Zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy krakowskim sądzie apelacyjnym, sędzia Tomasz Szymański, zdecydował, że nie będzie wszczynał postępowania w sprawie sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie Waldemara Żurka. Chodziło o wystąpienia sędziego na wydarzeniu "Tour de Konstytucja", które odbywało się w Krakowie i Dobczycach. W drugim ze spotkań udział brali uczniowie miejscowej szkoły.
Skarga na zachowanie sędziego Żurka wpłynęło do zastępcy rzecznika dyscyplinarnego w czerwcu ubiegłego roku. Złożyło ją kolegium tutejszego sądu okręgowego - tego, w którym orzeka Żurek.
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO
"Wypowiedzi sędziego Żurka nie stanowią uchybienia urzędu"
Zastępca rzecznika wyjaśnił w środę, że postępowanie wyjaśniające zostało wszczęte na żądanie prezes sądu okręgowego. W związku z tym przeprowadził czynności dowodowe w tej sprawie, między innymi przesłuchał organizatorów obu wydarzeń.
- Przesłuchałem też nauczycieli dzieci, które brały udział w spotkaniu w Dobczycach, a także uzyskałem dokumentację dotyczącą korespondencji z rodzicami w tym zakresie. Na podstawie tego materiału uznałem, że wypowiedzi sędziego Żurka nie stanowią uchybienia urzędu - opisał Szymański.
Zauważył jednak, że decyzja ta jest nieprawomocna, a sprzeciwić się jej może minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, co byłoby "jednoznaczne z obowiązkiem wszczęcia postępowania dyscyplinarnego".
O czym mówił sędzia Żurek?
Na nagraniach z Dobczyc (województwo małopolskie) widać przemawiającego sędziego Żurka, który mówi nie tylko o konstytucji, ale także o sytuacji Polski w Europie, między innymi o kryzysie migracyjnym. W pewnym momencie na plac wchodzi grupa przedszkolaków wraz z ich opiekunkami, która witana jest brawami. Dzieci otrzymują chorągiewki, a panie z przedszkola egzemplarze konstytucji.
Następnie na placu zjawia się grupa uczniów pobliskiej szkoły podstawowej, z klas piątej i ósmej, również z opiekunami. W pewnym momencie jeden z chłopców podchodzi do mikrofonu i mówi, że słyszał w mediach, że "prezydent łamie konstytucję".
Sędzia Żurek odpowiada uczniowi, że "prezydent powinien być strażnikiem konstytucji". - Ale niestety tak się stało, że pan prezydent zaprzysiężył nielegalnych sędziów w Trybunale (Konstytucyjnym); zrobił to w nocy, po kryjomu. Prawnicy mówią: panie prezydencie, tak nie wolno, pan łamie konstytucję. I to jest właśnie prawda. Także jak to słyszałeś, to ja ci mogę potwierdzić, że niestety wszyscy nad tym bolejemy, bo prezydent powinien nas bronić. Ale zdarzyło mu się, że złamał konstytucję - mówi sędzia.
Autorka/Autor: akw/dap
Źródło: PAP