Wariant Delta ma dwie zmiany genetyczne, ale to jest wciąż ten sam wirus - powiedziała w "Faktach po Faktach" wirusolożka profesor Krystyna Bieńkowska-Szewczyk. Ksiądz profesor Andrzej Szostek odniósł się do niechęci do szczepień. - To jest decyzja, która ułatwia działanie koronawirusowi. COVID-19 nie czeka aż rozpoznamy lepiej tę chorobę - przekonywał.
Do niedzieli podano 28 354 710 dawek różnych szczepionek przeciw COVID-19. Pierwszą dawką szczepionek dwudawkowych wykonano 16 649 656 szczepień. W pełni zaszczepionych jest 12 612 947 osób - to zaszczepieni jednodawkowym preparatem Johnson & Johnson lub drugą dawką szczepionek firm AstraZeneca, Moderna lub Pfizer/BioNTech.
"Szczepienia to ochrona życia"
W niedzielnym wydaniu "Faktów po Faktach" do szczepień przeciw COVID-19 w kontekście rozwijania się wariantu Delta odniosła się profesor Krystyna Bieńkowska-Szewczyk, wirusolożka, kierownik Zakładu Biologii Molekularnej Wirusów Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
- Wariant Delta ma dwie zmiany genetyczne, ale to jest wciąż ten sam wirus. On się usprawnia we wnikaniu do komórek, w powielaniu się, a im więcej wirusa wejdzie do komórek, tym więcej komórek w naszym organizmie się zakazi i to się przekłada na dynamikę i ciężki przebieg choroby - mówiła profesor.
Jak podkreślała, "wirus ma sposoby, by indywidualną ochronę komórki osłabiać". - To jest to, czego boimy się w tych nowych wariantach, ale w tej chwili jest dalej fantastyczna możliwość zapobieżenia ciężkiej chorobie za pomocą tych szczepionek, które mamy - dodała wirusolożka.
- Każda śmierć, która zajdzie, bo ktoś się nie zaszczepił, a mógł to zrobić, to wielkie marnotrawstwo. Marnotrawstwo życia, najważniejszej wartości, jaką mamy. Cały czas powtarzam hasło, które chciałabym, żeby było na billboardach "szczepienia to ochrona życia" - podkreślała profesor.
Ksiądz Szostek: COVID-19 nie czeka
Do szczepień przeciw COVID-19 w drugiej rozmowie niedzielnego wydania "Faktów po Faktach" zachęcał ksiądz profesor Andrzej Szostek, filozof i były rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.
- Chciałbym skierować słowo do tych, którzy się wahają lub są oporni w stosunku do szczepień - powiedział. Jak stwierdził, "w podobnym duchu mogliby mówić proboszczowie i księża, także w mniejszych miejscowościach". - Nie chce się odwoływać do tej argumentacji związanej z troską o własne życie i odpowiedzialność za zdrowie i życie innych. To często było przywoływane, to jest oczywiste, natomiast chcę zwrócić uwagę, że źródłem tego oporu i niepewności, jak sądzę, jest poczucie strachu i lęku przed tym, co nowe i nieznane - powiedział.
- Rzeczywiście COVID-19 jest jeszcze mało znany, nie wiemy, co on nam objawi, jego kolejne, coraz to groźniejsze oblicza się odsłaniają, również sama szczepionka jest tak nowa, że wielu rzeczy o niej jeszcze nie wiemy, wobec tego ludzie czasem myślą "to ja się wstrzymam przed decyzją i poczekam, jak będziemy więcej wiedzieć" - komentował ksiądz Szostek.
- Po pierwsze, to nie jest tak, że nic nie wiemy, bo jednak trochę wiemy po ponad półtora roku zmagania się z chorobą, a po drugie, wstrzymanie się od decyzji o szczepieniu w obecnej sytuacji jest decyzją. To jest decyzja, która ułatwia działanie koronawirusowi. COVID-19 nie czeka aż rozpoznamy lepiej tę chorobę. On działa już. I wobec tego już trzeba działać, czyli to wstrzymanie się od szczepienia już teraz pogarsza naszą sytuację zdrowotną, jak i gospodarczą - komentował.
"Zachęcam, by proboszczowie w takim duchu przemawiali do wiernych"
Ksiądz Szostek zaapelował, by zaufać specjalistom. - Są lekarze, wirusolodzy, którzy się na tym znają i w Polsce, i za granicą. Miejmy pokorną świadomość swojej własnej niewiedzy. Oczywiście wszyscy jesteśmy omylni, ale dowody są dostateczne, jak bardzo groźna jest ta choroba, i jak szczepienia chronią przed zachorowaniem bądź łagodzą skutki zachorowania - mówił.
- Zachęcam, by proboszczowie w takim duchu przemawiali do wiernych - powiedział.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Fakty