Prezydent Andrzej Duda podczas zaprzysiężenia nie powinien mieć maseczki, dlatego że pewnie będzie przemawiał i raczej ta maseczka w istotny sposób by przeszkadzała – uważa główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas. Zaznaczył, że prezydent będzie zachowywał wystarczający dystans. Zgromadzenie Narodowe odbędzie się w czwartek.
Zgodnie z decyzją Konwentu Seniorów zaplanowane na 7 sierpnia posiedzenie Sejmu zostało przesunięte na 14 sierpnia. Decyzją marszałka Senatu Tomasz Grodzkiego o tydzień (z 4-7 sierpnia na 11-13 sierpnia) przesunięte zostało także posiedzenie Senatu.
Nie zmieni się natomiast termin zaplanowanego na czwartek 6 sierpnia Zgromadzenia Narodowego. Andrzej Duda złoży wówczas przysięgę i na drugą kadencję obejmie urząd prezydenta. Planowane środki bezpieczeństwa zakładają, że uczestnicy Zgromadzenia Narodowego będę mieć mierzoną temperaturę, zapewnione zostaną im też rękawiczki i maseczki ochronne. Na galerii sejmowej goście będą zajmowali co drugie miejsce. Kluby poproszone zostały o przekazanie informacji o liczbie uczestników Zgromadzenia.
Pinkas: prezydent będzie zachowywał wystarczający dystans
Główny inspektor sanitarny Jarosław Pinkas pytany we wtorek w RMF FM, czy prezydent podczas zaprzysiężenia powinien mieć maseczkę, odpowiedział, że "prezydent podczas zaprzysiężenia będzie zachowywał dystans i to bardzo istotny, wystarczający, żeby wszyscy, którzy są na sali, mieli poczucie bezpieczeństwa".
Dodał, że "parlamentarzyści i zaproszeni goście także będą utrzymywać dystans, choć już nie tak duży, i będą mieli obowiązek założenia specjalnych, bezpiecznych maseczek FFP2". - Tak to ustaliliśmy z panią marszałek Sejmu - podkreślił.
Dopytywany, czy prezydent jest zwolniony z obowiązku noszenia maseczki, stwierdził, że "prezydent maseczki nie powinien mieć dlatego, że pewnie będzie przemawiał i będzie musiał złożyć przysięgę i raczej ta maseczka w istotny sposób by przeszkadzała".
Szef GIS akcentował, że noszenie maseczek służy temu, aby zabezpieczyć innych i siebie. - W tej sytuacji epidemiologicznej, jaka jest, to nasz obowiązek społeczny, żeby się dystansować, nosić maseczkę, myć ręce i stosować się do wszystkich zaleceń Ministerstwa Zdrowia i Głównego inspektoratu Sanitarnego – mówił.
"Ta kwestia jest decyzją pana prezydenta"
Szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska pytana we wtorek, czy prezydent powinien nosić maseczkę podczas Zgromadzenia Narodowego, powiedziała, że "ta kwestia jest decyzją pana prezydenta". - Na chwilę obecną nie mam informacji, czy pan prezydent będzie korzystał z maseczki, czy też skorzysta tutaj z rekomendacji głównego inspektora sanitarnego, że jest zwolniony - dodała.
Zakażeni parlamentarzyści
W sobotę senator Koalicji Polskiej-PSL Jan Filip Libicki poinformował, że jest zakażony koronawirusem. W poniedziałek okazało się, że chory jest także senator Koalicji Obywatelskiej Artur Dunin oraz prawdopodobnie senator KP-PSL Ryszard Bober, który w środę ma mieć powtórzony test na koronawirusa, żeby mieć pewność co do wyniku.
We wtorek o zakażeniu koronawirusem poinformował poseł Koalicji Polskiej-PSL Dariusz Klimczak.
Kto weźmie udział w obradach Zgromadzenia Narodowego, a kogo zabraknie?
Jak relacjonował we wtorek z Sejmu reporter TVN24, pozostaje pytanie, ilu posłów i senatorów nie przyjdzie na Zgromadzenie Narodowe z uwagi na obawy przed koronawirusem bądź izolację, kwarantannę, a ilu ze względów politycznych.
Wiceszef klubu Koalicji Obywatelskiej Robert Kropiwnicki przekazał, że w środę Prezydium klubu KO ma podjąć decyzję, ilu parlamentarzystów i ewentualnie którzy wezmą udział w obradach Zgromadzenia Narodowego.
Były szef PO Grzegorz Schetyna już zapowiedział na Twitterze, że nie pojawi się na zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy. "Obejmując urząd Prezydenta RP, przysięgał na Konstytucję, której zapisy łamał. Mówił o budowie wspólnoty, a stworzył najbardziej partyjną prezydenturę po 1990 r. Wygrał w nieuczciwej i zmanipulowanej kampanii. Dlatego nie będę na zaprzysiężeniu Andrzeja Dudy" - napisał.
Podobne deklaracje złożyli europosłanka Róża Thun i wiceszef klubu KO Waldy Dzikowski.
- Uważam, że nie powinno się być na zaprzysiężeniu z powodu nieuczciwej kampanii. To będzie smutny dzień dla polskiej demokracji - mówił w poniedziałek w TOK FM były szef MON Tomasz Siemoniak.
"Andrzej Duda wygrał metodami postsowieckimi, przy użyciu aparatu i funduszy państwa, kłamstwem i antysemityzmem w sprostytuowanej TVP oraz oszustw wyborczych, np. w domach opieki społecznej. Nie będę tego żyrował i dlatego (...) z zaproszenia nie skorzystam" - napisał kilka dni temu na Twitterze europoseł, były marszałek Sejmu i były szef MSZ Radosław Sikorski.
W obradach nie będzie uczestniczył główny konkurent Dudy z wyborów prezydenckich Rafał Trzaskowski. - Nie będzie mnie niestety w Warszawie - powiedział we wtorek.
Udziału w obradach Zgromadzenia Narodowego nie przewidują również były prezydent Bronisław Komorowski oraz była premier Ewa Kopacz. Przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej i były premier Donald Tusk napisał we wtorek na Twitterze: "Wszystkich, którzy zamierzają wziąć udział w zaprzysiężeniu, uprzedzam, że po słowach 'uroczyście przysięgam, że dochowam wierności postanowieniom Konstytucji' zarówno Andrzej Duda jak i zgromadzeni powinni zachować powagę".
Na zaprzysiężeniu prawdopodobnie pojawią się wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i marszałek Senatu Tomasz Grodzki.
Obecni mają być inni kontrkandydaci obecnej głowy państwa: europoseł Robert Biedroń, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz oraz poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.
- Oczywiście weźmiemy udział w zaprzysiężeniu prezydenta, które odbędzie się na Zgromadzeniu Narodowym, niezależnie od tego, czy mamy wątpliwości dotyczące niezależności wyborów, czy nie mamy. To jest obowiązek posła, aby w Zgromadzeniu Narodowym brać udział - powiedział TVN24 szef koła Konfederacji Jakub Kulesza.
Na zaprzysiężeniu mają się pojawić także politycy Lewicy. - Lewica zawsze się stawiała. Nie będziemy z placu boju uciekali, dlatego że jest prezydent, który nam się nie podoba. Kiedyś z nim wygramy, kiedyś z obozem PiS-u wygramy - powiedział TVN24 przewodniczący klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski.
Szefowa Kancelarii Sejmu powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej, że szefowie klubów i kół parlamentarnych potwierdzili, że "większość członków" klubów i kół weźmie udział w Zgromadzeniu Narodowym. Dodała, że "jedynie Koalicja Obywatelska przekazała informację, że takich danych nie udostępni".
Kaczmarska: każdy parlamentarzysta ma wstęp na Zgromadzenie Narodowe niezależnie od tego, czy ma maseczkę
Kaczmarska przekazała, że w trakcie Zgromadzenia Narodowego, tak jak podczas każdego posiedzenia Sejmu, będą przestrzegane wszelkie procedury sanitarno-epidemiologiczne.
Pytana o deklarację posłów Konfederacji, że nie założą maseczki podczas Zgromadzenia Narodowego, odparła, że może tylko wyrazić ubolewanie po takiej informacji. - Natomiast każdy na salę plenarną ma wstęp, niezależnie od tego czy ma maseczkę, czy nie ma maseczki. To jest Zgromadzenia Narodowe, jest oddzielny regulamin Zgromadzenia Narodowego, w związku z tym każdy parlamentarzysta ma prawo wstępu na salę obrad - podkreśliła Kaczmarska. Poinformowała, że według danych, które posiada, obecnie 20 parlamentarzystów poddało się testom na obecność koronawirusa.
Źródło: PAP, TVN24