- Większość przypadków to są osoby albo z kwarantanny, które miały kontakt z osobami zakażonymi koronawirusem, albo osoby, które przyjeżdżają z zagranicy – mówił na poniedziałkowej konferencji premier Mateusz Morawiecki. Do poniedziałku, do 14.00 potwierdzono w Polsce 150 przypadków koronawirusa.
W poniedziałek odbyło się posiedzenie rządowego zespołu zarządzania kryzysowego, poświęcone ocenie działań służb państwowych, podejmowanych dla zapewnienia bezpieczeństwa w stanie zagrożenia epidemicznego. Po nim odbyła się konferencja prasowa z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego.
- Na froncie walki z koronawirusem spotykamy się dzisiaj wszyscy: społeczeństwo, przedsiębiorcy, pracownicy i także rząd oraz samorządy. Wszyscy odpowiadamy za ograniczenie skutków w przypadku gospodarki i wpływu na społeczeństwo i na zdrowie publiczne - powiedział premier.
- To będzie na pewno w przypadku Polaków wielki test, test solidarności - dodał Mateusz Morawiecki.
"Musimy budować infrastrukturę medyczną"
- Ta choroba w przypadku ogromnej większości populacji jest możliwa do leczenia w domu, zdrowiejemy w domu, natomiast statystyki wobec osób starszych są najbardziej niepokojące, najbardziej brutalne, dlatego chcemy zapewnić dostępność łóżek w oddziałach zakaźnych na wypadek gwałtownego przyrostu przypadków osób chorych na koronawirusa - podkreślał podczas konferencji Morawiecki.
Przypomniał również, że w każdym z województw przeznaczona zostanie jednostka szpitalna dedykowana leczeniu osób zakażonych koronawirusem. - To jest na wypadek, gdyby tych przypadków osób chorych było znacząco więcej. Niestety nie możemy tego wykluczyć - powiedział i dodał, że rząd obserwuje, co dzieje się w innych krajach i podchodzi do tego z pokorą.
Premier ocenił, że działania rządu są dobrze oceniane poza granicami Polski. - Jednak nie wiemy, jak ta choroba się u nas rozwinie. (...) Musimy budować infrastrukturę medyczną, dostosowywać infrastrukturę służby zdrowia do potrzeb większej liczby zachorowań - mówił premier.
Powroty do domu
Szef rządu przypomniał też, że trwa akcja powrotu do domu Polaków, przebywających wcześniej za granicą. - To jest największa akcja logistyczna od wielu lat, jaka w Polsce wystąpiła, przywozimy Polaków ze stu kilkunastu kierunków świata - mówił Morawiecki. Przypomniał też, że powracających do Polski czeka kwarantanna.
Rząd wspólnie z PLL LOT uruchomił internetową stronę "LOT do domu", z której trzeba skorzystać, by znaleźć połączenie dla obywateli polskich, ich małżonków, dzieci, osób z Kartą Polaka oraz posiadających prawo stałego lub czasowego pobytu na terenie RP lub pozwolenie na pracę.
PLL LOT podał wcześniej, że loty czarterowe już zarezerwowane odbędą się bez przeszkód. LOT uruchamia też czartery specjalne, na które można kupić bilet na www.lot.com. Na poniedziałek, 16 marca zaplanowano loty z Chicago, Nowego Jorku, Kolombo (Sri Lanka), Londynu, Larnaki (Cypr) i Tbilisi (Gruzja). Można też zgłaszać zapotrzebowanie na zorganizowanie lotu z innych miejsc na świecie.
Za powrót do Polski specjalnymi lotami organizowanym przez LOT podróżujący zapłacą zryczałtowaną stawkę - 400–800 zł w granicach Europy i 1600–2400 zł za przelot dalekiego zasięgu. Pozostałą kwotę ma dopłacić polski rząd.
"Pakiet stabilności i bezpieczeństwa"
Podczas poniedziałkowej konferencji premier Mateusz Morawiecki podkreślił, że rząd jest w trakcie pracy "nad pakietem stabilności i bezpieczeństwa". – Ten pakiet jest potrzebny, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że mnóstwo branż ucierpi – wskazał.
- W związku z tym chcę podkreślić, że w najbliższych dniach pokażemy konkretne działania, które rząd wypracował i co do których będziemy dopracowywać ostateczne szczegóły, tak by pracownicy i pracodawcy otrzymali pewne wsparcie ze strony państwa - dodał.
W poniedziałek rano szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michał Dworczyk powiedział, że we wtorek premier przedstawi Radzie Ministrów projekt paktu na rzecz stabilizacji i bezpieczeństwa gospodarki; w pakiecie m.in. odroczenie różnych płatności, rozwiązania wspierające osoby na tzw. śmieciówkach i prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą.
Co z wyborami?
Podczas konferencji padły pytania o zaplanowane na maj wybory prezydenckie. – Dzisiaj nie ma takich planów, żeby przesuwać termin wyborów prezydenckich, nie ma takiej konieczności – powiedział Morawiecki.
Przypomniał, że w niedzielę we Francji odbyły się wybory samorządowe.
Źródło: TVN24,PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24