Atak hakerski sparaliżował systemy zamówień i logistyki japońskiego koncernu. W związku z tym w zeszłym tygodniu wiele sieci, w tym 7-Eleven i FamilyMart, ostrzegało klientów o brakach w ofercie popularnych produktów Asahi.
Fabryki Asahi wznawiają produkcję
Producent piwa i napojów bezalkoholowych wznowił działanie we wszystkich browarach w Japonii. Podkreślił jednak, że nie pracują one jeszcze pełną parą.
"Nasze browary w Japonii zostały ponownie otwarte, ale nie są jeszcze w pełni operacyjne" - przekazała spółka.
Na razie browary produkują wyłącznie piwo Super Dry. Od 15 października mają jednak wrócić dostawy 16 innych produktów, m.in. bezalkoholowych piw Asahi Dry Zero i Asahi Zero, a także Clear Asahi i whiskey Black Nikka Clear.
"Pięć kolejnych fabryk napojów wznowi działalność stopniowo, zgodnie z harmonogramem wysyłek" - zapowiedziało Asahi w oświadczeniu.
"Musieliśmy wstrzymać produkcję"
"Systemy produkcyjne w zakładach nie zostały dotknięte atakiem, jednak musieliśmy wstrzymać produkcję, ponieważ nie mogliśmy przetwarzać zamówień i wysyłek" - wyjaśniła firma Asahi.
Jednocześnie przyznała, że cyberatak może mieć wpływ na inne obszary działalności.
"Niektóre premiery produktów również zostaną odłożone" - poinformował koncern.
Asahi, poza japońskim rynkiem, jest właścicielem takich marek jak Peroni, Pilsner Urquell, Grolsch czy brytyjski Fullers. Cyberatak dotknął jedynie działalność w Japonii, która odpowiada za blisko połowę sprzedaży grupy.
Autorka/Autor: Jan Sowa/kris
Źródło: BBC
Źródło zdjęcia głównego: Hsin Yen Huang / Shutterstock