sumienia? I czy oni sobie zdają sprawę z tego, jak mnie krzywdzą? Jeden jest księdzem. Jak oni mogą spokojnie spać wieczorem?  – mówi o mężczyznach, których - według treści pozwu - miał napastować seksualnie. Zapewnia, że żadnego z mężczyzn ani razu nie skrzywdził.

Autorka/Autor:Marcin Gutowski

Źródło: TVN24

Pozostałe wiadomości

Pojedynek wyrównany, wynik trudny do przewidzenia. Donald Trump walczy o to, by ponownie rządzić jednym z najważniejszych krajów świata. Czego można się po nim spodziewać? Niektórzy twierdzą, że być może najgorsze jest to, że nie wiadomo. Warto jednak przyjrzeć się temu, co mówi i obiecuje. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Obietnice czy groźby? "Może zrobić różne rzeczy"

Obietnice czy groźby? "Może zrobić różne rzeczy"

Źródło:
TVN24
Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Adwokaci mieli pomagać "gangowi trucicieli". Wciąż są w zawodzie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Zarówno Donald Trump, jak i Kamala Harris na finiszu kampanii zapowiadają zwycięstwo. O tym, kto ostatecznie wygra ten wyjątkowo zacięty wyścig zdecydują Amerykanie. Na ich werdykt Donald Trump oczekiwał będzie w Palm Beach na Florydzie, a Kamala Harris na Uniwersytecie Howarda w Waszyngtonie, swojej macierzystej uczelni. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

Gdzie Harris i Trump spędzą wieczór wyborczy

Gdzie Harris i Trump spędzą wieczór wyborczy

Źródło:
PAP

Amerykańskie służby wywiadowcze ostrzegły przed możliwymi operacjami "zagranicznych przeciwników". Mowa między innymi o próbach siania dezinformacji w mediach społecznościowych przez Rosję, szerzącą narrację o fikcyjnych fałszerstwach wyborczych w niektórych stanach. Według wywiadu, zagrożeniem pozostaje też Iran, który wciąż chce dokonać zemsty na Donaldzie Trumpie.

Wybory w USA. Wywiad ostrzega przed operacjami "zagranicznych przeciwników"

Wybory w USA. Wywiad ostrzega przed operacjami "zagranicznych przeciwników"

Źródło:
PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. W nocy "ze względu na procedurę bezpieczeństwa w firmie Anwil uruchomiony został alarm chemiczny trzeciego stopnia" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta. We wtorek rano przekazano, że alarm został odwołany.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

Amerykanie wybierają prezydenta. Komisja śledcza do spraw inwigilacji systemem Pegasus złożyła wniosek o doprowadzenie Zbigniewa Ziobry. Z kolei Paweł S. dowie się we wtorek, czy jego areszt zostanie utrzymany. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć we wtorek 5 listopada.

Amerykanie głosują, Paweł S. czeka na decyzję, Rosja oferuje ryż

Amerykanie głosują, Paweł S. czeka na decyzję, Rosja oferuje ryż

Źródło:
PAP, TVN24

Minister budownictwa, transportu i infrastruktury Serbii Goran Vesić zapowiada, że poda się do dymisji w związku z tragedią na dworcu kolejowym w Nowym Sadzie. Z kolei prezydent Serbii Aleksandar Vuczić zaproponował zorganizowanie referendum w sprawie swojej dymisji.

Minister zapowiada rezygnację. Prezydent referendum w sprawie swojej dymisji

Minister zapowiada rezygnację. Prezydent referendum w sprawie swojej dymisji

Źródło:
PAP

Uroczystą premierę najnowszej odsłony "Listów do M." można podsumować jednym hasłem: niemożliwe nie istnieje, bo przecież nierealne wydawało się, aby szósta część popularnej serii bardziej podobała się widzom niż wszystkie poprzednie. Recenzje po pokazie okazały się jednak wyjątkowo entuzjastyczne.

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Plejada gwiazd na premierze świątecznego hitu

Źródło:
TVN24

Gęste mgły pojawią się we wtorek o poranku na dużym obszarze Polski. Obowiązują ostrzeżenia Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Widzialność spada do 100 metrów.

Ostrzeżenia w 10 województwach

Ostrzeżenia w 10 województwach

Źródło:
IMGW

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Prezydent Nigerii Bola Tinubu nakazał w poniedziałek natychmiastowe uwolnienie 29 nastolatków, oskarżonych za udział w proteście przeciwko katastrofalnej sytuacji gospodarczej w kraju, za co groziła im kara śmierci.

Grupie nastolatków groziła śmierć za udział w protestach. Interweniował prezydent

Grupie nastolatków groziła śmierć za udział w protestach. Interweniował prezydent

Źródło:
PAP

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Pensylwania to stan uważany za najważniejszy w tych wyborach, i w którym Kamala Harris miała 4 listopada aż pięć wieców. Z jakim przesłaniem zostawi wyborców kandydatka demokratów?

Kamala Harris walczy o głosy w Pensylwanii. "To najważniejsze wybory w naszym życiu"

Kamala Harris walczy o głosy w Pensylwanii. "To najważniejsze wybory w naszym życiu"

Źródło:
Fakty TVN

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 i TVN24 GO rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Gruzińska opozycja ogłosiła, że będzie codziennie organizować protesty w związku z wynikami wyborów parlamentarnych, których nie uznaje. Na poniedziałkowej manifestacji w centrum Tbilisi była obecna szwedzka aktywistka Greta Thunberg.

"Będziemy na ulicy codziennie". Gruzińska opozycja tworzy "ruch protestacyjny, który obali reżim"

"Będziemy na ulicy codziennie". Gruzińska opozycja tworzy "ruch protestacyjny, który obali reżim"

Źródło:
PAP

Izraelska armia poinformowała o ataku na cele wywiadowcze Hezbollahu w pobliżu Damaszku. W wyniku "operacji powietrznej" zginął szef wywiadu tej libańskiej organizacji terrorystycznej w Syrii Mahmud Mohammed Szahin. Strona syryjska twierdzi, że były to obiekty cywilne.

Izraelska armia: wyeliminowaliśmy szefa wywiadu Hezbollahu w Syrii

Izraelska armia: wyeliminowaliśmy szefa wywiadu Hezbollahu w Syrii

Źródło:
PAP

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN