Koszt funkcjonowania Szpitala Narodowego od listopada 2020 roku do kwietnia 2021 roku wyniósł ponad 100 milionów złotych - wynika z dokumentów z kontroli poselskich posłów Koalicji Obywatelskiej, do których dotarł tvn24.pl. Zgodnie z odpowiedzią szpitala MSWiA, któremu podlegała placówka na stadionie, 4,4 miliona zapłacono za "gotowość", czyli przygotowanie miejsc z respiratorami, zaś milion kosztowała faktyczna pomoc pacjentom, którzy korzystali z respiratorów.
Szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym zaczął działalność 5 listopada 2020 roku, a pod koniec maja został zawieszony po wypisaniu ostatniego pacjenta. Obecnie działa tam jedynie punkt szczepień z kilkunastoma stanowiskami.
Od 5 do 22 milionów miesięcznie
Formalnie placówka podlegała szpitalowi MSWiA w Warszawie, w którym posłowie Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba i Dariusz Joński przeprowadzili kontrolę na podstawie ustawy o wykonywaniu mandatu posła.
Szczerba i Joński zapytali m.in. o całkowity koszt szpitala na Stadionie Narodowym i poniesione przez szpital MSWiA wydatki w poszczególnych miesiącach.
Z odpowiedzi wynika, że koszty wyniosły: w listopadzie 2020 roku - 5 853 324 zł; w grudniu 2020 roku - 11 725 672 zł; w styczniu 2021 roku - 11 822 537 zł; w lutym 2021 roku - 10 055 347 zł; w marcu 2021 roku - 15 919 397 zł; w kwietniu 2021 roku - 22 692 383 zł.
W sumie - 78 068 660 zł.
Szpital MSWiA, któremu podlegała placówka na stadionie odmówił odpowiedzi na pytanie, ile wydano na umowy z kapłanami z "zespołu duszpasterskiego", który działał w szpitalu.
29 milionów na przystosowanie stadionu
Politycy KO zapytali też kancelarię premiera, jaki był koszt dostosowania Stadionu Narodowego do potrzeb szpitala tymczasowego, czyli ile środków zostało przekazanych na ten cel przez Skarb Państwa spółce PL.2012+, która jest właścicielem stadionu.
W odpowiedzi Jarosław Wenderlich, minister w kancelarii premiera odpisał, że ta kwota wyniosła "29 036 636,77 zł brutto".
Środki zostały przekazane - jak wyjaśnił w piśmie - na podstawie umowy zawartej "w związku z poleceniem" premiera Mateusza Morawieckiego skierowanym do spółki PL.2012+, obejmującym realizację działań "polegających na udostępnieniu i przystosowaniu terenu PGE Narodowego, w tym obiektu i pomieszczeń, dla szpitala tymczasowego o pojemności od 500 do 1200 łóżek oraz dla 12 punktów szczepień przeciw COVID-19".
Po dodaniu kwoty za dostosowanie stadionu do potrzeb szpitala do kosztów funkcjonowania tej placówki od listopada 2020 do kwietnia 2021 roku wychodzi łącznie 107 105 296 zł.
4 miliony za "gotowość" respiratorów
Szczerba i Joński zapytali też szpital MSWiA o kwoty refundacji kosztów świadczeń opieki zdrowotnej z tytułu COVID-19 dla szpitala tymczasowego na Stadionie Narodowym.
Z danych wysłanych przez szpital MSWiA wynika, że "opłata ryczałtowa za gotowość do udzielenia świadczeń pacjentom wymagającym wentylacji mechanicznej w szpitalu tymczasowym" wyniosła 4 441 644 zł.
Obok wymieniono koszt za "hospitalizację związaną z leceniem COVID-19 pacjenta wymagającego wentylacji mechanicznej w szpitalu tymczasowym" - 1 024 110 zł.
Według posła Szczerby wycena świadczeń przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji "premiowała finansowanie gotowości do udzielania świadczeń, a nie ich realizację". - NFZ cztery razy więcej zapłacił za gotowość łóżek respiratorowych niż leczenie na nich. A przecież były poszukiwane i niedostępne w drugiej i trzeciej fali. Pacjentów z Warszawy wieziono nawet do kujawsko-pomorskiego - mówi tvn24.pl poseł.
- Narodowy okazał się workiem bez dna. Szpital w Warszawie miał jednorazowo przyjmować 1000-1200 pacjentów, a przez sześć miesięcy przyjął 1800. Chyba coś tu nie gra. Pobyt jednego pacjenta kosztował ponad 50 tysięcy.
Wtóruje mu Dariusz Joński, który podkreśla, że "propagandowy szpital" kosztował ponad 100 mln zł, a Narodowy Fundusz Zdrowia "płacił ośmiokrotnie więcej niż w innych szpitalach za gotowość łóżka szpitalnego i 18 razy więcej za gotowość stanowiska respiratorowego".
- Premier zapowiadał, że szpital będzie dysponował 1200 łóżkami, a przyjął łącznie przez sześć miesięcy 1843 pacjentów. Pomimo ogromnego personelu szpitala składającego się z 1200 osób, w tym 500 pielęgniarek i 300 lekarzy i setek wolnych miejsc w szpitalu na Narodowym karetki musiały wozić pacjentów do szpitali oddalonych nawet o 160 kilometrów - zaznacza poseł KO.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24