Pytania o pieniądze i dotacje z KPO. Komisja Europejska "czeka na efekty"

komisja-europejska-shutterstock_260719826
Szyszko: w związku z nieprawidłowościami w KPO odwołana została prezes PARP
Źródło: TVN24
Jeżeli działania polskiego rządu okażą się nieskuteczne, wtedy podejmiemy interwencję - powiedział rzecznik Komisji Europejskiej Maciej Berestecki, zapytany w sobotę o doniesienia w sprawie wydatkowania środków z Krajowego Planu Odbudowy na branżę hotelowo-gastronomiczną w naszym kraju.

Na rządowej stronie internetowej w czwartek zamieszczona została interaktywna mapa, na której można było sprawdzić, na jakie inwestycje prywatnych przedsiębiorców przeznaczone zostały pieniądze z KPO. Kontrowersje wzbudziły niektóre z nich, w szczególności dotyczące tak zwanej branży HoReCa (hotelarsko-gastronomicznej). W sumie w "aferze KPO" chodzi o środki stanowiące potencjalnie około 0,5-0,6 proc. całego KPO.

Chcesz wiedzieć więcej? Sprawę kompleksowo opisują dziennikarze Konkret24 >>>

Rzecznik KE o podjęciu interwencji

Głos w tej kwestii zabrał w sobotę rzecznik Komisji Europejskiej Maciej Berestecki, który przekazał, że Polska ma wszelkie instrumenty do skontrolowania i wyjaśnienia potencjalnych nieprawidłowości wokół środków z KPO. - Z tego, co zapowiedział premier wynika, że polskie władze podejmą działania, by wyjaśnić podejrzenia - zaznaczył.

Rzecznik KE wyjaśnił, że każde państwo członkowskie ma zapisane w umowie dotyczącej wydawania pieniędzy z KPO rozdział dotyczący systemu kontroli. Dlatego do momentu, w którym KE nie uzna, że próby wyjaśnienia nieprawidłowości na poziomie krajowym zawiodły, nie będzie podejmować działania. - Gdy działania rządu okażą się nieskuteczne, wtedy my podejmiemy interwencję - zapowiedział.

- Polska zadeklarowała chęć wyjaśnienia sprawy, więc czekamy na efekty - zaznaczył. Berestecki zauważył, że kontakty pomiędzy KE a polskimi władzami w sprawie KPO są "regularne" na poziomie technicznym i KE nie widzi potrzeby interwencji na innym szczeblu.

Kontrole wydatków z Krajowego Planu Obudowy

W piątek przed południem wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko zapowiedział wszczęcie przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), która sprawuje nadzór nad wydatkowaniem tych pieniędzy, dodatkowych kontroli, które sprawdzą "każdą złotówkę" wydaną w ramach inwestycji dla branży HoReCa. Przyznał, że informacje o nieprawidłowościach do kierownictwa MFiPR dotarły kilka tygodni temu i to w związku z nimi ze swojego stanowiska pod koniec lipca odwołana została poprzednia prezes PARP Katarzyna Duber-Stachurska.

Premier Donald Tusk oświadczył tego samego dnia, że nie zaakceptuje żadnego marnowania środków z KPO. Dodał, że jeśli kontrole wykażą, że jakiś wydatek był nieuzasadniony merytorycznie, będzie oczekiwał szybkich decyzji, włącznie z odebraniem środków.

Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) to program, który ma na celu odbudowę gospodarki Polski po kryzysie spowodowanym pandemią COVID-19 oraz zwiększenie jej odporności na przyszłe kryzysy. Składa się z inwestycji i reform, które mają na celu między innymi wzmocnienie konkurencyjności, rozwój gospodarczy, cyfryzację i transformację ekologiczną. Przewiduje dla Polski 59,8 miliarda euro, w tym 25,27 miliarda euro w postaci dotacji i 34,54 miliarda euro w formie preferencyjnych pożyczek. Polska otrzymała z niego dotychczas 67 miliardów złotych.

Jak wskazywali przedstawiciele Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej, wsparcie dla branży HoReCa stanowiło około 0,6 procent środków z KPO.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: