Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez przewodniczącą nowej Krajowej Rady Sądownictwa Dagmarę Pawełczyk-Woicką - dowiedziała się TVN24. Zawiadomienie w tej sprawie złożył gliwicki sędzia Paweł Strumiński.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła 10 maja śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez przewodniczącą Krajowej Rady Sądownictwa Dagmarę Pawełczyk-Woicką poprzez fałszywe oskarżenie w dniu 21 kwietnia 2023 roku przed Prokuraturą Krajową sędziego Sądu Rejonowego w Gliwicach Pawła Strumińskiego o popełnienie przestępstwa przekroczenia uprawnień z art. 231 par. 1 Kodeksu karnego, to jest o czyn z art. 231 par. 1 K.k. w zw. z art. 234 K.k Śledztwo wszczęto z zawiadomienia sędziego Pawła Strumińskiego.
Do informacji takich dotarła TVN24.
§ 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Kto, przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne, fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Gliwicki sędzia domaga się od Pawełczyk-Woickiej dokumentów
Początek sporu między sędzią Strumińskim a szefową neoKRS sięga początku ubiegłego roku, gdy postanowieniem z 25 stycznia 2023 roku gliwicki sędzia zobowiązał Pawełczyk-Woicką do przesłania znajdującej się w neoKRS "pełnej dokumentacji związanej z procesem nominacyjnym na stanowisko Sędziego Sądu Rejonowego w Gliwicach wraz z pełną dokumentacją obejmującą postępowanie w zakresie dotyczącym procesu uprzedniego mianowania tej samej osoby na stanowisko asesora".
Wyznaczył na to termin 14 dni, pod rygorem nałożenia grzywny za niewykonanie tego zobowiązania w terminie.
Po upływie wyznaczonego terminu na dostarczenie dokumentacji, 24 lutego 2024 roku Sąd Rejonowy w Gliwicach nałożył na Pawełczyk-Woicką grzywnę w wysokości 2000 zł, tłumacząc, że nie udzieliła odpowiedzi na żądanie sądu.
Inne zdanie w tej sprawie miała neoKRS. W wydanym w kwietniu 2023 roku oświadczeniu zapewniała, że dokumenty trafiły do gliwickiego sądu, a dokładniej do jego prezesa, ale nie zostały włączone do akt sprawy.
Z informacji OKO.press wynika, że odpowiedź KRS była zaadresowana nie do sądu prowadzącego sprawę, ale do prezesa Sądu Rejonowego w Gliwicach. Pismo nie dotarło więc do sędziego Strumińskiego. Dodatkowo odpowiedź nie realizowała wniosku sądu w Gliwicach o udostępnienie informacji. Jak napisało OKO.press miała to być de facto skarga na sędziego Strumińskiego i polemika prawna z jego działaniami.
Zawiadomienie na sędziego Strumińskiego
Rada poinformowała, że 21 kwietnia 2023 roku, do prokuratury zostało w tej sprawie złożone zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa - "przekroczenia w dniu 24 lutego 2023 roku w Gliwicach uprawnień przez funkcjonariusza publicznego - sędziego Sądu Rejonowego w Gliwicach, polegających na umyślnym i dokonanym z motywacji politycznej wydaniu (...) postanowienia nakładającego grzywnę na Przewodniczącego KRS w stanie oczywistego braku prawnych i faktycznych podstaw skazania na grzywnę i działaniu przez to na szkodę interesu publicznego, co może wyczerpywać znamiona czynu zabronionego z artykułu 231 paragraf 1 Kodeksu karnego".
W odpowiedzi na to zawiadomienie sędzia Paweł Strumiński złożył własne zawiadomienie o przekroczeniu uprawnień przez przewodniczącą Krajowej Rady Sądownictwa Dagmarę Pawełczyk-Woicką.
Kim jest Dagmara Pawełczyk-Woicka
Dagmara Pawełczyk-Woicka została przewodniczącą neoKRS w maju 2022 roku. Sędzia ma opinię osoby bliskiej Zbigniewowi Ziobrze. Do Rady starała się dostać nieskutecznie jeszcze przed rządami Prawa i Sprawiedliwości. W 2018 roku została prezesem Sądu Okręgowego w Krakowie z nominacji Ziobry. Jej awans był jednym z najbardziej spektakularnych: z najniższego szczebla, czyli sędziego sądu rejonowego, na prezesa krakowskiego SO, jednego z największych sądów w Polsce.
Wobec neoKRS, której stała się przewodniczącą, również wysuwane są poważne oskarżenia, m.in. o brak niezależności od poprzedniego rządu sformowanego przez PiS. Głownie z tego powodu Rada została też wykluczona z Europejskiej Sieci Rad Sadownictwa. Określa się ją jako upolitycznioną ze względu na sposób wyboru jej członków - na mocy nowelizacji z 2017 roku 15 członków-sędziów KRS wybiera Sejm, a nie jak wcześniej zgromadzenia sędziowskie.
W ostatnim czasie w debacie publicznej mówi się także o tym, że szefem biura prawnego nowej KRS został w 2018 roku (i był nim dwa lata) były już sędzia Piotr Szmydt. Na to stanowisko rekomendował go zaufany człowiek Zioby, wiceminister Łukasz Piebiak.
Tymczasem na początku maja tego roku uciekł na Białoruś, gdzie zwrócił się o azyl. Wypowiada się tam na temat polityki polskich władz, wpisując się w propagandę białoruską, a także rosyjską. Co więcej, sędzia orzekając w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie zajmował się sprawami dotyczącymi dostępu do informacji niejawnych. Na Szmydcie ciąży zarzut szpiegostwa, wydano za nim też list gończy.
Źródło: TVN24, OKO.press