Do zdarzenia doszło w piątek 13 czerwca. Około godziny 18.40 oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Iławie otrzymał zgłoszenie o zaginięciu trzyletniego chłopca w jednej z miejscowości w powiecie iławskim.
"Z otrzymanych informacji wynikało, że w pewnym momencie rodzice zorientowali się, że ich dziecko wyszło przez otwartą furtkę z posesji i oddaliło się w nieznanym kierunku. Sytuacja była bardzo poważna, ponieważ w pobliżu znajdował się teren leśny i niedługo zapadał zmrok. Liczyła się każda minuta" - przekazała w komunikacie warmińsko-mazurska policja.
Ruszyły poszukiwania chłopca. Do działań zadysponowano przewodnika wraz z psem tropiącym. Do akcji włączyli się również funkcjonariusze z Państwowej Straży Rybackiej z Nowego Miasta Lubawskiego wraz z dronem oraz strażacy ochotnicy z gminy Kisielice.
Odnaleźli chłopca w lesie
Niemal trzy godziny po zgłoszeniu policjanci odnaleźli trzylatka w lesie, w odległości około trzech kilometrów od miejsca jego zamieszkania.
"Policjanci zaopiekowali się chłopcem, który był wystraszony i przemarznięty. Następnie przekazali go wezwanemu na miejsce zespołowi ratownictwa medycznego" - zrelacjonowano.
Trzylatkowi nic się nie stało. Po badaniu został przekazany rodzicom.
Autorka/Autor: ms/ tam
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Warmińsko-Mazurska