W Dobczycach (Małopolska) zorganizowano akcję "Tour de Konstytucja". Wzięli w niej udział uczniowie. Teraz dyrektorka tamtejszej Szkoły Podstawowej nr 1 została zawieszona i ma stanąć przed komisją dyscyplinarną. Wyciągnięcia wobec niej konsekwencji domagał się minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, a także rzecznik praw dziecka oraz małopolska kurator oświaty.
Akcja została przeprowadzona w czerwcu. Spotkania z cyklu "Tour de Konstytucja" odbywały się wówczas na terenie całej Polski. Omawiano na nich prawa i obowiązki obywatelskie.
W Dobczycach w takim spotkaniu uczestniczyli uczniowie tamtejszej szkoły podstawowej nr 1. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki, zapowiedział później wyciągnięcie konsekwencji wobec osób, które zgodziły się na udział uczniów w wydarzeniu. Ich obecność na spotkaniu dotyczącym konstytucji nazwał "obrzydliwym i skandalicznym". Podjęcie kroków zapowiedziała też Barbara Nowak, małopolska kurator oświaty.
Zawieszenie i komisja dyscyplinarna dla dyrektorki
Nowak domagała się od burmistrza Dobczyc odwołania dyrektorki szkoły. Burmistrz początkowo odmawiał podjęcia decyzji i zawnioskował o to, by sprawą zajęła się komisja działająca przy kuratorium oświaty.
Burmistrz Dobczyc przekonuje, że nie chciał zawieszać dyrektorki, ale został do tego zobowiązany przez kuratorium. -, Przepisy, według moich radców prawnych, wymagały podjęcia decyzji bez możliwości wystawienia oceny przez organ prowadzący. Ja muszę stosować się do przepisów które zobowiązują mnie, jeśli chodzi o organ nadzoru pedagogicznego. Zostałem praktycznie zobligowany – tłumaczy Tomasz Suś, burmistrz Dobczyc.
Ostatecznie wniosek o zawieszenie dyrektorki wpłynął od rzecznika dyscyplinarnego przy wojewodzie małopolskim i rzecznika praw dziecka. Pod koniec września zapadła decyzja, że ma stanąć przed komisją dyscyplinarną.
W uzasadnieniu decyzji czytamy, że uczniowie podczas spotkania dotyczącego konstytucji zostali narażeni na treści niedostosowane do ich wieku rozwojowego.
Organizatorzy akcji "Tour de Konstytucja" mówią, że tego typu działania mają dać efekt mrożący. Jak relacjonuje Marcin Kwaśny, reporter TVN24, tak stało się już w Giżycku (woj. warmińsko-mazurskie), gdzie w jednym z liceów miało odbyć się spotkanie z sędzia Waldemarem Żurkiem. Ostatecznie jednak zostało odwołane.
Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24