Proboszcz sprzedał ziemię Morawieckiemu. Jest decyzja prokuratury

Premier Morawiecki z żoną
Sprawa działki byłego premiera Mateusza Morawieckiego umorzona
Źródło: TVN24
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie sprzedaży ziemi byłemu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu przez proboszcza jednej z wrocławskich parafii. - Podstawą tej decyzji była analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci zeznań świadków, w tym obecnego i poprzednich proboszczów parafii oraz nabywców działek - podała Karolina Stocka-Mycek, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Decyzja nie jest prawomocna.

Komunikat w tej sprawie pojawił się w czwartek na stronie internetowej Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu. Nie pada w nim nazwisko byłego premiera Mateusza Morawieckiego. Prokuratura potwierdziła jednak, że chodzi o sprzedaż działek właśnie jemu.

- Podstawą tej decyzji była analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego w postaci zeznań świadków, w tym obecnego i poprzednich proboszczów parafii oraz nabywców działek, uzyskanej i dołączonej do akt sprawy dokumentacji, a także akt postępowań karnych prowadzonych przez inną jednostkę organizacyjną prokuratury - poinformowała rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu Karolina Stocka-Mycek.

Jak dodała, "przeprowadzone czynności w sprawie nie dostarczyły dostatecznych danych wskazujących na fakt zaistnienia czynu zabronionego". 

- Strony umowy ustaliły kwotę zapłaty i w tym zakresie miały pełną swobodę w podejmowaniu decyzji. Fakt późniejszej sprzedaży tych działek za kwotę znacznie przekraczającą kwotę zakupu, jakkolwiek może budzić kontrowersje, to jednak de facto nie wpływa to na prawnokarną ocenę zachowania się stron umowy z 2002 roku - przekazała Karolina Stocka-Mycek.

Postanowienie o umorzeniu śledztwa nie jest prawomocne.

Sprawa działki Morawieckiego wraca do prokuratury (materiał z 03.02.2025)
Źródło: TVN24

Działka za 700 tysięcy złotych

Sławomir Ż. jako proboszcz parafii pod wezwaniem świętej Elżbiety w 2002 roku sprzedał 15 hektarów atrakcyjnej działki rolnej na Oporowie we Wrocławiu Mateuszowi Morawieckiemu, wówczas członkowi zarządu banku BZ WBK. Parafia dostała ziemię w 1999 roku od państwa.

Morawiecki z żoną zapłacili za działkę 700 tysięcy złotych. Dziennikarze "Gazety Wyborczej", którzy zajmowali się tą sprawą, zwracali uwagę, że taka cena jest kilkukrotnie niższa niż realna wartość gruntu, która - według opinii rzeczoznawcy, na którego powołuje się dziennik - w 1999 roku wynosiła cztery miliony złotych. Parafią, która wstawiła ziemię na sprzedaż, zarządza już inny proboszcz. Przekazał dziennikarzom, że w archiwum nie zachowały się "dokumenty transakcji".

Premier Morawiecki z żoną
Premier Morawiecki z żoną
Źródło: Piotr Nowak / PAP

Morawiecki zapewniał, że nie znał planu zagospodarowania

Morawiecki był w 2006 roku przełuchiwany przez prokuratora w sprawie zakupu działki. Składał zeznania jako świadek w sprawie dotyczącej afery gospodarczej, w której według ustaleń śledczych urzędnicy przekazujący działki domagali się łapówek od niektórych duchownych.

Morawiecki zeznał wtedy, że sam wskazywał kardynałowi lokalizacje gruntów, które go interesują, bo "miał świadomość, że Wrocław będzie się rozwijał w tym kierunku, i uznał to za atrakcyjną inwestycję". "W chwili, gdy dokonywaliśmy zakupu tej nieruchomości, dla tego terenu nie było uchwalonego planu zagospodarowania przestrzennego" - zapewniał w prokuraturze Morawiecki.

"Gazeta Wyborcza" wskazywała, że już w 2001 roku rozpoczęły się prace nad uchwaleniem takiego planu. Twierdzi, że Morawiecki "jako radny (sejmiku dolnośląskiego, został nim kilka miesięcy przed zakupem działki - przyp. red.) miał dostęp do planów związanych z inwestycjami miasta i województwa".

Jak było można przeczytać w "Gazecie Wyborczej", w 2003 roku radni uchwalili, że na terenach, których część stanowi działka należąca do Morawieckiego, prowadzona będzie aktywność gospodarcza, a przez jej środek przebiegnie "ulica główna ruchu przyspieszonego", która jednak do dzisiaj nie powstała.

Po publikacji Centrum Informacyjne Rządu wydało komunikat, w którym zarzucono autorom tekstu manipulację. Przekazano również, że tekst "opiera się na niedopowiedzeniach i domysłach".

Sprzedali za 15 milionów złotych

W 2013 roku oficjalnym właścicielem terenów została żona Morawieckiego, gdyż małżeństwo dokonało podziału majątku. W efekcie premier nie musiał informować o działkach w swoim oświadczeniu majątkowym.

Jak ustalili dziennikarze TVN24 Tomasz Mildyn i tvn24.pl Grzegorz Łakomski, w sierpniu 2021 roku żona premiera działki sprzedała za prawie 15 milionów złotych. Wiadomo, że kupiła je spółka założona przez dwóch prawników.

Gazeta Wyborcza: Jak się uwłaszczał Morawiecki
"Gazeta Wyborcza": Jak się uwłaszczał Morawiecki
Źródło: tvn24
OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: